Tureckie słodycze – baklava, helva i lokum. Musisz ich spróbować!
Tureckie desery, wśród których znajdują się między innymi baklava, sütlaç, helva, są prawdziwą ucztą dla podniebienia i z pewnością zadowolą nawet najbardziej wymagających smakoszy. Słodkości uwielbiają nie tylko turyści, ale również lokalni mieszkańcy. Charakteryzują się one nie tylko wyjątkowym smakiem, ale również smakowitym wyglądem i przygotowaniem, często wymagającym umiejętności i cierpliwości. Do słodkich deserów najbardziej pasuje kawa. Zaparzona z uwagą jest wyjątkowa w smaku. Poznaj tureckie słodycze oraz metodę przyrządzania kawy po turecku.
Tureckie słodycze to jedne z najbardziej rozpoznawalnych i uwielbianych słodkości na świecie. W tureckiej kulturze słodycze odgrywają ważną rolę i są często podawane podczas świąt i uroczystości.
Jakie są słodycze w Turcji i jakie warto kupić?
Turyści z wakacji w Turcji zazwyczaj przywożą ze sobą lokum, czyli słodkie galaretki obsypane cukrem pudrem. Lokum/turkish delight pochodzi od tureckiego słowa luqum oznaczającego "kęs". Uwielbiane są w większości krajów Bliskiego Wschodu i podawane na wiele różnych sposobów. Dodaje się do niego orzechy, migdały, wanilię, owoce. Najbardziej tradycyjna wersja jest o smaku różanym. Lokum nie zawiera produktów pochodzenia zwierzęcego, dlatego przypadnie do gustu weganom. Jednak są osoby, dla których te słodkości są za słodkie lub mogą po prostu nie smakować. Dla tych polecamy sprzedawane na wagę u sprzedawców Rachatlukym. Na pewno posmakują tym, którzy uwielbiają tureckie słodycze z pistacjami. Są one przeważnie w postaci roladki i występują w wielu smakach np. o smaku granatu z pistacjami, nadziewane kajmakiem, chałwą, czekoladą. Są świeże i mniej słodkie niż te pakowane w pudełkach. Są naprawdę pyszne. Spróbujcie koniecznie!
Jak nazywa się chałwa po turecku? Ten słodki przysmak nazywa się helva. W Turcji skosztujecie chałwy/helvy jednej z najlepszych na świecie. Poza klasycznymi chałwami koniecznie spróbujcie pismaniye przypominającą watę cukrową. Jest delikatna i rozpływa się w ustach.
Jeśli chcecie przywieźć chałwę z wakacji, najlepiej kupić ją "na wagę" u sprzedawców niż tą pakowaną, jest zdecydowanie lepsza. Chałwa turecka "na wagę" jest dostępna w sklepach spożywczych, np. w sieci sklepowej Migros. W tej sieci sklepów znajdziecie chałwę firmy Koska – czyli tą najlepszą w Turcji. Firma Koska produkuje turecką chałwę od 1907 roku w Denizli.
Czego warto jeszcze spróbować?
Baklava to bardzo znany turecki deser. Rozpowszechniony jest w krajach Bliskiego Wschodu. Cukiernik specjalizujący się w przygotowaniu baklavy nazywany jest baklavacı. Samo przygotowanie jest testem zdolności cukierniczych – ciasto musi być jednocześnie bardzo cienkie i bardzo wytrzymałe. Standardowa baklava powinna się składać z 40 warstw ciasta, ale prawdziwi mistrzowie potrafią ją przygotować nawet ze 100 warstw. Warstwy ciasta filo przekładane są posiekanymi orzechami włoskimi, migdałami, pistacjami oraz miodem lub syropem. Dobrze przyrządzona baklava nie powinna rozsypać się w ręku, a dopiero rozpaść w ustach z towarzyszącym charakterystycznym chrupnięciem kruchego ciasta.
W Turcji spróbujecie również wiele innych deserów, które mogą Wam przypaść do gustu. Są nimi: Sütlaç, czyli rodzaj tureckiego pudding w stylu ryżowym, który jest gotowany z mleka, cukru i ryżu, a następnie zapieczony na wierzchu, tworząc chrupiącą skórkę. Şekerpare – słodkie ciasteczka zrobione z miękkiego ciasta z kaszą manną i orzechami, które są moczone w syropie z cukru i wody. Revani to rodzaj ciasta również zrobionego z kaszy manny, która jest nasączona syropem i wodą różaną lub z kwiatu pomarańczy, a następnie dekorowana orzechami lub kokosem. Revani popularne jest w Turcji od czasów osmańskich. Najprawdopodobniej wywodzi się ono z Egiptu, ale popularne jest zarówno na Bliskim Wschodzie, jak i w krajach śródziemnomorskich. Kadayıf – deser zrobiony jest z cienkich nitek ciasta filo. Surowe ciasto miesza się z roztopionym masłem, nadziewa lub pozostawia bez dodatków, piecze do złocistego koloru, a następnie zalewa się syropem i dekoruje orzechami lub pistacjami.
Dla tych, którzy uwielbiają słodycze z pistacjami polecamy katmer, czyli deser w postaci placka lub rulonika z ciasta filo i pistacji. Środek wypełniony jest serkiem.
Do wymienionych wyżej słodkości na pewno będzie idealnie pasowała kawa. Oczywiście kawa po turecku. Czym jest znana na całym świecie wspomniana kawa po turecku? Jest to metoda parzenia kawy. Ziarna kawowca są palone, następnie drobno zmielone i gotowane w tygielku. Serwowana w małej filiżance z cukrem. Do kawy dostaniecie szklankę wody. Należy ją wypić przed spożyciem kawy, aby oczyścić kubki smakowe i cieszyć się aromatami napoju.
Jak zaparzyć kawę po turecku?
Do tygielka wsypujemy drobno zmieloną kawę, cukier oraz jeśli lubicie kardamon. Następnie wlewamy wodę według następujących proporcji: jedna czubata łyżeczka zmielonej kawy na jedną filiżankę wody (docelowo gotowego naparu), jedna łyżeczka cukru na dwie filiżanki kawy, ale to już od Was zależy, jak słodką kawę lubicie. Stawiamy tygielek na małym ogniu. Ważne, aby obserwować, co się dzieje w środku. Nasza jeszcze niegotowa kawa powinna "podnieść się", a na górze powinna wytworzyć się pianka. Najważniejsze, że nie wolno dopuścić do jej zagotowania! Wówczas zdejmujemy z ognia i czekamy, aż opadnie. Pamiętajcie, że nie wolno mieszać naparu! Postawcie ponownie na ogniu i powtórzcie cały proces jeszcze dwukrotnie. Po trzykrotnym "podniesieniu się" naszej małej czarnej w tygielku, należy zdjąć ją z ognia – kawa jest gotowa. Teraz należy rozlać ją do filiżanek i pić gorącą. Smacznego!
Słodkości tureckie są idealnym pomysłem na upominek dla najbliższych z wakacji. Jeżeli interesuje Was, co jeszcze warto przywieźć z Turcji, zapraszamy do przeczytania naszego artykułu "Pamiątki z Turcji", a jeśli chcecie się dowiedzieć, z czego słynie kuchnia turecka, zajrzyjcie do tekstu "Co zjeść w Turcji?".