W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Malownicze wioski z kamiennymi domami i tradycyjną atmosferą
Niezwykłe gorące źródła w Eftalou i Polichnitos
Urokliwe plaże, takie jak Skala Eressos, z miękkim piaskiem i czystą wodą
Kilka uwag Witam, wybraliśmy hotel Anaxos zachęceni dobrymi opiniami. Wiele z tych opinii jest słusznych, ale o wielu sprawach nigdzie w opiniach nie było wzmianki. Gdybym miała możliwość przeczytać o tym o czym napiszę, pewnie dokonałabym innego wyboru. Zacznę od zalet hotelu: kameralny, spokojny, blisko plaży z drobniutkim żwirkiem który w warunkach Greckich uważany jest za piasek. Pyszne kolacje, serwowane na talerz, więc jeśli ktoś czegoś nie lubi, to ma problem. Na szczęście mi i mężowi smakowało wszystko z dań obiadowych. Do kolacji serwowany jest jeden napój w cenie- do wyboru sok, piwo, wino białe lub czerwone. Personel i właściciele uśmiechnięci, wszyscy mówią po angielsku. Wady: zdecydowanie śniadania. Czytałam, że są monotonne, ale tak naprawdę codziennie są takie same: jeden rodzaj sera żółtego, jeden rodzaj wędliny (coś w rodzaju mielonki), gotowane jajka, pomidory krojone w ćwiartki, płatki kukurydziane, miód, dżem, kawa i niezbyt smaczne pieczywo. Poza kawą (koloru herbaty) nie ma nic do picia. Pokoje duże, ale np nasz pokój był przewidziany dla trzech dorosłych osób i dla małego dziecka (kojec w pokoju). Dla tylu gości w pokoju była tylko komoda z czterema szufladami, dwa stoliki nocne i szafa bez półek, tylko z relingiem. Dla nas dwojga wystarczające, ale dla większej rodziny, zdecydowania za mało. Dla pokoju na tyle osób w łazience dwa wieszaczki na ręczniki - mało. Nasza łazienka miała malutką kabinę, ale w innych pokojach był sam brodzik, bez kabiny i kotary. Znajomi po kąpieli mieli w łazience wszystko mokre- kosmetyki, ręczniki, papier toaletowy... . W restauracji reglamentuje się oliwę.... To nie żart. Oliwa stoi na oddzielnym stole, kiedy znajomy sięgnął po nią żeby polać pomidory, przyszła właścicielka, polała mu pomidory i natychmiast oliwę zabrała, tłumacząc się przepisami rządowymi. W innych hotelach na Lesbos oliwa stała na stołach- wiemy od uczestników wycieczki. Warto też wspomnieć o otoczeniu hotelu - po prostu z okna restauracji patrzy się na bałagan. Basen bardzo fajny, czysty z ciepłą wodą. Dostępne leżaki i parasole. Pokoje sprzątane codziennie, ale warto mieć na uwadze, że panie sprzątaczki po umyciu podłóg zostawiają otwarte balkony. Jeśli opuściłeś hotel na wiele godzin, to Twój pokój stoi otworem dla każdego kto będzie chciał wejść. Jeśli liczysz, że najesz się twz. boxem śniadaniowym, np kiedy musisz wcześnie opuścić hotel przed wycieczką lub wylotem do domu, to radzę dzień wcześniej skoczyć do fast fooda naprzeciw hotelu i kupić sobie coś do jedzenia. Posiłek, który serwuje na taką okoliczność hotel, to kanapka z chleba tostowego (suche i niesmaczne) z tą nieśmiertelną niby szynką. Co do fast fooda, to jest tam smacznie i sympatycznie. Jest bardzo blisko hotelu, warto o tym pamiętać. Mając pokój naprzeciwko możesz bez trudu ustalić co mają na talerzach stołujący się goście. W pokojach są lodówki, kuchenka elektryczna, komplet garnków i naczynia.Warto zabrać z sobą jakieś preparaty odstraszające komary i coś do złagodzenia swędzenia. W oknach nie ma moskitier, a komary są bardzo aktywne. Generalnie, było dobrze, ale w przyszłości będę wybierała inny hotel. I zaznaczam, że nie jestem \"polską malkontentką\", to nie były moje pierwsze wczasy, ale pierwszy raz postanowiłam napisać taki post. Ja niestety nie miałam okazji przeczytać takich opinii, więc dokonałam wyboru na podstawie tych bardzo pozytywnych informacji.
ładna plaża w pobliżu hotelu, niepłatna klimatyzacja, czysty basen
śniadania każdego dnia takie same i skromne, słabe łazienki, standard pokoi też nie powala
Pokoje przydzielane turystom Itaki na parterze od strony ulicy ,( kurz , hałas i widok na bałagan na sąsiedniej posesji .) Dania z karty znakomite, płatne .
Blisko morza ,miły personel .
śniadania dzień po dniu kopiowane ,ani razu nie było dodatków ( pomidor,ogórek ,oliwki ). Monotonia do znudzenia .
Bardzo fajny hotel położony nieopodal centrum miasta i niedaleko plaży. Jeżeli chodzi o pokoje, to bez zarzutów jest w nich schludnie i czysto. Bardzo nam smakowało jedzenie serwowane w stylu greckim, czyli oliwki, sery i inne tradycyjne potrawy. Basen pod hotelem też niczego sobie, dzieciaki kąpały się w nim godzinami.
- dobre śniadania - cisza i spokój blisko morza
- Dla mnie nie było żadnych wad, świetnie się bawiłam
Bardzo mile wspominam pobyt w tym hotelu. Znajduje się blisko plaży, z pokoju na piętrze był widok z jednej strony na morze z drugiej na góry. Panuje tam bardzo miła rodzinna atmosfera. Pracuje w nim cała rodzina właściciela, zawsze uprzejmi, zagadują jak minął dzień polecają ciekawe miejsca do zobaczenia. Jest to świetna baza wypadowa do zwiedzania wyspy (w 4 dni wynajętym samochodem zwiedziliśmy prawie całą). Warto polecić Muzeum skamieniałego lasu z symulatorem trzęsień ziemi, Muzeum Oliwy, plaża Eressos z ruinami domu Safony na wzgórzu, różowa plaża itd... Jeśli ktoś ma ochotę na plażowanie to obok hotelu jest jedna z najładniejszych i najszerszych plaż na wyspie (zwiedziliśmy 10 w różnych częściach wyspy, więc mam porównanie). Jedyny minus to łazienki (widać że dawno nie remontowane, czasem ciekła woda z kabiny) a w nich maleńkie kabiny prysznicowe chyba 75cm x 75cm. Jeśli chodzi o jedzenie - wspaniałe zarówno menu oferowane w ramach umowy z itaką w opcji HB jak i z karty. Można modyfikować posiłki lub za dopłatą wymieniać je na dania z karty. Jeśli komuś zależy na spokojnym wypoczynku w niedużym hotelu z fajną atmosferą to naprawdę polecam (ostatnie dwa tygodnie września już stosunkowo chłodno, zrywa się zimny wiatr i morze już nie ma tej cudownej temperatury która powoduje że nie chce się z niego wychodzić więc warto wybrać się wcześniej). Zdecydowanie nie jest to miejsce dla osób imprezowych - trzeba szukać większych miejscowości. Co do uchodźców - przemierzyliśmy większą część wyspy nie widzieliśmy żadnego - są w dwóch obozach i mogą się poruszać tylko w obrębie miasta Moria.
kameralny tylko ok 30 pokoi blisko plaży rodzinna, przyjazna atmosfera czysto, codziennie sprzątane pokoje pyszne jedzenie
łazienka z maleńką kabiną prysznicową
Mały, rodzinnie prowadzony hotel, usytuowany w bocznej uliczce, niedaleko od plaży. Jest nieduży basen ze słodką wodą. Pokoje są czyste, mają starsze meble, jedynie łazienki wypadają słabo, przydałby się remont. W hotelu są głównie goście w starszym wieku. Kilka kroków od hotelu jest główny deptak z tawernami i restauracjami.
kameralna atmosfera , smaczne jedzenie
słabe łazienki
Hotel nam się bardzo podobał. Był w pełni adekwatny do ceny. Pokoje przestronne, łazienki typu greckiego, relatywnie skromne. Morze bliskie, promenada (paralia] ciągnie się daleko w obie strony. Plaża rozległa, przy niej liczne tanie tawerny. Leżaki i parasole na plaży pozostają w gestii tawern, ale wystarczyło zamówić frappe (za 1,5 euro), by za darmo zająć na długi czas leżaki. Basen zadbany, czysty. Codziennie z niego korzystaliśmy. Miejscowość Anaksos jest dobrą bazą wypadową do wycieczek po Lesbos (choć lepsza byłaby osada Kalloni, położona w centrum wyspy). Warto wypożyczyć samochód i zwiedzić całą wyspę (ok. 150 euro za tydzień). Polecam górską wioskę Ajassos, skamieniały las prehistorycznych sekwoi (koniecznie zabierzcie butle zimnej wody!!!) i muzeum historii naturalnej w Sigri, panoramiczne miasteczko Moliwi (antyczną Metymnę), plażę w Eressos (z pomnikiem Safony), prześliczną Petrę (warto ją zwiedzić nocą) oraz muzeum archeologiczne w Mytilini. Świetna trasa z pięknymi widokami wiedzie od strony wschodniej (tureckiej). Na wyspie istnieje kilka monasterów (polecam Moni Ipsilu). Z antycznej Pyrry zachowało się niewiele (część miasteczka jest w morzu i przy dobrej pogodzie widać w wodzie jego ślady). Plaże po stronie północnej wyspy są chyba najlepsze. Najfajniejsza chyba w Moliwi. Anaksos były niekiedy zimne prądy przybywające z głębi morza. Dla niezmotoryzowanych polecam spacer lub przyjemną przejażdżkę klimatyzowanym autobusem do Moliwi lub Petry (1,3 euro za bilet). W Petrze polecam bakłażąn po turecku (melidzanę imam). Naprawdę pychotka. Ta potrawa nie jest znana gdzie indziej w Grecji.
Hotel przyjemny, dobrze położony (blisko morza), pokoje przestronne z balkonami, basen w samym centrum.
Śniadania były smaczne, ale dla niektórych niewystarczające.