W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Różowy piasek i turkusowe wody na egzotycznej plaży Elafonisi
Najdłuższy w Europie wąwóz Samaria z zapierającymi dech widokami
Malownicze porty i weneckie domy w urokliwej Chanii
syf, brud, standard minimum, chamska obsługa, jedzenie monotonne bez smaku, częsty brak potraw, sztuców, talerzy, szklanek.
brak
syf, brud, standard minimum, chamska obsługa.
Spędzamy właśnie urlop na Krecie w tym Hotelu. Jedno słowo, które mogłoby określić standard tego miejsca to PORAŻKA. All in. oznacza ze można pic to co akurat jest a nie to, co hotel ma w ofercie, teraz akurat nie ma Ginu, Wódki. Po kąpieli w morzu i basenie mieliśmy ochotę wziąć prysznic i tu pojawił sie kolejny problem ponieważ w łazience nie mieliśmy wody... tak dokładnie brak wody. Zdjecia zamieszczone w ofertach nie aktualne. Jedzenie nie najgorsze ale kawa dostępna tylko miedzy 16-18. Jestesmy pierwszy dzien wiec uzupełnię moją opinie na koniec pobytu ale juz teraz przestrzegam przed wakacjami tutaj.
Położenie
Obsługa, pokoje i wiele innych.
Pobyt zaliczam do udanych, jednak tylko ze względu na dobrze wybrany kierunek wakacyjny. Jedzenie w hotelu bardzo dobre, urozmaicone. Obsługa nieprzyjemna - w dzień przyjazdu dostaliśmy pokój w piwnicy z widokiem na schody wejściowe do budynku. \"Taras\" był cały czas ocieniony, a tuż obok było miejsce na rowery, drabiny i dachówki, które nie powinny się znajdować na oczach gości, gdy standard hotelu to podobno 5*. Ogromnym minusem tego pokoju był również fakt, że każdy z zewnątrz może wejść na taras, a przez niego dostać się do pokoju, gdy drzwi balkonowe nie będą blokowane, a zamknięte na klamkę. Klimatyzacja nie działała odpowiednio, łazienka była brudna, wanna koszmarna... Obsługa z większym szacunkiem odnosi się do Rosjan, mimo że była ich podobna ilość w stosunku do polskich turystów. Pokoje mieli z widokiem na morze, bądź z wyjściem do basenu. Polacy, pokoje mieli od ulicy, w piwnicach lub z widokiem na ścianę budynku. Okolica przyjemna, spokojna. W pobliżu kilka małych tawern, sklepy, przystanki autobusowe. Do centrum Rethimno autobusy jeździły co pół godziny. Plaża ładna, trochę kamienista, leżaki dla gości darmowe. Ogólnie hotel nie zasługuje na 5* jak się ocenia, ale na 3* - plusem jest bliskość plaży i jedzenie. Tylko tyle. Hotel dobry dla rodzin z dziećmi lub dla wczasowiczów, którzy nie wymagają jakiejkolwiek rozrywki na terenie hotelu czy w jego pobliżu, a jedynie chcą wypocząć w ciszy. Z wycieczek fakultatywnych polecam Knossos - ważne, historyczne miejsce warte zobaczenia oraz Elafonissi czyli piękna plaża z różowym piaskiem, laguną i małą bezludną wysepką.
blisko plaży, bardzo dobre posiłki
obsługa, pokoje, cena
Oferta all inclusive to porażka :alkohole bez zawartości alkoholu, w godzinach 16-18 kawa i ciastko przy basenie reglamentowane czyli 1 szt.na osobe. Wina brakowało po kilka dni, a o jego jakości juz nie będę się wypowiadać. Obsługa pracowita, ale chyba niezadowolona z pensji, bo wszyscy z minami, jakby byli tam za karę, ale nie dziwię się, bo właściciel oraz manager to dwa obleśne gbury. Łazienka tragiczna (grzyb,pożółkła zasłona, zardzewiałe chromowane części armatury oraz lustra), jedzenie monotonne ale nie najgorsze. Brak animacji chociaż były w ofercie. Woda w basenach słona a miała być słodka. Hotel powinien zniknąć z oferty Itaki, do to wstyd dla tego Biura. Niestety ja się nacięłam, gdyż nie było opinii o tym hotelu (w tym sezonie dopiero zaczęli współpracę). Poprzednio hotel nazywał się Golden Sun i miał tak złe opinie, ze zmienili nazwę. Niestety nie zmienili niczego więcej i nadal klientów odstraszają skąpstwem i niechlujstwem. Jedyny plus to położenie hotelu przy plaży, ale zejście to niej niezbyt bezpieczne.
położenie przy plaży
bardzo dużo, zamieszczam część poniżej
Pierwszy dzień pobytu to ogromne rozczarowanie. Hotel wg mnie zasługuje najwyżej na 2 gwiazdki. Zdjęcia z oferty są mocno nieaktualne z czasów jego świetności. Hotel zaniedbany, lepi się od brudu, a wystarczyłoby lepiej przyłożyć się do sprzątania. Po przybyciu musieliśmy oczekiwać na pokój kilka godzin. Jak już się doczekaliśmy to okazało się, że znajduje się na poddaszu, gdzie było bardzo gorąco (wprawdzie klima działała, ale była tak głośna, że nie dało rady w nocy przy niej spać). Łazienka tragedia, zardzewiałe baterie i suszarka, biała wanna oklejona czarnym silikonem. Brudna, żółta zasłonka. Niedomyte kafelki. Po kilku dniach udało nam się zmienić pokój na niższym piętrze. Było lepiej, ponieważ już nie tak gorąco, \"ładniejsza\" pstrokata łazienka i bardzo ładny taras. Mimo to sprzątanie pozostawiało wiele do życzenia, dwa dni przed wyjazdem nie dostaliśmy już papieru toaletowego mimo, że go nie było w łazience i nie wymieniano nam ręczników. W hotelu znajdują się trzy duże baseny i dwa brodziki napełnione słoną wodą mimo, że w ofercie zapewniano o słodkiej. Zbyt mało leżaków przy basenach, zazwyczaj od wczesnych godzin porannych wszystkie zajęte przez Rosjan. Mnóstwo malutkich dzieci, ciężko było wypocząć wśród ciągłych krzyków, pisków i histerii. Gdybym wiedziała, że będzie to aż tak uciążliwe wybrałabym hotel 18+. Wcześnie rano budził nas także hałas z pobliskiej budowy nowego hotelu. Plaża brudna i zaniedbana, fatalne zejście (brak schodków). W barze all inclusive to porażka. Barman serwował słabej jakości alkohole gdzie więcej było lodu i jakiejś pseudo coli. Brak jakichkolwiek animacji mimo, że rezydent zapewniał na spotkaniu, że zaczną się od 20 czerwca. Miejscowość maleńka, nie było gdzie pójść aby się rozerwać, gdyż w hotelu nic się nie działo. Najbliższe duże miasto oddalone o 11 km (bilet 1.80 euro w jedną stronę). Dużo można by wymieniać. Podsumowując nie polecam tego hotelu, brud, smród, skąpstwo na każdym kroku i ubóstwo.
Bliskość morza, widok na morze z tarasu, smaczne jedzenie
Długo by wymieniać
Generalnie kompleks wykłada się na detalach,które przy odrobinie zaangażowania można by wyeliminować,ale po co...wystarczy popatrzyć na strój szefa i na jego zdezelowany skuter,którym przyjeżdża i już wszystko staje się jasne. Opowiem o detalach. Zacznę od wejścia. Aktualna nazwa hotelu to Agelia beach*****(gwiazdki w ramach dekoracji)a wszędzie widnieje poprzednia nazwa Golden Sand,zaklejona niedbale naklejkami. W lobby brudne kanapy i woda w dystrybutorze,która jest nalewana z kranu i wkładana ponownie do dystrybutora. Równie dobrze mógł być tam kran. Wchodząc do windy odnosi się wrażenie,że za chwile się urwie!wiec lepiej chodzić schodami i to nie za wysoko,bo od drugiego piętra zaczyna się poddasze i mimo śmierdzącej klimy,która nie w każdym pokoju dziala,jest jak w piekarniku!Jesli w końcu udało nam się dostać pokój na poziomie 0-1 możemy być szczęśliwi dopóki nie wejdziemy do łazienki,która w pierwszym momencie odstrasza kolorystyką kafelek,a w następnym akcie oczom naszym ukazuje się wszechobecny syf...Mała wanna-dlaczego nie kabina?sluchawka prysznicowa pryskajaca w każdym kierunku i tandetna,brudna zasłonka.Zapuszczone baterie,zardzewiała suszarka,smród z kanalizacji i wydobywająca się piana z kratki ściekowej w podłodze podczas kąpieli.Sprzataczki owszem są,ale jest jedna na piętro i musi posprzątać kilkadziesiąt pokoi do południa,wiec robi to po łebkach,a zostawienie napiwku w nadziei przyłożenia się skutkuje statkiem z ręcznika...Wychodzimy z pokoju,mamy trzy baseny ze słoną wodą,nalewaną bezpośrednio z morza-jest czysta,ale bardzo słona!W barze jeden barman powściągliwie serwujący lokalne alkohole-więcej lodu jak całej reszty.Zejscie na plażę tragiczne,aż dziwne,że nikt się nie przewrócił.Plaża zaśmiecona.Nie dość,że hotel położony na totalnym pustkowiu,to nie było żadnych animacji. Stołówka niewielka,ale sytuację ratowały dobre posiłki.Podsumowując-TRAGEDIA-stan obecny zasługuje na marne dwie gwiazdki.
Jedyna zaleta,to bliskość do brudnej plaży-o ile można to zaliczyć jako zaleta...i dobre jedzenie
Ten hotel to jedna wielka wada...
Byliśmy na urlopie w danym hotelu w czerwcu 2017 r. Byliśmy bardzo rozczarowani standardem hotelu. Hotel ma 5 gwiazdek. Biuro podróży wpisało 4,5 gwiazdki. Hotel max na 2 gwiazdki. W tamtym roku byliśmy na Rodos w 3 gwiazdowym hotelu i było 100 razy lepiej niż w tym rzekomo 5 gwiazdkowym. Nie zapłaciliśmy dużo bo udało nam się kupić wycieczkę 2dni przed wylotem All inclusive za 2360 zł na 12dni natomiast ceny były różne nawet do 4000zł. Gdybyśmy zapłacili 4000zł to chyba byśmy się wściekli. Jak za 2360zł można było to przełknąć. Hotel mega zardzewiały, położony w totalnej dziurze. Nie było nawet gdzie pójść na spacer. W pobliżu z 3 restauracje i daleko oddalone 2 wypożyczalnie aut. Nam pokój trafił się całkiem niezły ale łazienka pozostawiła wiele do życzenia.Taras mieliśmy ładny. Znajomi dostali pokój na 3 pietrze na poddaszu gdzie nie szło wytrzymać. Taras bez dachu na strasznym słońcu. Na szczęście udało nam sie zamienić pokoje. Rezydent strasznie bezczelny i nie miły. Strasznie dużo dzieci od kilku miesięcy do 6lat. Z każdej strony płacz dzień i noc. Nie mamy nic do dzieci natomiast jak ktoś chce wypocząć to może tego nie wytrzymać. Ogólnie nie polecam tego hotelu. Można się grubo rozczarować szczególnie płacąc 4000zł.
Pyszne jedzenie i bardzo urozmaicone. 3 baseny w tym jeden duży gdzie nie ma dużo ludzi i można w spokoju popływać. Hotelowa plaża oraz leżaki w cenie wycieczki (w zależności od wykupionej opcji, jeżeli ktoś nie miał w opcji leżaków płacił 5 euro za dzień). Codziennie sprzątane pokoje i wymiana codziennie pościeli i ręczników.
Hotel ma 5 gwiazdek natomiast można się grubo rozczarować. Ogólnie można mu dać góra 2 gwiazdki. Hotel zaniedbany. Zardzewiałe baterię w łazienkach oraz zardzewiałe suszarki, które ledwo działają (dobrze, że zabrałam swoją). Straszne zejście do plaży hotelowej, można sobie nogi połamać i strasznie brudna plaża. Mała stołówka, czasami nie było gdzie usiąść i trzeba było iść na zewnątrz na palące słońce.W barze trzeba się prosić o drinki. Jeżeli podchodzi jedna osoba i zamawia kilka drinków to trzeba się tłumaczyć dla kogo się bierze. Jeżeli chce się mocniejszego drinka to barman tłumaczy się, że nie może takiego zrobić bo szef zabrania. Barman zwracał nam uwagę żebyśmy odnosili puste szklanki z plaży bo nie ma w czym robić drinków co oczywiście i tak zawsze robiliśmy. Kawa tylko przy siadaniu i o godz 16 w barze gdzie tworzy się mega kolejka.
Wakacje 2016, lipiec. Porażka. Gdyby nie to piękne miejsce, jakim jest kreta i murowana pogoda, 6 tys. poszłoby na marnę. Łóżko małżeńskie przedzielone dechą. W łązience grzyb i smród z kanalizacji. Podczas okresu urlopowego trwały tam remonty i to na grubo! Ciężki prace! Basen - woda lodowata. Jedzenie monotonne. Każdy sam sobie musi iść po napój. Ogólnie pepsi, to jakiś tani zastępnik, alkohole też. Często się coś kończyło na przemian i nie było w ofercie. Przekąski to jakaś tania babka jak z biedronki i popcorn, w filiżance lub na serwetce bo nawet nie mieli do tego naczynia. Plaże nienajczystsze Bar punktualnie do 22 i a potem wszyscy spać, bo drinki malutkie a bulić trzeba. Nie odbył się żaden wieczór animacyjny, bo tak kiepska organizacja, a jak już miały być party, to gość z innego hotelu zrobił zadymę, że muzyka gra i wszystko wyłączyli i pozamykali. Rezydent nie reagował, bo wiedział jak jest.. W sąsiadujących tawernach 3-gwiazdkowych było o niebo lepiej jak w tym hotelu a ludzie pracujący tam, słysząc nasze narzekania, potwierdzili, że często słyszą to od gośći Agelia i potakiwali, ze jest im po prostu przykro. Leżaków za mało i oczywiście stałym jest rezerwacja poprzez narzucenie recznika o 23.00 w nocy przez Polaków. Baru na plaży nie ma. Jest na tarasie. W środku bar nieczynny. Za te pieniądze NIE POLECAMY!!!!! jest wiele innych lepszych 3-4 gwiazdkowych hoteli - na ten szkoda urlopu i czasu. Reklamacja w TRAVELPLANET i NETHOLIDAY oczywiście nie przeszłą - oferowali nam 500 zł na kolejną wycieczkę od nich, ale niestety - stracili klientów, bo ani nie polecimy tych biur Wrocław Magnolia! ani sami nie skorzystamy z ich usług.
Blisko morza, pracujący ludzie dla szefa wyzyskiwacza są mili, współczuję im że musza tam pracować
Opcja all to kłamstwo, gwiazdki nie więcej jak dwie
Witam, miałam przyjemność spędzić w tym hotelu 7 dni 28.06. - 05.07. 2017 r. i osobiście uważam, że negatywne opinie o tym hotelu są mocno przesadzone. Owszem, hotel nie powinien reklamować się 5 gwiazdkami, 3 zdecydowanie mu wystarczą. Dodam, że były to moje z mężem 6 wakacje po krajach takich jak Egipt, Turcja czy Kanary. Jednak my wróciliśmy mega zadowoleni i wypoczęci. Jeśli ktoś jedzie z nastawieniem na narzekanie to zapewne będzie to robił cały pobyt. My woleliśmy spędzić ten czas na plaży, ku miłemu zaskoczeniu leżaki i parasol okazał się być w cenie. Plaża żwirkowo piaszczysta, po wejściu do wody piasek. Morze ciepluteńkie. Z plaży dosłownie dwa kroki do baru all przy basenie. Napoje z automatów całkiem w porządku. Drinki słabe, więc jeśli ktoś jedzie z nastawieniem na upicie się to owszem będzie miał z tym problem. Wino lokalne w wersji all bardzo dobre. Posiłki smaczne, zawsze coś do wybrania: spagetti, ryby, 2 mięsa minimum, sałatki , owoce itp. Nie byliśmy na pewno głodni. Młodzi kelnerzy chętnie spędzali z nami wieczory. Z hotelu jest dosyć daleko wszędzie jednak nam to nie przeszkadzało, przystanek autobusowy bardzo blisko i można jeździć. My byliśmy na Santorinii (wykupiłam w Retimno) - rewelacja oraz na Elafonissi i Balos (wykupiłam u pani obok hotelu) - super wycieczka z angielskim przewodnikiem. Miło spędziliśmy czas i na pewno nie miałam czasu szukać zerdzewiałych baterii czy brudu w łazience. Zdaję sobie sprawę, że czystość nie jest mocną stroną tego hotelu ale mimo to nie dałam sobie zepsuć wakacji i były to jedne z bardziej udanych w moim życiu. W hotelu wielu Polaków, co również pozwalało na miłe spędzanie wieczorów. Poznaliśmy tu wspaniałych ludzi zarówno z Polski jak i Albanii, których serdecznie pozdrawiam.
położenie blisko plaży, 2 kroki z plaży do baru all przy basenie, młodzi kelnerzy
czystość, ale nie przesadzajmy
Kupiliśmy ten hotel na laście w bardzo dobrej cenie, wśród 5* był najtańszy. Jasne nie spodziewaliśmy się jakiś cudów za tą cenę, ale i tak myślę, że było warto. Rezydent pomocny, dwoił się i troił, żeby pomagać każdemu, ale wiadomo ludzi jest wielu a on tylko jeden. Także pozdrawiamy Pana Mageda. Jedzenie w miarę smaczne, ale nie było dużego wyboru. Dużym plusem jest plaża przy hotelu i ciekawe rozwiązanie basenu, ponieważ nie jest w formie oklepanego prostokąta tylko ciągnie się wzdłuż hotelu.
Bylismy w tym hotelu 26.06-03.07. Fakt 5* greckich to nie 5* polskich czy egipskich, więc nie ma co się spodziewać luksusów i tak tez było ale za tak NISKĄ cenę myślę, że warto się skusić. Pokój mielismy czysty i nie smierdziało (czytajac inne opinie czlowiek moze sie obawiać), jedzenie smaczne ale bez dużego wyboru. Ogólnie oceniam hotel pozytywnie
Fajna obsługa
Standard 5 gwiazdek greckich to nie to samo co 5 polskich *
Nie polecam za duzo nie przyjemnych sytuacji zeby opisywac. Po prostu żenada co sie tam dzieje.
Nie ma
Same wady
Wakacje w tym hotelu wykupiliśmy w sezonie, skuszeni pięknymi zdjęciami, za prawie 7000 zł za 2 osoby i liczyliśmy, że spędzimy tydzień w pięknym miejscu w luksusowych warunkach. Po przyjeździe do hotelu pan zaprowadził nas do pokoju. Pokój standard 2 gwiazdki i łazienka - tragedia. Klimatyzacja przestała działać po pierwszej nocy. Przy duchocie i ponad 30 stopniach było ciężko. Kiedy próbowaliśmy uruchomić klimatyzację - to wydawała głośne dźwięki - pisk, burczenie itp. Zgłosiliśmy usterkę w recepcji oraz rezydentowi. Do tego tragizm łazienki... Poprosiliśmy o zmianę pokoju - niestety nie udało się. Do klimy miał przyjechać monter, który codziennie miał przyjechać jutro, czyli go nie było, a my tydzień spędziliśmy bez klimy w środku lata (II połowa lipca 2016). Jedzenie i all inclusive nie warte swojej ceny, za kawę, ciasto (babka) trzeba było płacić, napoje żenada.... Ogólnie chodziliśmy na obiady do tawerny obok - bardzo dobre jedzenie. Hotel miał jeszcze w niektórych miejscach naklejki ze starą nazwą - Golden Sand, zmienił nazwę na Agelia, gdyż pod tamta nazwą pojawiało się za dużo złych opinii. I niestety, nie uczą się na błędach. Blisko znajduje się market, dobre ceny. Piękne widoki, fajny klimat na plaży. Niestety walka o leżaki i parasole :/ Rezydent Maged, miły i pomocny, ale z pustej misy to i Salomon nie naleje. Ciekawe wycieczki fakultatywne. Za takie pieniądze nie warto i gdybyśmy zapłacili połowę, to byłoby to warte swojej ceny, ale nie 7 tyś. Pogoda i piękna Kreta, super klimat - to na plus. Grecy bardzo mili. Reszta...biuro nie uwzględniło naszej reklamacji (NetHoliday), choć posiadaliśmy zdjęcia, nagrania itp. Kretę polecamy i to bardzo, ale nie tam.
-Piękne widoki -Taras
-Brak klimatyzacji (nie działała) -Łazienka to tragedia (grzyb,pożółkła zasłona, zardzewiałe chromowane części armatury oraz lustra) -Za mało leżaków i parasoli w stosunku do liczby gości -Codzienne krzyki i awantury przy recepcji niezadowolonych gości to codziennośc -Położony na tzw. zadupiu
Pobyt od 12.06.16 do 19.06.16. Nasze wrażenia z pobytu w tym hotelu były kiepskie.Ogólnie hotel położony ładnie blisko morza.Pokoje codziennie sprzątane.Obsługa miła.Jedzenie niezbyt urozmaicone.Głównym minusem tego hotelu jest szefostwo,które nie jest przyjazne dla swoich gości.Szef,który chodził w garniturze bardzo zarozumiały.Nie ma tam nikogo kto mógłby zająć się prawidłową organizacją i funkcjonowaniem tego hotelu.Wieje nudą,nic się nie dzieje.Drinki i inne napoje w barze przy basenie były wydzielane(wersja all)tzn.każdy musiał sam pójść i sobie przynieść po jednym drinku cz piwie.Pierwszy raz spotkaliśmy się z takim czymś.Jest to zwykłe chamstwo ze strony szefostwa.Spokój zakłócały nam samochody ciężarowe,które podjeżdżały pod sam basen i tam następował rozładunek materiałów budowlanych i wciąganie ich na górę.Zdjęcia i opisy z ofert i katalogów nieaktualne i nieprawdziwe.Nie rozumiemy jak można ludziom wtykać taki kicz.Rezydent biura Net hollidey niezbyt otwarty na klienta,nieuprzejmy,zachowywał się momentami chamsko,gdy zwracaliśmy się z problemem to totalnie to olewał.Jeśli chodzi o przekąski w barze przy basenie to wyglądało to jak rzucenie psu na pożarcie.Było parę kawałków suchego ciasta(murzynek),lody i popcorn wszystko wydzielone,jak szybko się skończyło to potem nikt już nie dostał.Ogólnie ten hotel nie zasługuje na pięć gwiazdek tylko na max trzy.Co chwila był problem z drzwiami do pokojów,to karty nie czytały kodów,to klucz nie otwierał.Animator chyba jakiś wzięty z ulicy,bo nie potrafił nic rozkręcić.W opisach hotelu jest ,że sejf za darmo,a musieliśmy zapłacić za tydzień 10 euro,napisane również,że jest siłownia i spa,a to całkowita nieprawda.Naszym zdaniem ktoś powinien ponieść konsekwencje za te nieprawdziwe opisy i kłamstwa,a nie,że ludziom wciska się nieprawdę.Jeśli chodzi chodzi o całokształt hotelu to bardzo dużo mu brakuje,żeby bylo w miarę standardowo,naszym zdaniem trzeba zmienić szefostwo i dużo napracować się żeby zadowolić klienta.
blisko morza
szefostwo i rezydent biura net holidey
Pobyt teoretyczny od 19,06,2016 do 26,06,2016. Po przybyciu okazało się, że nie ma dla nas (grupa 22 osoby w tym 2 rodziny z 2 małych dzieci) pokojów w hotelu. Recepcjonista usiłował zakwaterować nas w jakiś zdewastowanych \"apartamentach\" 700m od hotelu, gdzie jaszczurki biegały po ścianach a klimatyzacja nie działała i temp. przekraczała spokojnie 40st. Po nocy spędzonej w recepcji i awanturze z menadżerem hotelu i po przyjeździe rezydenta przeniesiono nas do innego hotelu oddalonego o ok.150km. Stracony 1 dzień. Noc nie przespana. Nie polecam. Unikajcie tego pseudo hotelu 5* który zasługuje na max. 2* ze wzg. na swoją ciasnotę posesji {na plaży (ok. 5godz. rano widziałem osobę zajmującą miejsca na leżakach- rozkładająca ręczniki itp.) inne niedogodności jak np. brak przestrzeni do wszystkiego}. Przestrzegam wszystkich przed ofertą korzystania z tego pseudo hotelu.
brak
Nic się nie zgadza z opisem. \"Świetny fotograf\"
Witam Wszystkich. Byłem trzeci raz na Krecie. Znam jakość hoteli, ilość gwiazdek przyznawanych przez jakiegoś Greka często nie jest adekwatne do stanu faktycznego obiektów. Ten hotel i obsługa - \\\"portier\\\" nie zasługują nawet na dwie gwiazdki. Przestrzegam wszystkich myślących jak my, że hotel ma 5 gwiazdek. Niestety po przyjeździe 19 czerwca 22 osób nie miało noclegu, zaproponowano nam ok. godz. 1 nocleg poza jakimkolwiek standardem (750 metrów od hotelu), bez klimatyzacji, z grzybem na ścianach, smrodem w pokojach i biegającymi po ścianach jaszczurkami....zobaczycie to na zdjęciach, że nie konfabuluje. Była super kolektywna grupa ludzi i stwierdziliśmy, że wracamy pieszo do hotelu, bo możemy w tym \\\"syfie\\\" najprawdopodobniej zostać na cały nasz pobyt. Nocleg z dziećmi i dorosłymi spędziliśmy na kanapach i podłodze. Ciągłe pytania do samego rana gdzie są nasze noclegi- spełzły na niczym, głupie uśmiechy recepcjonisty, rozkładnie rąk, że za godzinę i nic....W podobnej sytuacji byli od trzech dni ludzie ze Słowacji, Anglii?.Następnego dnia zadzwoniliśmy do polskiej ambasady w Atenach, biura podróży Net Holiday o szybką interwencję. Oczekiwanie na jakąś decyzję ze strony hotelu i biura podróży przeciągneło się do godz. 12 następnego dnia i poinformowano nas po 20 godz. straconych wakacji, że jesteśmy przeniesieni do innego hotelu po drugiej stronie Krety. Nikt z nas już się nie pytał jak wygląda ten drugi hotel, każdy z nas chciał jak najszybciej opuścić ten syf - \\\"hotel\\\". O godz. 16 zameldowaliśmy się w hotelu Istron Bay. Przestrzegam wszystkich przed hotelem Agelia Beach, jest niezrozumiałe, że taki obiekt ma przyznane tyle gwiazdek, na zdjęciach zobaczcie jak wygląda obiekt, jaki jest syf, stołówka z klejącymi blatami, świetność obiektu może była 20 lat temu. Prezentacja zdjęć Hotelu przez biuro Net Holiday niezgodne z rzeczywistością, to jest wielkie kłamstwo. Śmieci wokół hotelu, stare deski, zniszczone urządzenia- parasole, leżaki leżące na terenie hotelu.
brak
wszystko co dotyczy hotelu to jedna wielka wada
Do hotelu dotarliśmy około 4 nad ranem 27.06.2016. Faktycznie w pokoju czekał talerz z dwoma plasterkami żółtego sera, dwoma plasterkami wątpliwej świeżości salami, czerstwa bułeczka, dwa dolmadakia i chyba to wszystko. Hotel na pewno nie zasługuje na 5 gwiazdek. W łazienkach syf - zardzewiała armatura, niedomyta wanna i odpadający tynk ze ścian. Przez cały siedmiodniowy pobyt hotelu trwały prace budowlane. Od 7:30 do 17-ej, wiercenie, kucie, szlifowanie ścian, tynkowanie i walenie młotami. Pracownicy budowlani nagminnie zaglądali do okien balkonowych - brak możliwości zasłonienia drzwi balkonowych, karnisz kończył się na oknie. Próby zmiany pokoju spełzły na niczym, recepcjonistki powtarzały tylko że jest im przykro ale nie ma wolnych pokoi i tak codziennie. Na środku placu, przy samym basenie stał dźwig budowlany którym podawano materiały budowlane. Do kończ pobytu woda w tym basenie była mocno zielona ale nie przeszkadzało to właścicielowi i jego manager-owi. Wszyscy przyjęli taktykę rozkładania rąk i mówienia przykro mi. Plaża mała i brudna, brak koszy na śmieci na terenie hotelu i plaży. Jedzenie monotonne i często przypalone. Hole prowadzące do pokoi nagminnie zastawione materiałami budowlanymi. Winda częściej nie działała niż działała. Karty do pokoi nagminnie nie działały, przez cały pobyt korzystaliśmy z klucza. All inclusive to jakiś śmiech na sali. W ofercie gwarantują napoje alkoholowe:whiskey, wódka, bacardi, tequila- kłamstwo, za te alkohole trzeba było płacić, przekąski w barze to lody i popcorn oraz kawa do 18-ej. Pokój z widokiem na morze raczej obejmuje kawałeczek morza i plac budowlany sąsiedniego hotelu. Rezydent ogranicza się tylko do sprzedaży wycieczek, a w przypadku jakichkolwiek roszczeń ulatnia się z hotelu. W dzień wyloty o godzinie 12-ej musieliśmy opuścić pokoje i 12 godzin koczować na terenie hotelu-nie daliśmy sobie odebrać innych świadczeń. W trakcie siedmiodniowego pobytu złożyliśmy reklamację do biura. Nie zamierzam tego tak zostawi
brak
bród, smród,zdjęcia nieaktualne, koszmar
Prosze nie dajcie się nabrać na 5 gwiazdek !!!!!! On ma może nasz 2 gwiazki. Rezydent co prawda trochę nam to zrekompensował ale to tylko zatkanie ust. Oni dobrze o tym wiedzieli. Jedzenie średnie i codzien to samo. Każdy nie mógł patrzec na to samo dzien w dzien i jedlismy na miescie. ALE MAM COS NA POCIESZENIE. Jest Wi-fi. które jes tak słabe że wystarczą dwie komórki by je całkowicie obciążyć. Jest bilard- PŁATNY 2 EURO ZA GRĘ. Jest siedzenie do masażu PŁATNE 2 EURO. I nawet mają wagę do bagażu po 1 euro. Chcesz u nich szybszy iternet??? -PŁAĆ. Miejscowośc Sfakiki to otalna dziura. wszędzie trzeba jeździć.
klima jest ale tak jakby nie było. ogolnie nie ma zalet. czasem personel zastępują braki hotelu swoją sympatią.
Brud i syf na malutkiej plaży. Zapomnij o boisku do koszykówki, siatkówki, siłowni i animacjach to wszystko ŚCIEMA tam nie ma nawet na to warunków. All inclusic do 23???? hahah przed 22 juz zamykają i za wódke chcą kase. jak na recepcje sądzie ruda to strach o cos zapytac. i jeszcze tak moge dużo pisać