W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Krystalicznie czyste wody Morza Egejskiego otoczone piaszczystymi plażami
Starożytne ruiny Asklepionu z zapierającymi dech widokami
Urokliwe wioski z tradycyjnymi białymi domkami i lokalnym rzemiosłem
hotel juz nie istanieje !
Zdjecia sa nie aktualne,kture sa wrzucone w necie,hotel zaniedbany i brudny,bark zieleni ,wysuszone,basen brudny w owadach ,brodzik mozna nazwac sadzawka,lezaki i materace brudne i polamane,przy opcji All brak wszystkiego,a szczegulnosci napojow dla dzieci i alkocholowych,brak baru glownego,bar przy basenie to tylko antrapa,brak placu zabaw ,moze i tam byl ale lezy polamany i zardzewialy w kącie,tak jak i stol do pimponga,brak gier i internetu,pokoje brudne z grzybem ,robadztwo,brak telewizora,radio antrapa,ciezko o pokoj z klimatyzacja,skropliny z klimatyzacji sa odprowadzane na taraz ( z gornych balkonow scieka na dolne balkony,zle zabezpieczone przed malymi dziecmi,sprzatac pokoje trzeba samemu,bo czesto i z grubsza strajkuja pokojowki,poniewaz nie sa im wyplacane pensje,brak animacji,osoby zewnatrz sa lepiej traktowani niz goscie hotelowi. ps nie polecam nawet wrogowi tego hotelu,inie dajcie sie oszukac przez biura podrozy.
brak wyżywienia all inclusive tzn ciągły brak napojów i soków w tym dla dzieci.Dla dorosłych napojów alkoholowych ,brak placyku dla dzieci,basen brudny,nie miła obsługa hotelowa,brak animacji dla dzieci .toalety przy basenie to koszmar brud .Dziwię się że biuro podróży tak znane jak Triada sprzedaje wycieczki do tego hotelu.
Tragedia!!!!!!! Nic się nie zgadza z opisem, brudne baseny, wieczny brak alkoholi {w barze stojąpuste butelki}, brak placu zabaw, niemiła obsługa .............
Byliśmy tam tydzień temu i ogólnie słabe wrażenie o tym hotelu, a nie jesteśmy wybredni nie polecam tego hotelu nikomu.Hotel ten legitymuje się trzema gwiazdkami, a nie zasługuje nawet na jedną, taka jest opinia wszystkich uczestników naszego turnusu.
Witam.bylam w lipcu 14.2009 w hotelu Apollonia,i nie polecam nawet wrogowi!Hotel bardzo zaniedbany i brudny,brak zieleni wszystko ususzone,basen brudny,a brodzik przypominal sadzawke,przy opcji All wiecznie czegos brakowalo,a szczegulnosci alkocholu i napojow dla dzieci,brak placu zabaw,gier,internetu,brak animacji,dobrze ze byla zgrana ekipa z polski ktora sama organizowala zabawy ,pokoje brudne ,robactwo, pokojowki dosc czesto sie zmieniaja i strajkuja ,z powodu nie wyplacanej pensji,nie mila obsluga,ludzie poza hotelem lepiej traktowani niz goscie hotelowi,jedzenie monotonne i dosc czesto nie swierze,brak baru glownego ,a przy basenie ,tylko antrapa,czyli puste butelki,ogulem powiem koszmar!A hotel nawet nie nadaje sie na 1 gwiazdke.
Tragedia!!!!! Nie polecam nikomu, żadnych atrakcji dla dzieci {brak placu zabaw, sali gier, tv, brudne baseny}
2009 R.lipiec WIELKI SYF .A w basenie to była woda przypominająca staw hodowlany dla ryb!!!
Hotel ładny,jedzenie super-obiady i kolacje, desery niezbyt.Niestety przyjechalismy jako pierwsi turysci i hotel nie byl przygotowany na gosci.Brak wody w basenie przez tydzien czasu!nikomu sie nie spieszyło zeby to naprawic.Piekny ogród ale nie zadbany.W pokojach MEGA pająki a także karaluchy.Barmanka z Polski była w porządku.Własciciel hotelu tez ale rzadko tam bywał.Byly braki w alkoholach.Bo jak zabrakło np.wodki gorszej jakosci serwowanej gosciom z All to trzeba bylo pić coś innego-o ile jeszcze było lub czekac na dostawe za kilka dni!kawe,napoje gazowane i soki byly z automatu i mozna sobei było samemu nalewac-super sprawa.Hotelu nie polecam,nawet mało wymagającym-my tacy byliśmy.
Obsługa bardzo nie miła. Oferta nie zgadzala sie z tym co zastaliśmy. Ściany zabrudzone przez pozgniatane komary. W łazience brudno. Jedzenie monotonne i do niczego. Zabrano nam All inclusive ostyatniego dnia i jak sobie chcialam wziasc napoj, to pan Grek z obsługi był na tyle bezczelny,że wyrwał mi go z ręki i zaczął się na mnie drzeć. Podobno były z nim już wcześniej konflikty i dochodzilo do rękoczynów. Rezydentka wogóle nie pomogła i nie powiedziała nam całej prawdy na zebraniu informacyjnym. Nie polecam biura ecco holiday,bo kłamią.
JAK NAJDALEJ OD APOLLONI!!! TRAGEDIA, DRAMAT!!!!!! Hotel Apollonia, to największy syf na całym świecie!!! Obrzydliwe, monotonne, często stare jedzenie, ser, mielonkopodobna "wędlina", stary chleb i pomidory pokrojone w kostkę! spagetti- to sos warzywny a la biedronka i śmierdzacy, stary, suchy ser. jakiekolwiek warzywa, to kupowane najgorsze i najtańszym kosztem obrzydlistwo!!! od naszego pobytu w tym ochydnym miejscu minęlo dwa miesiące, dlatego tez troszke opadły emocję i o niektórych dramatach, które nas tam spotkały się juz tak nie pamięta, ale niesmak pozostanie na długo! poza gastronomią i ogólnym zaniedbaniem hotelu, poza jaszczurkami, megawielkimi pająkami i innego rodzaju robactwem w pokojach, poza śmierdzącą łazienką (brodzik 60/60cm) w której wypływaja odchody z sedesu i zalewaja pokój, należy wspomnieć o ludziach!!! właścicielka się zmieniła- prowadzi ona teraz minimarket przy hotelu oraz mieszka nad stołówka. Hotel dzierżawi od niej grek Ilias z bratem... dwóch "bossów". tragiczna obsługa, panienki kąpiące się w ciągu pracy w basenie z gośćmi, ogólny brak jakiejkolwiek organizacji i logistyki!!! jednym słowem wielki burdel!!! wstrętna stołówka, która bardziej przypominała niskobudżetowy bar mleczny, chociaż nawet i taki bar byłby lepszy... Niemiły, paskudny Nikos, który ubliżał gościom i nawet dochodziło do rękoczynów, które sam zaczynał!!! wstrętna, nierozgarnięta, niekompetentna, sprawiająca wiecznie wrażenie naćpanej, nie potrafiąca sie wysłowić, dziwolągowata "animatorka" Dobromiła, która nie organizowała w żeden sposób czasu, żednej rozrywki, zadnych zabaw dla dzieci- nic!!! za to świetnie potrafi sobie zorganizować wakacje... całymi dniami i nocami przesiadywała przy barze, pijąc wraz z obslugą hotelową!!! ale jak sama mówiła "ja tu przyjechałam odpocząć, zapłacą mi tylko 200€ wiec zarobek żaden, ale mam wakacje zapewnione, w dodatku zakwaterowanie i posiłki gratis." Dobromiła,to jakaś pomyłka, tak jaj całe biuro Ecco Holiday. jedna normalna,kompetentna, srawnie dziełająca rezydentka,reszta to jakis skandal!!! proszę mio wierzyć, to hotel Apollonia i całe Ecco Holiday, to oszuści!!! najgorsze, co może być!!! a gdy czytam opinie ludzi,którzy byli zachwyceni tym cyrkiem, jakim jest apollonia i wszystko co z nia związane, to zastanawiam się czy to brak jakichkolwiek wymagań i zadawalanie sie za przeproszeniem byle gównem, funkjonowanie z klapkami na oczach i obłuda zwiazana z tym, ze niezauważa sie problemu czy po prostu ludzka głupota...? Trudno opisać to wszystko w paru słowach, reasumując- to najgorzszy wyjazd w naszym życiu, naprawdę nie warto, bo JAKOŚĆ NIE JEST ADEKWATNA DO WYSOKIEJ CENY, JAKA PŁACILIŚMY!!!!!! NIKOMU NIE POLECAM, NAWET WROGOWI BYM NIE POLECIŁA, PO TYM CO TAM SIE DZIAŁO!!!!!
Nigdy w życiu do tego hotelu, w Polsce nie miał by nawet dwóch gwiazdek, jedyny plus to fajne dziewczyny z obsługi i nasza super rezydentka Pani Agatka (Pozdrawiamy)
Jedzenie koszmarne i nie apetyczne - do bani, ogólny bałagan w hotelu. Można się nieźle odchudzić w tych warunkach.
Witam. Nie jestem osobą wymagającą. Wraz z córką(14lat)spędziłyśmy wakacje w hotelu Apollonia. I tu wielkie rozczarowanie. Przyjeżdżając o 2 w nocy dowiedziałyśmy się, że nie ma możliwości wykupienia pokoju z klimatyzacją, nawet za dopłatą - 6e za dzień. Do pokoi zaprowadził Nas Nikos z latarką, bo prawie wszystkie oświetlenia były wyłączone. Czułyśmy się jak na obozie. Wyżywienie monotonne. Z owoców tylko arbuz i brzoskwinie w syropie. W barze rozcieńczane napoje z wodą, tak samo mleko na stołówce. Obsługa nie zwracała uwagi na nasze prośby. Szczur przy basenie, w pokojach robactwo. My miałyśmy 2 jaszczurki. Hotel szczerze odradzam, a w szczególności za taką cenę. Na plus tylko krajobrazy, klimat i towarzystwo ;)
Bardzo fajny hotel za małe pieniądze. Kategoria ***, więc wiadomo, że nie ma co spodziewać sie cudów. Sniadania rzeczywiście mało urozmaicone, ale tego się można było spodziewać (w tej kategorii tak samo wyglądają posiłki na Krecie i w Portugalii)- po prostu takie jakie z reguły jada się w domu. Na obiady i kolacje zawsze do wyboru było kilka dań, brzoskwinie w syropie i arbuzy oraz bardzo dobre ciasteczka i rogaliki. Owoce i warzywa były świeże. Jedynym minusem było tylko to, że nie podawali fety. Podczas naszego turnusu było bardzo dużo gości, więc posiłki zmykały błyskawicznie, ale obsługa ciągle donosiła nowe porcje. Bardzo dziewczyny (ze Słowacji, Czech i Rumunii) bardzo starały się, żeby na stołach było czysto.Nie ma problemu z dokładkami i gdyby nie to, że chcieliśmy popróbowac lokalnych specjałów z Kos w innych restauracjach, na prawdę można nie wydać centa na jedzenie. Na samym początku warto sobie dokupić klimatyzację, bo po południu jest rzeczywiście duszno. Trzeba to zrobić na samymn początku, gdyż klimatyzatory umieszczone są w niektórych pokojach tylko i dlatego po paru dniach nie ma możliwości zamiany (pokoje z klimą są już po prostu zajęte). Pokoje były sprzątane codziennie. Na pewno więcej atrakcji jest w Tigaki oraz w mieście Kos, ale jesli ktoś ceni sobie ciszę i spokój oraz wylegiwanie sie na dzikich plażach, na których jest bardzo mało ludzi, to Marmari jest rzeczywiście godne polecenia. Idealny hotel dla osób niezaleznych, potrafiących zorganizowac sobie czas wolny. Polecamy wycieczkę na Nissiros (rewelacyjny syrop migdałowy i cynamonowy oraz pomidory nadziewane migdałami i lokalna specjalność- liście i łodygi kaparów)no i w szczególności restaurację \"Aegean\" (jakies 100 metrów od hotelu) - rewelacyjna knajpa rodzinna - polecamy krewetki z grilla, Chef Surprise Plate, Mix Grill oraz świetnie przyrządzaną jagnięcinę. Bardzo komunikatywni, podchodzą do stolika na pogawędkę (zwłaszcza córka szefa) i po posiłku serwują rewelacyjne koktaile gratis.
beznadziejny hotel, w basenie pływały szczury, na śniadanie codziennie ser żółty i mielonka, przez dwa tygodnie dzień w dzień to samo, ochyda, właścicielka-babcia nie przyjmowała żadnych uwag na temat wyżywienia. Naprawdę byłam zdegustowana, zdecydowanie nie polecam.
Hotel ten, powinien zmienić nazwę, z Apollonia, na Burdellonia... Zaraz pare słów wyjaśnienia. Pojechaliśmy na wakację, z 4 dzieci, w wieku 17lat, 7,5roku, 6lat i niespełna 3-letnim.wybraliśmy ten hotel,ze względu na opis,że jest on przyjazny właśnie dzieciom, plac zabaw, animacja.. niestety bardzo się rozczarowaliśmy!!! okolica w miarę, nic pięknego,ale cisza,spokój, a niedaleko do miasta Kos,które nam się bardzo podobało- a to jedyne miłe wspommnienie z tych wakacji! Hotel i obsługa, to tragedia!!! Przyjechaliśmy na miejscę,o 5 rano, było ciemno,oświetlenia w ogrodzie brak! ale kogo to tam obchodziło?! Bojek hotelowy- Nikos dał nam klucze i... radź sobie sam. z dziećmi i z...zapalniczką chodziliśmy od pokoju, do pokoju szukając odpowiedniego numeru, koszmar! nikt nam nie pomógł, w dotarciu do odpowiedniego bungalogu. ale o dopiero początek... pierwsze śniadanie i kolejne rozczarowanie. Stary ser, mortadela, suchy chleb, coś dżemo-podobne w i rozcieńczone napoje. Zadnych warzyw, owoców, mleka, płatków śniadaniowych, nic!!! obiad- ryż, makaron, sos warzywny, śmierdzący ser i pomidory i ogórki. kolacja- resztki obiadu jakis marny dodatek np niby bakłażan w sosie- nie jadalny!!! drugi dzień, jedzenie takie samo, trzeci też... aż w koncu postanowiliśmy porozmawiać, z obsługą i nazą rezydentką. ale na co ten wysiłek... zostaliśmy zlekceważeni. Po paru takich próbach negocjacji, podawano arbuza po obiedzie. a w skrócie było tak: Zawyżona kategoria hotelowa (w rzeczywistości są to niepełne 2 gwiazdki, a nie 3, jak podaje katalog). W konsekwencji, jest ona nie adekwatna do ceny. Wyżywienie opiera się, na serwowaniu tych samych posiłków, w większości nieświeżych, przez cały okres, w bardzo ograniczonym wyborze. (All inclusive- to określenie nie ma tu znaczenia). Brak posiłków, którymi można nakarmić dzieci. (Katalog informuje o hotelu przyjaznym, dla dzieci ). Zmieniany jest tylko posiłek wieczorny, w zakresie jednego dania (tylko!!!). ppo paru dniach pobytu, ograniczenie, co do ilości konsumpcji lodów (tylko 1 gałka, na osobę, bo âwięcej nie maâ)... podobno zjedliśmy tyle przez parę dni co inni przez okres 2 tyg. O czym z wiecznym âheheâ na twarzy, informował sztucznie rozbawiony Ilias, wiecznie âudający grekaâ. Napoje rozcieńczone wodą, której było więcej niż napoju. Brak owoców i sałatek owocowych. (Arbuzy wywalczyliśmy, do obiadu, po wielokrotnych prośbach). Udało nam się również wyegzekwować płatki śniadaniowe i mleko (ale to nie było do wypicia mleko w proszku rozcieńczone 3 krotnie wodą brr...ohyda. Bezczelność obsługi hotelowej, ubliżanie gościom od biedaków, którzy muszą być w tym hotelu, bo nie mają pieniędzy, na wyższy standard, to uraza godności człowieka.Cytuję:â.. ty nie masz pieniędzy i dlatego przyjechałeś do mojego hotelu ,gdybyś je miał byłbyś w 5* âpo prostu skandal!!!! Bojek hotelowy- Nikos) obrażając również innych gości, usiłował użyć przemocy i dochodziło, do rękoczynów, które bez interwencji osób trzecich, zakończyłyby się bójką. Na prośbę mego męża o telefon prawie nam wykrzyczał, że nie ma żadnych telefonów.. Więc poprosiłam go o możliwość skorzystania z telefonu do ambasady i do ministra Cypru mieszkającego w Atenach, reakcja była zimna ale wyciszył się!!!! Brak jakiejkolwiek animacji, dla dzieci. Animatorka,Dobromiła zupełnie bez chęci i werwy, nie nadająca się do tej pracy i kontaktów z ludźmi, niekompetentna i lubiąca plotki i siejąca zamęt, tzw. âgumowe uchoâ!!! bez żadnego przygotowania i wyobraźni... . Większość czasu spędzała przy barze, z obsługą, pijąc drinki. A następnego dnia odsypiała do kolacji, w pokoju !Na nasze pytania odp., że była z rezydentką. Koszmar!!!!!!!!!! Choć w sumie, nie powinno nas to zdziwić, skoro była nastawiona, na rozrywkę i dwu miesięczne wakacje, a nie na pracę, jak to sama mówiła: ânapisałam emalia, przyjęli mnie. Darmowe wakacje, jedzenie, zakwaterowanie, no bo zarobek żaden 200âŹ, ale wakacje mam zapewnione â. Brak opisywanych, w katalogu atrakcji, dla dzieci, nie pozwolono nam korzystać, z jedynego miejsca, odpowiedniego, dla dzieci- trawy, gdyż âjest jeszcze nie gotowaâ. Opisanych w katalogu zabaw i placu, dla dzieci nie ma!!! Tę informację mamy zasłyszaną od innych gości ,nas ona nie dotyczyła! Wyłączano im wodę i prąd w środku nocy, aż do rana gdzie wcześniej opłacili sobie klimatyzację! Po kłótniach, z obsługą, obserwując jej zachowanie oraz po wysłuchaniu opinii lokalnych mieszkańców, dot. hotelu Apollonia, obawialiśmy się o bezpieczeństwo własne i dzieci. Każdy bowiem miał o tym hotelu jak najgorsze zdanie. przerażała nas postawa naszych rodaków, którzy narzekali do nas,a w czasie konfrontacji umywali ręce i \"no problem\" albo takich, którzy mówili \"oj,nie mówcie nic. wytrzymacie...\" czy ludzie boją się wypowiadać własne zdanie, czy są tak glupi?!?!?! jedynymi sojusznikami było małżeństwo z Czech, z dzieckiem, które wspierało nas i miało taką samą opinię. Oraz małżeństwo z 2 dzieci, którzy \"walczyli o swoje\" razem z nami. To byli jednyni ludzie,którzy mówili wprost, co myślą oraz byli dla ns wsparciem... co do rezydentek, pani Sylwia- nie nadająca się do pracy, z ludźmi, lekceważąca, \"sztucznie\" uśmiechnięta, nie miła kobieta!!! jesteśmy jednak zadowoloni, z prężności w działaniu, zaangażowania, uprzejmości i kompetencji pani Eli, która wykazała się w swojej pracy,w znakomity sposób. Opinia ta, jest szczera i obiektywna, nikomu nie polecamy teg hotelu! mam nadzieję, że będzie ona pomocna, przy wyborze spokojnych i satysfakcjonujących wakacji! pozdrawiamy wszystkich turystów!:)
Bardzo miły hotelik. Piękny ogród, bardzo ładnie utrzymany, a propos podlewania - wszędzie w krajach południowych gdzie nie ma za dużo wody, do podlewania używa się wody odzyskiwanej. Śniadania takie same ale ale tego należało się spodziewać, ważne, że były warzywa i wspaniałe pieczywo. W czasie gdy byłam, śniadania podawały i pomagały w recepcji bardzo miłe dziewczyny z Polski. Pokoje niewielkie, czysta pościel, zmieniane codziennie ręczniki. Brakowało w 1 pokoju półek w szafie. Nasze 2 pokoje położone były na I piętrze w pierwszym rzędzie od strony morza i był fantastyczny widok - na wyspy w oddali, niebieskie morze i w bezpośredniej bliskości pastwiska z kozami, krowami i osłami (trochę widok mi przypominał Zakopane - poza morzem, wyspy na upartego przypominały Giewont i pastwiska pod oknami hotelu.Okolica przyjemna, trochę już po sezonie i to było widać ale pogoda ok. słońce, ciepła woda czasem silny wiatr. Potwierdzam dobrą opinię o tawernie Aegan blisko, stosunkowo tanio, mili kelnerzy. Wyjazd z Eccoholiday, wszystko w porządku, rezydentki sympatyczne, terminy i organizacja fakultetów ok. Nocny powrót za to koszmar - 5 rano w W-wie.
Słabe dwie gwiazdki.Jedzenie monotonne:syr,mielonka szynkopodobna,napój sokowy rozcięczony,woda po kawie.
W nocy fekaliami podlewają ogród.Właćcicielka nachalna
Bardzo dobre miejsce dla koneserów greckich wakacji. Skromnie ale wygodnie. Dobre miejsce na wypady. Konieczny środek transportu (rower lub skuter) Polecam drik bar Spatzen neste (100m w prawo) - bardzo dobre mojito i inne. Można wypożyczyć scrable i porozmawiać z włościcielami. W Apollonii nie polecam organizowania na własną rękę berbecue, chociaż jest na to miejsce - właścicielka boi się ognia.