3150 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Park Retiro Josone (wyjątkowe gatunki roślin i ptaków)
Rezerwat Reserva Ecológica Varahicacos
Bardzo dobre warunki do nurkowania i uprawiania sportów wodnych
Bogate i urozmaicone życie nocne (polecamy klub La Rumbe)
Tuxpan powinien mieć max 2 gwiazdki .
Tragiczne wyżywienie , odradzam ten wyjazd, strata kasy i czasu.
Byliśmy w okresie świąt i nowego roku, to nie są 4 gwiazdki - najwyżej 2, jest to hotel państwowy, w pokojach czuć stęchlizną, basen stary - brudny, obsługa bardzo nieprzyjemna, postawa roszczczeniowa, jedzeniea straszne - jeszcze z czymś takim się nie spotkaliśmy, cała polska grupa czuła sie oszukana, że to miały być 4 gwiazdki - może były, ale kubańskie, rezydenci bardzo przeciętni - mało zorganizowani, nie nadją sie do takiej pracy, na Kubie byliśmy kolejny raz, a po świecie podróżujemy wiele lat - nigdy więcej!
Tragedia, porażka, stracony czas i kasa.
Byłam w Tuxpanie z Triadą, wrócilismy bardzo zadowolen,i nie wiem skąd te złe oceny, ponieważ hotel jest bardzo fajny, blisko centrum, dobra obsługa, jedzenie bardzo urozmaicone, świetne drinki, bardzo ciekawe wycieczki ( my byliśmy w Hawanie), super odpoczynek, polecam.
Nabijanie turystów w butelkę, w okresie świąteczno-noworocznym obsługa bardzo słaba, najwyżej 2 gwiazdki, choć Kubańskie może i nawet 4, hotel zapyziały, pokoje czuć grzyba, cała grupa w tym okresie rozczarowana standardem, jedzenie podłe, nie można polecić w żadnym razie, polskie biura sprzedawały jako 4 gwiazdki, ale chyba kubańskie, hotel państwowy - unikać takich hoteli i biur podróży, które za ciężkie pieniądze naciągnęły turystów. Rezydenci Itaki nieprofesjonalni, jescze takich słabych nie spotkaliśmy podróżując po świecie, a na Kubie byliśmy nie po raz pierwszy.
Szału nie ma, ale na Kubę nie jechaliśmy szukać luksusu. Jeżeli chcecie zobaczyć relikt przeszłości to ostatni dzwonek.
Hotel sprzedawany jako 4- gwiazdkowy jest poniżej 3 gwiazdkowych hoteli z jakich korzystałam w czasie togodnia objazdu. 3 gwiazdkowy hotel w Topes był lepszy. W hotelu panuje obrzydliwy zapach grzyba i stęchlizny, wszystko w pokoju przesiąknięte jest tym zapachem, być może jest to stara klimatyzacja, łazienka pamięta czasy Batisty, stara, zaśniedziała bateria, wyszczerbiona wanna, niestety obrzydliwy zapach jest również na wejsciu do restauracji, gdzie naczynia nie zawsze są czyste, ciągle czegoś brakuje a jedzenie stale takie samo. Po restauracji fruwają wróble. W hotelu są dwie windy ale zawsze czynna jest tylko jedna. Łóżka na plaży są brudne, nie były myte chyba od początku istnienia hotelu. Przestrzegam przed wyborem tego hotelu.
najgorszą rzeczą jest restauracja główna ( latające wróble załatwiające sie na stoliki, lepiące się stoły i krzesła nie wiem kiedy solidne umyte), bardzo stare łazienki trochę leci z prysznica i trochę na dole,na suficie łazienki metalowa boazeria jak otworzysz balkon boazaria porusza się. przy basenie filiżanki itd wymagają ponownego mycia (opłukiwane niż myte), w innym języku jak angielski sie nie dogadasz, żadnej opieki medycznej pani pielęgniarka wysyła do szpitala nawet jak boli cię głowa z przepicia, żadnej apteki w hotelu stół do tenisa stołowego jest ale rakietek brak- po co jest w ofercie. animacja przy basenie słabiutka. dla dzieci zero oferty na szzczęście nasze dziecko lubi byc na plazy.trąca wilgocią i chlorem cały hotel.
hotel godny polecenia, dobre jedzenie i niczego nie brakowało,obsługa miła, drinki serwują wedle życzeń , pokoje duże, plaża szeroka piaszczysta,
Hotel mogę spokojnie polecic,warunki są w nim ogólnie bardzo dobre,posiłki są mało urozmaicone,ale barki przy basenie i plaży otwarte 24h mogą ten problem rozwiązac,pokoje czyste i miła obsługa sprawia że chce się do tego hotelu wracac,rewelacyjna duża,piaszczysta plaża,woda super.Polecam
Witam,czytam opinie i oczom nie wierzę.Tuxpan jest idealnym miejscem dla całej rodziny.Obsługa w hotelu jest zawsze uśmiechnięta i kulturalna,nie stoi się w kolejkach po jedzenie jak w innych hotelach,jedzenie full wypas.Hotel ma przepiękny egzotycznym ogrod,w którym można oberwać kokosem po głowie:)Plaża to raj na ziemi,basen codziennie czyszczony, pokoje też czyste,z przepięknym widokiem na ocean,sam miód.Znajomi,którzy mieszkali w innym hotelu o wyższym standardzie byli zaskoczeni warunkami.Przypominam, że hotel był niedawno wyremontowany więc nie wiem co komu śmierdziało.Z czystym sumieniem mogę polecić tuxpan,a wszystkim malkontentom życzę wspaniałego wypoczynku w hilton czy sheraton hotel, może tam zostaną spełnione ich oczekiwania.
w hotelu spędziliśmy tydzień(30.11-7.12) po objazdówce. Hotel w ogóle na turystów został otwarty 29.11 bo we wrześniu uległ zniszczeniu. Piętro na którym mieszkaliśmy - 4 świeżo co odnowione, zero nieprzyjemnych zapachów czy starych rzeczy. Sejf w każdym pokoju, ale w zasadzie nie korzystaliśmy bo nic nie ginęło.. jedzenie w restauracjach bardzo dobre, dużo owoców morza.. Polecam restauracje al carta el rancho... Hotel warty polecenia!!!!!
Hotel b.dobry i zasługuje w pełni na 4 gwiazdki. Plaża hotelowa, pogoda, klimat i okolica - bajka. Hotel dobry i moim zdaniem wart polecenia na wypoczynek. Z opinii wiem że hotel ma dobrze zorganizowana obsługę przy posiłkach - nie trzeba szujkać miejsc a kelner nas sam usadza w innych hotelach jest czasem ciężko z miejscami. Wieczorami animacje i występy artystyczne, hotelowa dyskoteka i ogród dla lubiących pospacerować przed snem. Baseny czyste a okolica zadbana. Do miasteczka Varadero można dojechać na kilka sposobów w ok. 15 min. całkiem tanio.
Zacznijmy od położenia: piękna okolica, bogata roślinność podzwrotnikowa, niedaleko od centrum Varadero, przy polu golfowym. Sam hotel z zewnątrz nie zachęca, bo wygląda jak komunistyczny blok z płyty. Ale czego można się spodziewać w komunistycznym państwie, w którym wszystko należy do rządu :).
Hotel w środku nosi ślady swego wieku (zbudowany na początku lat 90-tych), ale co do czystości nie można mu nic zarzucić.
Wnętrza są bardzo ciekawie zaprojektowane, generalnie podobał nam się. Pokoje, jak sam hotel, trochę zużyte, szczególnie łazienkom przydałby się remont, ale obsługa sprzątająca dba o to, aby mimo tych niedogodności klienci czuli się dobrze w hotelu.
Jedzenie świetne... jakość, ilość bez zarzutu... jedynie śniadania są mało urozmaicone, ale chyba większość hoteli na świecie tak ma.
Piękna plaża. Kajaki, katamarany, a także wiele innych sportów wodnych oferuje ten hotel. Fajny bar na plaży. Animatorzy to grupa teatralna, która co wieczór dawała świetny występ.
Obsługa bardzo miła. Nie nalegają na napiwki, ale robią wszystko, żeby klient sam stwierdził, że napiwek się należy... Bardzo się starają, są stale uśmiechnięci i pogodni.
Mnogość oferty alkoholi (również europejskich) uprzyjemnia pobyt... I ten ich rum...
Hotel rozpatrując pod względem samego budynku jest średni, ale plaża, obsługa, drinki (również ze świeżo zerwanych kokosów), rozrywka.. co tu dużo mówić... jeśli ktoś jedzie, żeby siedzieć w pokoju, to nie polecam...
Jeśli natomiast ktoś jedzie na Karaiby, żeby leniuchować na plaży i korzystać z rozrywek, zdecydowanie polecam.
Hotel średniej klasy, mający plusy: przestronne pokoje ładne tarasy. Piękny widok na basen i ocean /2 piętro i wyżej/, dobra obsługa, ładna plaża, bajkowy ocean, smaczne śniadania, dobre mięsa i ryby z grilla, wspaniałe drinki; są też minusy: stare wanny w łazienkach. Niska estetyka stołówki i potraw, słabe animacje dzienne i wieczorne. W pokojach adaptery do gniazdek nie potrzeba. Cygara radzę kupić na lotnisku 50% tańsze niż w Hawanie czy Varadero /lepiej miec CUC niż Euro - niekorzystny przelicznik/. Najtaniej na "wolnym rynku" najlepiej w hotelu, wystarczy spytać obsługi, a wskażą własciwą osobę, ale brak jest pewności, że to oryginał /np paczka 25 cygar Cohiba-Hawana ponad 300 CUC lotnisko 110-150 CUC, rynek-60 CUC.
Hotel wybudowany w czasach gdy byliśmy bratnim krajem. Obsluga bardzo miła, stara się, ale co można zrobić z prawie trzydziestoletniej łazienki.. Pierwsze wrażenie z uwagi na energooszczędne oświetlenie niezbyt przyjemne. Po przespanej nocy, w dziennym świetle zupełnie inne. Z każdym dniem lepiej.. Bujny ogród. Ładna plaża, dostępność parasoli i leżaków, sympatyczna miła obsługa w barach rekompensuje niedogodności. Jeśli komuś nie przeszkadza archaiczna armatura łazienkowa, warto polecić. Ogólnie niezły hotel, ale nie rewelacyjny.
Zdecydowanie nie polecam tego hotelu, zagrzybiony, śmierdzący, czuć stęchlizną, na korytarzach straszne przeciągi. Zdecydowanie nie polecam.
Hotel nie powinien mieć nawet jak dla mnie trzech gwiazdek.
Ładny nowoczesny hotel. Pokoje przestronne od strony morza, bajkowy widok na Atlantyk i basen. Jedzenie dobre, duży wybór owoców, no i wino w butelkach. Godna polecenia uczta (raz w tygodniu) w restouracji El Rancho. Kubańska obsługa miła i uśmiechnięta (skąd w nich tyle radości), nawet ogrodowi sprzątacze potrafią znać angielski. Dlatego ręka sama często wędrowała do kieszeni po uno peso. Basen czysty i malowniczy, ale przy karaibskiej plaży nie miał szans. A na plaży katamarany, rowery wodne, kajaki, deski do woli do swawoli. Uff! Wieczory koniecznie na przedstawieniu. Autentyczny, zawodowy zespół taneczny. Jak oni się ruszają, to chyba tylko Kubańczycy potrafią. Chociaż i ja próbowałam (podobno z niezłym skutkiem). No i ten Havana Club. 5-letni, 7-letni? No problem. Takich drinków nie piłam nigdzie na świecie. W dłoniach mieszczą się cztery szklanki. Aby nie było pustych przebiegów. Może dlatego nocna dyskoteka La Bamba nie miała brania. Słońce, woda, drinki. Drinki, woda, słońce. Dalszej kolejności nie pamiętam.
Tripadvisor