Opinie o hotelu
Baia De Monte Gordo

miły i czysty hotel, z balkonów z jednej strony hotelu widać ocean (jak sie dobrze wychylic:). Hotel połozony w raczej gęstej zabudowie, jak zreszta wiekszośc w tej miejscowości, ale odległośc od plaży to z 200 m. Basen na dachu jest raczej symboliczny, ale miło tam posiedzieć z książką. Sama miejscowośc jest podobno dość rozrywkowa, choć ja z tych uroków nie korzystałem. Blisko sa bary , kawiarnie , restauracje, kasyno, sklepy, wypozyczalnie samochodów. Polecam na tygodniowy wyjazd. Ja jestem bardzo zadowolony :)

Hotel zlokalizowany w bocznych uliczkach małego miasteczka przy promenadzie spacerowej. Miasteczko od strony lądu otoczone pięknymi lasami piniowymi i rezerwatem przyrody. Wyposażenie w pokojach bez blichtru ale jest czysto i przytulnie. Ręczniki wymieniane codziennie jak w hotelu ****. Pościel w ciągu 2-tygodni też była zmieniana klka razy w przypadkach zabrudzenia. Jedzenie smaczne i obfite - dla smakoszy świeżych ryb atlantyckich . Na kolację zawsze były ryby, mięso, zupa, wybór sałatek, na deser smaczne ciasta i owoce. Śniadania w stylu angielskim musli, jajecznica, bekon, parówki, ser, szynka konserwowa, owoce. Do picia z saturatorów soki, kawa, kakao, czekolada i herbaty do wyboru. Do kolacji serwowane są odpłatnie słabe wina lecz w okolicach hotelu są trzy markety państwowe i można zaopatrzyć się w smaczne wina rocznikowe w cenie od 2 do 4 E za butelkę. Woda w oceanie była bardzo ciepła 24 -26oC - to skutek ciepłych prądów tam przepływających. Plaża szeroka 300 - 400m ciągnąca się kilometrami. Zachęca do długich spacerów. Dobra komunikacja autobusowa i kolejowa. Do granicy Hiszpańskiej tylko 3 km. Hotel jest doskonałą bazą wypadową do zwiedzania wschodniego Algavre i Hiszpanii. Można doskonale wypocząć. Czasami tylko spokój zakłucają pijani Anglicy, szwargocący Niemcy i powracający z imprez ze śpiewem " hej sokoły " nad ranem podchmieleni Polacy.

Hotel *** - jak za ta cene trudno oczekiwać czegoś lepszego - wadą oferty była koniecznośc wykupienia obiadów, gdzie w okolicy można wybierać z pośród wielu restauracji,

Hotel położony jest w bardzo ładnej spokojnej i czystej miejscowości. Plaża przepiękna blisko hotelu. Nie ma w miejscowości zbyt dużo atrakcji, ale wszechobecne sklepiki mogą być celem wieczornych spacerów. Sporo marketów i kościół, w którym każdego dnia odbywają sie msze św. W niedzielę przedpołudniem i wieczorem o godz. 20.00. Hotel może skromny, ale z pysznym jedzeniem. Darmowy internet! Minusem hotelu jest brak porządnego basenu, ale ocean i przepiekną plażą refundują ten minus. Polecam hotel osobom niewymagającym

hotel slaby na pewno nie zasłużył na 3*troche brudny.. kolacjee znośne ale malo urozmaicone tak samo ze sniadaniami ogolnie adekwatne do ceny:)drinki: 4.50E za JD z cola,200ml coli za 1.5Ejak dla mnie troche za duzo... miejscowosc nudna, oprocz wydawania pieniedzy w licznych barach nic ciekawego tam nie znajdziecie,plaza mysle ze troche lepszej jakosci od naszego Bałtyku.jedyne co polecam to wynajecie samochodu i zwiedzenie zachodniej części Algarve naprawdę piekne widoki:)

Obsługa ospała. Kelnerzy chowają się przed klientami jak sprzedawcy w polskich sklepach OBI. Stoły (obrusy) brudne, sztućce niedomyte. W recepcji bez interewncji rezydenta niewiele można załatwić - mają w nosie turystów z Polski. Wg polskich kryteriów jest to klasa średniej jakości motelu - do *** im bardzo daleko. \"Faraonki\" w restauracji, brudne wykładziny na korytarzach, ciasne windy (trzy dorosłe osoby z bagażami nie wejdą). Pomimo to polecam mało wymagającym - z uwagi na cenę.

Na Urlop wyjechaliśmy dnia 30 czerwca, lekko przed sezonem, od samego początku robił dobre wrażenie. Obsługa ok, śniadania lekko monotone, natomiast kolacje obfite, urozmaicone [ryby, mięso, ziemniaki, ryż, wiele surówek] Z wyjazdu byłyśmy bardzo zadowolone.

Czerwiec 2009. Odpowiedni dla swojej ceny. 2 posiłki w zupełności wystarczą na cały dzień. Dobre jedzenie, urozmaicane. Trochę mało miejsca na stołówce. Obsługa OK. Reczniki wymieniane codziennie.

;) ok.

Hotel leży w sercu miasta. To jest jego atut, wszędzie jest blisko... do plaży też :) Plaża jest fantastyczna i doskonale uzupełnia walory tego typu wyjazdu - czyli miasto i plaża 2w1. Sam hotel to portugalskie 3 gwiazdki, jest z nimi trochę podobnie jak w Hiszpanii czy Włoszech. Ale jest wszystko co być powinno za taką cenę. Rzeczywiście basen nie jest wielki, raczej mały, ale nie przyjechałam tutaj dla baseniku tylko dla Portugalii, którą miałam okazję pozwiedzać. Hotel jest czysty, ma miłą obsługę i przyjazne pokoiki całkiem przyjemnie urządzone. Nie oczekiwałam luksusów więc nie czułam się w żadnym wypadku rozczarowana. Bardzo mi się podobało, byłam w czerwcu 2008. Polecam... Portugalia jest w tym okresie przepiękna i wspaniała.

Typowo miejscki hotel. Czysty i schludny.

Miasto Monte Gordo oferuje wiele atrakcji. Zdecydowaie dla rozrywkowych osób. Bardzo smaczne jedzenie. Polecam młodym ludzim, w dzień plaża a wieczorem miasto.

Wadą hotelu jest basen - mały, trudno go nazwać nawet basenem, powiedziałbym że to raczej głęboki brodzik. Ale plaża wszystko rekompensuje, jest szeroka i czysta.

Hotel ma świetne położenie bo jest praktycznie w samym środku Monte Gordo, masa kawiarenek (pastelaria) barów restauracji, trzy sklepy w pobliżu ceny naprawde nie są wysokie. Niedaleko hotelu jest wyporzyczalnia rowerów bardzo polecam za 5 Euro macie rowerek na cały dzień i można jezdzić i zwiedzac Villa real zaledwie 3 km od Monte Gordo piękna trasa rowerowa, tam na Prom do Hiszpani i jesteście w pięknym Ayamonte ( dla miłosników wina podpowiem że w sklepie już tylko wina Hiszpańskie :) ) Wszędzie sady winorośli i pomarańczy poprostu pięknie. Ocean to bajka jest bardzo ciepły można siedzieć godzinami w wodzie plaże bardzo szerokie i piaszczyste polecam to miejsce można poleniuchowac a także pozwiedzać. ByeBye

Hotel znajduje się w centrum . Zaletą jest sensowna odległość do plaży jak również usytuowanie niedaleko od promenady , gdzie znajdują się bary i restauracje .
Wady hotelu to : hałas w nocy ( wracający z imprez ludzie tuż pod oknami ) , "betonowe widoki" czyli widok z okna wprost na bardzo gęsto zabudowane budynkami powierzchnie ewentualnie na dachy innych budynków ( jeżeli dostanie się pokój na jednym z wyższych pięter hotelu ) , dość skromnie wyposażone pokoje pamiętające czasy z lat 70-tych , za to łazienki są po remoncie i do niczego nie można się przyczepić można nawet powiedzieć że są ładne . Obsługa ( mam w tym momencie na mysli panie sprzątające ) nie są zbyt dokładne :) ale nie chciałabym tutaj opowiadać o szczegółach ..... :) . Posiłki : jadalne właściwie były ok , śniadania : wędlina , ser żółty 3 lub 4 rodzaje pieczywa w tym wszechobecne w Portugali małe bułeczki , musli , jajecznica , jogurty które szybko znikały ale regularnie dokładano nowe , kawa , herbata , soki , niestety nie było nutelli !!!!! co dla niektórych bardziej uzależnionych Niemców oznaczało : " Katastroffe" !!! do tego stopnia że przynosili własną nutellę do restauracji . Obiadokolacje - zawsze danie rybne i mięsne , ziemniaki lub frytki czasem ryż , makaron , zupy , dużo surówek , sosy . Na deser galaretka , owoce , ciasto .
Wadą jest też brak basenu - bo ten na dachu to jakaś pomyłka i raczej powinni go nazwaś miską , a w najlepszym wypadku " wanienką" . :) W kazdym razie basenu "to " nie przypominało .
Zalety : ładne i dosyć schludne łazienki , dobre położenie jeśli chodzi o odległość od plaży , barów i restauracji i sklepów , zróżnicowane posiłki .
Hotel według mnie zasługuje na 2 gwiazdki , 3 które posiada to lekka przesada.

Okolice piękne, hotel średni, ale z dobrym jedzeniem ma jedną poważną wadę-brak basenu bo ten który mają to jest coś pomiędzy balią a dużym wiaderkiem, ale chyba jedzie się tam dla oceanu a nie dla basenu

Zdecydowaliśmy się na ten hotel, mimo niezbyt wysokich ocen internautów, ze względu na dużš obniżkę last minute (2 tyg za 1930 zł/os) z nastawieniem, że jak najwięcej będziemy zwiedzać i jak najmniej w nim przebywać. Podzielam opinie EZ i dobromira. Hotel absolutnie nie jest wart ceny katalogowej, ale jeśli ktoś trafi na dobrą ofertę last minute i nie jest wybredny to polecam, ze względu na:
-dobre położenie dla wycieczek samochodem po wybrzeżu Portugalii i do pięknej Sewilli
-kilka kilometrów do granicy z Hiszpanią i ślicznego miasteczka Ayamonte
-blisko ładna plaża raj dla dzieci
-najcieplejszy ocean w Portugalii (na zachodzie jest lodowaty),
-w miarę niskie ceny barach i restauracjach: trzeba spróbować sardynek z grilla, dorsza na różne sposoby itp
Największym minusem jest mały wybór jedzenia w hotelu (ale smaczne), hałas i wodorosty w oceanie, które raz są większe raz mniejsze i to na całym południowym wybrzeżu Portugalii.
Samo miasteczko Monte Gordo nie zrobiło na nas wrażenia, bo nie lubimy sztucznych miast turystycznych. Na szczęście kilka kilometrów dalej jest ładne Villa Real de St Antonio, Castro Marim i inne, gdzie najlepiej dojechać w miarę tanim taxi.
Polecam, ale tylko przy dużej przecenie.
Można podejrzeć w programie Google Earth, nawet parasole na plaży widać.

Wyjechaliśmy na urlop z myślą o totalnym lenistwie. Pogoda dopisała wyśmienicie (30st w październiku!). Plaża przepiękna, szeroka i piaszczysta,czysta. Delektowaliśmy się porannymi spacerami nad oceanem ( jako jedyni!), towarzyszli nam tylko poławiacze małż. Towarzystwo w tym okresie to głównie mocno starsi emeryci z Europy zach , co gwarantowało ciszę i spokój po które pojechaliśmy. Posiłki urozmaicone i bardzo smaczne, do wyboru kilka dań, w tym zawsze ryba co bardzo nas cieszyło. Troszke monotonne śniadania, ale wszystkiego dużo. Na basen proszę nie liczyć, bo to tylko większa miednica, ale nie jest on potrzebny gdy ma sie pod bokiem cudowny ocean.Na plaży bardzo (!!!!) drogie leżaki i parasole. Więc jadac w innej, bardziej gorącej porze roku warto zaopatrzeć się we własny parasol. Wspaniały lunchy polecamy w pabie holenderskim przy promenadzie. super przekaski , duze porcje za niewygórowana cenę, wspaniała atmosfera. Planujemy wrócić tam za rok, gdy praca i pogoda dadza nam w kość.

Hotel blisko plazy wskazany dla rodzin z dziecmi chociaz w nocy słychać tętniące życie moim dzieciom to przeszkadzało
Główna atrakcją jest chodzenie na plażę i jedzenie w niezliczonych restauracyjkach wieczorami
jesli nie wypożyczy sie samochodu wowczas trudniej jest zwiedzać bardziej atrakcyjne miejsca.
Raczej nalezaloby sie nastawic na opalanie i spacery.
wycieczki zorganizowanie calodniowe sa dosyc męczące z dziećmi