W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Złociste plaże otoczone zielonymi wzgórzami i turkusowym morzem
Antyczne ruiny Aspendos i Side wśród olśniewających krajobrazów
Luksusowe kurorty z basenami i widokiem na morze
Hotel Alara Star zaspakaja w pełni oczekiwania zmęczonego turysty. Otoczenie przepiękne - szczególnie latem- kiedy pysznią się kwiatami bugenwille, hibiskusy, opuncje - to warto zobaczyć. Wiadomo, po sezonie taniej, ale i roślinność uboższa. Pomysłowe zagospodarowanie tarasów skalnych, po których można zejść do kameralnej zatoczki tuż przy hotelu porośnięte bluszczami, piniami. Oczywiście komuś mogą przeszkadzać cykady - ale na tym polega właśnie urok wybrzeży M.Śródziemnego. Alara spełnia oczekiwania tych, którzy nie lubią przemieszczać się w gorącym klimacie - przez 2 tygodnie nikt się nie nudzi w kompleksie hotelowym. Jedzenie przepyszne, pomysłowość kucharzy na b. wysokim poziomie. Aby spróbować wszystkich specjałów trzeba okresu dłuższego niż 2 tygodnie ( pojemność żołądka jednak jest ograniczona). Bary hotelowe dobrze zaopatrzone, a obsługa stara się jak może ( biega w upale 45 st., aby zadowolić klientów). Jak najbardziej polecam ten hotel.
Często zauważa się w opiniach tu podawanych - brak informacji ze wzgl. na nieznajomośc języka czy obyczajów - np. ręczniki są wymieniane w Alara star codziennie, tylko trzeba wiedziec, jak o tym w prosty sposób informowac obsługę ( te do wymiany zrzucic na posadzkę), korzystając ze SPA też można coś utargować oraz korzystać z promocji, a języki - widocznie zmieniajaca sie co sezon obsługa jest różnie przygotowana do konwersacji, animacje dla dzieci w sezonie - czyli lipiec, sierpień są b. bogate, a dla dorosłych odbywają się w kilku językach. Ja jestem bardzo zadowolona z pobytu w Alara Star, jest to jeden z nielicznych hoteli, do których chciałabym znów wrócić w swoich wakacyjnych wojażach. Ułatwieniem w kontaktach jest na pewno znajomośc niemieckiego i rosyjskiego, w czasie mojego pobytu angielski okazał się mniej przydatny.
Witam. Czesc I. Byłam w tym hotelu z mężem w lipcu. Powiem tak-jestesmy zadowoleni.MOze i hotel nie zasługuje na 5 gwiazdek, ale np. na 4*, ale niczego nam nie brakowało. W Turcjii byłam po raz pierwszy takze porównania nie mam, ale mysle ze za hotel za ktory płaci sie okolo 2000 nie mozna wymagac cudów. Jak ktos chce miec rarytasy, marmury i zeby koło niego skakali wszyscy kelnerzy to niech jedzie do hotelu za 3 lub 4 tys. Jedzenie naprawde dobre i duzo, szczególnie obiady i kolacje, na sniadanie skromnie ale zawsze mozna bylo cos zjesc. w Ciagu dnia snack bar, alkohole na zyczenie ( NIE CHRZCZONE), kawka dobra, ciastka i gofry popoludniami. Wszędzie blisko, takze nie było problemu, ze nie chcialo sie isc po cos do picia....
CZESC II. COla, sprite, fanta z butelek, piwko dobre z beczki tuborg,drineczki z duza ilosci alkoholu. Pokoje w miare, mozna miec zastrzezenia co do łazienki ale przeciez na wczasach nie siedzi sie w łazience(chodzi mi o to ze widac zuzycie) ale ogolnie okej,w pokoju tv,sejf,lodówka,klimatyzacja cicha,mielismy pokój z widokiem na morze i basen takze nie musielismy uzywac klimy noca,gdyz nie bylo goraca.Codziennie animacje przy basenie i wieczorami w amfiteatrze,zabawy dla dzieci wieczorami przez godzinke,morze naprawde blisko,piekna plaza,super fale,dyskoteka na dole w hotelu,w lobby restauracja i picie tego na co sie mialo ochote.Minusy-słabe sniadania, brak muzyki przy basenie(bylo malo),głośne cykady. pozdrawiam i w sumie polecam
Podsumowując : Do Turcji wrócę - jestem tego pewna, ale raczej nie do Alara Star.
- Położenie nad uroczą zatoczką, - Darmowe leżaki i parasole, - Uśmiechnięta obsługa, - Pokoje sprzątane codziennie, - Bardzo czyste ręczniki codziennie wymieniane na świeże, - Zróżnicowane i świeże jedzenie, - Dookoła hotelu aż 3 plaże : dwie kameralne i jedna bardzo duża, na każdej z nich darmowe leżaki dla gości hotelu - Gościnni i bardzo mili dla Gości - Opieka rezydentów naprawdę bezbłędna, a serwis Wakacje.pl spisał się najlepiej pod słońcem. - Dużo zieleni, piękne ogrody, hotel zbudowany na klifie skąd rozpościera się przepiękny widok na przyrodę. Dużo krzewów kwiatowych, palm, bluszy porastających mury - MAGIA! - przystanek autobusowy tuż obok hotelu, kierowcy zwykle mówią po angielsku i odstawiają Gości praktycznie pod hotelem. Koszt dojazdu do centrum Alanyi to około 6 lirów za osobę, autobusy czyste, klimatyzacja hula jak nówka. - Przy hotelu kręcą się urocze kotki, które swoją miłością obdarzą każdego turystę :) - Polecam spróbować tureckiej kawy w hotelu, filiżanka kosztuje 10 lirów, aczkolwiek smak jest tego warty. - Herbata pyszna, można ją pić zamiast kawy. Mocna i aromatyczna.
- Obiecany był internet w całym obiekcie. Choćby tyle, by porozmawiać z rodziną czy zabukować bilety do wybranej atrkacji. Internetu nie było aż do momentu, gdy inni Goście poszli spać. Dopiero około północy było możliwe połączenie się z internetem. - Alkohol do śniadania miał nie być serwowany, tymczasem nasi Bracia z Rosji o godzinie 10:00 byli już pijani, głośni i nieprzyjemni. - Pierwszą noc spędziłam w pokoju bez balkonu, za to z głośną toaletą (spłuczka sama się naciskała co 30 sekund), dodatkowo pokój był bardzo mały i czuć było zapach wilgoci. Następnego dnia dostałam już ładny pokój z widokiem na morze także tutaj plus. Bez wilgoci, duży. - Recepcja bardzo słabo mówi po angielsku, niestety trudno się dogadać. Pozostała obsługa nie mówi po angielsku wcale. Głównym językiem jest tutaj rosyjski. - Animacje tylko i wyłącznie w języku rosyjskim, ogólnie hotel jest nastawiony na klientelę rosyjską. Dosłownie wszystko jest tam napisane po rosyjsku, żeby usłyszeć turecki, to trzeba pojechać chyba do Stabułu. - W telewizji kanały jedynie po rosyjsku. - Ruchliwa droga niedaleko hotelu, niestety wszystko w nocy słychać, a ponieważ Turcy uwielbiają trąbić, w nocy potrafi obudzić Cię hałas typowej, tureckiej kłótni na drodze. - Kawa ogólnodostępna jest bardzo słabej jakości - typowa lura - Menadżerowie krzyczeli na pracowników przy Gościach, byli szalenie nieprzyjemni i \'\'czepiali się\'\' o byle co, podczas gdy obsługa pracowała za troje, by wszystko było na miejscu.
Alara Star Hotel i Alara Hotel są tego samego właściciela i można korzystać z infrastruktury obu obiektów. Alara Star Hotel położony jest na klifie. Nasz turnus to 40% Rosjanie, 30% Polacy, 30% reszta. Plaża przy klifie - malutka z szarym drobnym piaskiem, lekko muląca się woda przy brzegu, po obu stronach pomosty do opalania (drewniany i kamienny) należące do obcych hoteli. Zejście na plażę po kamiennych schodkach ~3 piętra. Widoki ładne, uciążliwość spora. Można opalać się na tarasach wznoszących się kaskadowo w kierunku hotelu. Na skalistych tarasach jest ułożona drewniana podłoga. Deski ruszają się, przesuwają się i wypadają. Basen - spory, normalny, głębokość 1,45m. O godz. 8:00 zajęte są już wszystkie leżaki. Leżaki, parę plastikowych a reszta drewniana, rozklekotane, 20% leżaków drewnianych ma uszkodzone oparcia z których wystają gwoździe i drzazgi. Te gwoździe trzeba wciskać w wyrobione dziury w deseczkach żeby oparcie działało. Przy przesuwaniu leżaka skaleczyłem sobie palec. Materace na leżakach normalne. Gdy przyjechaliśmy to przy basenie leżał połamany leżak plastikowy i przez 11 dni nikt go nie sprzątnął. Ręczniki plażowe na wymianę. Jedzenie 3 razy dziennie + przekąski 24 godz. na dobę. Nikt głodny nie będzie ale ja nie lubię Tureckich przypraw więc nie wypowiadam się. Nawet w słodkościach wyczuwałem kminek. Do kolacji serwują do stolika alkohol. Bar w lobby 24 godz. - tylko napoje bezalkoholowe i piwo, bez zastrzeżeń. Bar na powietrzu 24 godz. ? Tu czułem się intruzem, nawet gdy starali się to w tym co robili było wiele przypadku. Najczęściej słyszałem słowo nie ma. Jak jest Gin to niema toniku, albo odwrotnie, itd. Cytryna do drinka to wielka łaska. Któregoś dnia po godz. 23 z alkoholi było tylko piwo. Jak nie zaprzyjaźnisz się z obsługą (bakszysz) to nawet do stolików do szkła nie naleją a i tak trzeba bardzo upierać się. Gdy nie chcesz piwa w kubku foliowym do stolika tylko w szkle (w tej temperaturze te kubki gną się i wyślizgują z rąk) to są przekonani, że dlatego że kubki są małe więc proponują żeby wziąć po dwa kubeczki piwa albo po dwa drinki alkoholowe na raz. Zakwaterowanie - pokój z balkonem, skromny, normalny. Takie miałem również w hotelach 3 gwiazdkowych, łazienka również chociaż niechlujnie są ułożone drogie płyty i są czarne od brudu fugi. Sprzątany codziennie. Od strony ruchliwej dwupasmowej szosy jest dosyć głośno, od strony basenu do godz. 24 grała głośno muzyka. Animacje ? w dzień nie było, wieczorem na scenie przez pół godziny dla dzieci, malowanki , tańce itp. Dla dorosłych była dyskoteka lub namiastka występów lub konkursy dla Rosjan z nagrodą lampka wina. Bliźniaczy Alara Hotel położony jest po drugiej stronie podjazdu pod hotele. Plaża - około 300 m od Hotelu Alara Star, z ładnym żółtym piaskiem, dno morza łagodnie opadające. Super. Nawet nie ma paska żwirku przy linii brzegowej. Leżaki plastikowe + materace jakieś 50% potrzeb dla 2 hoteli więc trudno o wolne. Parasole małe turystyczne, tylko wtykane w piasek. Nie ma ani ciężkiej podstawy, ani uchwytów wkręcanych lub wbijanych w grunt, więc przewracające się. Przejście na plażę od strony zaplecza Hotelu Alara po łagodnej pochylni z płyt kamiennych a od przodu trzeba pokonać dodatkowo kilkanaście schodków + pochylnia. Basen mały ? nie korzystaliśmy Bar przy plaży - na kaskadowo położonych tarasach z płyt kamiennych - napoje bezalkoholowe i piwo Tuborg lub Calsberg oraz przekąski do godz. 16. Miła obsługa. Bar przy Alara Hotel, 150 m od wejścia Alara Star, częściowo w podcieniu hotelu a częściowo na kaskadowych tarasach z płyt kamiennych, w śród drzew (uwaga malutkie komary)- wszystkie drinki, miła i wesoła obsługa. Tu spędzaliśmy wieczory.
Położenie
Połamane i mało leżaków Fatalna obsługa barmanów
pierwszze wrażenie z drogi hotel niepozorny , po wejsciu ocema wzrasta przestronne ale chlodne, bezwyrazowe lobby , pokoje przestronne , przytulne sprzatane codziennie , posciel ,reczniki( najmocniejsza pozycja/strona obsługi) , widoki z [przestronnych balkonów piękne ( chyba ze wszystkich pokoji widać morze),basen czysty wymiarów niepowalających ale zupełnie wystarczających . działał oprócz mini baru w lobby tylko bar przy basenie( NAJGORSZA OBSŁUGA jaką widziałem a tylko w Turcji byłem 3ci raz) Jesteśmy tam bez owijania w bawełne ignorowani przez obsługę np. Rosjanin dostaje drinka w szkle a my w jednorazowym plastiku , , pokaże wam barman zegarek ze o 20 to juz lekikich kolorowych drinków nie zrobi smiejąc się kpiąco w twarz , nie pomogły interwencje w recepcji u szefa obsługi ach dużo by sie tu rozpisywac a to opcja Ultra all inclusiv więc nie wierzcie w opis bo to fikcja) obraz rozpogadza możliwiosc korzystania z plazy hotelu alara i jego baru. reasumując poszukajcie innego hotelu !!!!! szkoda waszych pieniędzy nerwów i urlopu
położenie. widoki,
OBSŁUGA. ciasnota terenu hotelu, strome zejscie do plazy i plaża rozmiaru mikro ,w hotelu czysto pozornie choć sprzątany codziennie , obsługa jest na poziomie tylko dla rosjan i wcale tego nie ukrywają , opcja ultra al inclusiv to fikcja
Urlop(2 tygodnie)w hotelu Alara Star udany - ale za sprawą towarzystwa i miłego personelu restauracyjnego.Pokoje nie sprzątane ale nie brudziliśmy bo przychodziliśmy tylko spać więc może być.Pościel zmieniona była tylko 2 razy.Drugi raz w dniu gdy wyjeżdżaliśmy( wyjazd o godz.2 w nocy).Jedzenie smaczne i w dużych ilościach(każdy znajdzie coś dla siebie).Pokoje od strony wejścia niezbyt fortunne(taki mieliśmy)gdyż całą noc przyjeżdżają autokary z turystami i jest duży hałas a okno balkonowe nieszczelne ( nie domykało się).Hotel położony na klifie,zejście na plażę to ponad 90 schodów (o czym nie mówi oferta).Jest też drugie( bez schodów) zejście na plażę przez piękny ogród hotelu Alara (ale brak o tym informacji)My z tego właśnie zejścia korzystaliśmy - dowiedzieliśmy się o nim od wyjeżdżających Polaków.Hotel w większości opanowany przez Rosjan.W ich języku animacje,wszelkie napisy. Porozumieć się z personelem można tylko w tym języku. Jedyny napis w języku polskim był na szybie hotelowego sklepu i informował gdzie można dokonać zakupu futer i złota.Na plaży była informacja o frontach powrotnych wody w kilku językach ale w polskim nie.Jak napisałam na początku wakacje bardzo udane,piękna pogoda,ciepła woda tak w morzu jak i na basenie(a po to właśnie jechaliśmy)to jednak jeżeli ktoś liczy że 5 gwiazdek tego hotelu to będzie jakiś luksus to się bardzo rozczaruje.
wszystko dobrze tylko zamki w niektórych pokojach zniszczone
bardzo ładny plaża piękna jedzenie dobre
zamki od drzwi w niektórych pokojach zepsute
Hotel ogólnie spoko nie chodzi się głodnym ciągle jest coś do jedzenia blisko bazar gdzie można wyjść na spacer plaża niestety brak plaży walka o leżaki Rosjan masę było ogólnie warunki spoko 2300 za osobę w lipcu to jest cena akurat
Dużo basenów jest gdzie popływać blisko bazar miejscowy dobrze zaopatrzony bar alkohole mocne
Brak plaży bo to co jest tam to nie plaża Poza tym wejście kamieniste walka o leżaki 5 rano wstajemy po 6 można zapomnieć o leżaki
Wspaniałe miejsce, polecam gorąco! Spędziliśmy z partnerem najpiękniejsze wakacje w naszym życiu! Nie rozumiem wpisów negatywnych poniżej. Hotel może nie zasługuje na 5 gwiazdek jednak z całą pewnością daje mu solidne 4 gwiazdki. Obsługa jest sympatyczna, posiłki rewelacyjne, hotel pięknie położony. Ponieważ obok znajduje się Alara 4 gwiazdkowa można także korzystać z plaży dwóch hoteli! Jeśli miałabym się przyczepić to dyskoteka jaką organizują w hotelu nie bardzo w moim klimacie i dla mnie wypada kiepsko oraz rezydenci marnie się sprawują!!! poza tym wszystko było na medal!!!:-)
Witam, w hotelu Alara Star dane nam było spedzić 2 tygodnie - od 2.09-16.09.2011r. Rozczarowaliśmy się bardzo. Hotel nastawiony głównie na Rosjan. - recepcjoniści mówią głównie po turecku i rosyjsku. - pokoje sprzątane są bardzo pobieżnie, czasem tylko słane są łóżka ( co ciekawe nie ma tu żadnej korelacji z ilością i wysokością dawanego bakszyszu) - kelnerzy nie interesujący się swoją pracą ( bakszysz j.w.) - w restauracji hotelowej proszę uważać na brudne talerze, sztućce i szklanki!!! - jedzenie beznadziejne - dania główne bardzo monotonne i nie więcej jak 2-3 na każdym posiłku. - nie wstarczająca ilość leżaków na plażach i przy basenach. - łazienki małe, brudne i zagrzybione. Na 5* są tylko ceny pokoi i toaleta na parterze
Wiele romantycznych zakątków w otaczającym ogrodzie. Super plaża. Spokojnie i bezpiecznie. Wieczorne animacje skierowane głównie dla dzieci. W barach z głośników zamiast tureckich klimatów grają głównie światowe i europejskie hity (niestety)
Ludzie! Wyście chyba w porządnym hotelu nie byli! W tym hotelu w ogóle jedzenia nie było! Dziadostwo i nic więcej! Może hotel jest w ładnym miejscu położony, plaża ładna i może, ale hotel jest zaraz przy dwupasmówce i straszny hałas. Po za tym dziadostwo straszne. Obsługa beznadziejna, jedzenia w ogóle nie było! Na śniadanie parę serów i jakieś bułki. Nic nie było do wyboru. Jak widzę inne opinie dotyczące jedzenia, że jest duży wybór i dobre, to widać, że nigdy nie byli w porządnym hotel. Pokoje małe, grzyb w łazience, sejfy nie działają. W ogóle nie było alkoholi europejski, tak jak jest napisane w ofercie \"Ultra All Inclusive\". Ten hotel nie zasługuje nawet na 4*. Po za tym to OTEL, a nie HOTEL....... DZIADOSTWO I TYLE! NIE POLECAM!
Jestem właśnie w tym hotelu i zostało mi 3 dni. Plusy: wszystkiego pełno, napoje, jedzdenie, przekąski tid nie do przejedzenia. Piękna okolica, dobry transport do Alani i gdzie tam się chce. Pokoje czyste, luźno (nawet w sezonie)- nie wiem skąd poprzednia opinia - co jakiś czas proszą np. przy stole o kartę do drzwi w celu kontroli i to jest piękne jak jakiś cwaniak zmienia kolor na burakowaty. Niestety jedynym ale sporym minusem jest fakt, ze pełno tu Rosjan. O wszytko się kłucą, zabierają po trzy parasole i to w cieniu! żenada...
Hotel nie zasługuje na 5*. Nasz pobyt przełom lipca-sierpnie pełne obłożenie, brak szklanek w barach, sztućców i miejsc w restauracji,słabo sprzątane pokoje nawet mimo zostawiania napiwków nie wymieniane ręczniki, . Brud i grzyb w łazience. Posiłki smaczne i urozmaicone, ale bardzo szybko znikające i jeśli nie przyszło się na godz otwarcia restauracji to czasem zostawało to czego inni nie jedli, albo uzupełniane szybkimi daniami.Był to 5 pobyt w Turcji i pierwszy raz czujemy się oszukani ofertą, bo mając porównanie do innych hoteli ten nie zasługuje na 5*, a jedynie na 3,5-4 max.
Oferta zgodna z opisem.Cena zadawalajaca.Jedzenie wspaniale.Desery,owoce palce lizac.Napoje bezalkoholowe i alkoholowe 24h.lezaki,parasole,reczniki w cenie.W basenie wspaniala czysta woda w morzu rowniez.Przepiekny ogrod i mnostwo urokliwych miejsc.Szczegolnie polecam dla par w roznym wieku.
Powiem krótko- Turcja jest piękna i położenie Hotelu Alara Star również. Cudowna plaża, ciepłe, czyściutkie morze, duży basen. I to by było na tyle jeżeli chodzi o plusy tego hotelu. Po pierwsze, rzeczą skandaliczną, absolutnie niespotykaną jest BRAK OPASEK dla gości tego hotelu !!!. Ponieważ jest to kompleks 3 hoteli: Alara West 3***, Alara 4**** oraz ten tzw.5*****- wszyskich gości obowiązywało to samo !!!. Goście z 3 gwiazdek jedli i pili to samo, co goście z tego hotelu. Żeby było ciekawiej, stolik trzeba było rezerwować min. pół godziny wcześniej, żeby mieć gdzie usiąść, bo w przeciwnym razie miejsca były pozajmowane głównie przez naszych rodaków przychodzących z ***. Żenada Absolutnie NIE polecam !
Ten hotel powinien nazywać się Alara Brak.Po kolei:cicha okolica, jeśli ktoś lubi się zabawić nie polecam; plaża i basen: najmocniejszy pkt hotelu, wspólna dla 3 hoteli(BRAK leżaków, rezerwować trzeba o 6-7 rano,ok.80 szt. na ok.1,2k gości); pokoje są ok 5*(polskie 3*, ale to Turcja); posiłki BRAK wszystkiego,stolików,sztućców,jedzenia(zimne, ale jadalne, duże przerwy między posiłkami),obsługi(fatalna); rozrywka: BRAK(marne animacje); sport ok.; animatorzy starają się (nastawieni na Rosjan). Ręczniki na plażę są darmowe, jak już je dostaniecie (ciągły BRAK, o wymianie zapomnijmy). Barmani jak są to jest ok, ale zwykle jest ich BRAK za barem, szczególnie w nocy i przy basenie. NIE JEDŹCIE DO TEGO HOTELU,4* jest OK. BRAK opasek w całej sieci.
Spędziłam w hotelu Alara Star tydzień we wrześniu. Muszę przyznać, że pierwszy raz jestem aż tak zawiedziona. 80% gości się pochorowało na tak zwaną Zemstę Salomona, więc urlop już był słaby. W restauracji tam gdzie je się posiłki na zewnątrz wszyscy goście palą, więc jedna osoba zaczyna jeść posiłek a obok 20 osób pali papierosy... A i jeszcze jedno, najważniejsze. To nie jest HOTEL tylko OTEL. OTEL Alara Star ma 5* - a to zupełnie co innego niż hotel. Więc ktoś tu ładnie wprowadza klientów w błąd. Pozdrawiam i nie polecam.