NIE POLECAM WAKACJI W TYM HOTELU Wybraliśmy się do hotelu z rodziną przed pełnym sezonem w czerwcu. Pomimo małej ilości ludzi, hotel był zaniedbany, w niektórych częściach budynku sprawiał wrażenie niewyremontowanego. We większości korytarzy, w tym koło stołówki, unosił się obrzydliwy odór papierosów. Pani w recepcji nie potrafi porozumieć się z gośćmi z zza granicy ponieważ nie zna angielskiego. Pierwsze dwa dni pobytu zaszczyciły nas lodowata wodą w krainie, pomimo zgłaszania skarg do wyżej wspomnianej Pani w recepcji, woda nadal była lodowata. Rozwiązaliśmy problem dopiero gdy na własną rękę poszukaliśmy chodzącego po hotelu technika i przeprowadziliśmy go do pokoju. Zgłaszając do do rejestracji otrzymałam odpowiedz, że Pan z recepcji ma ciepłą wodę w swoim pokoju. To co najgorsze dla nas spotkało nas później. Jedzenie było zimne, produkty były zakupione w okolicznych marketach i rzucone na talerzyk, pieczywo często było suche i twarde ( na szczęście wykupiliśmy tylko śniadania i aż boje się co mogłoby być dalej) Stoły w stołówce były pełne okruchów i plam na obrusach z wczorajszego posiłku. Kiedy sądziliśmy, ze nic już nas nie zaskoczy, Pan z recepcji oświadczył, ze mamy zapłacić 15€ za każdy z 5 ręczników, które nam wymieniano, ponieważ posiadały kolorowe plamy, których nie można sprać. Oczywiście ku ogromnemu zdziwieniu okazało się, ze należy zamoczyć ręczniki w gorącej wodzie i plamki bez problemu schodzą ( próbowaliśmy) Ogólna ocena tego hotelu do jedna gwiazdka tylko i wyłącznie za lokalizacje blisko plaży, widok z balkonu na morze oraz duży basen hotelowy.
Weronika, 14.06.2023
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
NIE POLECAM WAKACJI W TYM HOTELU Wybraliśmy się do hotelu z rodziną przed pełnym sezonem w czerwcu. Pomimo małej ilości ludzi, hotel był zaniedbany, w niektórych częściach budynku sprawiał wrażenie niewyremontowanego. We większości korytarzy, w tym koło stołówki, unosił się obrzydliwy odór papierosów. Pani w recepcji nie potrafi porozumieć się z gośćmi z zza granicy ponieważ nie zna angielskiego. Pierwsze dwa dni pobytu zaszczyciły nas lodowata wodą w krainie, pomimo zgłaszania skarg do wyżej wspomnianej Pani w recepcji, woda nadal była lodowata. Rozwiązaliśmy problem dopiero gdy na własną rękę poszukaliśmy chodzącego po hotelu technika i przeprowadziliśmy go do pokoju. Zgłaszając do do rejestracji otrzymałam odpowiedz, że Pan z recepcji ma ciepłą wodę w swoim pokoju. To co najgorsze dla nas spotkało nas później. Jedzenie było zimne, produkty były zakupione w okolicznych marketach i rzucone na talerzyk, pieczywo często było suche i twarde ( na szczęście wykupiliśmy tylko śniadania i aż boje się co mogłoby być dalej) Stoły w stołówce były pełne okruchów i plam na obrusach z wczorajszego posiłku. Kiedy sądziliśmy, ze nic już nas nie zaskoczy, Pan z recepcji oświadczył, ze mamy zapłacić 15€ za każdy z 5 ręczników, które nam wymieniano, ponieważ posiadały kolorowe plamy, których nie można sprać. Oczywiście ku ogromnemu zdziwieniu okazało się, ze należy zamoczyć ręczniki w gorącej wodzie i plamki bez problemu schodzą ( próbowaliśmy) Ogólna ocena tego hotelu do jedna gwiazdka tylko i wyłącznie za lokalizacje blisko plaży, widok z balkonu na morze oraz duży basen hotelowy.
Lokalizacja blisko plaży. Miły i pomocny Pan pracujący w recepcji.
Brud, przykry zapach papierosów w całym obiekcie. Niemiła obsługa hotelowa z wyjątkiem dwóch osób. Panie sprzątające.
Dużym atutem hotelu jest położenie przy pieknej plaży, bliskość centrum i głównej ulicy, a jednocześnie realatywnie spokój. Hotel po remoncie, pokoje czyste, niewielkie, posiadające jednak podstawowe udogodnienia. Plusem są również baseny (jest ich 3) a obok nich leżaki i parasole. Przy basenie można zjeść i się napić praktycznie od świtu do późnej nocy. Hotel idealny dla rodzin z dziećmi. Bezpieczna i blisko położona plaża, bezpieczne baseny, na miescu równiez można kupić przekąski, napoje, lody, koktajle. Przy samym hotelu sklepy np. owocami czy jogurtami. Blisko do komunikacji.
W nocy za głośna muzyka dochodząca z plaży (muzyka techno bardzo głośna), Śniadania bardzo dobre, dużo owoców i urozmaicenie. Pokoje mogłyby być większe.
Obsluga hotelowa mało sympatyczna, głosna muzyka do pozna w nocy dochodzaca z przyhotelowej pizzeri i z baru bardzo przeszkadzała. Mnóstwo komarów uniemozliwialo otwieranie okien (w nocy), przy braku klimatyzacji, temperatura w pokoju niedozniesienia. Jedynym plusem tego hotelu jest bliskosc plazy.
Ogólne wrażenie średnie z plusem...
Bardzo ładny widok z Hotelu, prosto na morze.Miejsce bardzo fajne, hotel spoko (jeden minus to ściany z papieru) w porównaniu do innych trzy gwiazdkowych w tamtym rejonie jest na szarym końcu ale ogólnie ok...
Jest super mowie wam bylam tam w te wakacje i bylo super warto tam pojechac ja na pewno jade tam za rok ceny sa dobre wszystko jest tanie
Portal www.wakacje.pl ma bogatą ofertę wypoczynkową różnych biur podróży i to jest z pewnością duży plus tej firmy. Załatwienie oferty jest proste, ponieważ wystarczy wysłać emaila lub zadzwonić, dopełnić formalności finansowych i otrzymujemu umowę. Polecam portal www.wakacje.pl
Przedstawicielka biura podróży na lotnisku po okazaniu umowy, przekazała kopertę z biletami, polisą ubezpieczeniową, brak jakichkolwiek zastrzeżeń. Jedno co mogę doradzić, to warto przyjechać wcześniej, nie trzeba stać w kolejkach do przedstawicieli na lotnisku.
Linie lotnicze FischerAir zaskoczyły mnie swoim profesjonalizmem, istnieją na runku od paru miesięcy i są naprawdę dobrze zorganizowane.
Sobre samoloty – leciałem w obie strony boeingiem 757-200, cóż można sobie lepszego wymarzyć na lot czarterowy. W samolocie otrzymaliśmy kanapkę plus napój. Lot upłyną w bardzo miłej atmoswerze i co najważniejsze było bezpiecznie.
Varna – podróż do Słonecznego Brzegu – było miło i komfortowo – autokar nie najmłodszy ale ale lux, wszytsko czyste, zadbane. Podróż autokarem trwała niestety dłużej anieżeli samo lot :-).
Duży plus dla kierowców są punktualni.
Słoneczny Brzeg – Hotel Amfibia. Hotel znajduje się na skraju Słonecznego Brzegu około 3 km od centrum Słonecznego Brzegu. Są plusy i minusy tego położenia, ale to zależy od tego czego oczekujemy. Ja wiedziałem, że będzie kawałem do centrum i mi to nie przeszkadzało, ponieważ cenię sobie sopkój, a na dyskotekę bezproblemu mogę się przejść 2 km.
Hotel stoi na polu hotelowym, jest ono oddzielone pasem trawy od drogi głownej, przy wjeździe na plac hotleowy znajdują się budki ze strażnikami. Na placu hotelowym znajdowało się kilkanaście hoteli równiących się oczywiście ilością gwaiazdek, od *** do *****.
Hotel Amfibia wygląda jak blok, nie prezentuje się tak okazale jak duże ****'owce, ale może się podobać. Jest on jednym z kilku blokowców takich jak Aktinia, Fregata. Bliżniaczo wyglądające hotele są troszeczkę lepiej wyposażone od Amfibii, ale pewnie ceną się też różnią. Także pośród 4 hoteli o tym samym wyglądzie zewnętrzym mamy różny standart.
Po wejściu do hotelu widzimy typowy stnadart hotelu, nic ekstrawaganckiego, boy hotelowy nie zawiezie nam walizki na górę – nie trzeba dawać napiwków, windy kursują znakomicie, są dwie, zawsze czynne. Sam pokój nie powala ale też nie odrzuca. Jest szafa na ubrania, dwa łóżka, czysta pościel, miałem duży balkon, dwa leżaki plastikowe i widok na morze. Łazienka to raczej przeciętny standart, ubikacja, prysznic – bez brodzika, to może się nie podobać każdemu bo podczas brania prysznica niestety ale cała łazienka jest zalana, sływ wody działa oki, trzeba poczekać 5 min aż woda opadnie, nie krytykuję tego choć brodzik byłby dużo lepszy.
Minusem hotelu napewno są sprzątaczki, te panie niestety ale mogą zakłucić porannek, ponieważ po przyjściu do pracy muszą sobie pogadać, a ich rozmowy strasznie niosły się po korytarzu. Podczas sprzątania również nie oszczędzały sztotek rąbiącnimi o wszytkie ściany, framugi drzwi. Można je uciszyć prosty ciiiiiiiii, ale tylko na dwa dni, potem to samo.
Do samego sprzątania można mieć zasrzeżenia, sprzątaja tylko tam gdzie nic nie stoi, łóżna nie odstawią, telefonu to chyba ze 3 miesiące nie wycierały, rozwalone komary to standart, nikt ich nie zmyje, na lustrze mieliśmy kilka rozwalonych przez 2 tygodnie.
Od sprzątaczek gorsze są komary, jest ich tam mnóstwo. Nikt nas nie uprzedził, nie poinformował (nawet nasz rezydenta, cała wycieczka odczuła komary osobiście) o tym i to jeden z większych minusów tej okolicy. Aby w miarę normalnie spać w nocy należy sobie kupić Raida do kontaktu, dodatkowo można się jeszcze smarować jakimiś pecyfikami przeciw komarą. To są dodatkowe koszta (Raid + 30 wkładów to 10 lv, Preparat do smarowania około 7 lv).
Holet ma dwa baseny, jeden podwójny stopniowany, drugi prostokątny do pływania długość około 10 m. Woda jest czysta ale cholernie zimna. Z basenów można korzystać za darmo.
Obok hotelu są bary, tawerna niestety nie zapomnę ich za muzykalność, w godz. 20-22 muzyczka grała sobie cichutko, ludzie przechodzili obok, szli do pokoi odpocząć a tu o 24-2 w nocy nagle ozywały knajpu, muzyka b. głośna, było by fajnie gdyby tam byli jacyś goście a nie tylko barman.
Z hotelu miałem piękny widok na morze, do morza było około 70-100 m, kwestia przejścia wydmy. Drogi do morza przez wydmę są ułożone z desek, także jest dobre i wygodne dojście do plaży. Sama plaża w okolicy hotelu jest szeroka, piasek jest b. drobny, nie jest najczyściej, bo w piachu lezy dużo petów po cygaretach, ale ta kwestia zależy już tylko i wyłącznie od turystów.
Na plaży są leżaki i parasole, wszytko niestety jest prywatne a co za tym idzie płatne, i to nie mało, jeden leżak kosztuje 6 lv, parasol 6 lv, także cały dzień pobytu na dwie osoby to 18 lv czyli mniej więcej 9 euro bez jakiegoś drinka, wody tak jak to ma miejsce w grecji.
Morze to rozkosz, jest czystem, przejrzyste, ciepłe, bardzo ciepłe. Np. Temperatura powietrza wahała się w okolicy 30 stopni C a morze miało 26 stopni. Nic tylko się kąpać, dla niektórych to jednym słowem zupa.
Jedzenie w hotelu.Nasz hotel miał stołówkę na której gromadzili się wszyscy wczasownicze z kompleksu pobliskich hoteli. Miałem wykupione tylko śniadania, które były w postaci stołu szewedzkiego. Było bardzo bogato i zawsze tak samo: była wędlina w 3 rodzajach, boczek wędzony – chyba mi najlepiej smakował ze wszytskiego, polecam, był naprawdę smaczny, był ser zółty, ser biały, kilka rodzajów dżemu, ciastka, cisteczka, babki, płatki owsiane, kefiry owocowe, naturalne – nie było mleka, owoce – arbuz, melon, winogrono, brzoskiwnie, banany, tosty z serem, wędliną, gołe do samodzielnego przyrządzenia, jajka gotowane, jajecznica, kiełbasa podpiekana, parówki gotowane, makaron – te produkty były zazwyczaj chłodne lub wręcz zimne. Aby zjeść je ciepła trzaba było przychodzić zaraz po 8 i dodatkowo wybierać z samego dołu.
Do picia była kawa + mleczko, herbata, woda ciepła, woda zimna, woda firmowa owocowa.
Obiadów nie miałem wykupioncy, mogłem je podziwiać rano były wystawione propzycje do wyboru.
Okolica Słonecznego Brzegu to przedewszytskim hotele, promenada, ludzie, dyskoteki, zabawa, ciągle głośno, kolorowo.
Tuż koło Słonecznego Brzebu jest mały półwyspem Nesseber, bardzo urokliwy, bogata historii, piekne zabytkowe mury wokól miasta, stare drewniane domy, klimat czasów odległych, kolorowe i znacznie tańsze sklepiki, malutki port jednym słowem miejscowość dla romantyków- naprawdę polecam to miejsce.
Oprócz hotel w Słonecznym Brzegu są jeszczepiękne okazy natury, klify, coś pieknego i nie powtarzalnego, polecam wycieczkę pieszą plażą lub rowerową.
Rezydent Janusz – powiem krótko, że jest to „facet”, który bardziej dba o swój portfel niż o twój pobyt. Nie jest to tylko moje zdanie, lecz większości turystów, ale on twierdzi, że każdy turysta bredzi jeśli coś jest nie tak. Jego powiedzeniem jest „nie przeżywaj” ja mam dla niego inne „Janusz oddychaj” :-). Nie wspominam go najlepiej i nie polecam przyszłym turystą ale myslę, że ci którzy zedydują się wybrać do Bułgarii i będa mieli okazję poznać osobiście Janusza nie zapomną go za jego oryginalny image i dbałość o turystów. Janusz lubi też mijać się z rzeczowym informowanie turystów. Nie potrafił przekazać odstawowych informacji na temat gdzie iść, co ciekawego znajduje się wokolicy, gdzie kupić, gdzie tanio jest, gdzie jest hurtownia alkoholu, gdzie targ z owocami etc.
Wycieczki fakultatywne – cóż tu mam powiedzieć, może przedstawię ceny to każdy sobie samo odpowie jak jest w Bułgarii:
1.Istanbul 2 dni 71 € + wiza turecka 11 €
2.Varna 1 dnień 25 € bez obiadu, z obiadem 29 € - w tym w wstęp do delfinarium (standartowa cena wstpu to 14 lv)
3.Sozopol-Burgas 25 € z obiadem 30 €
4.Jeep Safari 30 €
5.Wieczór Bułgarski 19 €
Uważam, że nie są to tanie wycieczki, cóż taki urok wycieczek bułgarskich.
Byłem na jednej wycieczce w Varnie ponieważ chciałem zobaczyć delfiny, wybraliśmy się z dziwczyną, kosztowało nas to po 25 €. Wyjazd był ze Słonecznego Brzegu po 8:00, w Varnie bylismy przed 11, ponieważ o 11 rozpoczynał się spektakl w delfinarium. Po pokazie, który trwa 30-35 min (jest super – polecam jak ktoś nie był nigdy w delfinarium) pojechaliśmy zobaczyć klasztor, następnie był obiad – ufffff jak dobrze, że nie wykupiliśmy wycieczki z obiadem, drogo, mało, ubogo i jeszcze 50 min stracone z 2 godz jakie zostały do wyjazdu po zwiedzeniu klasztoru. O godz. 15:30 wyjechaliśmy z Varny do Słonecznego Brzegu, gdzie podróż trwa około 2,5 godz. Dodatkowo nie mieliśmy przewodnika polskiego pomimo, że za niego zapłaciliśmy takżę uważam wycieczkę za mało atrakcyjną, gdyby nie delfinki to zupełna kicha.
Jedzenie w Bułgarii – ogólnie nie jest drogo, da się naprawdę dobrze zjeść. Aby zjeść dużo, wypić i zapłacić mało trzeba poszukać tańszego lokalu co nie oznacza gorszego. Jedliśmy głownie w tradycyjchy bułgarskich knajpach, obiad z piwem dla dwóch osób z bogatą sałatką, ciastkiem lub pudingiem można kupić za 12 lv, to samo w lepszej knajpie kosztuje od 16-30 lv. Polecam skosztować: Musaka – 5-8 lv; Kawjarma – 5-9 lv; Bakława – 1-3lv; sałatkę szopską 1,5-3 lv; Sjarmi 5-7 lv.
Waluta – Warto do Bułgarii zabrać € - średnio kurs waha się od 1,84 – 1,95. Warto wymieniać pieniądze w bankach np. raiffeisen, kurs średnio 1,93-1,94, sami bułgarzy z banków korzystają, nie dajcie się nabrać na kantory z logiem podobnym do raiffeisenowskiego.
Wymiana w kantorach hotelowych z reguły jest bezpieczna ale nie opłacalna 1,85.
Uważajcie jak kupijecie na ulicy, plaży, bułgarzy są bardzo cwani.Kolor pieniędzy bułgarskich lv jest zbliżony do €.
Komunikacja – W słonecznym brzegu kursują automusy, koszt przejazdu to 60 stotinek, najlepiej mieć zgodne, w autobusie jest konduktor który sprzedaje bilety, także jazda na gapę nie wchodzi w rachubę.
Taksówki są drogie, podobnie jak u nas, przejazd z Holetu Amfibia do centrum Słonecznego Brzegu to 5 – 10 lv jak się turysta nie orientuje.W Varnie taksówka jest 4 krotnie tańsza.
Promenada w Słonecznym brzegu to knajpa na knajpie, buda z cichami na budzie, wszytsko chiny, barachło, to samo co u nas na czarnym. Ceny zbliżone do naszych.
Widziałem obuwie zimowe w bułgarii, warto przyjżeć się kozaką, niektóre ichsze wyroby są naprawdę b.ładne, dobrze wykonane i tanie. U nas takich ichszych kozaków nie kupicie za 120 zł.
Hotel rzeczywiście przeznaczony dla mało wymagających. Trzeba mieć dużo szczęścia , zeby trafić na odpowiednia osobę sprzątającą pokoje. Nasza nie robiła nic poza wynoszeniem śmieci. Brud w łazience tragiczny. Bardzo akustyczne pokoje. Poza tym przejście na plażę jak przez wysypisko śmieci. Być może ze względu na koniec sezonu.
uwaga na komary, sa caly czas.rozrywki to trzeba szukac raczej w centrum, radze tylko sniadania
1. przy opuszczaniu hotelu w recepcji prosili aby poczekać aż sprzątaczka sprawdzi czy nie wynieśliśmy z pokoju nie wiem czego: telewizora czy łóżka czy nie wyrwaliśmy klimatyzacji ze ściany. Bardzo niemiłe.
2. mała świadomość personelu hotelu o możliwościach np. komunikacji po rejonie (autobus kiedy, gdzie i jaki jedzie np. do Warny).
3. co dzień sprzątali pokój, co dwa dni wymieniali ręczniki, nie grzebali po rzeczach-ok
3. dobra knajpa przy hoteku - Gril Bar- miło, tanio i sympatyczny facet go prowadzi
Ładnie położony obiekt w sąsiedztwie wydm, oby tego nie zmarnowano.
Odnośnie warunków hotelowych to ogromnym są 3 baseny. W tym jeden naprawdę duży z podgrzewaną wodą:] co przydaje się w chłodniejsze dni. Pokoje w porządku jak na cenę. Łazienki raczej kiepskie. Ale nie ma co w hotelu siedzieć;] Śniadania beznadziejne - obiady koniecznie sobie podaruj. Najlepiej jeść na mieście czy w przyhotelowym GRILL-Barze (najtańsze drinki 2 w cenie jednego - SUPER:])
Plaża naprawdę wypas. Coś jak nad bałtykiem, ale oczywiście woda wręcz przeciwnie - gorąca > ZUPA:]]] na plaży klubik housowy z naprawdę dobrą muzyką - Niestety we wrześniu mega pustki wieczorami w okolicy hotelu. Wtedy konieczna jest wyprawa taksą (ok.20zeta) do centrum kurortu. Tam całkiem dużo atrakcji, imprezek...
Ogólnie bułgaria tania - coś jak w Polsce. Bułgarzy mili. Byliśmy z kumplami naprawdę miło zaskoczeni (kurort bogaty itp.) Polecam wypożyczenie elektrycznych skuterów - niezła zabawa.
Podsumowując to było fajnie, ale lepiej wybrać się chyba w sezonie bo wiecej ludzi i wiecej sie pewnie dzieje. ps. zabraliśmy 200euro na osobę - za taką kasę można na lajcie żyć - obiadać się i drinkować:)
zajrzyj na google_map: http://maps.google.com/?ie=UTF8&ll=42.671598,27.707686&spn=0.002615,0.006781&t=k&z=18&om=1
Zakwaterowana byłam w Morskiej Zviezdzie. Bardzo dobra lokalizacja hotelu. Zaletą jest basen położony z dala od ulicy. Pokoje słabo wyposażone, łazienka ponżej oczekiwań. Jedynym atutem jest widok z okna na morze. Obsługa w hotelu miła, aczkolwiek mało porfesjonalna. W kwestii wyżywienia-miałam wykupione tylko śniadania (na całe szczęście). Przez 7 dni ten sam zestaw potraw, aż do znudzenia. Zero urozmaicenia.
Hotel nie zapewnia żadnych atrakcji turystom, dlatego też miejsce to polecam ludziom ceniącym ciszę i spokój.
Jeśli ktoś chce jechać ma obóz przetrwania polecam jak najbardziej
Basen
Brudne pokoje prysznic bez kabiny brak zasłony
Po przyjeździe (19:00) i zakwaterowaniu okazało się, że pokoje są brudne i nie posprzątane. Obsługa (w tym kierowniczka zmiany), która kompletnie ignorowała tą sytuację (przecież zaraz posprzątamy) zdawała się nie rozumieć po co do nich przyjeżdżają turyści. Dopiero po godzinie 22:00 pokoje wyglądały tak jak powinny. Horror dla osób z małymi dziećmi. Po każdym prysznicu część przed umywalką wypełniała się wodą. Leżaki i parasole przy basenach częściowo połamane. Wrażenie, że wypoczywający turyści przeszkadzają dzielnie pracującej obsłudze jest odczuwalne na każdym kroku. Polecam osobom pragnącym wypoczynek połączyć z prawdziwą sztuką przetrwania.
Miły czysty i zadbany hotel. Do centrum (głównej promenady i najlepszych rozrywek)spory kawałek ok 40 min spacerkiem.Codzienne powroty po imprezach troche męczą. W hotelu miło i sympatycznie nie ma tłoku, obsługa bardzo miła w barze i restauracji można dogadać sie po polsku. Ogólnie Polecam.
Hotel średniej klasy,dosyć małe pokoje (zwłaszcza dla 2 dostawka)Tv, lodówka i klimatyzacja- działają.Do morza blisko 100-150m, 3 baseny w hotelu.Dla dzieci jest jedna malutka, średnio sprawna ślizgawka wodna.Ale niestety woda w basenie okropnie zimna!Pokoje sprzątane 3 razy(w ciągu tygodnia)-powierzchownie,ręczniki i pościel raz zmieniane.Darmowy internet,ale tylko przy recepcji.Śniadania zjadliwe -można coś dla siebie znaleźć,ale kawy niestety nie da się wypić.Mało atrakcji dla dzieci w okolicy, trzeba raczej do Słonecznego Brzegu się wybrać albo do Nessebar-łatwy dojazd autobusem -1lev/os,albo spacer-polecam!Piwko w barze przy basenie 2 za 3levy, jedzenie także w przystępnych cenach.Ogólnie polecam dla mniej wymagających.
Do hotelu Amphibia lecieliśmy z biurem podróży Rainbow Tours w lipcu 2011r. W umowie mieliśmy hotel Amphibia, jednakże po przylocie okazało się, że będziemy zakwaterowani w Morskiej Zwezdzie. Pokoje małe, brudne, w łazienkach pleśń i grzyb na ścianach, smród nie do zniesienia. Śniadania okropne, co dzień to samo, wydawane od 08.00 do 10.00, przy czym ten kto przyszedł na śniadanie o godz 8.00 miał jeszcze jakiś wybór,po godz. 9.00 brakowało już wszystkiego, trzeba było się prosić o doniesienie, a obsługa tylko wzruszała ramionami. Obrusy brudne, nieprane. Najbardziej nieprzyjemne było sprzątanie po śniadaniu, Pani szufelka i zmiotka sprzątała okruchy z obrusów, potem ta sama zmiotka podłogę.
Hotel średniej klasy. Prysznice bez żadnej osłony (taki kącik na podłodze w łazience). Fajne baseny, blisko plazy. Przemiły Bułgar w grill-barze. Mówi po polsku!
Hotel położony blisko pięknej plaży (lecz uwaga na wystające gwoździe w kładkach prowadzących nad morze) i uroczego miasteczka Nesebyr (polecam spacerek). Można spokojnie odpocząć przy basenach ogrodzonych od morza dzikimi wydmami. Pokoje ładne, wystarczająco duże, sprzątane codziennie, łazienka: u mnie w pokoju był zarówno brodzik jak i zasłona prysznicowa, nic nie zalewało łazienki, fakt na ciepłą wodę trzeba było czasami poczekać 5 minut; żadnych karaluchów nie widziałam. Obsługa w porządku, bez zastrzeżeń. Śniadania â całkiem zjadliwe, można było skomponować sobie coś smacznego, ale kawa była słaba. Alkohol tani, piwo 1,5le. Grill Bar â miła obsługa, jedzenie smaczne, polecam dania z kuchni bułgarskiej. Polecam też aquaparadise (34le) ď
