143 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dla wszystkich którzy szanują swój czas i pieniądze to nie jest hotel dla Europejczyków obrażeni że muszą coś podać chociaż i tak wszystko ciepłe lub braki włącznie z cola i lodem(brak lodówki )za wszystko żądają pieniędzy dobrze że sklep na przeciwko hotelu jedzenie zimne obojętnie czy przyszłam jako pierwsza czy ostatnia z tą różnicą że później nic nie było do wyboru jedyny plus plaża blisko ciepłe może ale brudno butelki plastikowe itd unikajcie tego hotelu ja czekałam rok czasu na wakacje i strasznie było wolałabym siedzieć w domu zamawiać jedzenie prZez telefon bo oprócz atrakcji które sobie zapewniłam nic nie było horror a trochę jeździłam po świecie najgorsze wakacje
Nie ma
Klimatyzacja nie działa hotel depresyjny
Bardzo słaby hotel. Zaniedbany. W październiku nie ma żadnych animacji. Smutno, pusto, glucho.
Zdecydowanie nie polecam, stołówka brudne obrusy, słabe jedzenie ,pokoje brudne, karaluchy, Ofertą kłamliwa, żadnych animacji, silowni. Basen kryty tylko dla pływających.ogolnie nie do przyjęcia. Wrócę to składam reklamację.
Blisko morze e i ładna plaża
Wszystko to jedna wielka wada
Przede wszystkim relacja ceny do jakości jest bardzo dobra, ponieważ osobiście wychodzę z założenia, że nie powinno się mieć wysokich oczekiwań przy bardzo niskiej cenie. Hotel jest dla niewymagający turystów i myślę, że opłaca się kupić wakacje w tym hotelu, ponieważ zgodnie z przeprowadzonymi przeze mnie rozmowami z innymi turystami, standard w innych droższych hotelach jest taki sam, a w praktyce w Tunezji system gwiazdek o niczym nie świadczy. Zalety: - niska cena - piaszczysta plaża - ciepła woda w morzu - standard podobny do innych droższych hoteli, ale oczywiście nie najdroższych - znośne jedzenie - znośny stan czystości - miła i profesjonalna anglojęzyczna obsługa recepcji, recepcjonista i starszy pan w okularach - ogólnie bardzo mili i pomocni ludzie, np. panie pracujące w sklepiku z pamiątkami - ogólnie widać, że wszyscy bardzo się starają, w tym pracownicy kuchni i jadalni - spokojna atmosfera - dobra baza wypadowa dla osób lubiących zwiedzać, planujących wykupić wycieczki fakultatywne bądź planujących spędzać całe dni na plaży - mili animatorzy na plaży Wady: - jedzenie raz lepsze, raz gorsze (czasami świeże, a czasami odgrzewane, osobiście radzę unikać zapiekanek mięsnych i ryb oraz różnych mokrych wyrobów; na śniadanie polecam kawę - jest automat i francuskie rogaliki z czekoladą; na obiad duszony bakłażan, pomidory i inne warzywa są ok; na obiady i kolacje są czasami smaczne frytki; na deser arbuz i melon - ok; nie polecam ciastek kolorowych - bardzo sztuczne, ale Brownie było bardzo dobre) - ogólnie hotel nadaje się do generalnego remontu - średni poziom czystości (nie było bardzo brudno, ale dla osób przyzwyczajonych do hotelowych standardów czystości w UE, może być zaskakująco brudno, np. pościel miała po prostu trwałe plamy ) - dla osób chcących spędzić wakacje w komfortowy sposób i ceniących estetyczne pokoje, ten hotel niestety nie będzie dobrym wyborem, ponieważ po prostu oznacza obniżenie codziennego standardu mieszkania - - trzeba uważać na rzeczy, ponieważ prawdopodobnie sprzątaczki kradną z szaf z wieszakami przy drzwiach wejściowych do pokoju- mi zginął stary wyprany podkoszulek od piżamy, więc strata niewielka, ale radzę nie wieszać ubrań w tych szafach z wieszakami - ogólnie mam wrażenie, że kradną jedynie części garderoby, więc straty są niewielkie, przy czym nie powinno się to zdarzyć w hotelu, ponieważ trudno się wypoczywa na wakacjach, gdy trzeba być cały czas czujnym, - hmmm... wszechobecna bieda wokół widoczna gołym okiem, pracownicy zapewne zarabiają bardzo niewiele i jest to niewątpliwie przykre - hotel jest położony daleko od miasta, może to być zaleta, może być to wada, zależnie od preferencji Podsumowując, wakacje uważam za udane, myślę że pracownicy hotelu w większości naprawdę bardzo się starają i na pewno będą bardzo zadowoleni choćby z małych napiwków, więc warto o tym pamiętać. Dla mnie osobiście standard hotelu nie był problemem, ale chyba po prostu jestem przyzwyczajona do innego rodzaju wakacji, bo zasadniczo podróżuję po Europie i zwiedzam miasta na zasadzie city break. Uświadomiłam sobie, że w kraju kultury islamskiej po prostu nie istnieje sfera publiczna w miastach, a raczej w mieście po prostu załatwia się sprawy i porusza zadaniowo od punktu A do punktu B, więc w miastach jest niewiele do zwiedzania i są one do siebie bardzo podobne. Polecam korzystać z taksówek Bolt poprzez aplikację, aby nie narazić się na wysokie i nieprzewidywalne koszty podróży. Polecam równie zabrać trochę pasztetów dla kotów, bo u nas są dość tanie, a serce się kraje, gdy widzi się biedne małe wychłodzone koty, np. w medinie, na starym mieście w Sussie. Dla ludzi ceniących wolność i swobodę, może być to trudny czas, bo jednak w tej kulturze jest się ciągle obserwowanym, monitorowanym, czuje się na sobie wzrok innych osób i bywa to męczące, to jest trochę takie "(S)Caring". Ludzie sprzedający produkty i usługi bywają bardzo namolni i aż strach coś od nich kupić, bo ma się wrażenie, że już się nie odczepią. Jest to bardzo zły pomysł na przyciągnięcie klienta, ponieważ takie zachowanie z reguły przynosi skutek odwrotny do zamierzonego i klient unika sprzedawcy jak może. Mimo starań ludzi pracujących w turystyce, to widać, że nie ma żadnej strategii rozwojowej ani wiedzy o wartościach cenionych przez turystów i klientów z Europy (przewidywalność kosztów, pacta sund servanda, decyzyjność, samodzielność, wolność wyboru). Byłam na bazarze w Sussie, ale nic nie kupiłam, ponieważ po prostu tam się nie da nic kupić - nie ma możliwości spokojnie zastanowić się, obejrzeć rzeczy czy porównać ceny. Totalna porażka. Klient jest postrzegany trochę jak sponsor, szejk bądź bogaty wujek z Ameryki. Sposób sprzedawania produktów i usług nie zmienił się od 70 lat, a przecież żyjemy już w erze cyfrowej. To pułapki na jeden raz, a w dobie internetu szybkiej informacji, to ekonomiczne samobójstwo - to są moje dodatkowe ogólne refleksje na temat lokalizacji, a nie tego konkretnego hotelu.
Nie polecam smród i brud.Na stołóce brudne obrusy ,krzesła w pokojach brud , brud .Taka moja opinia a byłem w Tunezji trzy razy
Dobre jedzenie i ciasta . Blisko plaża
Po 15 września niema all inclusive zamkneli pull bar i przekąski.
Jeśli się wahasz czy wybrać ten hotel- ja uważam, że warto. W hotelu byliśmy przez tydzień 09/2024. Cena była bardzo korzystna. Rodzina z dziećmi, wszyscy zadowoleni. Jeśli chcesz znalezc minusy, oczywiście je znajdziesz, np. dbałość o porządek poza strefami głównymi hotelu, słabe drinki 😅, monotonne śniadania. Jrdnak i tak szczerze polecam(szczegolnie w dobrej cenie), plaza jest przepiękna, zejście do wody idealne, jeśli masz dzieci to jest to idealne miejsce na plażowanie z dziećmi. Animatorzy przesympatyczni (szczegolnie Dali), w ogóle wszędzie bardzo mili ludzie. Polecam!
Plaża, ludzie
Dbałość o porządek, choć pokoje były ok
Komuna. Brudno, pety na ziemi plaża brudna, leżaki obrzydliwe, wszędzie śmieci, bar na plaży płatny i połowa z menu niedostępna.
Nic
Pokoje brudne. Jedzenie monotonne Większość gości to rodziny arabskie Standard hotelu właśnie dla nich
Hotel jest w miarę. Oczywiście że sprzątaniem to prawie co drugi dzień walka za ręczniki, obsługa miła.
Animatorzy
Sprzątanie na 2, czasem nie było prądu i wody w łazience
Przebywaliśmy w tym hotelu od 15.08.2024- 22.08.2024. Polecam dla rodzin z dziećmi. Bardzo bogaty program animacyjny, jedzenie naprawdę smaczne od wyboru do koloru. Obsługa komunikatywna i bardzo pomocna. Przy hotelu prywatna plaża z darmowymi leżakami i parasolami.
Rewelacyjny program animacyjny dla dorosłych i dzieci, bardzo smaczne jedzenie , 25 minut drogi od lotniska.
Bardzo daleko do miejscowych atrakcji.
Hotel przyzwoity, bardzo dobrze oceniam kuchnię i obsługę restauracji. Niestety brudne toalety ogólnodostępne . Obsługa kradnie z pokoi i trzeba chować pieniądze oraz papierosy. Piękna piaszczysta plaża hotelowa ale otoczenie i reszta miasteczka (jak to w Tunezji) brudne i mało interesujące. W naszym przypadku cena adekwatna do jakości ale trzeba uważać.
Ładna piaszczysta plaża i dobre jedzenie oraz miła obsługa.
Brudne toalety i zaniedbana stara część hotelowa.
Ten hotel był Bąbowy!!!
Byłem tam teraz od 26.06 do 09.07.05r, 13 a nie 14 dni, bo już w sobote w nocy 9.07.05r o 23.00 nas z hotelu zabrali. Jedzenie w 100% monotonne, jako mięso istnieją w tym ośrodku tylko kurczaki krojone na drobne kawałki jak leci chyba przez jakąś maszynę, w postaci gotowano duszonej, wydzielane na talerz przez pracownika kuchni, podobnie jak arbuzy i czasami ale nie zawsze te małe max.10cm ościste rybki, świnie i krowy nie wystepują w ogóle, kartofle paskudne, zawsze poważnie niedogotowane i nie solone, zero mleczych wyrobów, serów, śmietany itp., z wędlin tylko nasza MORTADELA (Ci co żyją ponad 50 lat to wiedzą o co chodzi) pokrojona na małe kawałki i to b.małych ilościach, rybki do 10cm długości bo inne w okolicy nie wystepują, reszta żarcia sałatki surówki są, ale nie specjalnie smaczne i tylko z surowych lub niedogotowanych warzyw, pomidory nie najsmaczniejsze w małych ilościach, talerze i sztućce bardzo często niedomyte, zamiast masła daja tylko margarynę w zwijanych w robaczki kawałakach, wielokrotnie na obiedo-kolacje podawano przerobione jedzenie nie zjedzone z poprzedniego dnia lub śniadania, morze w okolicy całkowicie martwe, plaża (w Tunezji jest publiczna), odcinek hotelowy ok.150m oczyszczone średnio tylko z dużych zanieczyszczeń leżaki i parasole płatne (2leżaki 1 stary parasol ok.12zł/dz.), a drobne schowane pod piasek, bo nie ma koszy na śmieci, a poza nim plaża i jej okolica b.b.b.brudna, hałdy plastików foli papierów itp.itd., basen i brodzik dla dzieci w hotelu ma wodę nie filtrowaną na bierząco tylko na maxa chlorowaną tak, że aż mentną, że na gł.1,0 m nie widać dna, krótko mówiąc nie polecam tego hotelu bo nie ma on nic wspólnego w standartem 3 gwiazdek, za który każe sobie płacić, góra 1 z opłakanym +. Pierwsze co Wam powiedzą na przywitanie, to to, że mogą Was w tym hotelu okraść i macie sobie wynająć drogi sejf, gdzie będziecie trzymać swoje pieniądze, paszporty, tel.kom itp. "fajnie no nie" i tak jest na prawdę bo w nocy oświetlenie terenu praktycznie pomiędzy budynkami nie działa, a lampka na Waszym balkonie nie będzie miała nawet oprawki na żarówkę (sprawdzałem w 5 balkonach), a ochrony terenu tak w dzień jak i w nocy "ZERO", nam rąbnęli z balkonu bawełnianą sukienkę za 15$ kupioną w Egipcie zaraz w pierwszą noc, a potem już nie daliśmy nikomu drugiej sznsy, dokumenty, telefony i kasę mieliśmy stale przy sobie, a laptopa i pokoju pilnowaliśmy na zmianę, tak że stale ktoś był w pokoju. Co do opieki polskiego rezydenta firmy Exim Tours "ZERO" innych polskich czeskich ruskich widziałem stale, a niemiecki nawet mieszkał na miejscu, choć Niemców było tylko kilku, do tego stopnia, że wycieczkę do Tunisu kupiliśmy u konkurencji bo naszego nie można było spotkać, a dzwonić do niego za 8zł/min nie miałem ochoty. W hotelu też zero j.polskiego poza tablicami z zakazami, gadają po fr, ang, rosyjsku, nawet trochę czesku, ale po naszemu zero, bo nikt tego nie wymaga. Co do All inclisiv jedno wielkie oszustwo, jedli to samo co my, stali w wielkich kolejkach jak my, do picia dostawali chemiczne orężady typu Helena, wina typu Sofia za 7zł/but. i kiepskie piwo 0.33 w małych ilościach. Na wszystko co napisałem posiadam dowody w postaci zdjęć. Krótko mówiąc !!!!!"RODACY OMIJAJCIE TO MIEJSCE"!!!!!. Acha jeszcze jedno, w pokojach tylko murowne z cegły meble nawet łużko, chyba taki tunezyjski styl, plac zabaw dla dzieci obok budynku, z którego śmierdzi kanalizacją, jeżeli tak można nazawać 2 zdezelowane huśtawki na łańcuchu, chropowatą zjężdżalnię i 1szt. huśtawka wagowa, 0 karuzeli, zamiast której stoi rower wodny, też se można pokręcić nogami, stan zniszczenia jak u nas dawno temu za klomuny. Ciekawe czy ta budująca krytyka zostanie zamieszczona, jeśli jej nie znajdę na tej stronie to stworzę własną stronę negacji tego hotelu.
Hotel niewielki, na uboczu, czysty z mila obsluga i ogromna iloscia jedzenia (nie wydzielana!) Jedyny minus to to, ze jak dostaniesz pokoj nad dyskoteka, to spac chodzisz okolo 1 w nocy:(Za to widok z balkonu super,morze i palmy:)
PROSZE NIE WYMAGAC NIE WIADOMO CZEGO BO TO HOTEL TYLKO 3* ALE MI SIE PODOBAŁO CISZA SPOKÓJ TAKSÓWKA MOZNA DOJECHAC SZYBKO DO PORTU ZA 1 DINARA CO DO HOTELU BRAC TYLKO POKOJE OD 711 ZACZYNAJAC OD 7 JEST TO NOWE SKRZYDŁO RESZTA TO NIE ZABARDZO PRZY PRZYBYCIU DAC DO PASZPORTU 10 DOLARÓW I SPRAWA Z POKOJEM WYJASNIONA I POKAZAC JAKI BY SIE CHCIAŁO NUMER POKOJU JA MIAŁEM 746 I BALKONEM NA MORZE SUPER PLAZA SPOKO NIE ZA SZEROKA WODA CZYSCIUTKA A OBSŁYUGA NA PLAZY SUPER A HOTEL TAK JAK NA ZDJECIACH IDENTYCZNY NA PRZECIWKO HOTELU JEST KNAJPKA MOZNA SMACZNIE ZJESC Z POLSKIM MENU SZEF JEST SUPER A CO DO JEDZENIA W HOTELU TO JAK MÓWIE MI PASOWAŁO A DZIWCZYNIE NIE ZABARDZO CODZIENNIE TO SAMO WIADOMO ZE SIE ZNUDZI ALE JEST OK ALE ZIEMNIAKI SA NIE SOLONE HOTEL NA TA KATEGORIE JES OK W RAZIE PYTAŃ PROSZE PISAC DO MNIE NA MAILA TO ODPISZE mec21@interia.pl I CO WARTO JAK SIE JUZ JEST W TUNEZJI TRZEBA JECHAC NA WYCIECZKE NA SAHARe 2-DNIOWA BAJKA NAPRAWDE TO JEST PRAWDZIWA TUNEZJA NIEZAPOMNIANE CHWILE WYCIECZKA KOSZTUJE ZA DWIE OSOBY NA NASZE OKOŁO 900ZŁ ALE POLECAM BARDZO AREK 24 LATA
Witam państwa,
Na hotel 3* jest spoko, dużo się nie będę rozpisywał, w razie pytań prosze pisać do mnie na maila mec21@interia.pl, ale jak ktos sie bedzie wybierał do Tergui Club prosic o pokoje zaczynające się od 711, są najlepsze do chyba 746 to jest nowe skrzydło, bo reszta to nie za bardzo.
Hotel położony w spokojnej okolicy, mozna super wypocząć, plaża nie za szeroka, ale ok moze wiadomo czyst i gorace byłem teraz 11.08 2005 to miało 29st.
Polecam wycieczkę na Saharę, 2-dniowa, nawet sie nie zastanawiać, jedzienie w hotelu wiadomu codziennie to samo, bardzo duzo kurczaków, ale jak ktos chce moze zjesc w knajpce na przeciwko hotelu koło sklepu - nawet jest polskie menu.
Taksówki niedrogie, do miasta 1-1,5 dinara od osoby ale jezdzi bus hotelowy tak wiec dostac sie mozna bez problemu, tak jak ktos bedzie miał jakies konkretne pytania prosze pisać, to odpiszę. Arek 24 l.
Hotel dla niezbyt wymagających osób, za niewielką cenę oferuje jednak naprawdę przyzwoite warunki.
Największą chyba wadą jest nieciekawa, bardzo zaniedbana okolica (ale liczne place budowy i sterty śmieci to ogólna cecha Tunezji). Najbliższa ciekawa miejscowość to oddalony o ok. 10 km Port el Kantaui, bo Chott Meriam miejscowością bym nie nazwała w ogóle :) Sam hotel też trochę zaniedbany, przydałoby się ogólne odświeżenie tak łazienek (mieszkaliśmy w starszej części), jak i boiska, kortów, placyku zabaw dla dzieci.
Z minusów to właściwie tyle, cała reszta - plaża, jedzenie, obsługa były bez zarzutu. Dla osób chcących faktycznie wypocząć a nie doszukiwać się na siłę wad hotel godny polecenia.
jezeli jestes nastawiony tylko na lezenie na plazy, bez aktywnego wypoczynku to polecam
Nie polecam tylko jedzenia! Radze zabrać zapasy zup knora! Wszystko OK!! Siłownia za darmo!
Niedawno wrocilismy(13.07.2006) i ogolnie jestesmy zadowoleni:) Animatorzy super(potrafia zajac sie goscmi). Najgorszym mankamentem tego hotelu jest niestety stolowka!!!!!!To jest walka o jedzenie- kto pierwszy ten lepszy!Oczywiscie jedzenia pod dostatkiem i niema co isc odrazu na otwarcie(trzeba wtedy troche postac w kolejce), lepiej pojsc pozniej. Druga sprawa to pokoje: jezeli juz ktos dostanie pokoj to niech stara sie o pokoje od nr 700.......Jest to nowa czesc budynku i pokoje sa czysciutkie, nowe. A jak to zalatwic? Prosto...dac w recepcji(oczywiscie dyskretnie) 10$ i pokoik dostaniecie super!:))))My tak zrobilismy.Plaza w porzadku.Powiem tak.... naprawde niema co narzekac za ta cene, jak ktos chce jechac i miec lepsze warunki to niestety nie do tego hotelu. Jest to hotel dla naprawde malo wymagajacych klientow. Polozenie tego hotelu tez jest beznadziejne ale za 2-3 dinary mozna pojechac do przepieknego portu El Kantanou lub do Sousse za 1 dinara od osoby.To na tyle . Ogolnie teskni mi sie tam
juz:((((((((((((((((((((( jak cos pytania prosze na nr gg 9422328 aaaaaaaaaaaa zapomnialam opcja ALL INCLUSIVE to jedno wielkie nieporozumienie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak czytam nie ktore opinie to az nie rozumiem ludzi, ktorzy je pisza. Jadnac do Tunezji trzeba pamietac, ze jest to kraj polozony w Afryce, tak wiec zupelnie inna kultura, zupelnie inni ludzie i zupelnie inne jedzenie. Ci, co pisza negatywne opinie chyba nie potrzebnie sie wybierali do Afryki.
Nie dawno wrocilam z wakacji z tamtad i ogolne wrazenie bylo bardzo dobre.
Ktos stwierdzil ze jedzenie jest monotonne. Moze byc takie jezeli ktos je codziennie to samo. Wszystko jest podawane w formie "szwedzkiego stolu" tak wiec do wyboru jest mnostwo rzeczy. Szczerze mowiac nie bylo to wspaniale jedzenie, byc, moze dlatego ze malo przyprawione. Ale to zalezy od gustu. Na obiady podawane bylo: frytki, kurczak, ryz, makaron, sos z jakims miesem, przynajmniej 10 salatek i deser np. ciasto. Bylo jeszcze o wiele wiecej rzeczy tylko ze doklanie nie pamietam. W kazdym razie kazdy mogl zjesc to na co ma ochote bo bylo praktycznie wszystko.
Pokoje urzadzone byly w innym stylu niz te europejskie. Nie byly duze, ale przyjemne. Klimatyzacja dzialala, w pokojach byly lodowki (nie we wszystkich ale w wiekszosci).
Polozenie: hmm.. W okolicy nie bylo miasta, jedynie dwa sklepy, bar i pizzeria. Ale do Sousse i Portu el Kantaoui bylo blisko taksowka ktora kosztowala 1 dinar.
Co do kradziezy to niestety trzeba tego pilnowac. Bo w tym kraju zawsze kradli ito nie wina hotelu. Urodzilam sie w Afryce wiec wiem. Trzeba dokladnie liczyc wydana reszte bo praktycznie zawsze sprzedawca wydaje za malo. Hotel nie mozna o to obwiniac. Sprzataczki sa w porzadku. Przyklad: moja kolezanka trzymala pieniadze w opakowaniu po husteczkach ktore wypadlo jej z torebki na podloge. Sprzataczka zamiotla to, bo myslala ze to smiec i wyrzucila do kosza. Po chwili zobaczyla ze tam sa pieniadze i zamiast wziac sobie i schowac, znalazla nas i zapytala ktorej to jest. Wiec jak juz pisalam, nie mozna obwiniac hotel za kradzieze bo robia wszystko zeby bylo bezpiecznie. Nocami na plaze nie maja wstepu mieszkancy miasta (czyli arabowie). Wieczorami chodzi ochrona. A sejfy zrobione sa nie po to, zeby wyludzic pieniadze, ale po to, zeby schowac tam dla wlasnego bezpieczenstwa rzeczy cenne.
Co wieczor organizowane sa animacje, ktore moim zdaniem sa swietne. O godzinie 11 zaczyna sie dyskoteka. Obsluga jest swietna, mila, zabawna. Mozna sie tam dogadac po angielsku, francusku, niemiecku, nawet po polsku ale juz mniej. Śmieszy mnie to ze ktos sie oburzal, ze nie da sie z nimi dogadac po polsku!!! To tak jakby hinczyk przyjechal do Polski i dziwil sie czemu nie moze sie z polakami dogadac po polsku. Żal. I tak ten kraj rozwinal sie bo kiedys dalo sie tam dogadac wylacznie po francusku i arabsku.
Tripadvisor