4916 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Tylko 500 m do plaży San Agustin wyróżnionej certyfikatem Błękitna Flaga.
Dla dorosłych: basen ze słodką wodą El Lago ok. 811 m2, sezonowo podgrzewany basen Isla ok. 433 m2, disco pub Bora-Bora.
Dla dzieci: brodzik ze słodką wodą, animacje, łucznictwo, gimnastyka.
Malownicze położenie: na wzgórzu, 2 km od centrum, ok. 8 km od Meloneras, ok. 5 km od Playa del Ingles.
Bardzo polecam super miejsce, czysto przepyszne jedzeni, picie i bardzo dobra obsługa
Duży pięknie położony
nie ma
Po raz pierwszy w życiu wyjeżdżaliśmy beż żalu a proszę mi wierzyć w wielu miejscach już byliśmy. Odradzam pobyt klientom wymagającym. Bardzo słabe obiady i kolacje .drinki w większości z automatu, dla mnie zero zaangażowania że strony animatorów. Ogród na plus i to jedyne. Basen czynny od dziewiątej okolica bardzo spokojna nic się nie dzieje .
Tak jak pisałem tylko ogród na 4
Po raz pierwszy spotkałem się z tym że obsługa nie prowadzi do pokoju po zameldowaniu a zwiedziliśmy dziesiątki hoteli.Wejscie do naszego budynku nr 4 przytłaczało człowiek czuł się jakby wchodził do piwnicy lub na zaplecze stołówki. Bardzo słabe jedzenie .
Drugi pobyt w tym hotelu pierwszy raz siedem lat temu hotel po generalnym remoncie na plus .
Bardzo dużo zieleni , piękne baseny ,dobre jedzenie , wspaniały dla rodzin z dziećmi
Proszę o informację w języku polskim w barach tylko hiszpański,angielski i niemiecki
Super położony hotel, czyste pokoje, trzy baseny i dwa jacuzzi, dużo jedzenia do wyboru
Leżaki znajdujące się także na trawie, pośród palm
Brak własnej hotelowej plaży
Pokój, animacje, teren hotelu oraz lokalizacja blisko pięknej plaży bardzo nam się podobały,natomiast jedzenie monotonne.
Lokalizacja oraz teren hotelu.
Jedzenie
Zdecydowanie odradzamy, a zwłaszcza przyjazd tu z Itaką która każe sobie płacić za pobyt w 4 gwiazdkowym hotelu który w porywach na 2 gwiazdki najwyżej zasługuje! Dzień przed przybyciem do tego hotelu wysłaliśmy na jego adres maila z prośbą o dwa odpowiednie pokoje obok siebie, bo jedna osoba z naszej grupy jest osobą niepełnosprawną. Reakcją na naszego maila było zameldowanie nas w dwóch pokojach blisko siebie, ale w budynku na piętrze pierwszym w którym winda nie działałam (bo była w remoncie) przez cały nasz pobyt tam. Musieliśmy wnieść (wyjeżdżając znieść) sami nasze walizki na pierwsze piętro. Pewnego dnia naszego pobytu jacyś (...) pomalowali drzwi tej windy i ich futryny na piętrach od 0 do 4 tak śmierdzącą farbą, że na klatce schodowej budynku, na korytarzach i w pokojach śmierdziało tragicznie przez 2-3 dni. Dwa dni wcześniej inni (...) pomalowali farbą ściany klatki schodowej – też śmierdziało, tyle że mniej i inaczej. Oba pokoje dostaliśmy z „przepięknym” widokiem na dach części tego obiektu, rury na nim, uliczkę dojazdową dostawców towarów do tego hotelu i odbioru odpadów z niego oraz całodobowym szumem różnych agregatów– balkonu na noc nawet uchylić nie było można, bo szum agregatów nie dawał spać. Przy rejestracji w hotelu nie przekazano nam informacji w jakich godzinach co jest w nim i gdzie czynne, z czego możemy korzystać a z czego nie w ramach all inclusive. Bezpieczeństwo w pokojach hotelu musi być słabe, bo drzwi balkonowe prócz standardowych zabezpieczeń mają dodatkowo potężne toporne skoble do ich zamykania, korzystając z których można poważnie się pokaleczyć. A z drugiej strony dostać się na teren hotelu można bez żadnej kontroli, nikt tego nie pilnuje … Drzwi do pokoi są wyposażone w aż 5 sztuk zawiasów – po co? W łazienkach nie ma choćby grawitacyjnej wentylacji. Łazienka tonęła w parze po skorzystaniu z prysznica przez jedną osobę, a zapachy po przysłowiowej 2-ce długo się w niej utrzymywały i „zaszczycały” także cały pokój swym aromatem. Płyny w dozownikach na ścianach w łazience były tak śmierdzące, że nie dało się ich używać. Dozownik z płynem do mycia ciała był zamiast w kabinie prysznicowej to nad umywalką, co sugerowało mycie się w umywalce zamiast pod prysznicem. W pokojach brakowało stołu, biurka czy czegoś podobnego na czym na urlopie można czasem popracować. Szaf na ubrania w pokojach nie było - w zamian kilka półek i poprzeczka z wieszakami, a wszystko zasłaniane zasłoną – jak prowizorka w bardzo ubogim domu studenckim. Koszy na śmieci w pokojach nie było. Były tylko bardzo małe w łazienkach. Spanie w pokojach to dwa osobne łóżka, które zbyt łatwo się od siebie oddalają. Chcąc się zbliżyć do swojej drugiej połówki można wpaść w przepaść. Figlowanie na dwóch łóżkach na raz grozi wypadkiem, a może i poważniejszymi konsekwencjami. Klimatyzacja w jednym pokoju działała poprawnie, ale w drugim już nie, ledwo chłodziła, a na zewnątrz 30 stopni. Jedzenie w restauracji było bardzo ubogie w wyborze i niesmaczne. Codziennie było prawie to samo na śniadanie, obiad i kolację. Jedzenie rzadko kiedy było czymkolwiek doprawione. Duża część tego która powinna być podawana ciepła była zimna. Niektóre pozycje z menu kończyły się w połowie danych posiłków. Część dań ewidentnie powstawała z dań z poprzednich posiłków. Kawa niedobra, soki i napoje sztuczne, nic naturalnego poza sokiem z pomidorów (który czasem był podawany sfermentowany, aż bomblował w szklance po nalaniu). Szklanki i kieliszki w większości wypadków były z obrzydliwymi zaciekami, zaciekami czego nie wiadomo – trzeba je było porządnie wycierać przed każdym użyciem. I zdarzało się, że ich brakowało. Sporo dzieci w różnym wieku grzebało gołymi rękoma w daniach, brało je palcami, kichało w nie, i nikt na to nie zwracał uwagi: ani obsługa restauracji ani opiekunowie tych dzieci. Kilka razy w restauracji widzieliśmy wędrujące przez nią kilkucentymetrowe karaluchy. Dwa udało nam się upolować, pozostałym udało się zbiec. Takie same karaluchy widywaliśmy także na klatce schodowej i korytarzach budynku hotelu w którym mieszkaliśmy. Obrzydlistwo! W restauracji ani razu nie widzieliśmy jakiegoś managera który by pilnował porządku w niej. Kilka razy staliśmy po kilkanaście minut w kolejce do restauracji, bo wolnych miejsc w niej nie było. Z niektórymi obsługującymi restauracje nie można się było porozumieć po angielsku i np. poprosić o widelec lub nóż. Trzeba było pilnować swoich talerzy i sztućców, bo obsługa potrafiła je czasem w mgnieniu oka sprzątnąć nam sprzed oczu nie pytając czy może je zabrać. Z hotelu do najbliższej plaży jest faktycznie ok. 500 m, ale w opisie Itaki ktoś nie dodał, że w tych 500 m są do pokonania min. 152 stopnie schodów, bardzo niewygodne i strome, a to coś jest do pokonania nie dla wszystkich. Na plażę jeździ bus hotelowy, ale tylko dwa razy dziennie o 9:00 i 11:30, i ma ograniczoną ilość miejsc. W hallu recepcyjnym mebli do siedzenia bardzo mało jak na hotel z taką ilością miejsc, i jakaś ich przypadkowa zbieranina. Recepcja tego hotelu absolutnie nie wygląda na przypisane mu cztery gwiazdki. „Udogodnienia dla os. z niepełnosprawnościami” to kpina na stronie Itaki: za udostępnienie miejsca parkingowego dla samochodu osoby niepełnosprawnej pobierają opłatę 7 euro za dobę. A pokój osobie niepełnosprawnej przydzielono jw.: pierwsze piętro bez windy! „Tropikalny ogród z widokiem na ocean” to kpina na stronie Itaki, bo go ledwo widać i to tylko z niektórych miejsc tego ogrodu. Przy zakwaterowaniu wymagany depozyt (płatny kartą lub gotówką) na poczet potencjalnych wydatków w hotelu: 50 EUR/pokój – już na dzień dobry gościa traktuje się jak … Z czymś takim nigdy w żadnym hotelu się nie spotkaliśmy. Animacje: prowadzone były tylko w języku hiszpańskim, angielskim i niemieckim, a Polaków było w tym hotelu baaardzo dużo. Rezydentka Itaki to totalna porażka. Na lotnisku jedyne co zrobiła to przywitała nas w imieniu Itaki na Gran Canaria i zostawiła samych sobie na łasce kierowcy autokaru który rozwoził nas do hoteli. Na pierwszym spotkaniu w hotelu z bardzo dużą grupą była jedynie zainteresowana sprzedażą wycieczek fakultatywnych. Na pytania „z Sali”, a dotyczące wielu z uczestników tego spotkania, odmówiła odpowiedzi, argumentując odmowę tym, że na wszelkie pytania będzie odpowiadać tylko indywidualnie. Na temat hotelu, jego otoczenia, jego najbliższych okolic NIC grupie nie opowiedziała. „Rezydent” zupełnie nie jest tożsame z ww. zachowaniem. Cytat z Wikipedia: „Rezydent turystyczny (ew. rezydent biura turystycznego) – zawód branży turystycznej. Przedstawiciel organizatora turystyki na kierunku wakacyjnym, którego obowiązkiem jest reprezentowanie swojego pracodawcy wobec klientów i podmiotów współpracujących z touroperatorem, nadzór nad zakontraktowanymi świadczeniami oraz szeroko rozumiana opieka nad turystami.”
Nie stwierdziliśmy.
Wymienione w opinii o hotelu.
Hotel dla niewymagajcych spodziewałam się lepszego standardu. Jedzenie raczej świeże ale tak monotonnego to nigdy nie mieliśmy rozumiem śniadania zawsze to samo ale obiady i kolacje nie lepiej mało tematycznych wieczorow. a jak już były to bez szału. Najlepszy był wieczór meksykański :) drinki w all kiepskie z nalewaka lepiej zamawiać sam rum z limonka i mięta i mohito, zrób to sam,,😁🙈 na plus było martini oryginalne rosso dry i bianco. Pokoje ładne, ale łóżka bardzo mocno rozwodowe na kółkach rozjeżdżaly sie po całym pokoju mimo to całkiem wygodne. Sprzątanie hm słabe dopiero po zostawionym napiwku i krwi z rany męża zmieniono pościel :/ ręczniki raz odwiesili z podłogi 😞 biuro powinno podawać informacje iż jest remont schodów na plaże i najbliższa jest dużo dalej niż w ofercie. Autobus dowożący na plażę (2 kursy rano i 2 kursy powrotne) jest ale godziny raczej słabe mogli by dodać jeden kurs więcej. All inclusive 24h to tez chyba jakiś błąd w ofercie po 23:30 tylko piwo z nalewaka i wino, do jedzenia w małej lodówce ciastka i jabłka…. Widok Z pokoju słaby na śmietniki, przez ostatnie 2 dni zepsuta winda z walizkami z 4 piętra trzeba było biegać. Obsługa miła i pomocna. Wyjazd udany dużo zwiedzaliśmy i nie żałujemy że nie bywalismy w hotelu. Dla rodzin z dziećmi ok są animacje, fajne zjeżdżalnie i baseny.
Strefa dla dorosłych - dodatkowo płatna 5euro za dzień od osoby Ładny pokój
Niepotrzebna kaucja za ręczniki plażowe plus koszty za ich wymianę Drogi parking 7 euro za dzień Sejf dodatkowo płatny Brak wody w pokoju (tylko 1 butelka na powitanie nie są to duże koszta powinni dawać jedna codziennie w standardzie 4 gwiazdek) Kiepskie sprzątanie
Zalety - przestronny , czysty pokój, duży balkon, zadbany ogród palmowy, fajna plaża z pięknym widokiem w trakcie schodzenia po schodkach do niej Wady-widok z pokoju na hałasujące 24 h rury i zaplecze hotelu( pokój w budynku dla dorosłych), tragicznie stare korytarze, nie działająca winda w budynku D, brak strefy wydzielonej w stołówce dla dorosłych ( strefa basenowa i pokój adults są), bardzo monotonne , złe jakościowo fast foodowe jedzenie, mało estetycznie podane
jak wyżej
jak wyżej
Hotel dla dzieci , ale nie dla par -pary lokowane są w budynku D ( zepsuta winda, malowanie(- okropny zapach i hałas), pokój z bocznym widokiem na ocean i centralnie na rury i zaplecze hotelu, nie można było spać przy otwartych drzwiach, bo 24 godziny na dobę wydobywał się drażniący hałas z tych rur- usytuowanie pokoju fatalne , nie relaksujące. Pokój przestronny, czysty, na dość dużym balkonie stolik i krzesełka.Korytarze nigdy nie remontowane, odrapane ściany , wykładzina z przed 30 lat, choćby nie wiem jak była czyszczona - jest już zwyczajnie brudna.Basen dla dorosłych , budynek z pokojami dla dorosłych a stołówka z dziećmi , których było bardzo bardzo dużo- dzieci krzyczały , płakały, biegały , grzebały w jedzeniu, kichały , kaszlał nad jedzeniem-gdyby była wydzielona część dla dorosłych to zwyczajniejszej chciałoby się jeść , a tak staraliśmy się być, jak najszybciej aby tego nie widzieć.Ogród palmowy bardzo ładny i zadbany, koci rezydenci mają się w ciepełku dobrze, ale przyjemnie im dać kocie jedzonko- jedzą z apetytem.Obsługa recepcji miła, szczególnie Pani Slavka - bardzo sprawcza.Do morza przyjemne zejście po schodach, cudne widoki .
Ogród palmowy Recepcja - szczególnie pomocna Pani Słavka
-widok z pokoju dla dorosłych na rury i hałaśliwe zaplecze hotelu, hałas z tych rur przez 24 godziny - bardzo monotonne jedzenie fast foodowej jakości - przy tak dużej ilości dzieci , powinna być wydzielona strefa w jadalni dla dorosłych , bo jedzenie z krzyczącymi , płaczącymi, kaszlącymi , kichającymi nad jedzeniem dziećmi odbiera apetyt
Hotel godny polecenia, super pokoje, czyste, bardzo dobre jedzenie.....
Pięknie i czysto utrzymana strefa około hotelowa jak i strefa basenowa....
Brak animacji dla osób dorosłych....
Hotel polecam zarówno dla dorosłych jak i dla rodzin z dziećmi. Właśnie wróciliśmy z tygodniowego pobytu. Jeżeli chcesz odpocząć bez obecności bąbelków hotel zapewnia strefę dla dorosłych z osobnym basenem. Obsługa na najwyższym poziomie. Zaczynając od recepcji, kucharzy, kelnerów, ekipy sprzątającej po animatorów. Byliśmy z (...) kolejny. W hotelu działa klub przyjaciół (...). Dziewczyny są fantastyczne. Dbają o małe pociechy tak że nigdzie tego nie widziałam. (...) kolejny raz pokazała że jest biurem które dba o wysoki poziom wypoczynku. Organizuje ciekawe wycieczki w konkurencyjnych cenach. O nasz pokój dbały Panie które bardzo dokładnie go sprzątały. Ręczniki wymieniane codziennie oczywiście po położeniu ich na podłodze. Wymiana pościeli. Mieliśmy pokój suit z osobną sypialnią. W pokoju filiżanki i czajnik więc poranna kawa na balkonie była zapewniona. W restauracji bardzo dobre jedzenie, świeże i smaczne. Pomimo dużego obłożenia zawsze był wolny stolik dzięki sprawnej obsłudze. Napoje i alkohole całkiem dobre. Normalne napoje typu Pepsi a nie jakieś pseudo cola pełna cukru i chemii. Na terenie hotelu i na basenie strefy w których wolno palić więc nie spotkaliśmy się z tym aby ktoś nam dymił co miało miejsce w innych hotelach. Polecamy biuro znajdujące się na terenie hotelu w którym pracuje Polka. Organizuje fantastyczne możliwości skorzystania ze sportów wodnych i nie tylko. Są też sklepy z pamiątkami, napojami czy kosmetykami oraz odzieżą. Można blisko zakupić coś w markecie Spar. Hotel zapewnia piękne widoki. Posiada bardzo zadbamy ogród. Nie było problemów z leżakami. O każdej porze można znaleźć wolne leżaki i miejsca. Najwyżej w ogrodzie blisko basenu. Uważajcie tylko na zdradzieckie słońce. Lekki wiaterek wprowadza w błąd. Ale dzięki temu można wytrzymać na słońcu. Baseny czyste i dosyć spore. I na koniec to co najlepsze. Animacje. Najlepszy team jaki widzieliśmy na wakacjach. Bąbelki będą zakochane w Energusiu i Panchym. Maskotki są słodkie. Animatorzy to prawdziwi profesjonaliści. Codziennie inny program na który czekaliśmy z utęsknieniem. W poniedziałek pokaz magii był niesamowity. Jak ta ekipa tam zostanie łącznie z dziewczynami z (...) bo to widać również ich team to myślę że każdy będzie zadowolony z pobytu w tym miejscu. Korzystałam z aqua dance, są ćwiczenia w ogrodzie. Hotel po prostu tworzą ludzie życzliwi, zawsze uśmiechnięci. Bardzo polecam.
Animacje, czystość pokoju, terenu hotelu.
Żadnych wad.
Pod kątem wakacje z dziećmi uważam, że hotel w 100% spełnia oczekiwania. Nasz niespełna dwu letni syn miał tam dużo opcji do zabawy, zarówno na basenie jak i na placach zabaw, również wyżywienie, jeśli ktoś chce odżywiać się zdrowo było okej. Jedyna rzecz która nieco nas za skoczyła to korytarze hotelu, które Są w gorszym stanie, niż recepcja, pokoje, Stołówka. Pomijając ten fakt, oceniam ten hotel na cztery z plusem, ponieważ bardzo pozytywnie będziemy wspominać ten pobyt
Obsługa, animacje, atmosfera
Korytarze, widna
Hotel uważam za dobry jednak zdjęcia mocno zawyżają jego wygląd. Ogólnie uważam na 3 gwiazdki
Duża powierzchnia Wiele basenów w tym dostosowane baseny i atrakcje pod dzieci co było dla mnie ważne Codziennie sprzątanie Obsługa hotelu mówiąca po polsku
Jakość po remoncie pozostawia trochę do życzenia, hotel nie wyglada tak dobrze jak na zdjęciach
Hotel świetny , naprawdę nie ma się do czego przyczepić .
Bardzo czysto , świetne urozmaicone jedzenie
Położenie
Nigdy wiecej!!! Plusy:Ladny ogrod gdzie mozna polezec na sloneczku lub bez w ciszy od zgielku basenowego. Pokoj w miare czysty choc juz nadgryziony przez zab czasu.I tyle Minusy Mniejsze dzieci nie moga zjezdzac ze zjezdzalni ubrane w rekawki lub kola(Pierwszy raz w zyciu sie z tym spotkalem.Tlumaczenie to wzgledy bezpieczenstwa.Totalna bzdura.) wiec jeden z powodow decydujacych o wyborze hotelu odpadl. Jedzenie to KATASTROFA.Codziennie to samo i słabe.Czyms tam zabijalem glod ale na sile.Dla porownania jedzenie w miescie pycha.Nie wiem jak fast foody bo nie jadam.Snack bar sprzatany chyba raz dziennie.Jak ptaszek narobil na kafle to sprzatniete po dwoch dniach.Wszedzie nastawiane pustych kubkow i kieliszkow rowniez z dni poprzedniego.Tak samo przy placu zabaw dla dzieci.Animacje wieczorne bardzo slabe.
Ogrod i obsluga
Jedzenie Brak mozliwosci uzywania zjezdzalni przez mniejsze dzieci Czystosc na terenie hotelu inaczej syf
Odpoczywaliśmy w tym hotelu maj/czerwiec 2023, ogólnie co mogę powiedzieć... to że jedzenie powtarzalne ale głodne my nigdy nie zostały, zawszę można coś wybrać pod siebie i najważniejsze że wszystko świeże. Obsługa bardzo miła i pomocna, animacje też fajne. Położenie hotelu dobre, piękne widoki( no tylko nie z pokoju rodzinnego bo nasz akurat był na parterze) do plaży minut 10-15,no jak naprawdę ona nie przypadła nam do gustu i my jeździli cały czas do miast obok Puerto Rico i Puerto de Mogan. Minusy to głównie czystość pokoju, sprzątanie wygląda tak że pokojówka tylko myje podłogi raz na jakiś czas i widocznie nawet nie zamiata tych podłóg a przy raczkującym dziecku to był koszmar, za dwa tygodnie nawet złapali 3 karaluchy, pościel cały czas zaścielona, ale za dwa tygodnie nie wymienioną wcale. Ręczniki wymieniane byli wtedy kiedy my ich kładli na umywalkę albo całkiem na podłogę zostawialiśmy,bo w innym przypadku ich by nie wymienili a tylko rozwiesili po swojemu. Nasz pokój był na początku przy sklepie,jest wyjście na taras,no wieczorem było bardzo głośno i nawet raz musiała zgłosić to na recepcji bo dziecko nie mogło spać od krzyków pijanych ludzi, chociaż jest bar przy basenach i tam nikt ich by nie słyszał nawet, no widoczne niektóre tego nie rozumieją. Ogólnie oceniam dobrze bo więcej nas tam nie było,my wracali tylko na noc.
Bardzo fajny obiekt, pokoje przestronne i dobrze wyposażone, internet działa zadowalająco, obsługa bardz dobra. Baseny super, podgrzewane. Restauracja duża, jedzenie urozmaicone. Okolica hotelu spokojna, do plaży trzeba się przejść ale to rzut beretem, hotel jest usytowany wysoko, a do plaży prowadzą schody. Przed hotelem dość tania wypożyczania aut.
Park palmowy, jedzenie, internet, podgrzewany basen
Z minusów wymieniłbym brak parasoli przy leżakach, ale rekompensuje to park palmowy gdzie można schować się w cieniu. Nieco denerwujące są gołebie, które w zewnętrznym barze urządziły sobie jadalnie, niestety dokarmiane są przez dzieci frytkami, kończy się to tym że łażą nawet po stołach.
Fajny hotel z pięknym ogrodem. Dużo atrakcji dla dzieci. Czasami bardzo pyszne jedzenie.
Wygodny pokój rodzinny z garderoba i na pół prywatnym ogrodkien. Piękny ogród i widok na morze i wyspę.
Podczas pobytu były robione pracy remontowe. Dojszcie do plaży przez strome schody. Czasami jedzenie nie spełniało oczekiwań, rozgrzane na drugi dzień dania smażone na głębokim tłuszczu. Animacje tylko dla dzieci, brak programu dla dorosłych wieczorem.
Bardzo miła obsługa w hotelu, ogromna grupa animatorów (chyba 9 osób); pokoje niedawno wyremontowane, czyste; niestety jedzenie bardzo słabej jakości; położenie hotelu w cichej okolicy, daleko od życia nocnego, na górce, do plaży ok.600 m w dół ulicą i schodami, do przystanku autobusowego ponad kilometr w dół
Obsługa hotelowa, czystość
Jedzenie bardzo słabej jakości
Hotel duży, położony na wzgórzu (piękne widoki) kilka basenów w tym ze zjeżdżalniami i brodzik dla maluszków. Pokoje oraz części wspólne hoteli po remoncie. Pokój standardowy z dostawka dla dziecka był odpowiedniej wielkość, a dostawka pełnowymiarowa. Restauracja główna duża, jedzenie bardzo dobre i spory wybór. Hotel nastawiony na rodziny z dziećmi ( place zabaw, boiska, animacje, zjezdzalnie). Hotel posiada udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Położony około 500m od plaży i centrum San Agustin, 800 m od przystanku, z którego dojedziemy do wydm Maspalomas.
Atrakcje dla dzieci, dobre jedzenie, widoki
Mimo ogromnej ilości leżaków czasami ciężko było znaleźć wolny.
Tripadvisor