W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcyjne położenie: ok. 500 m od centrum tętniącego życiem kurortu Saranda, ok. 1 km od portu w Sarandzie.
Bezpośrednio przy hotelu, żwirkowa plaża z łagodnym zejściem do morza.
Jeden z lepszych hoteli w swojej klasie w Sarandzie.
Białe, piaszczyste plaże otoczone lazurową wodą
Hotel Nowy ladnie urządzony ,bardzo czysty, byliśmy pod koniec wrzesnia jako ostatnia grupa przed zamknięciem sezonu, widoki są nieziemskie, myślę ze za kilka lat Albania będzie drogim kierunkiem, potrzebuje więcej czasu na rozwój, Albania ciagle uczy się turystyki itd, maly wybór posiłków ale dla nas wszystko bardzo smakowało, ludzie narzekali ze jest za malo wszystkiego ale to nie Turcja np i z takim nastawieniem trzeba tam jechać, w opcji all z alkoholi Raki ,brandy,wino biale i czerwone i piwo z nalewaka,Pobyt uwazam za udany
Czystosc, piękne widoki, blisko do centrum Sarandy, plaza przy hotelu
Maly wybor jedzenia i alkoholi ale w Albani wszędzie tak jest, nasz rezydent mowil ze dopiero się uczą Turystyki
Wczasy udane, hotel bardzo ładny, jedzenie 7,5/10, obsługa miła, pomocna, komunikatywna i wesoła. Codziennie wymieniane ręczniki i ogarnięty pokój. Osobiście byliśmy bardzo zadowoleni. Jedynym największym minusem są te wakacje.pl. Pierwsza sprawa, dzień wcześniej opuszczaliśmy hotel gdyż powrót był rano następnego dnia, a prom tak wcześnie nie kursuje, nocleg ogarnięty na Korfu, tylko o wszystkim dowiedzieliśmy się na miejscu w Albanii na zebraniu, czyli gdybyśmy na nie poszli to nie wiem jakby wszystko wyglądało, bo w ofercie na internecie tego nie ma opisanego, a dokładna godzina wyjazdu była podana dzień przed wyjazdem wieczorem. Druga sprawa to zapłaciłem za hotel z widokiem na morze i był widok ale boczny. Przy zamawianiu była jedna opcja do zaznaczenia, tak zrobiliśmy, lecz po przyjeździe i dyskusją z panem z Itaki wyszło, że taki widok nam przydzielono już wcześniej. Na stronie pokój z widokiem na morze -> w umowie dopisane boczny. Po rozmowie z obsługą wakacji wyszło, że to moje niedopatrzenie. Znajomi dostali taki sam pokój bez dopłaty gdzie pani stwierdziła, że mieli szczęście. Głupia sprawa gdy dopłacasz i myślisz, że wszystko załatwione. Ktoś kto prowadzi tą stronę może skontaktować się ze mną i wypłacę mu konkretnego liścia za fantastyczna pracę.
Wadą są wakacje.pl i zatajone informacje o których wspomina pan rezydent na zebraniu.
Piękny widok z hotelu, pokoje ładne, sprzątane codziennie wszystko na plus ale jedzenie TRAAAGGEEEDDDIAAAAAA, ciągle to samo- serwis masowego jedzenia jak na stołówce. Oni jeszcze nie wiedzą co znaczy All inclusive. Kraj przepiękny ale hotele nie gotowe na pięć*
Najgorsze wczasy , na jakich przebywałam. Hotel ok. lecz jedzenie koszmarne . Potrawy zimne, albo przypalone . Lepiej jadło się w stołówkach robotniczych za komuny. Jedzenie nie było przyrządzane na miejscu lecz przynoszone w bemarach z sąsiedniego hotelu. Organizacja z Itaki do hotelu skandaliczna. Na prom z Korfu do Serandy czekaliśmy w terminalu 7 godzin. Wczasy marzeń zamieniły się koszmar.
Tragedia, jedzenie w hotelu to jakaś tragedia , ciągle jedno a to samo bez możliwości wyboru. Cześć leżaków na plaży niby hotelowej płatne, przy basenie mała ilość leżaków. Nie polecam
Czysto
Hotel nowoczesny, czysty, zadbany, najładniejszy w okolicy, obsługa pomocna, choć na kuchni są fochy. Kuchnia to jednym słowem pomyłka, dramat, śniadania codziennie te same, podrabiane napoje, obiad jedno max. dwa mięsa, monotonne, na kolacje powtórka z rozrywki i to samo co na obiad, finalnie kolacje codziennie kupowaliśmy na mieście… alkohol cóż, drinków nie robią żadnych, tylko piwo, rakija i wino z worków foliowych lane, wydaliśmy drugie tyle na normalny alkohol, który w innych hotelach jest w pakiecie all inclusive. Przekąski między posiłkami to kolejna porażka, mini kanapeczki na zimno, nie wiem jak dorosły mężczyzna miałby się najeść. Ręczniki basenowe płatne codziennie 1€, lepiej przyjechać z własnym. Wycieczka fakultatywna z Rego Bis, nigdy więcej! Na wycieczkę całodniowa mial byc prowiant, oczywiście nie było, autokar odjechał bez dwóch turystów! Spóźniony 30 min, przez co po godzinie jazdy do głównej atrakcji mieliśmy 20 min czasu na podziwianie, śmiech na sali! Autokary stare, było 37 stopni, a klimy brak, ludzie się wahlowali, zgrzani w wielkiej puszce. Na dobitkę 2 autokary popsuły się podczas górskiej wycieczki, nieporadność osób z biura była porażająca!!! W całym hotelu brak żelazka.
Plaża centralnie róży hotelu, czysta woda, basen z ciepła woda, pokoje z dopłatą do seaview super! Codziennie sprzątane, wszystko działało, choć brak czajnika, do glownej promenady 10-15min spacerkiem. Polecam wycieczkę taxi do Ksamilu, piaszczyste piękne plaże!
Piękny hotel w cudnym mejscu bez zastrzeżeń. Co do reszty ..jedzenie 🙄🙄 ale niechlujstwo na tzw.jadalni😥😥 . Jeśli sami nie posprzątacie to nikt tego nie zrobi z personelu
Niechlujstwo w jadalni pokoje 👍👍👍👍
Hotel przepiękny, niezwykle nowoczesny, z obłędnym widokiem na morze praktycznie z każdego miejsca obiektu. Super basen, czyszczony co wieczór. Kilka schodków i jesteśmy na prywatnej plaży z bezpłatnymi leżakami i parasolami. Morze szmaragdowe, przejrzyste, z kamyczkami . Plaża zadbana, z prysznicem – warto mieć swoje ręczniki. Pokoje bardzo czyste, sprzątane codziennie, wszystko nowe i pachnące. Wykupując wycieczkę zdecydowałam się na to , że jadę dla samego miejsca, widoku na morze, spokojnego hotelu bez hałasu i natrętnej muzyki (nareszcie słyszałam szum morza). Co do jedzenia - byłam pełna obaw czytając wszystkie negatywne opinie i oglądając zamieszczone zdjęcia. To narzekanie na serwowane potrawy, formułę all inclusive, brak dbania o ludzi przez personel hotelu- odstraszał mnie najbardziej. Na miejscu okazało się, że moje obawy były bezpodstawne. Jedzenie cieple, donoszone, niezwykle smaczne i świeże. Personel dbał o czystość, szybko sprzątano talerze i uzupełniano braki. Wyboru może za wielkiego nie było ale wiele niepozornie wyglądających potraw potrafiło zaskoczyć smakiem (zapiekany bakłażan, konfitura figowa, pyszne sery, tarta z grzybami). Do każdego posiłku kawa, napoje, wino, piwo. Kto myśli, że będzie na okrągło pizza i frytki to zdecydowanie będzie zawiedziony. Warto wspomnieć, że jedzenie jest bez chemii i polepszaczy smaku. Najlepsze obiady, zawsze było jakieś zapiekane mięso ( brak panierek i smażenia w głębokim tłuszczu). Warto poczytać i przygotować się na skromniejszy wybór . Wypoczywać i cieszyć się tym pięknym miejscem, bo jest z czego czerpać pozytywną energię i siły na życie.
Polożenie, czystość, prywatna plaża, basen, nowoczesna, bezpłatna silownia i sauna, uprzejmość personelu, piekne wnętrza , zadbana zieleń na terenie objektu.
Były dwie sytuacje, które bardzo mi się nie podobały. Po całym dniu podróży nikt się nami nie zajął i na jakiekolwiek jedzenie trzeba było czekać 3 godziny, aż do kolacji. W dzień odjazdu miało być śniadanie o godzinę wcześniej – niestety nikogo nie zastaliśmy na stołówce a na nasze oburzenie dostaliśmy lichy prowiant. Proponuje więc nie liczyć na nikogo i samemu się trochę zaopatrzyć na drogę.
Lokalizacja, blisko plaży Hotel piękny, pokoje bez zastrzeżeń sprzątane codxiennie. Blisko plaża Dostępne bezpłatne Leżaki i parasole, warto mieć swój ręcznik. Olbrzymim minusem hotelu jest jedzenie, mam wrażenie że jestem na wyżywieniu bezmięsnym. W ciągu tygodnia dwukrotnie były tylko skrzydełka z kurczaka, gulasz z wątróbki rôwnież nie zachęcał do jedzenia. Oferta all inclusive, nie ma nic wspólnego z nazwą. Nie polecam, warto wybrać ofertę bez wyżywienia lub ze śniadaniem i stołować się na mieście gdzie jest przepyszne jedzenie. Z tym że śniadania cidxiennie takie same produkty, po pięciu dniach nie zachęcają do jedzenia.
Plaża pokoje
Jedzenie nie polecam
Nie polecam. Totalne oszustwo. Nawet w 5 procentach nie można mówić o opcji all inclusive. Totalny brak jedzenia. Powinno się zwrócić ludziom pieniądze za łamanie umowy i wprowadzanie w błąd przy rezerwacji.
Jedzenie, brak wyzywienia. Oszustwem jest tutaj opcja all inclusive.
Mój ulubiony hotel na riwierze :) . Położony jest nad samym morzem – na prywatną plaże schodzi się wprost z tarasów hotelowych. Teren hotelu jest dość duży i oferuje gościom zróżnicowane miejsca do spędzania wolnego czasu – tarasy, stoliki w cieniu drzew, plac zabaw, leżaki wokół basenu itp. Kompleks składa się obecnie z dwóch budynków, ale w budowie już jest trzeci. Remont głównego budynku był w 2019 roku. Pokoje bardzo ładne, wszystkie mają podobnie utrzymany wysoki standard. W cenie pobytu jest też hammam, sauny czy siłownia (masaże płatne extra). Jedzenie było bardzo smaczne, a obsługa miła i pomocna. Z plaży, jak i restauracyjnego tarasu możemy obserwować oddalone o 16 km Korfu.
+ plaża – piaszczysta i szeroka, w cenie leżaki i parasole + basen + bardzo miła i pomocna obsługa hotelu
Zagraniczny alkohol płatny ekstra
Wypad do Hotelu Andon Lapa oceniam średnio i to bardzo średnio. Powiem więcej, dla mnie były to najgorsze wakacje życia...Na te wakacje wybraliśmy się pod koniec czerwca 2022 r. Z plusów: ładne pokoje, czysta woda, dobre zejście (do Morza Adriatyckiego), widok, obsługa uprzejma. Koniec plusów. Minusy: oj wiele ich było. Wymienię kilka: oferta, którą kupiliśmy to all inclusive. Podczas prawie całego wypadu chodziłam głodna, nadmienię tylko, że jestem osobą po operacji bariatrycznej (moje porcje to ok 60gram na posiłek). Posiłki w hotelu były bardzo ubogie, niejednokrotnie, gdy schodziliśmy na posiłek był już tylko ryż i resztka sosu. Bez mięsa, ryb, także pożywność posiłku – żadna. Na śniadanie- pseudo wędlina i pseudo ser, codziennie to samo. Posiłki były serwowane 3 razy dziennie + raz koło baru były wynoszone resztki jedzenia ze śniadania (przed zwróceniem uwagi rezydentowi, jedzenie leżało nieprzykryte przed owadami! Sic!). Kawa – fusy zalewane były wielokrotnie i to nawet nie wrzątkiem. Można było oczywiście zamówić prawdziwą kawę w barze- oczywiście odpłatnie. Zapłaciliśmy ponad 6600zł- według mojej oceny niemało. Dodatkowo musieliśmy ponieść koszty zakupu wody (stały dystrybutory z galonami – ale bardzo często puste) lodów, alkoholu, czy zwyczajnie jedzenia „na mieście”. Co do napojów wysokoprocentowych. W barze obsługującym klientów z wykupioną formułą- all inclusive, praktycznie nie było nic, kilka butelek gazowanych napoi (żadnych soków, napoi niegazowanych, notoryczny brak lodu przy upałach). Z rana można było „trafić na wino” serwowane z worków oraz piwo. Jeśli chodzi o Smirnoffa (na zdjęciu widać jak w lodówce znajdują się butelki) znajdował się w nich śmierdzący samogon. Pytaliśmy rezydenta, kto w razie problemów odpowie za zatrucie tym nieznanym specyfikiem? Na drugi dzień butelki zniknęły. Jedzenie - ilość, jakość, sposób podania z robalami- porażka, popłuczyny zwane „kawą” porażka ale gwoździem do trumny była czynna budowa naprzeciwko pokoju, która oczywiście rozpoczynała się od godzin porannych- także nie było mowy o wyspaniu. Nie polecam i nie pozdrawiam Malwina
Wypad do Hotelu London Lapa oceniam średnio i to bardzo średnio. Powiem więcej, dla mnie były to najgorsze wakacje życia...Na te wakacje wybraliśmy się pod koniec czerwca 2022 r. Z plusów: ładne pokoje, czysta woda, dobre zejście (do Morza Adriatyckiego), widok, obsługa uprzejma. Była siłownia, ładny ogród. Koniec plusów.
- Chodziłam głodna, a jem niewiele -Jedzenie b.ubogie, gdy przychodziliśmy był już tylko ryż i resztka sosu. Bez mięsa, ryb. Na śniadanie- pseudo wędlina i ser, codziennie to samo. Na talerzu podano z muchą... -budowa naprzeciwko -głośno nie można spać -w barze "all" żadnych soków, napoi niegazowanych -kawa zalewana zimną wodą -brak wody pitnej i lodu przy upałach -z rana można było się załapać na wino -potem już nie było -w butelce Smirnoff -śmierdzący samogon!!!
W barze brak zimnych napoi jak i również lodu. bardzo ubogie jedzenie nie przypominało to wersji all inclusive. Brak mięs, ryby tylko suche warzywa, ryż oraz makaron. Na stołówce zostały podane napoje w butelkach lecz tylko gazowane. Na drugi dzień rano słychać było tylko nieprzyjemne dźwięki dochodzace z budowy obok, co bardzo utrudniało odpoczynek. Kawa na stołówce wielokrotnie zalewana woda. Czajnik w której nagrzewała się rączka co skutkowało lekkim poparzeniem. Przekąski na barze podane z resztek jedzenia z śniadania. Były nieprzykryte, co chwilę zbierały się różne owady na jedzeniu. Brak serwetek, sztućców a nawet wykałaczek. Brak wody butelkowej w pokoju a także w barze przy basenie. Brak wody w baniaku na stołówce. W momencie poproszenia w nocy pana z recepcji o podanie wody odmówił sugerując, że czas all inclusive się skończył. Wielokrotnie brak jedzenia na stołówce, długi czas oczekiwania na podanie kolejnych porcji, które i tak były zimne. Brak różnorodności w podawanych rzeczy na śniadanie. Mleko wyłącznie zimne. Tylko jeden rodzaj soku. Alkohol niewiadomego pochodzenia przelewane do markowych butelek. Wino nalewane z worka. Niemiła obsługa. Wielokrotnie paląca papierosy podając napoje. Goście wypraszani z basenu o 19 mimo iż basen miał być otwarty do 20. Brak oznaczeń o śliskiej nawierzchni. Brak toalety przy basenie oraz na plaży.
Obsługa na recepcji, czystość pokoju, blisko plaza, blisko sklep, sauna,
Jedzenie, napoje, obsługa na barze i w restauracji, alkohole, śliska nawierznia, brak all inclusive, nieprzyjemy rezydent,
Standard hotelu oceniam na 9/10, jedyną, podkreślam jedyną wadą jest tam jedzenie. Bardzo mały wybór a nawet momentami brak. Śniadanie zjedzą tylko ranne ptaszki.
standard hotelu, lokalizacja
jedzenie, mały wybór a czasem nawet jego brak
Hotel przepiękny z własną plażą, położenie bajeczne, drugiego takiego w Sarandzie nie znajdziecie (objechaliśmy skuterem miasto kilkukrotnie, także sprawdzone info). Warto jednak pamiętać o tym gdzie się jedzie, ludziom przyzwyczajonym do all'a z Egiptu powinno się wyraźnie wytłumaczyć, że to są Bałkany, jeśli sami nie potrafią choćby w swoim świecącym prostokącie znaleźć podstawowych informacji, zanim swoim narzekaniem zrujnują odpoczynek nie tylko sobie ale wszystkim dookoła. Choroba pourlopowa z takim nastawieniem jest murowana, nie tylko dla narzekających. Jedzenie w hotelu jest dobre, świeże, może nie ma jakiegoś niewiadomo jakiego wyboru ale nie można powiedzieć,że nie ma co jeść, co potwierdzały kopiaste talerze wczasowiczów, także tych narzekających. Jak się nie jedzie na wakacje po to,żeby jeść na potęgę to na prawdę jest ok a i knajp w pobliżu też, w razie czego wcale nie brakuje. Alkohol, jak ktoś lubi coś mocniejszego, lepiej kupić sobie na lotnisku, za to w barze pyszne piwko i wino. Za tę cenę taki hotel to jest na prawdę sztos opcja, można przymknąć oko nawet na jakieś drobne niedociągnięcia, choćby już ze względu na to. Biuro podróży Rego-Bis też bardzo w porządku, rezydent pomocny i reagujący na spadający na niego non stop deszcz niezadowolenia, pojawiał się, pilnował, widać było zmiany po każdej interwencji. My też, niestety, znaleźliśmy się w trudnej sytuacji podczas pobytu i reakcja i pomoc była natychmiastowa. Pamiętajcie gdzie jedziecie i cieszcie się pobytem w tym hotelu, bo to na prawdę perła Sarandy. Jak się wyrobią, to już za takie pieniądze na pewno nie będą operować. A jak już będziecie na miejscu to pamiętajcie, że to jest Albania i za jakie pieniądze macie hotel w takim standardzie w tym kraju. Enjoy :)
Nowoczesny, z bezpośrednim dostępem do żwirowej plaży (pamiętać o butach do wody), pięknie położony, czysty, widoki bajeczne, leżaki na plaży bezpłatne dla gości hotelowych, blisko promenady, cisza i spokój gwarantowane, idealny na wypoczynek
Mierząc naszą zachodnią miarą to możnaby się przyczepić nieco do obsługi ale nie ma co tak mierzyć, trzeba sobie zdawać sprawę z tego, gdzie się jedzie, poluzować rajtuzy, poznawać świat i odpoczywać :)
Uważnie proszę przeczytać wszystko to, co napisałam o wadach hotelu. Właściwie to nie sam hotel jest winny, a firma Itaka, która dyktuje warunki żywieniowe w tymże hotelu.
Sam hotel bardzo przyjemny. Czysty, zadbany. Pokoje codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane, wygodne łóżka, klimatyzacja. Widoki śliczne.
Nie do zaakceptowania były posiłki. A właściwie brak posiłków, bo z pewnością jedzenie jajek, szynki,sera i zjełczałego masła dzień w dzień nie można nazwać opcją all inclusive, którą z mężem kupiliśmy. Wszystko było tak słone, że nie dało się tego zjeść. Popołudniowa przekąska, to rzeczy, które zostały ze śniadania. Wszystko wyeksponowane na barze w temperaturze ponad 30stopni. Smacznego! Natomiast kolacja to powtorka z obiadu. Bardzo często musieliśmy wychodzić z mężem do centrum Sarandy i stolowac się w knajpach, bo kucharz nie zaserwował niczego, co nadawało się do zjedzenia. Kawa paskudna, piwo rozrabiane z wodą. Firma Itaka uprzedzała, że Albania dopiero się rozwija pod względem turystycznym i eksperymentuje z opcją al inclusive ale czujemy się z mężem oszukani. Co innego mały , skromny wybór,a całkowity brak wyboru. Albania piękna, ale wyżywienie tylko i wyłącznie na własną rękę. Sam hotel polecamy, ale tylko parom. które cenią sobie ciszę i spokój. Żadnych rozrywek czy to dla dorosłych, czy dzieci.
Wspaniały pobyt, relaks w pięknym miejscu. Transfer zorganizowany bardzo dobrze. Chociaż z Korfu płyneliśmy wodolotem i trwało to 40 minut, powrot był promem i ta podróż trwała około 1,5 h. Całość w miarę dobrze zorganizowana, chociaż oczywiście trzeba to dopracować. Hotel odnowiony, w niektórych miejscach cały czas toczył się remont, ale nie było to uciążliwe. Kelnerzy, barmani, panie na recepcje bardzo mili i pomocni. W pokojach klima. Jedzenia nie brakowało, ale mogło być bardziej urozmaicone. Sama Albania warta zobaczenia w szerszej perspektywie, nie tylko pod kątem przejścia promenadą. Kraj ciekawy, oryginalny, jedyny w swoim rodzaju, ale trzeba chocież go chociaż trochę poznać :) Wczasy wspominam rewelacyjnie!
-wspaniałe położenie, cudowne widoki właściwie z każdego miejsca hotelu -odnowione pokoje -bezpłatne leżaki na plaży -bardzo miła, pomocna obsługa -plac zabaw dla dzieci -pokoje sprzątane codziennie, wymiana ręczników też codziennie -jedzenie smaczne, ale śniadania mocno monotonne
-dla mnie wadą były chyba tylko śniadania - znudziły mnie już po 2 dniu -kawy nie dało się pić -mało owoców
polecam korzystac z wycieczek.w hotelu monotonia brak animacji brak pomieszczen z klima .bar itaki piwo chlodne driny cieple nawet nie mieli lodu. do deptaka okolo 1,5 km tam morzna bylo cos dobreg zjesc .Nie polecam knajp polecanych przez rezydenta i p. kasie szczegolnie z wycieczek te same posilki morzna zjesc o 50% taniej naciagactwo jak w turci egipcie bulgari rezydenci to najlepsi nacjagacze
wspanialy widok na korfu dobre cenny na miescie i wycieczek
na 4gwiazdki dalbym 2 posilki monotonia codziennie to samo owocow brak restauracja glowna bez klimy tem. okolo 40 c pokoje ciasne male
Transfer do Sarandy w Albanii (lotnisko w Korfu i prom) jest fatalnie zorganizowany. Dlugie ( ok.5 godzin)oczekiwanie w drodze do Sarandy na 3 samoloty z innych miast zPolski ,zeby razem przeplynac 40 minut . Bez rezydenta ,bez slowa objasnienia ,bez biletow. Hotel bardzo przyjemny dla oka, czysty,wygląd aswiezo. jedzenie rzeczywiscie salbe,dzieci nie mialy co jesc -oprocz okazyjnie pojawiajacych sie frytek. NIe ma windy. Powrot do Warszawy jeszcze gorszy. Rezydent na spotkaniu wstepnym wil sie jak piskorz,zeby nie powiedziec na glos ,jak wygladac bedzie powrot(majac w pamieci meczarnie przyjazdu,chcielilsmy dowiedziec sie czy podobne atrakcje czekaja w drodze powrotnej). Dopiero dzien przed wywieszono kartke z godzina odbioru z hotelu. Autokar przyjaechal o 16:00 . O 17:00 mial byc prom(podobno byly problemy z wodolotami,bo byla zla pogoda-byc moze-ja widzialam slonce) Upchneli nas na jakis wiekszy prom ,na ktorym ludzie byli scisnieci jak sledzie ,bez miejsc siedzacych(ok.1,5 godz) na Lotnisku bylismy ok 19 (wg czasu geckiego byla to 20) . i tu :radzcie sobie sami-wylot o 4:15 malo miejsc siedzacych na lotnisku,zimno ,ale czekamy. Samolot opoznil sie dodatkowo o 1.5 godziny... Wiec po 7 dniach wczasow wrocilismy mocno zmeczeni. OD wrzesnia ma starowac budowa lotniska dla tej czesci ALbanii- do czasu jego uruchomienia razde sie wstrzymac z urlopem z Itaka w okolicy Sarandy
Witam , byliśmy w hotelu przełom czerwca/lipca 2018 r , hotel ogolnie ładny czysty zadbany , widoki przepiękne , niestety posiłki w formule all inclusive kiepskie . Polecam hotel ze względu na prywatną plaże , oraz basen no i oczywiscie widoki z pokoju . Duzy minus dla Itaki za organizacje transportu z Korfu do Sarandy ( przylecieliśmy o 13.00 czasu lokalnego , a dopiero po naciskach na rezydenta który poprostu nie nadaje się do tej pracy wypłyneliśmy do Sarandy około 19.00 , więc cały dzień mieliśmy stracony) oraz z Sarandy do Korfu ( czekaliśmy na lot od 21.00 do 4.00 rano na lotnisku ) Ogólnie na plus ale tak jak mówie rezydent masakra nic nie pomaga :/
położenie , widoki
posiłki , łazienka