41 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcyjne położenie: ok 400 m od centrum miasteczka Ksamil, ok. 13 km od centrum Sarandy, ok. 5 km od greckiej wyspy Korfu.
Tylko 350 m do piaszczystej plaży (miejscami drobne kamienie).
Dla amatorów aktywnego wypoczynku: na plaży możliwość odpłatnego korzystania z szerokiej gamy sportów wodnych.
Taras słoneczny na dachu hotelu.
Pobyt w hotelu - sierpień 2022. Największym atutem tego hotelu jest lokalizacja - ścisłe centrum Ksamilu i standard pokoi - na prawdę ładne pokoje z widokiem na morze. Cudowna obsługa. Codziennie nowe ręczniki i wysprzątane. Jedzenie to juz inna bajka, nie jestem osobą która jest wybredna i czytając wcześniejsze komentarze myślałam że ludzie nad wyraz określają jedzenie jako mało smaczne, niestety jest to prawda. Śniadania - codziennie to samo ale to nie jest problem gdy jedzenie jest smaczne, parówki najgorszego sortu, jajko sadzone smażone pare godzin wcześniej - podawane zimne. Obiady - powtarzalne , ale mięso jeżeli juz było to twarde, dużo warzyw na plus. Kolacje- większy wybór, ale nadal słabo. Moim zdaniem mało opłacalna opcja all inclusive, w Albanii jest na tyle tanio że na spokojnie można się najeść za dobre pieniądze w knajpach. Nie polecam pobytu w szczycie sezonu chyba że ktoś lubi walki o leżaki na plażach i wieczny tłum. Najbliższa plaża to PODA BEACH- na której jest tak głośna muzyka że nie słychać własnych myśli, lepiej odejść dalej spacerkiem, polecam AUGUSTO BEACH. Ogólnie polecam miejsce, ale nie w sezonie.
Lokalizacja, ładne pokoje, bardzo miła obsługa .
jedyny minus to jedzenie
Hotel bardzo ładny piękne zadbane i przede wszystkim czyste pokoje bardzo miła i pomocna obsługa
Położenie blisko do plaży do okolicznych sklepów blisko przystanki autobusowe aby udać się do innego miasta
Jedzenie
Pobyt w Hotelu 6 Milje wspominamy bardzo pozytywnie. Pokoje i łazienka czyste codziennie sprzątane. Położenie jest jego zdecydowanie najmocniejszą stroną. Do cudowniej plaży jest około 400 metrów.
Blisko do plaży, marketu i sklepików. Smaczne jedzenie. Duży basen.
Brak wad w hotelu.
We wrześniu spędziłem wakacje w hotelu 6 milje. Hotel ma wady oraz zalety. Dużym plusem jest lokalizacja. Do plaży jest około 350-400m. Do barów oraz sklepów jest około 100m, natomiast do przystanku autobusowego 150m. Pokoje czyste oraz dobrze wyposażone. W pokoju mieliśmy dobrze wydajną klimatyzację, lodówkę oraz telewizję z polskimi stacjami. Ogólnie pokoje oceniam na duży plus, codziennie były sprzątane. Jedzenie było średnio smaczne, zimne oraz dania nie były podpisane więc trzeba było się domyślać co to jest. Drinki w barze średnie, nie dość że w dzień robił je syn właścicieli, który miał zaledwie 10 lat to przychodził po południu pseudo barman, który każdego zjeżdżał wzrokiem od góry do dołu. W barze tylko do wyboru było piwo, raki oraz brandy. Ogólnie hotel oceniam na 8/10.
Czyste pokoje Głęboki i czysty basen dobra lokalizacja blisko plaży, marketu oraz przystanku autobusowego
Jedzenie Drinki w barze
Ksamil jest piękną miejscowością ze względu na uroki wybrzeża, niestety wszystkie plaże morskie są płatne (2 leżaki+parasolka 1000 leków albańskich na cały dzień), mnóstwo barów i restauracji. Polecana restauracja Korali w naszym przypadku nie sprawdziła się - zupa rybna była przeciętna. Polska zupa rybna w Gdańsku bije ją na głowę. Natomiast możemy polecić restaurację Te Joni przy głównej trasie - przepyszne spaghetti z owocami morza. Urok tej miejscowości burzy zaśmiecenie, gdzie się nie spojrzy trafia się na bałagan. Zameldowani byliśmy w hotelu 6 Milje. Tak jak wyżej wymieniłam plusami tego miejsca były: bliskość do morza, basen, klimatyzacja, polskie kanały w TV, winda. Mimo licznych plusów nasza opinia jest negatywna. Przeważył beznadziejny personel: ponury i mrukowaty właściciel czepiający się o wszystko i nieustannie obserwujący gości i niegrzecznie upominający. Jego żona przemyka jak cień, milcząca i smutna. Panowie obsługujący stołówkę i kuchnię hotelową do pracowitych nie należeli. Stoliki, krzesła i zestawy przenośne z przyprawami lepiły się od brudu. Jedzenie było bardzo skromne i niestety zdradliwe, można było się zatruć, czego sami doświadczyliśmy. Jedzenie było chłodne, ponieważ nie było w stołówce bemarów, a to co powinno być schłodzone np. desery mleczne miało temperaturę pokojową, ponieważ w stołówce nie ma też żadnej lady chłodniczej. Brak również informacji co kuchnia serwuje na śniadanie/obiad/kolację. Można się tylko domyślać przy nakładaniu na talerz i liczyć, że nie będzie efektów ubocznych (biegunka i wymioty). Sądząc po bałaganie i brudzie w Albanii brak jest odpowiednika polskiego Sanepidu. Panie sprzątające tak jak pozostała część ekipy nie należą do pracowitych. Po wykwaterowaniu nas o godz. 10:00 jeszcze do 15:00 pokoje nie zostały posprzątane dla kolejnych gości. Krajobrazy w Albanii są przecudne, pogoda jest fantastyczna, niestety infrastruktura działa zniechęcająco.
bliskość do morza, basen, klimatyzacja, polskie kanały w TV, winda
personel, popsuta spłuczka, posiłki
Jeżeli chcesz mieć jedzenie w hotelu tylko jako zabezpieczenie przed wyczerpaniem wziętej przez ciebie gotówki to bardzo polecam. Jeżeli jednak masz zamiar głównie jeść w hotelu to odradzam. Jeśli chodzi o lokalizację miasto trochę syfiste ale widoki i morze niesamowite. Polecam szczególnie udać się do starożytnego miasta w Butrinti do którego można się udać komunikacją miejską. Plaże nie istnieją (jest to sztucznie nasypany żwir) a wejście do morza jest strome (2 m i już znajdujesz się na głębokości 6 m). Polecam szczególnie wziąć sobie buty do wody. A tak ogólnie to serdecznie polecam.
Czystość Miła obsługa Bar przy basenie
Jedzenie
Pokoje bardzo ładne, przestronne, w mojej łazience przeciekał prysznic ale nie było to wielką przeszkodą, czysto. Wygodny balkon, klimatyzacja, lodówka i bezpłatny sejf w pokoju. super. Sniadania w formie szwedzkiego bufetu, urozmaicenie skromne. Jeden rodzaj pieczywa białego, jeden rodzaj płatków. Herbata z automatu ledwo ciepła i nie przypomina herbaty jaką pijemy w Polsce. Inaczej niż w innych krajach do obiadu podawana jest bezpłatnie woda. Obiad w formie serwowanego dania + pyszna, gorąca zupa, drugie danie i deser. Super obsługa kelnerska, uprzejma, w czystych białych koszulach. Łukasz animator - świetny. W barze pyszne espresso, białe wino zaskakuje - nie polecam. Ogólnie bardzo miłe miejsce gdyby nie fatalny koniec. Pokoje zwalnia się o 10.00 Jeśli wyjazd z hotelu jest wieczorem i planujesz jeszcze poplażować w hotelu nie ma warunków by się wyprysznicować i przebrać - przeznaczone do tego łazienki są małe, prysznice uszkodzone, brak miejsca na ustawienie kosmetyków i położenie ubrania na zmianę. Mimo to, pobyt wspominam z przyjemnością, Ksamil , Butrimt, Gijrokastra - morze! Hotel blisko przystanku autobusowego Saranda Ksamil Butrimt, a do morza spacer 5 -10 minut .
Miejsce godne polecenia. Hotel na lekkim wzniesieniu, kameralny ale zadbany, właścicielom bardzo zależy na gościach, służą pomocą, zawsze z uśmiechem. Bardzo uczciwa sympatyczna obsługa, chłopaki obsługują gości na najwyższym poziomie mimo słabego angielskiego (to powszechne w Albanii) Pokoje schludne - sprzątane codziennie, wymieniane ręczniki. Można przymknąć oko na cieknący brodzik prysznicowy. Dużym plusem jest bezpłatny sejf, mini lodówka oraz suszarka. Obiadokolacje składające się na dwa dania plus deser (różnorodne mięso, ryby, surówki, warzywa zazwyczaj z grilla) wyjątkowo smaczne, śniadania urozmaicone w formie bufetu, jednak codziennie to samo. Problemem mogą się okazać napoje typu kawa i herbata, które smakiem za bardzo ich nie przypomniały. Polecam restauracje korali. Super basen hotelowy, pool bar, jeden z niewielu hoteli w Ksamil z basenem. Lokalizacja w porządku, wszędzie blisko. Market, kantor wszystko w zasięgu 100 metrów. Animacje Łukasza to hit zarówno wśród starszych roczników jak i dzieci. Pozytywny człowiek, który zaraża swoim optymizmem. Łapie idealny kontakt z gośćmi, troskliwy i zaangażowany. Plaże w Ksamilu są płatne do 1000 leków za dwie osoby, jednak te najbardziej polecane zawiodły ze względu na zgiełk i hałas. W trakcie pobytu rozmaite wycieczki z koordynatorami - polecam. Wakacje same w sobie były super przeżyciem jednak najbardziej uciążliwy okazał się być transport. Opóźnione loty o pare godzin, czekanie z tysiącami podróżnych na średnio przystosowanym lotnisku na Korfu to żadna przyjemność. Transport autobusowy jak i podróż statkami ok. Polecam 6milje i Ksamil
Lokalizacja, czystość, miła obsługa, basen, animacje
Napoje do śniadań
Pobyt w Hotelu 6 Milje wspominamy bardzo pozytywnie. Same pokoje i łazienka czyste i praktycznie codziennie sprzątane. Położenie jest jego zdecydowanie najmocniejszą stroną. Do cudowniej plaży jest około 400 metrów. Minusem plaż w Ksamilu są płatne leżaki (300-600 lek). Ksamil ma zdecydowanie piękniejsze plaże niż Saranda, jednak brakuje w nim życia nocnego. Bardzo blisko jest też do marketu czy przystanku autobusowego. Bardzo pozytywną stroną hotelu są też animacje z rezydentem Łukaszem, rozrywka dla młodszych i starszych, bardzo pozytywny człowiek, który jest pomocny w każdej sprawie :-) Polecamy wypożyczyć skuter (ok.15 euro) lub samochód w pobliskiej wypożyczalni (lub w hotelu - ok.30 euro) i samemu zjeździć wszystkie okoliczne górki, plaże czy odwiedzić pobliską Sarandę, oraz przepiękne Blue Eye. Jest to zdecydowanie bardziej korzystne niż wykupowanie wycieczek lokalnych.
położenie, czyste pokoje, smaczne jedzenie
nie dobra kawa do śniadań, brak wyposażenia w aneksie kuchennym (zero sztućców, kubków, talerzy, czajnika), gburowaty właściciel
Podsumowując jesteśmy bardzo zadowoleni. Na pewno poleciłbym ten hotel każdemu.
obiady dobre, czystość - sprzątanie codziennie, miła obsługa, basen, kameralny hotel, nie duża odległość od morza,
monotonne śniadania, prysznic przeciekał z kazdej strony ,
Hotel jest na prawdę zadbany i czysty. Pokoje są codziennie sprzątane, czyste i zadbane. Obsługa hotelu jest bardzo miła, można się z nimi dogadać po angielsku. Jedzenie w restauracji jest bardzo dobre. Śniadania w formie bufetu, podczas których jest sporo do wyboru. Obiady podawane są według menu ustalonego przez hotel. Codziennie coś innego, obiady są 3-daniowe. Jedzenie jest na prawdę bardzo dobre. Lokalizacja jest świetna bo wszędzie blisko . Plaża ok. 400 m. od hotelu, sklep 15 m. restauracje ok. 5 metrów od hotelu. Mieliśmy pokój z balkonem na plażę, wyspy i góry i to beż żadnej dodatkowej opłaty, Sejf jest w cenie pokoju, nie trzeba dodatkowo płacić. W barze hotelowym ceny są bardzo dobre. Wieczorami i popołudniami są organizowane przeróżne animacje. Przy hotelu można też wypożyczyć samochód lub skuter. Z hotelu jest najbliżej do plaży piaszczystej. Plaże są z pięknymi widokami i czyste, morze jest czyściutkie. Przy każdej plaży można wypożyczyć rowerek wodny, którym można dopłynąć do wysepek, które znajdują się na morzu. Wakacje spędzone w tym hotelu były na prawdę wspaniałe. Polecam.
Czyste pokoje, bardzo dobre jedzenie, położenie hotelu, widok na morze z balkonu, miła obsługa
brak
Na prom do Albanii z Corfu czekaliśmy 4 godziny i patrzyliśmy jak ludzie z różnych części Polski dojeżdżają z lotniska do portu gdzie czekaliśmy autokarami żeby z nami się zabrać jednym transportem. Właściciele hotelu niemili, co dało się odczuć już pierwszego dnia po przyjeździe. Spragnionemu człowiekowi nie chcieli sprzedać butelki wody bo powiedzieli że bar jest teraz nieczynny. Najgorszy okazał się właściciel hotelu który odnosił się do nas w sposób grubiański i uszczypliwy. Kelnerzy patrzą się jak goście jedzą i przesadzają ludzi z miejsca na miejsce jeśli się nieprawidłowo usiądzie, nieprawidłowo czyli na miejscu dla trzech osób muszą siedzieć rodziny trzyosobowe (mój mąż z synem mają pokaźne gabaryty i nie mieściliśmy się na malutkim stoliku typu ?Ikea?? aż mój zestresowany syn stłukł szklankę). Po śniadaniu poszliśmy usiąść przy basenie gdzie wbiegła szybko właścicielka i szorstko i nieprzyjemnie, gestykulując ręką, powiedziała że mamy stąd iść bo basen jest od 9.00 (była za dziesięć) i wygłaszać zaczęła zasady hotelu żeby nie brać tu ręczników hotelowych (których nie mieliśmy przy sobie) na basen czy plaże. To był pierwszy dzień w albańskim raju. Codziennie chodziliśmy na plaże, które ukajały nasze nerwy i są naprawdę rajskie w Albanii w Ksamil. Rzadko byliśmy w hotelu nie chcąc słuchać tych nerwowych i nieprzyjemnych ludzi. Trafił się jednak dzień kiedy chcieliśmy zostać na basenie żeby syn się wykąpał w nie słonej wodzie. Wtedy miarka się przebrała. Grubiańskiego i nie szanującego kobiet właściciela poniosło do tego stopnia że poszedł za mną z basenu (gdzie obsługiwał bar) do pokoju krzycząc ?ej,ej? jakby krzyczał do jakiegoś przestępce. Zamknął drzwi stołówki na klucz i czekał na mnie na dole, co mnie bardzo skrępowało i czułam się niepewnie (byłam z nim sama zamknięta na stołówce). Okazało się że chce mi wygłaszać w ten sposób zasady hotelu że nie można przez stołówkę (przez którą chodzili w ręcznikach) chodzić w chuście pareo którą miałam na sobie (miałam wszystkie części ciała zasłoniętę i nie byłam mokra). Gdy zeszłam na dół drzwi stołówki były zamknięte, ten człowiek czekał za moimi plecami i zaczęła się nie przyjemna rozmowa. Powiedziałam że znam zasady hotelu i mam chustę i skrępowana i zdenerwowana wybiegłam drzwiami recepcji. Czuliśmy się wręcz mobbingowani przez niego, bo jak to można inaczej nazwać? Słowa ?proszę i przepraszam były im obce. (Byłam w ośmiu krajach i nigdy nie spotkałam się z czymś takim. To jest moja pierwsza opinia w życiu i niestety negatywna). Powiedział coś jak wybiegałam recepcją ?stań tu jak ze mną rozmawiasz?, nakazująco. Czyżby właściciel wyznawał prawo vendetty, które nadal panuje w Albanii? Czyli prawo zemsty, dlatego jest taki zawziętym i niemiłym człowiekiem? Powiedziałam wszystko mężowi i jedynej przyjaznej tam osobie animatorowi Łukaszowi z Itaki (który chyba odbył z właścicielami rozmowę) albo sami stwierdzili że przegięli i dali nam wreszcie spokój. Dali nam spokój ale przestali nam sprzątać pokój, a właściciel hotelu sztucznie uśmiechając się do niektórych gości zaczął częstować przyjezdnych Polaków darmowym raki a ich dzieci lodami. Zdziwiło mnie to bo nas traktował przecież inaczej jak i ludzi którzy przyjechali z nami też narzekali na niego. Stworzył sobie coś w rodzaju selekcji naturalnej. Po obiedzie zawsze były owoce (które były na targu naprzeciwko za grosze) a oni robiąc sobie obciach mówili ludziom że na trzy osoby dostaje się co drugi dzień dwa talerzyki owoców, a dla dwóch osób jeden. Dlatego poszliśmy sobie kupić melona którego nie mieliśmy czym przekroić i pożyczyliśmy przez animatora nóż od właścicieli hotelu a oni zrobili mu o to wielką awanturę. Na basenie biegał syn właściciela który też wybierał sobie dzieci które lubi a tych których nie lubił lał wodą z zabawki po twarzy, jak mojego syna, aż goście zwracali mu uwagę. Syn właściciela zawsze jadł coś lepszego przy basenie a dzieci inne patrzyły bądź musiały kupić sobie np. loda czy napój. Nie będę wymieniała wszystkich nieprzyjemnych sytuacji a było ich wiele. Nie jestem osobą która się czepia o byle robaczka w pokoju czy brudne okno, ale to jak nas przyjęli było niedopuszczalne. Był to nasz pierwszy taki urlop (wśród wielu zagranicą) którego nie będziemy wspominali dobrze. Mam nadzieję że moja opinia przyczyni się do zmiany sytuacji w tym hotelu i już nikt nie zostanie tak potraktowany jak my zostaliśmy.
Blisko plaży, dobrych restauracji, sklepów i przystanku autobusowego. Wszystko pod ręką. Przyjemny basen, świetna obsługa.
HOTEL CZYSTY, ZADBANY. NATOMIAST JEDZENIE TO JAKAŚ TOTALNA PORAŻKA. WSZYSTKO BYŁO NIE DOPRAWIONE, WYSUSZONE ALBO NIE DOGOTOWANE. A SZCZYTEM BYŁO PODANIE PSEŁDO ZUPY Z RYŻEM -TRAGEDIA. HOTEL POLECAM ALE TYLKO I WYŁĄCZNIE BEZ JEDZENIA!!!!!!!! POLECAM RESTAURACJE KORALI- PRZEPYSZNE OWOCE MORZA!!!!!!
CZYSTE POKOJE, BASEN
JEDZENIE
Nasz urlop przypadł na drugą połowę sierpnia 2017 roku. Albania jest krajem z przepięknymi widokami i z czystym sumieniem polecam miejscowość Ksamil jako miejsce do wypoczynku. Położenie hotelu zadowalające. Dość blisko do plaży, niedaleko znajdował się sklep spożywczy, wiele restauracji, które serwowały smaczne jedzenie oraz przystanek autobusowy, gdzie podjeżdżały busy, którymi można tanio dotrzeć do innych miast. Bardzo byłyśmy niezadowolone gdy dowiedziałyśmy się, że jedna osoba z pokoju musi zostawić dowód albo paszport do momentu wymeldowania.(-) Pokoje nie za duże ale wystarczające. Wyposażenie pokoju -zadowalające ( telewizor, klimatyzacja, lodówka) jednak wszystko działało tylko w momencie włożenia karty. Pokoje sprzątane codziennie, cały hotel tez był czysty. Jeśli chodzi o właścicieli tego hotelu to niezbyt pozytywne wrażenie na nas wywarli. Miny mieli strasznie ponure, zero uśmiechu. Właścicielka za każdym razem jak gdzieś przechodziła to się krzywo patrzyła, jakby jej coś przeszkadzało non stop. Plusem dla tego hotelu był bardzo miły kelner, który nas obsługiwał. Każdego dnia byłyśmy bardzo mile przywitane, a i obsługa też była na poziomie. Sniadania były dzień w dzień te same i mało urozmaicone. Z owoców do wyboru jedynie arbuz i melon. Do picia przy śniadaniu -herbata, kawa - ciężko nawet to tak nazwać. Obidokolacje ciężko ocenić , jednego dnia zaserwowano pyszną rybę z warzywami, a następnego psełdo schabowy, którego nie dało się pogryźć. Także trzeba było utrafić na dobrą kolacje. Musiałyśmy dojadać w restauracjach. Plusem również był basen oraz leżaki przy nim . Przestrzeń z basenem czysta i zadbana. Jednym z udogodnień dla gości miał być dostęp do WiFi, jednak hotelowe WiFi tylko krótkimi chwilami było dostępne. Całe dnie spędzałyśmy poza hotelem, wracałyśmy tylko na posiłki, więc zależało nam na noclegu, a nie liczbie gwiazdek czy luksusie. Rezydenci ( Grzegorz i Daria) bardzo sympatyczni i pomocni.
basen, zadowalająca czystość, położenie
wyżywienie, brak dostępu WiFi,
W hotelu przebywałyśmy w sierpniu 2017r., pokoje duże, codziennie sprzątane z niespotykaną dokładnością i szybkością, bez względu na godzinę opuszczenia/przyjścia do pokoju był on zawsze posprzątany jak również Panie nie \"zaglądały do niego\" sprawdzać czy ktoś jest czy nie; dyskrecja personelu, żadnych kradzieży. Śniadania w formie bufetu, codziennie to samo do wyboru tj. z owoców arbuz i melon, szynka konserwowa, biały, słony ser, żółty ser, dżem z fig, miód, masło, fasolka a\'la po bretoński, marchewka i groszek na ciepło, jajka sadzone, omlety, paróweczki, plasterki kiełbaski na ciepło, pomidory, ogórki, papryka, cebula, płatki z mlekiem; do picia woda, herbata i kawa (obie smakowo okropne), sok pomarańczowy i z czerwonych owoców - codziennie można coś dla siebie wybrać :-) obiady codziennie coś innego, jednego dnia lepsze, kolejnego troszkę gorsze, po obiedzie deser. W lokalnych barach można smacznie i tanio zjeść szególnie polecam restaurację KORALI (przepyszne małże !); basen w hotelu super, bardzo czysty i dobrze utrzymany, leżaki przy basenie bezpłatne, zazwyczaj nie było problemu z ich dosępnością; w barze przy basenie można za 200lekkow kupić przepyszne latte :-) małe piwo 100lek, duze 200lek -ceny rozsądne :-) Uwaga do biura REGO-BIS: nie informują klientów że podczas podróży z jednym rodzicem dziecka, musi on posiadać zgodę drugiego rodzica na wyjazd! Obie z koleżanką nie zostałyśmy o tym poinformowane, podróżowałysmy z małymi dzićmi i dopiero po wylądowaniu na lotnisku w Korfu, rezydentka poinformowała nas o konieczności posidania takiego pozwolenia, koniecznego do przekroczenia granicy Grecja-Albania! Byłyśmy zmuszone w ciągu 15min uzyskać takie pozwolenia, aby przekroczyć granicę, nie wspomnę o tym że była to bardzo stresowa sytuacja zarówno dla nas i dla naszych dzieci! Hotel jak najbardziej polecam, jako jedyny ma basen; również do morza jest spacerkiem ok 15 min., które w upalny dzień ciągną się wręcz w nieskończoność:-)
basen, codziennie sprzątane pokoje,
pomimo aneksu kuchennego w pokoju, był on odłączony do użytku, brak koszy w pokojach i na terenie hotelu
Byliśmy w hotelu w sierpniu, ogólnie w porządku, pokój duży, można przymknąć oko na grzyba pod prysznicem. Na śniadania codziennie ten sam zestaw, mały wybór. Obiadokolacje kiepskie. Całe szczęście można zjeść smacznie i tanio w restauracjach.
Położenie, codziennie sprzątane, basen
Kiepskie jedzenie
Pobyt z rodziną 2+2 w lipcu,hotel czysty ,sprzątany codziennie ,jedzenie smaczne ,obfite chociaż śniadania codziennie z tymi samymi składnikami (jajka,kiełbasa,wędlina ,ser) ale można było każdego dnia się najeść do syta a obiadokolacje były zróżnicowane i naprawdę dobre,zawsze zupa,2 danie i deser(arbuz ,ciasto ,gofry).Obsługa miła i starająca się pomóc ,sam hotel oceniamy na trzy i pół gwiazdki,o dobrym standardzie choć do 4* ,jak sami się oceniają jeszcze im brakuje.Ogólnie polecamy
czystość hotelu,miła obsługa,pokoje duże ,obiadokolacje smaczne i urozmaicone ,dużo warzyw i owoców w daniach ,sprawna klimatyzacja ,bezpłatny sejf
cały czas jednolity zestaw na śniadanie ,brak czajnika w pokoju,
Bardzo miło spędzony czas, hotel bardzo ładny, czysty - jak najbardziej na plus :-) Bardzo dobra lokalizacja. Miłe szefostwo i obsługa, żadnych kradzieży. Jedyny minus, to posiłki - jeśli jest taka możliwość, to polecam wykupić pobyt bez wyżywienia. Na mieście można zjeść bardzo tanio i dobrze :-)
-Bardzo ładne i codziennie sprzątane pokoje -Rodzinna atmosfera -Blisko plaży -Basen
- Mało smaczne posiłki
Byliśmy tam dwa tygodnie jedzenie mimo uwag wciąż zimne (frytki , ziemniaki) podając w kraju gdzie ryb jest pod dostatek Pangę to samo to świadczy jakiej jakości były posiłki Ci co piszą inne opinie to jestem ciekawa co jedzą w domu. Hotel czysty ale atmosfera jest nie przyjemna klient czuje się jak intruz , zatrzymywanie paszportów i szantaż przed samym wyjazdem typu wyłudzenie zapłaty za uszkodzenia w pokoju które były już wcześniej więc radzę robić zdjęcia zaraz po otrzymaniu pokoju . Wypożyczając samochód w hotelu dostajecie z pustym bakiem więc tankujcie częściej i mniej bo inaczej usłyszycie jak my \\\"nikt wam nie kazał tyle tankować \\\" haha bo my wiemy ile po górach spali zostało nam 10l i ani 100 leków nie obniżyli . Jak na barku dużo im zostawicie to może się uśmiechną właściciele. Polecam jeść w miasteczku tanio i pysznie plaże piękne .
położenie, czystość
jedzenie bardzo niskiej jakości
Tripadvisor