W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Złociste plaże otoczone zielonymi wzgórzami i turkusowym morzem
Antyczne ruiny Aspendos i Side wśród olśniewających krajobrazów
Luksusowe kurorty z basenami i widokiem na morze
Nasz pobyt w tym hotelu odbył się od 05.09.07 do 19.09.07
Hotel jak i jego standard jest super lecz serwowane w nim jedzenie
jest:
- nieświeże (zbutwiałe, śmierdzące jaja, zielona wędlina typu
martadella)
- śniadania są przez cały okres pobytu jednolite bez żadnych zmian w
MENU: ser typu Feta, żóty, martadella, oliwki, jajka na twardo,
pomidor, ogórek, dżem brzoskwiniowy, zjełczałe masło i pieczywo
którego często brakowało oraz arbuz
- kolacje podawane przez kucharza który chodził w tym samym ubraniu
dłużej niż tydzień(brudna koszulka w czerwono granatowe paski i
brudne dżinsy, jedzenie nakładał porcjami jak dla małych dzieci
mimo,że miał być to szwedzki stół, często pomagał sobie dosłownie
brudnymi palcami przy nakładaniu mięsa, potrawy były zimne
Każdemu kto chce spędzić urlop w Turcji- Alanyi ODRADZAMY ten hotel
Mam ogromne zastrzeżenia do hotelowych posiłków. Przez dwa tygodnie podawano ciągle to samo, dania były zimne, nieświeże, wręcz śmierdzące. Zdarzyło się, że już 10 min. po rozpoczęciu wydawania brakło porcji. “Kucharz” brudny i drwiący, lekceważący gości.
Natomiast warunki mieszkaniowe wspaniałe. Sumując: polecam hotel, ale bez posiłków, te lepiej spożywać na mieście.
Po pierwsze położenie nie 350m od plaży po drugie obsługa lekceważąco podchodzi do swoich obowiązków po trzecie nie bardzo potrafią rozmawiać w j.angielskim pokoje tylko niektóre z tv niema czajników ani sztućców i kubków w pokojach
przede wszystkim nie 100m od plazy, a jak podaje strona www. hotelu 350m i to w liniii prostej, bo przejśc trzeba przynajmniej 700m. Rezydentki ecco holiday na skandalicznym poziomie - podejście do klientów, odpowiedzialnośc, poziom języka angielskiego, posiłki bardzo monitonne, bar tylko jeden, a nie trzy, nie ma restauracji tylko stołówka wydająca posiłki. No i zakwaterowanie w dniu następnym po godz. 12.00, a pierwsza noc w innym hotelu - generalnie wszytkie uwagi są pod adresem ecco holiday - praconicy hotelu bardzo uprzjmi i starjacy sie, ale ecco holiday podeje klamliwe dane i zupełnie nie interesuje sie swoimi klientami
Nie polecam tego hotelu z uwagi na okropne jedzenie. Na śniadaniu były zbutwiałe jajka, zielona wędlina, kawa, której nie dało się pić, soki konserwowane chemicznie (dosypywali jakis proszek). Prócz tego sery: żółty, biały, oliwki, pomidory i ogórki, arbuz lub winogrono, no i pieczywo.Obiadokolacje były pod wydział, nakładane przez kucharza, porcje małe i zimne. Zero dokładek, a przecież miał to być szwdzki stół. Obsługa bardzo nieprzyjemna. Kucharz ciągle nosił tę samą przepoconą koszulkę. Jeden raz zdarzyło się, że na kolację akurat przyjechała wycieczka objazdowa i wtedy kucharz w końcu się ubrał w fartuch, no i jedzenia było troszkę więcej, ale także pod wydział. Nie jedźcie tam. Fajne były tylko apartamenty dwupokojowe z aneksami kuchennymi, łazienkami i tarasem. I to wszystko. Basen przyhotelu - za płytki, tylko 140cm. Żeby przypodobać się może kelnerom trzeba by było kupować do kolacji non stop napoje i drinki. Aha, na stole "szwedzkim" stała skrzynka TIP BOX, aby wrzucać im napiwki, tylko ciekawe za co? Za to smaczne jedzonko? O nie.Śmiechu warte.
Cena adekwatna do standardu. Jeśli ktoś za tę cenę spodziewa się luksusów to radzę zapłacić więcej za hotel pięcio-gwiazdkowy z all inclusive! Nie ma cudów, ale jest przytulnie, czysto, normalnie! Nie rozumiem ludzi, którzy tak narzekają. Proszę pamiętać, że jadą państwo do Turcji, a nie Włoch czy Hiszpanii, jesteśmy poza Europą, a tu obowiązują inne standardy. Obsługa miła, choć słabo mówią po angielsku, posiłki były wystarczające, a mój chłopak ma ponad 190 wzrostu i też się najadał, prawda, że śniadanie były monotonne, ale to samo je się w Turcji. Pokoje, a raczej apartamenty codziennie sprzątane, nic nie ginęło, czysty basen, sklep na dole, blisko do plaży (5 min. spacerem), do Alanii (8-10 min.busem). Ludzie jedziemy zwiedzać, a nie jeść. Polecam
Jeśli chodzi o sam hotel to OK. W każdym pokoju klimatyzacja za którą nie pobierano dodatkowej opłaty. Pokoje duże i przestronne, sprzątane codziennie. Duży minus to posiłki. Strasznie monotonne i niesmaczne. Śniadania przez dwa tygodnie były takie same, czyli ser biały ala feta, żółty, jajka, mortadelo-salami, dżem, ogórek, pomidor. Najtragiczniejsze to były obiadokolacje, praktycznie non-stop ryż i bakłażan w różnych postaciach. Jedzenie, które niby było podawane jednego dnia jako danie główne serwowane było następnego dnia jako przystawka lub wymieszane z warzywami jako sałatka. Tragedia. Pod koniec turnusu na obiadokolacje schodziłem z przymusu i szczerze jadłem ryż ze świeżą marchewką bo na inne potrawy nie mogłem już patrzeć. Byliśmy ekipą w 6 osób i wszystkie osoby narzekały na jedzenie. Osobiście nie jestem osobą wymagającą ale spodziewałem sie czegoś lepszego. Przyznaje się że mimo wykupionego hotelowego wyżywiania chodziłem głodny.
Zastrzeżenia budzi także zamykanie drzwi pokojowych. Kiepski patent i przy odrobinie sprytu drzwi można było otworzyć śrubokrętem. Otóż w połowie turnusu dwa pokoje zostały okradzione i to w nocy podczas snu. Ktoś musiał być bardzo bezczelny. Oczywiście obsługa hotelu nie mogła w to uwierzyć. Aby uniknąć podobnych sytuacji i normalnie spać do końca turnusu, drzwi barykadowaliśmy krzesłem oraz pustymi butelkami. Paranoja ale prawdziwe.
Podsumowując: sam hotel można polecić ale bez wyżywienia.
Wiele informacji z oferty jest nieprawdziwe. Hotel zlokalizowany jest w Oba, a nie w Kestel. Do plaży nie jest 100m, tylko ok. 500m. Na terenie hotelu nie ma 3 barów, tylko 1. Posiłki w formie bufetu dotyczą śniadań (bardzo ubogich i zawsze takich samych) oraz surówek podczas obiadokolacji. Gorące dania, a w szczególności mięso jest limitowane.
Z jednej strony nieznaczne oddalenie od centrum stwarza świetne warunki do wypoczynku z małymi dziećmi (cisza w nocy), z drugiej strony posiłki zupełnie nieodpowiednie dla dzieci (np. przez dwa tygodnie nie było nigdy na śniadanie mleka). Osoby młode, samotne nie mają dostępu w Oba do rozrywek typu dyskoteki, na które jeździ się do centrum Alanyi. Właściwie hotel można polecić tylko osobom starszym, szukacjącym ciszy i spokoju, niewymagającycm, albo nastawionym na zwiedzanie i wycieczki.
Niezgodność informacji z oferty ze stanem faktycznym. Pierwsza sprawa to nazwa hotelu. Jest to hotel Bella Rose (wielki napis nad wejściem widoczny na 3 zdjęciu) i pod taką nazwą jest znany wśród miejscowych. Natomiast pytając o Rose Suit, nie otrzymamy żadnej informacji, bo nikt nie wie gdzie to jest. Przekonalam się o tym już pierwszego dnia, kiedy wracając wieczorem pomyliłam uliczki. Druga niezgodność to lokalizacja, Obagol a nie Kestel. Obagol jest znacznie bliżej Alanyi i to jest miłe zaskoczenie. Trzecia niezgodność to odległość od plaży 400 - 500 m a nie 100 m. Poza tym wszystko w porządku, bardzo miła i pomocna w razie potrzeby obsługa.