Co warto zjeść w Dubaju?
Mówi się, że wspomnienia lokalnych smaków to najlepsza pamiątka jaką można przywieźć z podróży. Jeśli tak faktycznie jest to wyprawa do kosmopolitycznego Dubaju musi na długo pozostawać w pamięci. Dowiedz się, jakich potraw trzeba spróbować w tym mieście.
Największe miasto Emiratów Arabskich to znany punkt na turystycznej mapie świata. Futurystyczne budynki, oryginalne atrakcje, przepiękne plaże i wielość sklepów oraz centrów handlowych to skuteczne magnesy przyciągające do tego miejsca odwiedzających z całego świata.
Do powyższej listy atutów koniecznie trzeba dodać bogatą i zróżnicowaną ofertę gastronomiczną, bez przesady można bowiem powiedzieć, że Dubaj jest rajem dla miłośników jedzenia. Mogą tu smacznie zjeść zarówno amatorzy dań mięsnych lub opartych na owocach morza, jak i potraw wegetariańskich; miłośnicy prostego jedzenia i wykwintnych potraw; zwolennicy kuchni tradycyjnej i kuchni fusion. Pośród lokali znajdziemy i skromne, tradycyjne jadłodajnie, i nowoczesne lokale prowadzone przez uznanych w świecie szefów kuchni (by wymienić restaurację Gordona Ramsey’a lub lokal Jamiego Olivera).
Jaka jest kuchnia emiracka?
Turyści, którzy zawitają do Emiratów Arabskich po raz pierwszy, powinni skosztować dań kuchni emirackiej. To kuchnia niezwykle aromatyczna i kolorowa, pozostająca pod wpływem kuchni z różnych części świata, przede wszystkim libańskiej, irańskiej i hinduskiej. Jak na kraj arabski przystało, w kuchni emirackiej dużo jest potraw z jagnięciny, baraniny, drobiu (zwłaszcza kurczaka), także warzyw i owoców – przede wszystkim z bakłażanów, granatów, daktyli, cytryn, ponadto kasz, ryżu i oczywiście przypraw, ziół: szafranu, kurkumy, mięty, kolendry, tymianku czy kardamonu, który tu jest dodawany do prawie każdego dania (z połączenia charakterystycznych dla regionu przypraw powstała mieszanka zaatar, którą można przywieźć jako pamiątkę z Emiratów). To również kuchnia bardzo słodka, Emiratczycy uwielbiają bowiem słodkie przekąski w postaci ciasteczek, ciast i deserów z dodatkiem orzechów czy wody różanej.
Coś dla miłośników mięs i wegetarian
Będąc w Dubaju koniecznie skosztujcie którejś z charakterystycznych emirackich potraw, np. balaleetu – słodko-słonej potrawy, którą Emiratczycy chętnie jedzą na śniadanie, zwłaszcza w czasie świąt. To cienkie makaronowe nitki (zwane wermiszelem) doprawione cukrem, szafranem i wodą różaną, które są podawane z omletem. Inne doznania smakowe zapewni fatteh złożone z ciasta pita, ciecierzycy i sosu na bazie jogurtu i tahini, także fattoush, sałatka ze smażonego chlebka pita, sałaty, pomidora i ogórka. To druga obok tabbouleh popularna sałatka w Emiratach.
W porze obiadowej mieszkańcy Emiratów gustują w daniach mięsnych, np. margoogat – gulaszu na jagnięcinie gotowanym z pomidorami, ziemniakami, cebulą i marchewkami i podrasowanym orientalnymi przyprawami, m.in. cynamonem, kuminem. Jedzą też machboos będący połączeniem ryżu, mięsa drobiowego i przypraw, oraz shish tawook. To marynowane szaszłyki z kurczaka, które są opiekane w tradycyjnym piecu tandoori i serwowane z pastą czosnkową. Na bazie kurczaków przygotowuje się też shawarmę, czyli kolejną charakterystyczną dla krajów arabskich potrawę. To nazwa dla opieczonego na rożnie mięsa, które umieszcza się w picie z frytkami, sałatą i sosem tahini.
Tym którzy nie lubią mięsa polecić można znane w Polsce falafle, także samak mashwi – grillowaną rybę; kousa mahshi, czyli cukinię lub kabaczek nadziewany ryżem, również dango – ciecierzycę gotowaną z papryczkami.
Powyższe dania występują zwykle w towarzystwie różnego rodzaju pieczywa i placków. Poza wspomnianą wyżej pitą, można spotkać cienki chlebek regag przypominający wyglądem tortillę, oraz manousheh. Ten z kolei przywodzi skojarzenia z pizzą (nazywany jest zresztą arabską pizzą). Faktycznie, na pierwszy rzut oka przypomina ten popularny placek. Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Manousheh jest mniejszy niż pizza, wypełnia się go np. serem akkawi, mieszkanką przypraw zaatar lub oliwą, a podaje na słodko lub wytrawnie.
Słodkości na różne sposoby
Osobny rozdział stanowią potrawy słodkie. Będąc w Dubaju trzeba skosztować znanych i u nas daktyli, których w tym kraju występują niezliczone odmiany. Daktyle są tu serwowane w różnych wersjach: same, obtoczone w czekoladzie, orzechowej panierce lub w towarzystwie sosów. By zaznajomić się z bogatym wachlarzem słodkich przekąsek rekomendujemy też skosztować baklawy czy egzotycznie brzmiącej aseedy, czyli puddingu z dyni doprawionego cukrem, szafranem, kardamonem i udekorowanego wodą różaną i orzechami. Warta spróbowania jest też batheetha – ciasteczka z masy daktylowej połączone z orzechami, oraz luqaimat, czyli smażone na głębokim oleju minipączki z dodatkiem kardamonu i szafranu, jedzone zwłaszcza w okresie Ramadanu.
Na wytrawnych smakoszy czeka podawana na ciepło kunafa, którą robi się ze słonego sera pokrytego wermiszelem lub mielonym zbożem i polewa syropem różanym. Koniecznie trzeba też spróbować naleśników doprawionych orientalnymi przyprawami – chebab, oraz umm ali, tj. puddingu z masła i chleba serwowanego z pistacjami, płatkami kokosowymi lub daktylami. A jeśli jesteście ciekawi jak smakują potrawy na bazie mleka wielbłądziego, spróbujcie tutejszych lodów!
Słodkości najlepiej popijać napojami. W Emiratach, czyli kraju muzułmańskim, alkohol właściwie nie jest serwowany (sprzedają go jedynie określone punkty), spotkać można za to najróżniejsze napoje bezalkoholowe: lemoniady, koktaile. Największą popularnością wśród Emiratczyków cieszą się kawa i herbata. Pierwszą z nich podaje się zwykle z kardamonem, druga zaś najczęściej ma smak mięty.
Kulinarna podróż dookoła świata
Warto pamiętać, że setki restauracji, barów, kawiarni działających w Dubaju serwują nie tylko dania kuchni emirackiej czy arabskiej. Bez przeszkód można podczas wizyty w Dubaju odbyć kulinarną podróż dookoła świata. Macie ochotę na pizzę, spagetti? Bez problemów znajdziecie restaurację włoską. Marzy wam się sushi, zupa pho albo sajgonki? Udajcie się do lokali specjalizujących się w kuchni azjatyckiej. A może chcielibyście posmakować dań charakterystycznych dla Australii czy Azerbejdżanu? I takie tu znajdziecie! Podobnie jak restauracje z potrawami kuchni amerykańskiej, krajów basenu Morza Śródziemnego i wielu innych. Co ważne, Emiratczycy dbają o to, by goście jedli smacznie i w ciekawych okolicznościach.
Na kulinarnej mapie Dubaju znaleźć można np. restaurację Ossiano znajdującą się w kompleksie Atlantis na The Palm, której wnętrza ozdabiają gigantyczne akwaria (zgromadzono w nich ponoć około 65 tys. podwodnych stworzeń). Są też lokale dla miłośników dużych wysokości. Jeśli się ich nie boicie, wybierzcie się do jednej z najwyżej usytuowanych restauracji na świecie – Atmosphere – która znajduje się w słynnej Burdż Chalifa, 442 metry nad ziemią. Można z niej podziwiać nie tylko miasto i Zatokę Perską, również cudowne zachody słońca! Flying Cup Dubai to lokal położony dużo niżej, jednak wizyta w nim rekomendowana jest wyłącznie osobom o mocnych nerwach. W zawieszonym 40 metrów nad ziemią "kubku" turyści mogą beztrosko machać nogami w powietrzu, robiąc przy tym nieziemskie selfie! Restauracja cały czas się obraca, więc można z jej perspektywy dokładnie obejrzeć całe miasto.
