Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dziewicze plaże Adriatyku z malowniczymi klifami
Zabytkowe miasta Kotor i Budva z wąskimi, brukowanymi uliczkami
Przepiękne krajobrazy górskie i parki narodowe
Hotel położony w miejscowości Dobra Voda, oto. W obiekcie panowała miła atmosfera. W okolicy można skorzystać z sklepików, restauracji oraz barów.
Wi-Fi Parking Dwa baseny zewnętrzne Apartamenty z wyposażonym aneksem kuchennym.
Dla niektórych odległość do plaży, która jest kamienista.
Nowoczesne apartamenty. czysto. Klima działa - WiFi również.. Jedzenie w porządku. Do plaży około 700-800 m w dół. Obok 2 sklepy, pekara i przystanek. Do dyspozycji 2 baseny. Polecam
Czystość, baseny, ogólny stan obiektu.
Powrót z plaży kawałek pod górę - do przeżycia :)
Całkiem przyjemny obiekt, nowoczesny. Dostępne dwa baseny, leżaki na różnych poziomach tarasów. Na dachu wielki taras z widokiem na morze oraz góry. Dostępny bar z tarasem na piętrze gdzie można kupić kawę lub alkohole. Większość obsługi mówi po angielsku ale nie ma problemu z dogadaniem się po polsku. Apartament z oddzielną sypialnią, salonem, aneksem kuchennym i trzema balkonami na różne strony. Śmieci wynoszone codziennie. Ręczniki zmieniane raz na 2 dni. Mogę w pełni polecić ten obiekt zarówno do odpoczynku jak i świetną bazę wypadową do zwiedzania reszty kraju.
Przystanek autobusowy bardzo blisko. W pobliżu dwa sklepy oraz piekarnia i kiosk. Zejście do plaży po przejściu na drugą stronę ulicy. Jedzenie smaczne, dostępne w formie obiadokolacji 3 dania do wyboru przynoszone przez obsługę. Dużo mięsa. Na deser ciasta, raz pojawił się arbuz. Śniadania powtarzalne, jajka, kiełbasa, chleb tostowy z dżemem, kilka wypieków na ciepło, płatki. Herbata, kawa oraz soki.
Nie we wszystkich pokojach było wi-fi. Brak dużych ręczników, są dostępne tylko małe. Po zwróceniu uwagi mimo to nie otrzymaliśmy ich. Obiekt przy ruchliwej ulicy, nie ma pasów żeby przejść na drugą stronę, taki urok Czarnogóry, trzeba przebiegać uważając czy nic nie nadjeżdża. Od rana puszczana jest lokalna muzyka w barze, która denerwuje niektóre osoby. Śniadania były zimne, podgrzewacze nie były włączane, jedynie wypieki były ciepłe. Brak polskich kanałów w telewizji. Nie myli podłogi.
Bardzo dobrze,jedzenie smaczne w domowym klimacie,desery do kolacji to obłęd,niejedna piekarnia w mieście chowa się przy hotelowych deserach,polecam!!
Hotel jest ok. Pokoje czyste, widok z tarasu piękny. Ludzie mili. Do plaży blisko, tyle że kamienistej. Trzeba mieć buty, ale woda jest tak urokliwa i rybki.... główna plaża zbyt tłoczna. Nad morze najlepiej iść późnym popołudniem. W ciągu dnia polecam zwiedzać, bo kraj jest nieziemski. Wszystko godne polecenia. Niestety jedzenie ciężkie ( jak dla mnie). Śniadania ok, obiadokolacje....🙈Jest niedrogo, więc najlepiej samemu sobie gotować według uznania. Nie pijemy wody. Kupujemy w butelkach. Ogólnie Czarnogórę polecam serdecznie:)
Widok z tarasu, basen, aneks w pokojach, blisko wszędzie.
Jedzenie....
W hotelu brak recepcji. Czesto wylaczali prad, podlaczali agregat ktory glosno chodzil i smierdzialo spalinami lub raz nie bylo pradu pzez cala noc. Bardzo slabe wifi. Nie dzialalo juz na balkonie. Z naszej grupy wiele osob mialo problemy zoladkowe w tym nasza corka- ból brzucha, wymioty. Mimo ze pilismy wode wylacznie butelkowa. Kraj piekny ale mentalnosc ludzi z PRL, "klient nasz problem". Jeszcze musza sie wiele nauczyc.
Od wlasciciela mozna kupic: rakije, wino, oliwe. Panie sprzatajace-dyskretne. Fajne baseny - 3 o roznej glebokosci. Fajne tarasy- my mielismy wspolnie ze znajomymi z widokiem na basen. W pokojach male aneksy kuchenne.
Obsluga na stolowce - ani mila ani niemila-obojetna dosc. Mieli jakies swoje zasady sadzania gosci przy stolikach podczas obiadu-nie dawali nam mozliwosci siedzenia ze znajomymi tylko wg wlasnej logiki nas rozsadzali. Jedzenie - monotonne i mielismy wrazenie, ze nastepnego dnia bylo cos przetworzone z dnia ubieglego. Dorosli mniej wymagajacy zjadali ale dzieci nie chcialy jesc np. burger z miesa twardego i o dosc dziwnym smaku, pulpety twarde, zupa z groszkiem przez 4 dni taka sama.
Apartament bardzo przyjemny, posiłki zadowalające. Nie jesteśmy wybredni, lubimy czas spędzać aktywnie, w terenie. Codziennie wymieniane ręczniki, w pokoju niestety czuć często kanalizację (ale to chyba normalne w Czarnogórze). Hotel położy blisko ulicy, w nocy głośno ale wystarczy spuścić rolety zewnętrzne i jest okay.
Lokalizacja bardzo dobra, blisko do plaży ( około 600 metrów ), przy hotelu sklep i piekarnia. Jak ktoś lubi biegać to super trasa w kierunku Albanii ( asfalt ). Dwa baseny, tarasy do opalania z darmowymi leżakami.
Niestety lokalni goście (Czarnogórcy) całkowicie zawładnęli leżakami przy dużym basenie, traktując je jako wyłączne użytkowanie. Ja na szczęście nie korzystam z takiej formy relaksu, ale są turyści, którzy lubią taką formę wypoczynku, a zostali pozbawieni. Obsługa absolutnie nie reaguje. Jak już wspomniałam wcześniej - czuć czasami w pokojach kanalizację.
Hotel jak hotel. Czysto, sprzątane co drugi dzień. Ręczniki wymieniane też co drugi dzień. Jedzenie przeciętne. Zwykle zimne. Kawa masakra. Zero owoców. Z warzyw ogórek i pomidor codziennie czasami kapusta. Obiadokolacje bez szału. Jakaś zupa , przeważnie kurczak ,( drugie danie do wyboru). Ogórek pomidor lub kapusta 🙂. Ciasteczko na deser🤩. Brak toalety przy basenie i kosza na śmieci. Zdjęcia umieszczone na stronach pokazują tylko te lepsze pokoje. Nigdzie nie znalazłam tych klitek w których ja byłam. Czarnogóra piękna.
Ładny widok na zachód słońca z tarasu na dachu. 2 baseny. Blisko sklepów,piekarni, przystanku. Do morza chwilkę trzeba zejść ale fajnie się idzie z górki.
Pokój który dostaliśmy przy zameldowaniu. Klitka w 3 budynku. Kosz na śmieci na tarasie( taras ładny , łączony na dwa pokoje), walizki daliśmy wystawić na taras, bo w pokoju nie było na nie miejsca. Aneks kuchenny zrobiony z wysokiej szafki z półkami, ustawionej zamiast szafki nocnej .Na dole szafki przy głowie lodówka, która włączała się co 25 min i chodziła przez 10min W nocy KOSZMAR, trzeba było ją wyłączyć. Wymieniono nam na nieco większy na 4 piętrze z kominem od klimy z kuchni na tarasie.
Jedzenie "pod psem", w stołówkach pracowniczych w PRL jadano znacznie lepiej. Śniadania codziennie takie same, różniły się tylko jajkami - jednego dnia sadzone, drugiego gotowane. Oczywiście sadzone zimne. Do tego jakaś wędlina, parówy i ser. Z warzyw tylko pomidory i ogórki. Herbata i kawa delikatnie mówiąc nie do picia. Obiady niesmaczne, z motywem przewodnim kurczak. Na sześć obiadów cztery razy "rosół"z torebki. Drugie dania do wyboru, tzn. kurczak z breją zwaną puree albo kurczak z rozgotowanym ryżem. Raz trafiła się musaka rzekomo z wołowiną, pewnie najtańszą wersją mielonki z supermarketu. Obsługa w restauracji fatalna - kelner ociekający potem, w szortach i plastikowych klapkach oraz bezczelna, głośna dziewczyna. Oboje bez znajomośći elementarnych zasad obsługi gości. Basen - chętnie bym skorzystał, ale dzieci kąpiące sie w pampersach i późniejsze wyżymanie tych pampersów do basenu skutecznie mnie zniechęciły. Reszta może być.
Hotel ok. pokoje czyste,jedzenie również cena adekwatna do warunków
Obiekt znajduje sie przy głownej ruchliwej drodze.Składa sie z 2 budynków z nowymi dobrze wyposazonymi pokojami.Dwa niewielkie baseny.Dobra baza wypadowa na wycieczki .Obok apartamentów 2 markety z umiarkowanymi cenami.Naprzeciwko fajna piekarnia ze słodkimi bułkami i pizzą.Do plazy jakieś 600 m w dół.Sama plaza mała i kamienista,soora część wydzielona dla gosci hotelowych .Ogolnie miejscowosc wyglada jak wielki plac budowy.W sezonie na plazy nie bedzie gdzie się nawet rozłozyc.Polecamy plaze w miejscowosci Utjeha ,mozna busikiem 1 przystanek przejechac.Autobusami z przystanku obok apartamentu dobre połaczenie praktycznie do wszystkich miejscowosci.Rozkład jazdy na stronie internetowej ,pytac rezydentke poda namiar.
Ładne pokoje,dobrze wyposazone,klimatyzacja,stoliki i suszarki na pranie na balkonie.Mały aneks kuchenny z czajnikiem ,kubkami i talerzami.Dostepna tez lodowka w pokoju.W łazience suszarka do włosów ale zeby działala trzeba właczyc lampke nad lustrem-:).
Słaba jakosc potraw.Potrawy na cieplo byly zimne nie uzywali podgrzewaczy .Brak owocow z warzyw tylko ogorek i pomidor.Codziennie 3 te same wedliny.Kawa to pomyje o smaku kawy inki ,niezdatna do picia.Na kolacje wybor z 2 lub 3 dan niby domowego obiadu .Codziennie salatka z poszatkowanej kapusty z 2 pladtrami pomidora.Na deser ciastko.Włascicielka i jej maz nawet dzien dobry gosciom nie powiedzieli.Jakby byli tam za kare.Nie mozna bylo korzystac z lezakow przy basenie wg własciciela nie sezon
Hotel fajnie położony na lekkim wzniesieniu przy głównej drodze. Super widoki na góry i częściowo na morze. Pokoje spore, dobrze wyposażone z małym aneksem, rozkładana sofa, duża szafa, łazienka już mniejsza ale balkon w porządku (stolik 3krzesla suszarka do ubran). Lozeczka dla dzieci na niektorych pietrach. Brak dużych ręczników, male często wymieniane, pokoje sprzątane raz na jakiś czas. WiFi jest ale nie działało zawsze jak trzeba w moim przypadku nie był to problem bo zakupiłem sobie kartę 500gb/7dni za 10euro. Można ją zakupić na lotnisku w kiosku czy też w sklepie przy hotelu. Śniadania w formie bufetu urozmaicone, duży wybór da się najeść ale kawa rzeczywiście słaba. Obiadokolacja już na sztuki zupa drugie danie do wyboru z 2/3opcji deser oraz woda. Na miejscu dwa baseny duży 1.5m głębokości , dużo leżaków. Zaraz przy hotelu 2sklepy spożywcze, piekarnia (ceny ok, pieczywo smaczne)oraz przystanek autobusowy z którego można udać się do m.in. Ulcinj (ok.16km) lub miejscowości Bar (ok.10km) bilety 2/3 euro za os. Dwie Plaże: "Veliki Pijesak" ok 700m od hotelu w dół, spora ładna dość zatloczona plaza kamienisto żwirowa, miejscami jest piasek ale wejście do wody raczej w butach bo w wodzie spore kamienie. Woda czysta-kolor super. Druga plaza w odległości 1.5km od hotelu dużo mniejsza "Mali Piesak" obok niej plac zabaw i toaleta. Wokół dużo sklepikow, restauracji. Miejscowość mała nie ma co zwiedzać ale do plażowania się nadaje i ewentualnie jako baza wypadowa również. Ogólnie polecam!
- piękne widoki z tarasu oraz balkonów - standard i wyposażenie pokojów
- dość głośno - brzydki zapach z kanalizacji
Pokój jak pokój, napewno nie otrzymuje się tych pokojów, które pokazywane są w ofercie, te pokoje znajdują się w budynku obok.
Żadnych zalet
Straszne jedzenie bardzo powtarzalne, żadnych owoców.
Pobyt uważam za udany.Trafił mi się naprawdę duży i ładny pokój.Na obiad przynajmniej dwa danie do wyboru.Pewna część turystów narzekała że podawane dania są chłodne.Jedzenie jest na średnim poziomie ale z głodu nikt nie padnie.Można korzystać z dwóch basenów oraz bardzo fajnego tarasu widokowego znajdującego się na dachu jednego z budynków.Od gospodarza można było kupić każdą ilość rakiji (10€ za litr)więc dla bardziej leniwych turystów układ idealny jedzenie i picie bez opuszczania apartamentu.Dosłownie minuta drogi i mamy sklepy spożywcze ,piekarnie i stoiska z pamiątkami.Nad morze idzie się chodnikiem ok 1km cały czas w dół wiec powrót jest oczywiscie w górę ( piszę o tym poniewaz mi to absolutnie nie przeszkadzało ale chciałbym żeby każdy zaineresowany miał rzetelne informacje)Apartamen znajduje sie w małej miejscowosci i pod koniec sezonu turystycznego nie ma tam zbyt wielkiej ofert jeżeli chodzi o zycie nocne.Osobiscie z żoną bylismy bardzo zadowoleni i polecamy Apartamenty Lotos.
czysto ,taras widokowy na dachu
Hotel czysty, sprzątany codziennie. Obsługa bardzo miła i skłonna do pomocy. W otoczeniu są 2 sklepy dobrze zaopatrzone. Położenie jak najbardziej okej, 2 baseny zewnętrzne, piękne widoki z balkonu, natomiast jeśli chodzi o wyżywienie to pozostawia wiele do życzenia - śniadania szwedzki stół (podczas naszego pobytu nie było żadnych owoców, nad czym najbardziej ubolewam), który był bardzo mało urozmaicony i prawie codziennie to samo. Jeśli chodzi o obiadokolacje, to widnialy dania do wyboru każdego dnia coś innego, jednak jakość posiłków na niskim poziomie, zwłaszcza mięsa.
Położenie, baseny zewnętrzne, czystość w pokojach, klimatyzacja, miła obsługa .
Jakość posiłków .
Hotel w całokształcie bardzo dobrze, super pobyt pomimo drobnych rzeczy, które można poprawić, ale nie wpływają rażąco na zadowolenie z miejsca. Do plaży niedaleko - 1km spacerkiem gdzie mamy różne sklepiki, restauracje. Właściciel w porządku, ma swoją Rakije dla zainteresowanych :) Więcej szczegółów dotyczących posiłków: - śniadania godz: 8-10: szwedzki stół - 1 rodzaj pieczywa - białe, na słodko: krem, miód, drzem, do posmarowania masełko, kiełbaski, jajko w różnych postaciach każdego dnia (sadzone, na twardo itp), szynka 3 rodzaje, ser feta, ser żółty, pomidor/ogórek, codziennie jakaś inna sałatka makaronowa bądź warzywa na patelni, placuszki z dni lub inne, do picia: mleko, kawa, herbata i 3 rodzaje napoi kolorowych ( pomarańczowy, winogronowy i cytrynowy) - obiadokolacje godzina: 18-20: serwowane - przekąska (bułeczki i na małym talerzyku warzywa), zupa, drugie danie oraz ciastko. Porcje duże. Zawsze można było poprosić o dokładkę zupy. Obok drzwi do stołówki wisi co będzie serwowane na obiad, zazwyczaj 3 lub 2 opcje do wyboru co chcemy zjeść na drugie danie, zupa jeden rodzaj i ciastko to niespodzianka bo nie wiadomo co będzie - ale to nie szkodzi :) , do picia woda bezpłatna,
-na zewnątrz dwa baseny, leżaki oraz na ostatnim piętrze ogromny taras gdzie jest piękny widok - morze i góry, widać zarówno wschód i zachód słońca, - w pokoju dobrze wyposażony aneks, ręczniki zmieniane co 2 dni praktycznie oraz 2 razy na pobyt pozamiatane oraz przetarta podłoga i zmieniona pościel, każdy pokój ma balkon, stolik i krzesełka na nim oraz suszarkę, - śniadania i obiadokolacje bardzo smaczne, - obsługa bardzo miła i służy pomocą.
- zasłonę w prysznicu która i tak za bardzo nie pomagała i było mokro w całej łazience, - brak w takiej sytuacji jak powyżej jakiejś ściągaczki do podłogi, - brak szufelki by sobie pozamiatać w razie ewentualności, -brak większej ilości warzyw i owoców na śniadanie oraz ciemnego pieczywo, -letnia kawka i herbatka jak przychodziło się już godzinę później.