Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dobra baza wypadowa do pobliskich emiratów - Fudżajry i Umm Al-Kajwajn
Dużo atrakcji dla dzieci (Iceland Water Park)
Dużo zabytków (m.in. Ras al-Khaimah Museum, wioska Shimal, Dhayah Fort)
Najbardziej zróżnicowany krajobrazowo emirat
Byłem w wielu i 5 gwiazdkowych hotelach ale ten to 3.5, plaża ładna, budenek ładny 20lat temu, o sprzątanie w pokoju i wodę trzeba się prosić byli 2 razy w tygodniu, jedzenie słabe i nie jestem wybredny, na sali ciągle problem z wodą czy kawa, za mało obsługują ych... Ogólnie nie wróciłbym już tu, bylem w Hilton w Dubaju i w hiltin w ras al khaimah, 4 plus ale nieporównywalnie wyższy standard i samo miejsce, no i niestety Rosjanie, niezbyt ciekawe towarzystwo, nie mają gdzie leciec bo pozostał Egipt i Turcja a zimno więc Emiraty pozdrawiam i nie polecam podróżnik
Ładny ogród i plaz
Juz pisałem może 3.5 gwiazki, za drogo, prosić się o sprzątanie wodę, ręczniki
Bardzo sympatyczna obsługa hotelu. Blisko plaży. Bardzo duże apartamenty. Klimatyzacja ratuje życie ale tez trzeba na nią uważać ponieważ wszyscy wróciliśmy do Polski przezyebieni
Blisko plaży, dwa baseny z chłodna woda.
Daleko od centrum. Za żadko jeżdżący bus do Dubai Mall.
Pobyt w okresie 27.08 do 03.09. Wysokie temperatury 39 C - 42 C, oraz bardzo duża wilgotność. Hotel na zdjęciach to tak naprawdę dwa hotele Al Hamra część po lewej stronie oraz Waldorf Astoria po prawej. Polscy turyści kwaterowani są w pokojach Al Hamra od strony pola golfowego. Koszt zmiany pokoju na pokój z widokiem na zatokę 100 USD/tydzień. Pokoje ogromne. Codziennie sprzątane, uzupełniane w kosmetyki oraz wodę niegazowaną. Bardzo czysto. Dwa baseny w jednym woda schładzana, temp. ok. 25 C. Woda w zatoce ok. 30 C, czysta lecz kąpiący czyją się jak w zupie. Restauracja o średniej wielkości z przemiłą obsługą. Do śniadania kawa, herbata serwowana do stolika, konieczność podpisywania rachunków, ponadto zimne napoje z saturatorów - woda, ice tea oraz sok pomarańczowy bez ograniczeń i kwitowania. Do obiadu i kolacji alkohol bez ograniczeń, ale konieczność kwitowania odbioru. Jedzenie bez szału ale każdy znalazł coś dla siebie, ryby owoce morza, baranina, wołowina, kurczak pod różną postacią. Niewiele owoców. O dziwo brak daktyli. Plaża w białym kolorze ( mielone muszle ) bez konieczności nakładania obuwia. Animacje - dart, zumba, tai chi. Duża ilość Polaków ok. 100 osób, Rosjanie, Niemcy, Hindusi, Chińczycy oraz Arabowie. Wystarczająca ilość leżaków przy basenie oraz na plaży. Niedaleko, ok 10 min pieszo, centrum handlowe RAK Mall ceny wysokie. Przystępny sklep spożywczy. Wymiana waluty bardziej opłacalna w RAK Mall 1 USD - 3,65 dirhama w hotelu 1 USD - 3,5 dirhama. Wycieczka do Dubaju ciekawa, sesja zdjęciowa przy Burj Al Arab - żagiel, wyspa palma, zwiedzanie Dubaj Mall - centrum handlowe, największa fontanna świata z pokazem o godz. 13.00, Burj Khalifa najwyższy budynek świata, małe muzeum, suk z przyprawami oraz złotem. Bardzo bezpiecznie, bez obawy można poruszać się indywidualnie. Inny kraj arabski niż Egipt, Tunezja czy Maroko. Kompleksy Emiratczycy leczą fobią na punkcie NAJ. Największe budynki, hotele, drogi, fontanny, jachty, nawet największy pierścionek.
- bardzo miła obsługa -czysto
- irytująca formuła all inclusive - niezbyt różnorodne posiłki
Witam. Wczoraj wróciłam z hotelu Al Hamra Residences. Podzielę się kilkoma uwagami dla chcących odwiedzić ten hotel. Otóż, hotel okazał się wspaniałym dużym gmachem w stylu arabskim. Pokoje hotelowe są wielkie, przypominające mieszkania. My mieliśmy apartament ok. 100 metrowy. Duży pokój - sypialnia, olbrzymi pokój telewizyjny, duża kuchnia, jedna łazienka z kompletnym wyposażeniem i druga trochę mniejsza bez wanny. Balkon olbrzymi. Mieliśmy wykupioną wersję All...........i tutaj zaczyna się problemik...........:(:( Jeżeli wiemy z wcześniejszych wyjazdów do Turcji czy nawet krajów europejskich jak wygląda wersja All, to tutaj można się bardzo zdziwić. Otóż wersja All w tym hotelu to po prostu trzy posiłki w ciągu dnia z ograniczeniami korzystania z alkoholi oraz wody. Wszystkie alkohole oraz woda są bardzo skrupulatnie odnotowywane w kapownikach i trzeba to wszystko podpisywać........numer pokoju i nazwisko....... o godzinie 22,30 zamykany jest ostatni bar przy basenie i nawet butelki wody nikt nie poda. Jest to trochę śmieszne, bo w Turcji wodę można pić do woli...........nikt nie ogranicza tego tak potrzebnego napoju w warunkach dużych temperatur. Oczywiście rano do godziny 10, 30 też nie dostaniemy zwykłej wody. Ja prosiłam o wodę o godzinie 10, 10 i pani z przemiłym uśmiechem na twarzy odmówiła mi. Tabletki popiłam wodą z kranu. Jeżeli ktoś lubi przegryzać między posiłkami, to tutaj musi zapomnieć o tym................nie ma takich barów żeby można sobie zjeść owoce, ciastko, czy wypić kawę albo herbatę.............o tym zapominamy..................:(:(:(. Z restauracji też nie można zabrać ze sobą żadnego owocu, albo jogurtu dla dziecka..........przy wyjściu stoją \\\" strażnicy\\\" i skrupulatnie obserwują wychodzących i zabierają wszystko...........nawet argument, że to dla dziecka, które zresztą stoi przy rodzicu, nie trafia do nich. Jak widać dużo muszą się jeszcze uczyć jak wyglądać ma All. Ogólnie wyjazd udany, ale niesmak pozostał.
brak baru w lobby hotelowym, słabe wi-fi