359 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Mnóstwo atrakcji dla dzieci takich jak ścianka wspinaczkowa, miniklub, pokój gier i zabaw, oraz plac zabaw z dmuchanym zamkiem.
strefa Spa oraz centrum odnowy biologicznej i rehabilitacji, oferujące min.: grotę solną, akupunkturę, zajęcia z aquafitnessu.
Jedyne 50 m od pięknej piaszczystej plaży, w sąsiedztwie Ekoparku Wschodniego.
Dla dzieci: Ukryta Kraina - interaktywna wystawa, w której na ponad 400 m2 znajdują się liczne atrakcje ze świata magii.
W hotelu byłam z córką i mężem przez 7 dni . Jeśli chodzi o pobyt rodzinny polecam ze względu na atrakcje dla dzieci takie jak sala zabaw z bardzo fajnymi animatorkami . Sala jest dobrze wyposażona, oprócz tzw małpiego gaju jest mnóstwo innych zabawek i atrakcji dla dzieci ,np malowanie twarzy , tatuaze,warkoczyki itp. Poza tym jest sala kinowa ,gdzie codziennie były puszczane bajki ,np Zwierzogrod,minionki itp. Hotel ma mnóstwo do zaoferowania w strefie relaksu spa ,odnowy itp, siłownia, fitness, nauka tańca ,sala gimnastyczna, basen itp . Pokoje są duże czyste i przyjemne . Jedzenie również jest na wysokim poziomie . Mam zastrzeżenie do dwóch kwestii. 1.basen . Jest brzydki mały brodzik dla dzieci ze ślizgawka która nie nadaje się do zjeżdżania jest krótka malutka dla niemowlaków nie dla starszych dzieci. 2. Opłata za parking . 55 zł za dobę. To jest stanowczo za dużo, uważam że taka cena nie jest dobrą reklamą.. poza tym jest na prawdę ok . W razie niepogody nie ma szans na nudę
Mnóstwo atrakcji dla dzieci i dorosłych Bardzo rozbudowana strefa wypoczynku i relaksu Pokoje duże czyste Obsługa bardzo miła i profesjonalna zarówno Panie na recepcji jak i sprzątające Hotel z wieloma udogodnieniami zarówno jeśli chodzi o jedzenie bary jak i inne atrakcje Jedzenie na wysokim poziomie bardzo duży wybór
Kosmiczna cena za parking Brzydki brodzik dla dzieci na basenie i jest to jedyna aktracja dla maluchów jeśli chodzi o zabawę w basenie
Wykładzina brudna i na korytarzu i w pokoju. Zacieki na ścianie od strony łazienki.Brak klimatyzacji w pokoju. Beznadziejne kanały w telewizji. By obejrzeć mecz Igi Ś. trzeba się nachodzić by ktoś przełączył kanały (...) Kilka lat temu byłem tu kuracjuszem. Marzyłem by w przypadku ponownego skierowania do sanatorium ponownie tu trafić .Po kilku dniowym tu pobycie w tym roku ochota ta mi odeszła.
Dobre wyżywienie. Miła i sympatyczna obsługa na recepcji.
Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki. Zniszczone meble, brudna wykładzina, łazienka poraźka-brodzik cały jakby wytarty, odpryskująca farbama suficie, tylko połowa przycisku spłuczki, okleina drzwi odpada a uszczelnienie silikonem kabiny wykonane chyba przez dzieci i to niedowidzące, fugi na podłodze czarne z brudu. Okna I drzwi tarasowe strach otwierać bo się zacinają. Brak mini kosmetyków. Lodówka pusta i skuta lodem. Nie otrzymaliśmy kompletu szlafroków i ręczników, zgłoszone w recepcji, obiecano dostarczyc i nic. Kolejnego dnia poprosilam panią z obsługi ( chyba Ukrainka jak sporo tam.personelu) I też obiecane, ze doniesie., nie doniosła. Kolejki do restauracji. Kolejki do mini wind. Z córką na wózku czekałam nawet 10 minut az przyjedzie pusta. Do hotelu przyjmują z psami, ale żadnej restauracji z ogródkiem czy wydzielonym miejscem dla ludzi z psami w hotelu nie ma. Żeby nie zostawiać psa samego w pokoju w obcym miejscu musieliśmy rozbijać naszą rodzinę i chodzic na raty na posilki. Oszczędzają tez na na sokach i kawie bo do obiadokolacji, za ktora płacilam juz ich nie serwują, mimo że można zjeść ciasto. Wymuszają tym samym aby zapłacić za nie dodatkowo. Część personelu do przeszkolenia z kultury wobec klientów. Byliśmy w wielu hotelach, ten wypadł najsłabiej.
Bliskość plaży. Duży wybór posiłków. Francuska kolacja.
Jakość wyposażenie, pokoi, brud, windy. Za mało miejsc w restauracji, choć stoliki blisko siebie, aż trudno przejechać wózkiem czy przejść z talerzem nie ocierając się o czyjeś krzesło. Kawa i soki tylko rano. Pokoje nie wyciszone. Hotel przyjmuje z psami ale nie daje szansy zabrac go ze sobą do restauracji. Warto wydzielić ktoras z 3 restauracji aby tam można było pojsc z pupilem.
Pobyt w hotelu oceniłbym pozytywnie poza paroma minusami. Checkin w hotelu to słaba strona . Do godziny 15 od której zaczyna się doba hotelowa było chyba 7 okienek na recepcji od 15 zaledwie 4 okienka. Kolejka nagle się tak wydłużyła ze ludzie stali do wyjścia na dwór . Byliśmy wcześniej kolo12 ale pokój nie był jeszcze gotowy( doba hotelowa zaczyna się od 15) Stawajac około 14:30 w kolejce udało się otrzymać pokój dopiero około 15:45 a kolejka wcale się nie skracała. Gdy dotarliśmy do pokoju okazało się że są tylko 3 pościele ,zamiast 4 . Zgłosiłem to zaraz do Consierge'a 8 chwilą moment zostało to uzupełnione. Wielka pochwała dla pań które zajmują się sprzataniem pokoi, bardzo miłe i uprzejme, pracują cały czas na pełnych obrotach. Co do jedzenia mieliśmy wykupione 3 posiłki i jedzenie było dość urozmaicone, jedynie obiady były trochę skromne w wyborze. Na plus obiodokolacje , tu każdy znalazł coś dla siebie, jestem smakoszem serów pleśniowych i wędzonych ryb, i można było smacznie podjeść. Zupy pomimo tego że codziennie były różne powiedziałbym , że wszystkie smakowały podobnie. Na duży minus zaliczyłbym cenę browara czy kawy. Żeby płacić po 14 złociszy to już trochę przesada. No ale w sąsiedztwie jakieś 500 m od hotelu jest sklepik ABC i tam w miarę w normalnych cenach można było nabyć złocist trunek. Na stołówkach panował lekki haos. Gdyby ekipy sprzątające miały do dyspozycji wózki do sprzątania ze stołów szłoby to o wiele szybciej a tak obsługa przestawiała brudne talerze z jednego stolika na drugi aby przygotować go dla gości . Taki wózeczek zaoszczędziłby wiele pracy a przepustowość na salach byłaby o wiele większa.
Miła obsługa, szczególnie panie sprzątające. Bogate śniadania i kolacje
Wysokie ceny za napoje mały soczek kosztował 10 zł a piwo czy kawa 14 .Lekki haos na stołówkach
Hotel trochę podupada, z roku na rok wygla coraz gorzej. Ale ogólnie jest ok i fajny klimat dla rodzin z dziećmi. Dnia 18.07.2023r. utknęłam w windzie z dwójką dzieci na 40 min. Gdyby nie fakt, że moja siostra jest po drugiej stronie, mogłabym spędzić tam więcej czasu, bo dzwonek w windzie albo nie działał, albo nikogo nie interesował, a do recepcji nie szło się dodzwonić.
Atrakcje. Rodzinny klimat.
Z roku na rok wygląda coraz gorzej
Hotel wspaniały. Jest co robić, czy pada deszcz, czy są upały. Mnóstwo atrakcji, smaczne jedzenie. Wszystko to masz w przystępnej cenie...
Wszystko pod ręką: morze, baseny, zabiegi spa, Po wszystkim tym na dancing wieczorny werwę się jeszcze ma.
Wojna o leżak przy basenie. Od rana zajęty rzuconym ręcznikiem, Zwalnia się wtedy, gdy pora kolacji. Ciężko go dostać podczas wakacji.
Ze względu na brak informacji o standardzie pokoi moja ocena to 1 gwiazda
Dobre i smaczne jedzenie, blisko do plaży, mila obsługa w jadalni podczas posiłków
Nie miła obsługa na recepcji, brak informacji o rożnym standardzie pokojów typu STANDARD, Za te sama niemała cenę można dostać pokój na 7 pietrze z widokiem na morze i z klimatyzacja jak również można dostać pokój niemalże w piwnicy, bez światła dziennego, w odległości 10 metrów od sąsiadującego budynku, przeznaczonego raczej dla personelu. Decyduje o tym niemiła pani z recepcji.
Wspaniały hotel, pyszne jedzenie, dużo atrakcji i wszystko w tej samej cenie. Ba, i jeszcze są sauny i zabiegi spa...
Byłam w ramach NFZ w sanatorium z mężem w Arce od 13.06.2023 do 4.07.2023 Pojechałam jako niskociśnieniowiec tzn mam wzorcowe 120/70 .Pierwsza wizyta u p.doktor -przydzial zabiegów proszę o gimnastykę w basenie bo leczę się na stawy pani nic nie mówi wypełnia kartę.Patrze nie mam gimnastyki basenowej pytam czemu ? Bo pani się utopi ma pani wpisany wzrost w skierowaniu od lekarza 160. I teraz pada pytanie a umie pani pływać odpowiadam nie-no widzi pani utopi się pani.Mąz teraz nie otrzymał basenu,na moje pytanie p.doktor czemu nie w locie mi odpowiedziała bo nie i poszła dalej nie zatrzymując się.Potem napatrzyłam się jak goście hotelowi z niebieską opaska od rana maszerują w szlafroczkach na basen .Zrozumiałam dlaczego my nie.Przy ich wypisie mam wpisany wzrost 165 urosłam 😏.Przy meldunku w rejestracji dostaliśmy opaski z czipem do otwierania pokoju my z funduszu kolor żółty,goście hotelowi niebieskie,segregacja żekłoby się.Żenada posiłki mieliśmy w restauracji na 1 piętrze 7 godz. Śniadanie 12.30 obiad 16.30 kolacja.Tylko jedna tura była .Przechodziliśmy przez całą salę przez sito zastawione lady dla gości hotelowych nakrytych białymi bieżniki ,serwetkami do naszych stołow ustawionych pod oknem już też segregacja - biezniczki brązowe bez ustawionych serwetek białych przy nakryciach Kelneży ustawieni w rząd spoglądali czy ktokolwiek z żółta opaską nie podejdzie i nie poczęstuje się choćby kawą z ekspresu odrazu kelner biegł oznajmiając że nie wolno to nie dla nas,tylko to co na stole mamy.Podczad posiłku czy można już zabrać np.wazę ,czy można już zabrać dzbanek,itp.Rozumiem że ktoś im to każe robić tj.sxybko posprzątać po nas przed przyjsciem gości hotelowych .Jednym słowem nigdy do tego hotelu nie powinni być kierowani kuracjusze z NFZ są poprostu dziura do zatykania wolnych miejsc kiedy pełnego obłożenia gości.Meni też może niektóre daje mi domysły.Mialam podreperować zdrowie, wyjechałam jako wysokociśnieniowiec Dostałam wylewu do oka zgłosiłam się do pokoju pielęgniarek że coś mi się stało,pan pielęgniarz powiedział mi zaraz pani przepłuczę oko ,dobrze że była jeszcze pani pielęgniarka która powiedziała że trzeba zbadać ciśnienie - miałam 210/100 do dzisiaj jestem wdzięczna tej pani.Juz do końca dostawałam leki na zbicie ciśnienia ,pielęgniarz który mi chciał płukac oko trzy razy podawał mi nie ta tabletkę co trzeba mylił leki moja była rózowa.Do dzisiaj nie ustabilizowane mam ciśnienie jestem pod opieką lekarza w miejscu zamieszkania.I ostrzegam innych przed Arką w ramach NFZ.,jako komercja jeżeli kogoś pobyt tam bawi proszę bardzo ja czułam się tam zaobrączkowana innym kolorem,i tym co w koło widziałam bardzo źle.W żadnym sanatorium nic takiego mnie nie spotkało,wracaliśmy zawsze zadowoleni.Nigdy więcej do Arki niech FNZ nie kieruje,chyba że zimą jak nie ma gości komercyjnych ale ja już tam nie pojadę.
Zero
Poniżenie -segregacja kolorów opasek,ograniczenie zabiegów basenowych aby zostały od rana dla gości hotelowych,obsługa lekarska pani .G jej podejście do starszy osób od niej ,pielęgniaż co myli leki,.
Właśnie jesteśmy w hotelu Arka pobyt bardzo udany jedzenie pyszne niczego nie brakuje każdy znajdzie coś dla siebie więc osoby którym coś akurat w tej kwestii nie pasuje to prawdopodobnie zostawili kubki smakowe w domu 😉 Jutro kończymy pobyt i nie czujemy się wykorzystani finansowo.Wiadomo że wszystko obecnie drożyzna 🙈
Blisko plaży
Do recepcji duże kolejki.Jedzenie na bufecie bardzo smaczne ,obsługa kelnerska bardzo pomocna ,Udogodnienie płatności rachunków na pokój .Widoki na 11 pietrze jak zawsze ładne ale bywamy od wielu lat i widać ,ze wystrój jak by stanął w miejscu. Na kawiarni obsługiwała nas wysoka blondynka z długą kitka która pamiętamy jeszcze z wcześniejszych pobytów .Podczas rozliczenia dwu krotnie nie wydała nam paragonu pomimo przyjęcia gotówki .z racji tego ,ze była kolejka do rozliczenia i byliśmy duża rodzina nie chcieliśmy robić zamieszania ,ale uważam ,ze jest to nie uczciwe z racji tego ,ze przy obecnych cenach które nie są małe ,chciało by się wiedzieć za co się płaci .Pani z recepcji bardzo cierpliwe ale chyba powinno być ich więcej na zmianie żeby nie było takich kolejek.
Przestrzeń, imprezy muzyczne codziennie , spa,lokalizacja blisko morza .
W lobby barze brakuje polskiej obsługi która się wykrusza przy każdym naszym pobycie ,miło by było zobaczyć zaprzyjaźnione twarze .
Dramat jedzenie ohydne, jeśli można to nazwać jedzeniem, ciasta to jakiś żart jak i kawa chyba na specjalne zamówienie hotelu bo czegoś takiego kupić się nie da w sklepie nawet biedronka swoim największym dziadostwem ich nie przebije, cena parkingu to 55zl za dobę, ogólnie to tygodniowy pobyt dla 2+1 to ponad 6000zl za pokój z dwoma paskudnymi posiłkami chyba na łeb upadłem że tu przyjechaliśmy. Jak czytam opinie innych że super hotel z pysznym jedzeniem to współczuję tym ludziom życia.
Brak
Złe jedzenie, obsługa mówi tylko po ukraińsku i mogliby czasem posprzątać
Pobyt w hotelu zaliczamy do bardzo udanych. Obsługa, jedzonko, pokój oraz strefa saunowo-basenowa na 6. Akceptacja zwierząt, nasz owczarek niemiecki nie był dyskryminowany. Serdecznie polecam na Święta - my w Wielkanoc czy też poza okresem Świątecznym.
Hotel usytuowany jest blisko plaży oraz szerokiej promenady. Szeroki wybór atrakcji dla dzieci a dla dorosłych dyskoteki czy koncerty np. Jazzu. Duża liczba wind, super ruchoma restauracja na 11 piętrze, obsługa miła, uprzejma, naprawdę jesteśmy bardzo zadowoleni.
Brak
Jesteśmy nie pierwszy raz w tym hotelu ale jesteśmy pozytywnie zaskoczeni. Jedzenie i obsługa coraz lepsza .Położenie przy plaży ma też bardzo duże znaczenie .Dużo atrakcji muzycznych wciągu dnia co jest chyba wyjątkiem w hotelach w Kołobrzegu. Na szczególne wyróżnienie zasługuje w sobotni wieczór występ zespołu ARISTO który jest super profesjonalny o czym świadczy bardzo duża ilość gości na imprezie nawet z innych hoteli. Szczególne podziękowania dla Pani Ani I Pana Wojtka za ucztę muzyczną. Na pewno następny nasz przyjazd uzależnimy od ich występu. Wyjazd super udany.
Czysto, dobre jedzenie, położenie, dużo dobrej muzyki.
Dużo atrakcji ale bardzo irytujące brak możliwości płatności gotówką! Duzy minus i ostatnie nasze wakacje tutaj.
Brak możliwości płatności gotówką!
Obsługa Spa w hotelu do wymiany. Począwszy od telefonu który wykonałam celem wyboru masażu dla mnie i męża. Pani zachowywała się tak jakbym jej przeszkadzała w pracy. Dobrze że wcześniej zapoznałam się z menu spa to przynajmniej wiedziałam o co pytać. Nic nie doradziła a jedynie odburkiwala. Trzy razy prosiłam meilem o kwotę do przelewu. W koncu zadzwoniłam. A po przyjeździe mąż dostał rachunek dobity do pokoju. Taki prezent. Porażka na całej linii. Sam masaz ok. Pierwszy raz pisze opinie w internecie bo po raz pierwszy spotkałam się z tak niemiła i nieprofesjonalna obsługa.
Atrakcje dla dzieci. Bliskość morza
Obsługa Spa dramat.
Arka SPA jest źle zorganizowana, wszystko ukierunkowane jest na zysk za wszelką cenę a nie dobro swojego klienta, tego skierowanego przez podmiot leczniczy na okres trzech tygodni na leczenie. Inaczej są traktowani tzw. klienci biznesowi przyjeżdżający na krótkie wypady i płacący za wszystko. To, że NFOZ też im płaci za wszystko (tych trzytygodniowych) to jakoś umyka uwadze Arki. 1. Wyżywienie gdybym napisał, że złe to bym rozminął się z prawdą, wyżywienie jest tragiczne. Przykład zupa pomidorowa to rozbełtany koncentrat z wodą i ryżem lub makaronem, cóż zupa ma inne składniki a te są nieznane kucharzowi ARKA. Początkowo myślałem, że nie umieją cokolwiek ugotować co może wynikać z braku kadry. Moje rozumowanie było błędne bo dla klientów biznesowych posiłki były normalne, ilościowo i jakościowo zbliżone do górnej półki. Pracuję w instytucji serwującej obiady dzieciom (600 obiadów dziennie) i nie rozumiem jak taki bełt nazywany zupą można podawać ludziom. Zupa to jeden z przykładów które naprawdę można mnożyć, ogólna ocena wyżywienia 3= (tak, tak, trzy z dwoma minusami). 2. Zakwaterowanie w pokojach- totalna katastrofa ze znalezieniem właściwego pokoju. Budynek jest rozległy a pani na recepcji mówi cytat „Proszę pójść prosto wjechać windą skręcić w prawo później prosto i w lewo i pokój będzie po prawej stronie”. Dwukrotnie pytałem jak odnaleźć właściwy pokój i otrzymywałem wadliwe instrukcje. Proszę pamiętać, że przyjechało się na 3 tygodnie i ma się dwie walizy i jakieś inne bagaże. Moje trzecie podejście do recepcji zakończyło się prośbą o przydzielenie mi kogoś z personelu. Oczywiście dostałem starszego pana od którego czułem alkohol a ten manewrując po korytarzach mruczał pod nosem o ku…a mać gdzieś powinien ten pokój tu być. Okazało się, że pokój był za drzwiami klatki ewakuacyjnej stąd trudność w znalezieniu. Nie polecam kontaktu z panią z recepcji o kształtach lekko zaokrąglonych o czarnych włosach, Pani powinna pracować raczej z dala od ludzi, niż przy ich obsłudze. Pracuję na co dzień w dwukondygnacyjnym budynku w którym jest potężny labirynt korytarzy i około 1200 osób ale z taką beznadzieją się nie spotkałem. Proszę zwrócić uwagę na to, że przyjeżdżają tam ludzie mający po 75 lat i więcej bez opiekunów i ich kłopot logistyczny może być naprawdę znaczący ale nikt nie próbuje tego rozwiązać. 3. Wyposażenie pokoju: telewizor płatny około 100 zł. przy pok. 3 lub 4 osobowym problem, bo nie wszyscy chcą płacić i emocje się nakręcają, czajnik płatny około 40 zł. jeśli jesteś sam lub żoną to lepiej kup w markecie a nie wspieraj pazernych, żelazko płatne nie pamiętam ile, bo nie korzystałem. 4. Parking czy płatny? Nie to nie zapłata to totalne zdzierstwo za trzy tygodnie około 1000,- zł (tak około jednego tysiąca) bezpłatnie możesz wjechać na parę minut by wnieść walizki i na pastwę losu zostawić je na holu. Okoliczni właściciele parkingów biorą za trzy tygodnie około 300 zł. i śmieją się z naiwności dyrektorów Arka. 5. Leczenie, zaplecze lecznicze dobrze wyposażone w sprzęt medyczny, tego mogą pozazdrościć inne sanatoria. Wadliwie działa tu jednak czynnik ludzki, widać na każdym kroku, że wszyscy przyszli tu odbyć dzień a nie go przepracować (z wyjątkiem jednej pani rehabilitant, która rzetelnie podchodziła do swoich czynności i dodatkowo miała naprawdę miły głos- to rzadkość, szkoda, że trafiłem do niej tylko raz). Kto czyta zalecenia lekarza przy zabiegach? Nikt ja dostałem zalecenia lekarskie na kręgosłup ale po tygodniu zmieniłem zdanie i zabiegi przekierowałem na szyję, nikt z obsługi przez dwa tygodnie tego nie zauważył. 6. Wi-Fi niby nic nadzwyczajnego wszędzie jest w standardzie tylko nie w Arce. Stoją dwie duże plansze informujące o kodach dostępu, jeden kod nie działa a drugi ma taką prędkość, że trzeba czekać, czekać i czekać na otwarcie zwykłej strony typu (...), lub (...). Telefony nie działają w całym budynku w szczególności te pracujące na nadajnikach (...). Działają z ograniczeniami w (...) i (...). Jakie są tzw. plusy: 1. Duże przestronne pomieszczenie holu głównego z ruchomymi schodami i niczym nie ograniczona przestrzeń z wiszącymi rzeźbami, rysunkami na ścianach itp. robią wrażenie, choć widoczna jest tandeta w szczególności przy obrazach. 2. Prawie codzienne występy solowe różnych muzyków (skrzypce, gitara, instrumenty dęte) umilają pobyt, występy nie płatne. 3. Dostępna sala TV, nauka tańca nowoczesnego itp., nie płatne. 4. Dansingi po których będziesz miała partnera lub miał partnerkę (...) 5. Dostęp do dwóch lokali gastronomicznych w przestrzeni głównej serwującej alkohole i inne trunki w cenach może nie najniższych, ale jak chcesz mieć tanio to siedź w domu. 6. Płatne wycieczki po Kołobrzegu do Szczecina, Berlina, na wyspy itp. ceny umiarkowane. 7. Dostęp do innych pomniejszych płatnych atrakcji. 8. Bliskość morza i deptaków umożliwiających ciekawe spacery, trasy do 12 km Wniosek Wszystko jest OK jeśli przyjeżdżasz do ARKI z nadzieją, że znajdziesz tu cztery hotelowe gwiazdki to z pewnością się nie zawiedziesz, są z daleka widoczne na frontowej elewacji budynku, szkoda, że właśnie tam, a nie w jego wnętrzu w formie wyposażenia lub usług. Dyrektorzy niech je zdejmą bo wprowadzają one w błąd swoich klientów oczekujących wyposażenia i obsługi na ich poziomie. Czy warto przyjechać do ARKI? zdecydowanie tak, z uwagi na bliskość morza, ciekawe deptaki i ścieżki rowerowe, jest gdzie chodzić nawet wyczynowo, czy spacerować. Moja ogólna ocena Arki to 3+ ale i spotkałem się z ocenami podczas pobytu nawet 4-. Czy warto zwracać uwagę na te sztuczne gwiazdki i ulegać negatywnym emocjom związanym z ich moim zdaniem niesłusznym umieszczeniem, zdecydowanie NIE. Cieszmy się życiem i wszystkim co nas otacza i bądźmy szczęśliwi, tak szczęśliwi bo szczęście jest najwyższą nagrodą tu w życiu doczesnym, jaka może nas spotkać za zdarzenia przeszłe zawarte w naszym losie.
Zgodnie z powyższym opisem
Zgodnie z powyższym opisem
Jesteśmy pierwszy raz w tym hotelu ale zapewne nie ostatni. Jest bardzo komfortowo. Jedzenie urozmaicone i pyszne . Każdy znajdzie coś dla siebie, dużo atrakcji dla dorosłych i dzieci . Ludzie narzekający najczęściej nie mają w połowie takich udogodnień w domu i chcą się popisać przed innymi marudząc ,żal mi takich ludzi bo musza sami się dowartościowywać . Marzena
Arka SPA jest źle zorganizowana, wszystko ukierunkowane jest na zysk za wszelką cenę a nie dobro swojego klienta, tego skierowanego przez podmiot leczniczy na okres trzech tygodni na leczenie. Inaczej są traktowani tzw. klienci biznesowi przyjeżdżający na krótkie wypady i płacący za wszystko. To, że NFOZ też im płaci za wszystko (tych trzytygodniowych) to jakoś umyka uwadze Arki. 1. Wyżywienie gdybym napisał, że złe to bym rozminął się z prawdą, wyżywienie jest tragiczne. Przykład zupa pomidorowa to rozbełtany koncentrat z wodą i ryżem lub makaronem, cóż zupa ma inne składniki a te są nieznane kucharzowi ARKA. Początkowo myślałem, że nie umieją cokolwiek ugotować co może wynikać z braku kadry. Moje rozumowanie było błędne bo dla klientów biznesowych posiłki były normalne, ilościowo i jakościowo zbliżone do górnej półki. Pracuję w instytucji serwującej obiady dzieciom (600 obiadów dziennie) i nie rozumiem jak taki bełt nazywany zupą można podawać ludziom. Zupa to jeden z przykładów które naprawdę można mnożyć, ogólna ocena wyżywienia 3= (tak, tak, trzy z dwoma minusami). 2. Zakwaterowanie w pokojach- totalna katastrofa ze znalezieniem właściwego pokoju. Budynek jest rozległy a pani na recepcji mówi cytat „Proszę pójść prosto wjechać windą skręcić w prawo później prosto i w lewo i pokój będzie po prawej stronie”. Dwukrotnie pytałem jak odnaleźć właściwy pokój i otrzymywałem wadliwe instrukcje. Proszę pamiętać, że przyjechało się na 3 tygodnie i ma się dwie walizy i jakieś inne bagaże. Moje trzecie podejście do recepcji zakończyło się prośbą o przydzielenie mi kogoś z personelu. Oczywiście dostałem starszego pana od którego czułem alkohol a ten manewrując po korytarzach mruczał pod nosem o k...…a mać gdzieś powinien ten pokój tu być. Okazało się, że pokój był za drzwiami klatki ewakuacyjnej stąd trudność w znalezieniu. Nie polecam kontaktu z panią z recepcji o czarnych włosach, Pani powinna pracować raczej z dala od ludzi, niż przy ich obsłudze. Pracuję na co dzień w dwukondygnacyjnym budynku w którym jest potężny labirynt korytarzy i około 1200 osób ale z taką beznadzieją się nie spotkałem. Proszę zwrócić uwagę na to, że przyjeżdżają tam ludzie mający po 75 lat i więcej bez opiekunów i ich kłopot logistyczny może być naprawdę znaczący ale nikt nie próbuje tego rozwiązać. 3. Wyposażenie pokoju: telewizor płatny około 100 zł. przy pok. 3 lub 4 osobowym problem, bo nie wszyscy chcą płacić i emocje się nakręcają, czajnik płatny około 40 zł. jeśli jesteś sam lub żoną to lepiej kup w markecie a nie wspieraj pazernych, żelazko płatne nie pamiętam ile, bo nie korzystałem. 4. Parking czy płatny? Nie to nie zapłata to totalne zdzierstwo za trzy tygodnie około 1000,- zł (tak około jednego tysiąca) bezpłatnie możesz wjechać na parę minut by wnieść walizki i na pastwę losu zostawić je na holu. Okoliczni właściciele parkingów biorą za trzy tygodnie około 300 zł. i śmieją się z naiwności dyrektorów Arka. 5. Leczenie, zaplecze lecznicze dobrze wyposażone w sprzęt medyczny, tego mogą pozazdrościć inne sanatoria. Wadliwie działa tu jednak czynnik ludzki, widać na każdym kroku, że wszyscy przyszli tu odbyć dzień a nie go przepracować (z wyjątkiem jednej pani rehabilitant, która rzetelnie podchodziła do swoich czynności i dodatkowo miała naprawdę miły głos- to rzadkość, szkoda, że trafiłem do niej tylko raz). Kto czyta zalecenia lekarza przy zabiegach? Nikt ja dostałem zalecenia lekarskie na kręgosłup ale po tygodniu zmieniłem zdanie i zabiegi przekierowałem na szyję, nikt z obsługi przez dwa tygodnie tego nie zauważył. Jakie są tzw. plusy: 1. Duże przestronne pomieszczenie holu głównego z ruchomymi schodami i niczym nie ograniczona przestrzeń z wiszącymi rzeźbami, rysunkami na ścianach itp. robią wrażenie, choć widoczna jest tandeta w szczególności przy obrazach. 2. Prawie codzienne występy solowe różnych muzyków (skrzypce, gitara, instrumenty dęte) umilają pobyt, występy nie płatne. 3. Dostępna sala TV, nauka tańca nowoczesnego itp., nie płatne. 4. Dansingi. 5. Dostęp do dwóch lokali gastronomicznych w przestrzeni głównej serwującej alkohole i inne trunki w cenach może nie najniższych, ale jak chcesz mieć tanio to siedź w domu. 6. Płatne wycieczki po Kołobrzegu do Szczecina, Berlina, na wyspy itp. ceny umiarkowane. 7. Dostęp do innych pomniejszych płatnych atrakcji. 8. Bliskość morza i deptaków umożliwiających ciekawe spacery, trasy do 12 km Wniosek Wszystko jest OK jeśli przyjeżdżasz do ARKI z nadzieją, że znajdziesz tu cztery hotelowe gwiazdki to z pewnością się nie zawiedziesz, są z daleka widoczne na frontowej elewacji budynku szkoda, że właśnie tam, a nie w jej wnętrzu w formie wyposażenia lub usług. Dyrektorzy niech je zdejmą bo wprowadzają one w błąd swoich klientów oczekujących wyposażenia i obsługi na ich poziomie. Czy warto przyjechać do ARKI? zdecydowanie tak, z uwagi na bliskość morza, ciekawe deptaki i ścieżki rowerowe, jest gdzie chodzić nawet wyczynowo, czy spacerować. Moja ogólna ocena Arki to 3+ ale i spotkałem się z ocenami podczas pobytu nawet 4-. Czy warto zwracać uwagę na te sztuczne gwiazdki i ulegać negatywnym emocjom związanym z ich moim zdaniem niesłusznym umieszczeniem, zdecydowanie NIE. Cieszmy się życiem i wszystkim co nas otacza i bądźmy szczęśliwi, tak szczęśliwi bo szczęście jest najwyższą nagrodą tu w życiu doczesnym, jaka może nas spotkać za zdarzenia przeszłe zawarte w naszym losie.
Opis powyżej
Opis powyżej
Hotel raczej sanatorium wszędzie emeryci .Aby dostać się do recepcji ogromną kolejka a człowiek tylko chce zagrać w bilarda ,gdy pytam czy jest jeszcze osoba która może mnie obsłużyć słyszę że są na zwolnieniu lekarskim nie polecam
Brak
Tripadvisor