Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Rozległy kompleks hotelowy położony bezpośrednio przy piaszczystej plaży.
Udogodnienia sportowe: siatkówka plażowa, koszykówka, siłownia.
Park Retiro Josone (wyjątkowe gatunki roślin i ptaków)
Rezerwat Reserva Ecológica Varahicacos
Hotel nadaje się do kapitalnego remontu (albo wyburzenia) i bynajmniej nie chodzi tutaj o huragan Irma. Jest w tak opłakanym stanie, że szkoda mówić - 4* miał może 20 lat temu. Jedzenie jałowe, słabe, tłustę i mieliśmy problemy po nim (mówie o grupie polaków a nie tylko o sobie). Restauracja Włoska była przyzwoita i pani która robiła omlety na śniadanie wiedziała jak powinien wyglądać omlet. Co chwile jakieś chrząstki w mięsie, mięso tłuste, nie nieczyszczone ze ścięgna (kalmary były smaczne, ale niestety przez to, że nie były poprawnie oczyszczone były nie do przeżucia) . Duży wybór smacznego rumu. Obsługa dobra, aczkolwiek uśmiechu u nich nie zaznasz za często bez CUC\'a . Internet płatny 1 CUC\'a za 1h.
Hotel blisko usytuowany względem centrum Varadero (dojazd 5 CUC) Hotel ma swoją własną plaże Open bar i duży wybór rumu
Fatale warunki pokojowe (grzyb, pleśń, zdarta wanna, brak rączki na prysznic, śmierdzące szafki - które nie działają, praktycznie nie działająca klimatyzacja) Słabe jedzenie, mieliśmy wielokrotne problemy z brzuchem (nie tylko mi również inni goście hotelowi) Tynk odpadający ze ścian, siłownia gorzej niż przysłowiowa osiedlówka Bardzo głośno (jesteśmy młodym małżeństwem), ale Pan grający na trąbce po 24 to lekka przesada, czułem się jak bym miał koncert w pokoju. Kanadyjczycy, którzy są głównymi gośćmi w hotelu są lekko mówiąc z innego świata, pozwolę nie rozwijać tego tematu.
Hotel dla chcących wypocząć a nie szukać dziury w całym. Dla szukaczy idealnej czystości oraz warunków rodem z hoteli z bajki nie polecam. Amatorom dobrej zabawy jak najbardziej!
blisko plaży, miła i sprawna obsługa, dobre jedzenie, jacuzzi, różnorodność alkoholi( w życiu nie widziałem tyle rodzajów rumu)
zniszczone już budynki, kiepski basen, brak dziennych animacji
Spędziłam w tym hotelu jedną noc i o jedną za dużo. Hotel jest bardzo stary i wymaga gruntownego remontu. Wszędzie rdza, smród, robactwo. Wczęsniej jeżdżąc po Kubie o stokroć lepiej było zatrzymywać się u lokalsów niż w tym hotelu \'all inclusive\'. Na kolacji skończyło się wino, trudno, piwa też nie było, wody ostatnia szklanka, kawa okropna. Soki rozcieńczane, a mojito jest dostępne tylko w jakiś godzinach i w żadnym barze się go nie dostanie. Obsługa raczej już się poddała w robieniu dobrej miny do złej gry i nawet nie nadrabiają już punktów. Leżaki przy basenach brudne jak 150 ręczniki brudne, te w łazienkach też Nie sądzę żeby ktoś był w stanie tu wypocząć
Blisko plaży
sam hotel jest wadą
Spedzilismy w tym hotelu dwa tygodnie. Hotel wymaga gruntownego remontu, jest to bardzo stary hotel nie remontowany przez wiele lat. Pokoj zmienialismy 3 razy, nasz pierwszy pokoj znajdowal sie w budynku glownym, ponoc byl to ich najlepszy suit w tym budynku. Karaluchy oraz inne dziwne stworzenia to byla norma, bardzo stare i zniszczone meble w pokoju, zarwane lozko dla dziecka, klimatyzacja nigdy nie odgrzybiana, smrod stechlizny na korytarzach. Nasz nastepny pokoj znajdowal sie w tak zwanych bungalowach a jego stan techniczny byl jeszcze gorszy niz pokoju w budynku glownym, zapchany odplyw w wannie, straszny smrod w lazience, cieknaca woda z sufitu przy najmniejszym deszczu, pourywane barierki na tarasie prawie nie spadlem z pierwszego pietra. Caly personel hotelowy stara sie jak moze cos robic ze wszelakimi usterkami ale juz jest za pozno, hotel nadaje sie do kapitalnego remontu. Goscie w hotelu przyjezdzaja z ameryki poludniowej badz co dziwne so to co zamozniejsi Kubanczycy oraz garstka turystow z Kanady. Prawie wogole nie ma gosci z Europy. Jedzenia duzo ale robione pod stylu poludniowy czasami ciezko znalezc cos zjadliwego, restauracja Japonska to jakas kpina, w barze na dworu mozna zjesc lepsze dania kuchni japonskiej. Podczas naszego pobytu wymienione zostaly wszystkie lezaki przy basenie ale sam basen wymaga juz tez remontu, calkowicie zniszczone jedno z zejsc do basenu. Czyszczenie basenu polega na wlaniu roztworu chloru. Wszystko jest bardzo zaniedbane, nikomu na niczym tam nie zalezy, 49% udzialu w hotelu pochodzi z Jamajki. Generalnie bardzo slaby hotel.
Byłem tam z kanadyjskiego biura podróży TMR z Montrealu.