Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bardzo atrakcyjna lokalizacja: w centrum turystycznego kurortu Pattaya, centrum handlowe i centrum rozrywki przy hotelu.
Piaszczysta plaża przy hotelu z centrum sportów wodnych.
Bogata oferta SPA: liczne zabiegi na twarz i ciało, masaże tajskie i w pełni wyposażone centrum fitness.
Liczne ogrody botaniczne (m.in. Nooch Nong Tropical Botanical Garde)
Na szczegolne slowa uznania zasluguje nasz "opiekun" pan Tomasz Anczewski.
Goraco polecam.
Hotel położony w centrum ,wszędzie blisko,morze po drugiej stronie ulicy przy hotelu,dużo atrakcji wodnych ,świetne możliwości komunikacyjne bardzo mili i sympatyczni ludzie.My jesteśmy bardzo zadowoleni było cudownie i serdecznie polecamy bo to jest cudowne miejsce.
czysto i przyjemnie bardzo miła sympatyczna obsługa
Bardzo fajny hotel, jeden z naładniejszych i najlepiej położonych w okolicy, dobre śniadania, duży wybór kaw. Dostaliśmy duże pokoje w głównym skrzydle z widokiem na morze, rewelacja. Wszędzie blisko, baseniki akurat, żeby trochę sobie popływać, dużo atrakcji wodnych na plaży. My byliśmy bardzo zadowoleni i szczerze polecam oczywiście jako hotel w centrum, bo jeśli ktoś szuka wypoczynku to tylko na wyspach, np. na Koh Chang...
Wakacje wpaniale. Centrum Patayi bardzo rozrywkowe a hotel polozony w samym centrum. Pieknie reprezentuje sie szczegolnie w nocy. Pokoj sprzatany codziennie i bardzo czysty, obsluga przemila. Nieco maly basen ale bliziutko do plazy (przy samej promenadzie). Jedzenie elegancko podane i smaczne, restauracja przestronna z wyjsciem na basen:)Pobyt udany jednak polecam pobyt na wyspach tajskich ze wzgledu na prawdziwy klimat tajladnii:) Dziekujemy.
Za pokój z widokiem trzeba dodatkowo dopłacić, co według mnie nie ma sensu bo i tak w hotelu spędzicie mało czasu. Prawdziwą rewelacją była dla mnie wycieczka do doliny rzeki Kwai i podróż koleją śmierci. Jedzenie w hotelu przednie. W centrum miasta masa restauracji, najróżniejsze nocne atrakcje, mnóstwo ludzi, gwar, zupełnie inny temperament... inny świat. Dla ludzi o silnych żołądkach jest możliwość zjedzenia małpiego móżdżka...a feee. Zapach wilgoci można szybko zneutralizować włączając klimatyzację. Do plaży trzeba przejść promenadą. Hotel w porównaniu do innych w sąsiedztwie dobry.
Bardzo dobry egzotyczny trip. Nocne życie, dobry hotel, infrastruktura, z dala od miasta, piękna natura. Nic dodać nic ująć. Tuż przy hotelu promenada, kiedy przez nią przejdziemy dochodzimy do plaży i oceanu. Blisko hotelu sklepy, restauracje (nie tylko te drogie, ale także typowe uliczne. Kramik na wózku a tam specjały o jakich nam się nie śniło). Byłem w dolinie Kwai, ale dodatkowo odwiedziłem muzeum "Przełęczy Ognia". Co do samego hotelu. Obiekt średniej klasy, z bardzo dobrym jedzeniem, średnio sprzątanymi pokojami i trochę dziwną obsługą.
Obsługa w hotelu trochę nadpobudliwa. Pokojówki wręcz wyganiały z pokoju żeby mogły posprzątać. Kelnerzy natomiast w pełni konserwatywni, wręcz surowi. Problemem było także posługiwanie się językiem angielskim. Fakt, że obsługa starała się nas zrozumieć nie umniejsza tego, że załatwienie czegokolwiek było ciężkie. Jednak w pełni polecam. Pokoje duże i czyste. Pattaya to tętniące życiem miasto. Kiedy już nacieszymy się jej urokami warto zapuścić się w prawdziwą Tajlandię. Wybraliśmy wycieczkę do parku narodowego w Khao Sok. Spaliśmy w szałasach. Wcześniej rano budziły nas przenikliwe krzyki małp. Egzotyka w pełnym wydaniu. Serdecznie polecam. Naprawdę warto to zobaczyć.
Hotel szczególnie nocą prezentuje się niesamowicie. Gra kolorowych świateł z hotelu dopełnia dodatkowo jego klimat. Część hotelu, która jest na zdjęciach to te lepsze pokoje. Nasz był w drugiej części. Hotel nie zasypia, nie wspominając już o samym centrum miasta. Tu się żyje całą dobę. Jeśli udajemy się poza mury miasta, np odwiedzając świątynie to trzeba pamiętać o stosownym stroju. Jednego z Niemców przeproszono i wyproszono ponieważ miał krótkie spodenki. Posiłki w hotelu na poziomie. Kuchnia Tajska jest bardzo różnorodna. Nie zabrakło tez przystępniejszej kuchni międzynarodowej. Dobra rada - pilnujcie się gdzie wyrzucacie choćby papierki. Rzucenie go na ulice grozi wysoką grzywną.
Byłam w tym hotelu przez tydzień. Polakom dają pokoje w starej części hotelu - ładnej, aczkolwiek bardziej hałaśliwej - słychać przyjeżdżające do hotelu autokary z grupami wycieczkowymi - jest to pewien dyskomfort zwłaszcza w przypadku gdy wycieczka przyjeźdza np o 6 rano.
Obsługa w hotelu... no cóż pozostawia wiele do życzenia. Nagmnnie panie sprzątające miały chętkę wejść już o 8 rano i sprzątać pokoik, nie robiły tego zbyt dokładnie, ale o to nie będę się aż tak bardzo czepiać. Natomiast koszmarem jest dogadanie się na recepcji w języku angielskim! Z sześciu osób obsługujących w danej chwili recepcję - tylko jedna znała angielski. W restauracji przy śniadaniu bardzo często zanim człowiek zdążył skończyć jedzenie - już zabierano mu talerz, sztućce i filiżankę sprzed nosa! Koszmar. Zwłaszcza jak się parę razy wstawało do bufetu i np. zostawiło się kromkę chleba - wracasz a tu tego już nie ma i znowu ruszasz po jedzonko. Jedzonko - mało urozmaicone, ale całe szczęście wybór duży, więc spokojnie każdego dnia można zjeść coś innego
Poza tym te liczne bary go - go z dziewczętami! Naokoło hotelu i w całej Pattay. W sumie hotel w porównaniu z innymi oferowanymi przez polskie bp jest niezły (inne nie mają plaży, mają za oknem śmietnik itp).
Wspaniały kompleks w bezpośrednim sąsiedztwie plaży ( przejście przez ruchliwą promenadę - ale tak wszystkie hotele są usytuowane). Dwa budynki - główny ten widoczny na zdjęciu - chyba raczej dla VIP -ów i z widokiem na ocean, drugi o takim samym standardzie ale nie bezposredni widok na ocean - trzeba się lekko wychylić z balkonu (to i tak nie ma znaczenia , bo w hotelu jesteście tylko późno w nocy). Bary, rozrywka, salony masażu, sklepy pod hotelem. Komunikacja TUK, TUKIEM - wystarczy machnąć ręką i za 2 bathy jesteście w samym centrum a tam ............- zobaczycie sami walking street i jego atrakcje. Wracając do hotelu - super !! Jedno ale - w pokojach nieprzyjemny zapach wilgoci - związany najprawdopodobniej z duża wilgotnością na zewnątrz. Wystarczy jednak właczyć klimatyzację i wszystko ok. Śniadanka pyszne a obiadów i kolacji nie jedzcie w hotelu - tak wspaniałego jedzonka jakie jedliśmy w Tajlandii nie spotkacie nigdzie. Wspaniała mięsa szczególnie wołowinka na ostro !!!!! Te krewetki w mleku kokosowym !!! i owoce morza !!! te smaki i zapachy wsom!inamy jeszcze rok po wyjeździe !!! A te owoce , ich kolor smak i zapach !!! TYLKO MYJCIE JE WODĄ Z BUTELKI !!!! Do zobaczenia w Tajlandii. WRÓCIMY TAM NA PEWNO !!