Opinie o hotelu
Amilcar

4.8
Słaby
14 opinii

Rezydent Hanial zal mi go

LUDZIEEEEEEE!NIE, JESZCZE RAZ NIEEEEEEE!

bardzo brudny, stary i zaniedbany hotel!!!!! zasługuje na 1*!!!!!!!!

Beznadziejny hotel :(( nie polecam go nikomu ,, Jak go pierwszy raz zobaczyłam pomyślałam że sie rozsypie :/ Najgorsza była łazienka brak prądu w gniazdku i ......... KARALUCHY fujjj......jedzenie też do kitu :( no i plaża straszna!!!!

Tydzień temu wróciliśmy z tego hotelu i naprawdę nie polecam go osobom o nawet niewygórowanych wymaganiach. Hotel jest zniszczony, wymagający generalnego remontu. Pokoje bardzo skromne, ale z klimatyzacją. Najgorsze wrażenie zrobiła na nas plaża, która była bardzo brudna, wszędzie leżały puste butelki, papierosy i inne śmieci, brak było leżaków, a często przychodzili na nią mieszkańcy miasteczka. Nie wyobrażam sobie być tam z małym dzieckiem. Drugim wielkim minusem była stołówka. Na śniadanie przez dwa tygodnie dostawaliśmy dżem (jeden smak), jajka, pomidory, ogórek i kiełbasę (o ile dostatecznie wcześnie się wstało). Kolacje na początku nawet nam smakowały, ale tylko do czasu-ile można jeść kurczaka. Inną sprawą był syf, jaki tam panował. Czasami naprawdę odechciewało się jeść. Zawdzięczaliśmy to Arabom, którzy stanowili jakieś 70 % mieszkańców hotelu, i którym nie przeszkadzało to, że np. jedzą z obrusu, a nie z talerza. Z czystym sumieniem muszę jednak przyznać, iż wielkim plusem było położenie hotelu, który leży na pograniczu Kartaginy i miasteczka Sidi Bou Said, dwóch naprawdę pięknych miejsc. Nie ma porównania z innymi hotelami, które mieliśmy okazję widzieć w różnych rejonach Tunezji. Jest to miejsce nie dla szukających rozrywki, ale spokojnego odpoczynku. Hotel nie zapewnił żadnych atrakcji, nawet wieczorem nie było sie gdzie pobawić.Nie można też w trakcie dnia kupić nic do jedzenia. Jest jeden mały punkt, ale kupiona tam pizza nadawała się tylko do wyrzucenia. Za cenę jaką zapłaciliśmy nie oczekiwaliśmy żadnych luksusów, ale ten hotel z pewnością nie zasługuje na 3 gwiazdki. Zresztą jak sie dowiedzieliśmy, tak naprawdę jest to 2- gwiazdkowy hotel robotniczy.

arrow left
arrow right

W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.

SZUKAJ

Termin

Opis hotelu
Standard hotelu
Kod hotelu HOT2712
Nazwa  Amilcar
Miejsce  Tunezja / Tunis / Tunis
Wyżywienie  śniadania i obiadokolacje
Udogodnienia  basen odkryty, udogodnienia dla rodzin z dziećmi

Ocena

Weryfikujemy opinie na podstawie adresu e-mail z rezerwacji. Sprawdzamy, czy pochodzą od osób, które skorzystały z naszej usługi. Nie weryfikujemy Opinii z Tripadvisor.

Wakacje.pl

4.8
Słaby
14 opinii

Średnia ocena na podstawie Opinii zweryfikowanych i Opinii niezweryfikowanych. Nie wliczamy Zweryfikowanych opinii pracowników i zablokowanych opinii.

Ogólne wrażenia
4.4
Hotel
4.2
Położenie
6.8
Pokoje
4.1
Wyżywienie
4.6

Opinie

Filtrowanie

Wyświetlono 14 wyników Po wybraniu filtrów zobaczysz średnią ocenę dla przefiltrowanych opinii
Średnia ocena dla przefiltrowanych opinii:
Wakacje.pl
4.8
3.8
Anty amilcar

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2021
Rodzina z dziećmi

Rezydent Hanial zal mi go


3.2
piteer

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2021
Para

LUDZIEEEEEEE!NIE, JESZCZE RAZ NIEEEEEEE!


2.0
...

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2021
Para

bardzo brudny, stary i zaniedbany hotel!!!!! zasługuje na 1*!!!!!!!!


4.8
...Patiii....

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Sierpień 2007
Para

Beznadziejny hotel :(( nie polecam go nikomu ,, Jak go pierwszy raz zobaczyłam pomyślałam że sie rozsypie :/ Najgorsza była łazienka brak prądu w gniazdku i ......... KARALUCHY fujjj......jedzenie też do kitu :( no i plaża straszna!!!!


4.0
Zawiedziona

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2007
Para

Tydzień temu wróciliśmy z tego hotelu i naprawdę nie polecam go osobom o nawet niewygórowanych wymaganiach. Hotel jest zniszczony, wymagający generalnego remontu. Pokoje bardzo skromne, ale z klimatyzacją. Najgorsze wrażenie zrobiła na nas plaża, która była bardzo brudna, wszędzie leżały puste butelki, papierosy i inne śmieci, brak było leżaków, a często przychodzili na nią mieszkańcy miasteczka. Nie wyobrażam sobie być tam z małym dzieckiem. Drugim wielkim minusem była stołówka. Na śniadanie przez dwa tygodnie dostawaliśmy dżem (jeden smak), jajka, pomidory, ogórek i kiełbasę (o ile dostatecznie wcześnie się wstało). Kolacje na początku nawet nam smakowały, ale tylko do czasu-ile można jeść kurczaka. Inną sprawą był syf, jaki tam panował. Czasami naprawdę odechciewało się jeść. Zawdzięczaliśmy to Arabom, którzy stanowili jakieś 70 % mieszkańców hotelu, i którym nie przeszkadzało to, że np. jedzą z obrusu, a nie z talerza. Z czystym sumieniem muszę jednak przyznać, iż wielkim plusem było położenie hotelu, który leży na pograniczu Kartaginy i miasteczka Sidi Bou Said, dwóch naprawdę pięknych miejsc. Nie ma porównania z innymi hotelami, które mieliśmy okazję widzieć w różnych rejonach Tunezji. Jest to miejsce nie dla szukających rozrywki, ale spokojnego odpoczynku. Hotel nie zapewnił żadnych atrakcji, nawet wieczorem nie było sie gdzie pobawić.Nie można też w trakcie dnia kupić nic do jedzenia. Jest jeden mały punkt, ale kupiona tam pizza nadawała się tylko do wyrzucenia. Za cenę jaką zapłaciliśmy nie oczekiwaliśmy żadnych luksusów, ale ten hotel z pewnością nie zasługuje na 3 gwiazdki. Zresztą jak sie dowiedzieliśmy, tak naprawdę jest to 2- gwiazdkowy hotel robotniczy.


2.8
.......

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2007
Para

Nie Polecam.


2.8
monia

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2007
Rodzina z dziećmi

Hotel nie spełnia żadnych norm saniano-epidemiologicznch oraz budynek nadaje się do rozbiórki lub kapitalnego remontu.
Sprzątaczi śmiecie z pokoi wyrzucają do szbów wetyacyjnych, które to są już nimi wypełnione do wysokości 4piętra,ponadto wejścia do szybów nie są zabezpieczone przed otwarciem, w wyniku czego można przez nieuwagę wpaść.Śmieci magazynowane w ten sposób wydzielają odór, który czuć w łazienkach.Wszędzie na terenie hotelu można znaleść odchody ptasie, a nawet martwego gołębia.Na plaży panuje syf,nikt jej nie sprząta.Z plaży i basenu(który nie ma brodzika ani lżaków) korzystają miejscowi, osoby nie będące gośćmi hotelu.Na stołówce panuje brud, są brudne stoły, obrusy,talerze,szklanki i widelce, obsługa jest niechlujna.Jeżeli chodzi o wyżywienie to nie było o jeść, każdy praktycznie przynosił na posiłki wlasne jedzenie nabyte w sklepie. W jadłodajni dochodziło do potyczek werbalno-szarpanych pomiędzy gośćmi a obsługą.Przedmiotowy obiekt jes placówką związków zawodowych (hotel robotniczy), sytuacja panująca w nim przypomina nasze hotele pracownicze z lat 80-tych.W hotelu nic nie dziao się, nie było animacji,kawiarni,sklepiku,mini klubu niczego co było gwaranowane w opisie.Ten pobyt to była jedna wielka wtopa,myślałam że jest to jakiś koszmar, który śni mi się,pierwszy raz dałam się tak nabić w butekę,czułam się jak na jakmiś obozie prztrwania.


3.2
Małgorzata

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2007
Para

Hotel wygląda jakgdyby się rozsypywał. Brud,brud i jeszcze raz brud. Na ostatich piętrach balkony brudne od grubej warstwy gołębich odchodów, w pomieszczeniach na korytarzach (otwartych) leżą w stertach odchodów padłe gołębie. Okna nie myte od niepamiętnych czasów. Pościel nie zmieniana przez 2 tygodnie, ręczniki brudne. W ubikacjach nie działające gniazdka, spłuczki. Jadalnia - w Polsce nigdy nie mogłaby działać ze względów higienicznych - brudne talerze myte tylko z zewnątrz, oklejone resztkami jedzenia sztućce, spacerujące kilku centymetrowe karaluchy, obrusy na stołach w stanie tragicznym. Jedzenie zdaża się, że kucharz w brudnym, pooblewanym ubraniu nakłada rękami. Nie ma żadnych atrakcji. Boisko zamknięte na kłódkę, rozsypujące się łódka nie działa, nie ma animacji, brodzika dla dzieci, wieczorów tunezyjskich. mauretańskiej restauracji, mini clubu. Nie ma leżaków ani przy plaży ani przy basenie. Hotel nadaje się do gruntownego remontu lub rozbiórki. Jest to hotel, jak powiedziano nam na miejscu - robotniczy. Toteż na wydzieloną hotelową plażę lub basen może wejść każdy.


3.0
Andrzej Mazur

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2007
Para

Wszędzie widać brud, gdziekolwiek się jest. Pierwszy pokój jaki dostalem TARGEDIA, śmierdziało, wszystko zakurzone i zachlapane farbą cała żółta wanna. na następny dzien po kilku rozmowach z rezydetem wkoncu dostalismy pokoj, w miare czysty i zadbany, chociaz bylo pare zastrzezen. jedzenie.... ojjj przez dwa tygodnie praktyczne to samo, sniadanie- jajko na twardo bagietki dżem, stare ogórki i pomodory i cos jak to oni nazywaja "salami" czyli jakaś wędlina. kolacja ... kurczaka nie zjem przez miesiąc. talerze nie domyty, stoły brudne zaplamione. szwedzki stoł a jak mają cos "bardziej jadalnego" to sami dają na talerze, najpiekniejszy byl "zapach" jak sie wchodzilo do restauracji, ale po dwoch tygodniach człowiek sie przyzwyczaja. recepcja nie lepsza, stoły chyba wogole nie przecierane, obklejone zakurzone, popielniczki zawsze pelne. Basen otwarty do 18:00 lub 19:00 zależy jak sie podoba "obsludze", stoliki i krzesła na basenie oczywiscie brudne, nawet po deszczu (raz sie zdażyło) nikt nie raczył powycierać krzesełek, parasole te które tak pieknie wygladaja na zdjęciach, poszarpane i brudne, paru już w ogole nie bylo. obsługa KIEPSKA zanim kelner raczy przyjąć zamówienie zdążysz sie zestażeć albo wcale sie nie doczekasz, a i Arabowie na pierwszym miejscu, nie licz ze Ciebie pierwszego obsluza. plaza brudna czasami niewielka czesc plazy gosc przegrabi, lezakow nie ma dla zwyklych smiertelnikow, sa tylko krzeselka, ktore z laska Ci ktos przyniesie. plaza niby prywatna a i tak moze przez nia przejsc kto chce, a i basen hotelowy jest dostepny dla wszystkich, bar hotelowy tragedia, zeby gosc zrobil drinka musialem mu mowic co ma wlac i ile, ogolnie zero profesjonalizmu. atrakcje ktore byly wypisane w folderze to mit, nawet animacji nie bylo, nawet jak dzwonilem do biura podrozy do polski, pani z ktora rozmiawialem sie zdziwila.. w hotelu czlowiek poprostu umieral z nudow. okolica w miare ale zeby napic sie alkoholu czy gdzies potanczyc trzeba brac taksowke, tyle dobrze ze sa tanie. Jedyne co bylo fajne to wycieczka na sahare. pozatym nie polecam hotelu AMILCAR nikomu. jesli komus to nie wystarczy i chcialby sie dowiedziec wiecej piszcie na maila.


5.4
Przemo

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Czerwiec 2005
Para

Przykro jest pisać ale nie polecam tego hotelu. 3 gwiazdki ten hotel może i miał, ale to było chyba jeszcze w zeszłym wieku ponieważ z tego standardu cieszy sprawnie działająca klimatyzacja w pokojach. Pokoje rzeczywiście skromne i tu nie mam zatrzeżeń do opisu. Plaża prywata jak bardziej pozytywną cechą tego hotelu jednak będąc na niej fizycznie da się zauważyć na piasku pety po papierosach, których jest tak dużo że trochę odstraszają i nikt nigdy ich nie sprząta. Obsługa w moim odczuciu pracuje ale tak jakby za kare. Podczas świeżego tygodniowego pobytu nie widziałem ani jednego animatora, fontanna w holu tylko raz działała a szkoda bo tak dodawała uroku temu trochę zaniedbanemu hotelowi. Wspomne już tylko o rezydentkach ***** ****, które chyba podczas mojego pobytu miały jakiś urlop albo wypoczywały gdzieś bo przecież mamy wakacje..., całościowy brak kompetencji z ich strony, jedna to nawet nie umiała się dogadać z recepcjonistą, ręce opadają... Jedynym pozytywem dla którego mógłbym z czystym sumieniem polecić to miejsce są przepiękne widoki i ładne, kameralne miasteczko SIDI no i jeszcze strategiczna bliskość Tunisu i Kartaginy.


7.8
iwona zagrodzka

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Maj 2005
Para

hotel jest chyba po lekkim remoncie i po prostu lazienka jest nie domyta z pozostalosci farby i tynku. natomiast polozenie hotelu, bliskosc plazy i swoboda niweluja niedociagniecia w utrzymaniu czystosci. (zadne robale po pokojach nie biegaly) zreszta w pokojach tylko spalismy, cale dnie spedzajac poza hotelem.
Za lezaki, czy wejscie na plaze nie placilismy, co podobno bywa w zwyczaju niektorych hoteli. Na plazy bylo kilku Panow ratownikow, ktorzy zapewniali nam spokoj i bezpieczenstwo, oraz bardzo sympatyczny Pan rozstawiajacy lezaki i zaopatrujacy nas w zamowione napoje czy jedzenie.
Obsluga bardzo mila i pomocna. mozna sie porozumiec glownie w jezyku francuskim ale tez swietnie mowia po angielsku i troche po polsku.
hotel serwuje przepyszne, swieze ciastka, torty i owoce jako deser po kolacji. Malo urozmaicone sniadania. codziennie, niezmienni francuskie buleczki, bagietki, dwa rodzaje dzemu i jeden rodzaj wedliny, ale da sie przezyc.


8.4
Marzena

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Maj 2005
Para

Cudowna okolica,ładna plaża,czysty basen i słońce.Czego można chcieć wiecej?? Miła obsługa , fajni animatorzy i ratownicy.Ogólnie-super.


8.6
Dorota

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Maj 2005
Para

Na początku chciałabym powiedzieć ża leżaki i parasole są na plaży i przy basenie bezpłatne. Byłam w Amilkarze na przełomie lipca i sierpnia tego roku więc wszystkie wiadomości ode mnie są na czasie. Jedzenia bardzo dużo, nie ma żadnych robali, śniadania raczej na słodko ale dużo. plaża hotelowa nie za mała nie za duża. Basen ok ale po połodniu na besenie jest dużo miejscowych. na początku dostaliśmy pokoje z wieloma usterkami były to pokoje z numeracją do 1000. potem zmieniliśmy bo widzieliśmy u znajomych większy standart. bez problemy nas przekwaterowali. także jak tam już będziecie to od razu bierzcie pokoje z numeracja powyżej 1000 my mieliśmy 18.....Okolice i położenie hotelu superrrrr. Miła obsługa. Nie był to mój pierwszy wyjazd także mam porównanie. Jeśli chodzi o te kraje mniej "cywilizowane " to byłam w Egipcie w 4 gwiadzkach i wcale nie było az tak wielkiej różnicy , a jeśli chodzi o Turcje to Tunezja bije ją na głowę. Ogółem wakacje były bardzo udane, żal było wracać, byliśmy na 2 dniowym Safari, gorąco polecam. Sami pociągiem (bo jest tam bezpiecznie ) pojechaliśmy zwiedzać Kartaginę. Do tunisu jest 15 minut kolejką. Miasteczko SIDI..... urocze. Jedyny minus to rezydentka Pani Basia niczego nie umie załatwić prosiliśmy aby to ona nam załatwiła zmianę pokoi, to nie umiała i załatwiliśmy sami. Niby słuch ale wszystko jednym uchem wpuszcza a drugim wypuszcza. Ale coż tam koniec języka za przewodnika a jak się nie umie język to na migi też można. Byłam z mężem i z 2 nastoletnich dzieciaków.


7.6
henry

Opinia niezweryfikowana


Pobyt - Kwiecień 2002
Rodzina z dziećmi

Bardzo dobre położenie, blisko pociąg do Tunisu, 10 minut Sidi bui Said gdzie się chodzi na spacery i zakupy, blisko Kartagina do zwiedzania. Można być samowystarczalnym na 3 podstawowe wycieczki kasa zostanie w kieszeni. Dobry hotel na pierwszy raz w Tunezji. Trochę kiepska plaża hotelowa, ale i tak lepsza niż miejska tuż za płotem.



Przykładowy zakres wariantów formuły All Inclusive

Wariant Zakres
All Inclusive Soft lub Light Zazwyczaj zawiera śniadanie, obiad/lunch i kolację oraz napoje bezalkoholowe i niskoalkoholowe dostępne w wyznaczonych godzinach. W niektórych hotelach napoje alkoholowe są podawane tylko do posiłków lub są dodatkowo płatne.
All Inclusive Zazwyczaj zawiera śniadanie, obiad/lunch i kolację oraz przekąski między posiłkami. Napoje bezalkoholowe i lokalne alkohole są dostępne w wyznaczonych godzinach.
All Inclusive 24 h lub Plus Zazwyczaj oznacza wydłużone godziny korzystania z zakresu All Inclusive.
All Inclusive Ultra lub Premium Zazwyczaj jest to zakres All Inclusive rozszerzony o wydłużone godziny dostępności przekąsek, posiłki w restauracji à la carte, alkohole importowane, a w niektórych hotelach room service.
All Inclusive Soft lub Light
Zazwyczaj zawiera śniadanie, obiad/lunch i kolację oraz napoje bezalkoholowe i niskoalkoholowe dostępne w wyznaczonych godzinach. W niektórych hotelach napoje alkoholowe są podawane tylko do posiłków lub są dodatkowo płatne.
All Inclusive
Zazwyczaj zawiera śniadanie, obiad/lunch i kolację oraz przekąski między posiłkami. Napoje bezalkoholowe i lokalne alkohole są dostępne w wyznaczonych godzinach
All Inclusive 24 h lub Plus
Zazwyczaj oznacza wydłużone godziny korzystania z zakresu All Inclusive.
All Inclusive Ultra lub Premium
Zazwyczaj jest to zakres All Inclusive rozszerzony o wydłużone godziny dostępności przekąsek, posiłki w restauracji à la carte, alkohole importowane, a w niektórych hotelach room service.