Opinie o hotelu
Anastasia

Budynki miały 3 gwiazdki więc cudów się nie spodziewałam, pokoje były czyste, pościel ok. Miałam tam tylko spać więc nie narzekałam ponad miarę. Samo miejsce ma potencjał. Byłam w drugiej połowie września, więc super cicho i spokojnie, same pary. Śniadanie codziennie to samo pomidory z fetą plus oliwki, dżemiki, miód, margaryna i grzanki. Kawa, taka sobie, generalnie, lepiej nie brać śniadania, kupić sobie wszystko i samemu rano zrobić, albo iść do miasta coś zjeść. Właściciel Dimitrios miły, natomiast właścicielka, prawdopodobnie jego córka traktująca trochę z góry gości. Fajne miejsce. Pomiędzy dwoma miastami, w cichej okolicy na wzgórzu. W dzień wyjazdu właścicielka zwiozła nas do drogi praktycznie godzinę wcześniej, i siedzieliśmy na murku z walizkami a akurat już zaczęło się zimno robić. Odnieśliśmy wrażenie że chciała się nas pozbyć jak najwcześniej. Milsza właścicielka, plus dobre jedzenie i miejsce było by odczarowane. Przyjemny basen. Cena była niska więc można powiedzieć że to w pewnym sensie to warunkuje poziom. Rozglądałam się dookoła i atutem tego miejsca była intymność i cisza.

Jedyne co można ocenić na plus to ładny widok z hotelu. Poza tym porażka. Odradzam. Obsługa fatalna jakby siedzieli tu za karę. Nie potrafią rozmawiać po angielsku. Śniadania okropne. Przez 7 dni codziennie to samo. Na parę : 2 plastry sera, 2 plastry najtańszej zwykłej mielonki, pare kawałków chleba, okropna kawa i dżemy z jednorazowych opakowań. Coś okropnego. Na samą myśl o takim śniadaniu robiło nam się nie dobrze. Tym bardziej że codziennie było dokładnie to samo. Gdy spytalam czy można prosić chociaż o jajka bo już naprawdę miałam dość dostałam dwa sadzone za 5? .... brak słów. Hotel z ładnym widokiem natomiast bez samochodu lub quada porażka. Zero cywilizacji. Do tego brak sprzątania.. tylko raz zostały nam wymienione ręczniki. Ponadto mrówki codziennie w łóżku. Duszno. Klimatyzacja również dodatkowo płatna.... Nie polecam. Wyspa piękna ale ten hotel odradzam!!!!

Wakacje na Lefkadzie uważam za najbardziej udane. Aparthotel Anastasia znajduje się bardzo wysoko, za czym idzie fakt, że do plaży jest ok 2 km, do miasteczka i sklepu ok 3km. Warto więc wynając samochód, jak nie na cały pobyt to chociaż na jeden dzień aby obejrzeć wyspę. Komunikacja miejska nie zawodzi połączenie stolicy wyspy - Vassiliki jest bardzo częste i autobusy raczej przyjeżdżają nawet na czas :). Jesli chodzi o Hotel to jestem zadowolona pod względem kameralności oraz schludności pokoi. Niestety atmosfera jaka pasuje w hotelu jest nieco dziwna... Właściciele traktują klientów jak powietrze, słowem się nie odezwą, nie przywitają, nie doradzą co by zwiedzić. Okazało się, że nawet z wydaniem opłaconych śniadań mieli problem. Pokój sprzątany był może 2 razy na cały tygodniowy pobyt. Hotelowy basen jest duży i czysty. Niestety byłam świadkiem jak jedna z właścicielek depilowała sobie nogi maszynką, którą płukała w basenie... miałam dosyć. Z jedzenia oferowanego przez hotelowy bar nie korzystaliśmy. Polecam hotel osobom, które raczej nastawiają się na aktywne wakacje, a nie leniuchowanie w hotelu. PS. widok z każdego z pokoi powala..

Bardzo kompetentny i zorganizowany rezydent biura podrozy Grecos .