Opinie o hotelu
B Home

Wakacje na Thassos spędziliśmy w sierpniu w hotelu B Home. Hotel mały, czysty, codziennie sprzątane pokoje. Pokoje ładne, przestronne, z lodówką i małym aneksem kuchennym. Klimatyzacja dodatkowo płatna co przy temperaturze powyżej 30 stopni staje się koniecznością. Na terenie hotelu znajduje się mały basenik, jednak nie jest to ciekawe miejsce na spędzanie czasu:-) Minusem hotelu są napewno posiłki - śniadania codziennie to samo i raczej produkty niskiej jakości, obiadokolacje porcjowane, dnia greckie, jednak porcje niezbyt obfite, na deser brzoskwinie z puszki :-/Hotel położony jest w centrum Limenarii, więc wszędzie blisko. W pobliżu liczne sklepiki, tawerny, wypożyczalnia samochodów i skuterów. Na najbliższą plażę trzeba przejść wzdłuż ruchliwej ulicy, jednak polecam wybrać się na oddaloną ok. 1,5 km plażę Metallia Beach (piękne widoki, mało ludzi). Plaże raczej kamieniste.

Dodam że pojechałem z biura ITAKA. Itaka liczy sobie za ten hotel jak chce. Cena za pokój w suterenach powinna być znacznie niższa jak za inne pokoje w tym hotelu które są w zupełnie innym standardzie jak cała reszta. Pojechałem z żoną i dzieckiem i dostałem pokój w piwnicach. Tak. Piwnica przerobiona przez właścicielkę hotelu na pokój. Pokój śmierdział wilgocią i grzybem a pościel w ciągu tygodnia nie została wcale zmieniona. Wymiana ręczników polegała na ich suszeniu. Nie były wcale wymieniane. W pokoju brakowało czajnika a na prośbę by go dać dodatkowo bo jest małe dziecko to ani Itaka ani właścicielka hotelu nie zareagowała. W całym hotelu są dwa takie pokoje w suterenach które nie nadają się do mieszkania. Jedzenie bardzo oszczędne. Mortadela, płatki, troszke miodu, sera żółtego i pomidorów. Wszystko w maxymalnie małej ilość po kosztach. Obiadokolacje kiepskie. NIe polecam hotelu bo jest nastawiony typowo na zysk i nie szanuje klienta a tym bardziej biura itaka które jest nieuczciwe i za pokoje w piwnicy liczy sobie drożej jak za całą resztę.! Tak drożej bo różnica była ponad 500 zł. Pokój z balkonem w 3 krotnie lepszym standardem był 500 zł tanszy jak pokój w suterenach. Moim zdaniem piwnice nie miały być pokojami ale zostały na nie zmienione w celu zwiększenia zysku z hotelu. Szkoda że kosztem rodziny 3 osobowej która przyjeżdża by odpocząć a nie się męczyć w syfie.