Hotel
Zanon

polecamy hotel, gościliśmy w nim po raz drugi, w 4 dorosłe osoby, za każdym razem po 9 dni. Czysto. Sprzątają codziennie, zmieniają ręczniki też codziennie, pościel zmieniają co dwa dni. Obsługa miła i uśmiechnięta. Posiłki smaczne, codziennie są dania do wyboru. Zwyczaj nie brania kanapek na wynos - może być zaskoczeniem dla Polaków, ale o ile wiemy to jest zasada panująca w Europie. Tereny narciarskie wspaniałe; dojazdy własnym samochodem lub ski busem. POLECAMY!

Hotel jest okey natomiast obsługa beznadziejna. Czułem się tam jak w obozie koncentracyjnym..., jedzenie na śniadanie codziennie to samo i jak ktoś nie zje to bułka 2euro, a inne wg. cennika. Nie wolno wynosić jedzenia ze stołówki nawet dla chorego dziecka w pokoju. Ciągłe kontrolowanie klienta. Właścicielom przeszkadzają dzieci, które jak to dzieci bawią się w hallu, sprzątaczki przeglądają pokoje. Na dodatek w pokojach jest grzyb a okna są nieszczelne. Nie polecam tego hotelu, natomiast miejsce do uprawiania narciarstwa jest wspaniałe.

Ciao

Wigoć w pokojach (grzyb wokół drzwi balkonowych), nieprzyjazna obsługa, dziwne zwyczaje, np. wyłączanie ogrzewania (w zimie) w ciągu dnia (nawet jeśli ktoś był akurat chory i nie szedł na narty), monotonne śniadania, raczej nie dla rodzin z dziećmi (zero atrakcji), mała łazienka. Generalnie - tak, jakby gospodarze uważali gości z konieczne zło, a może są nastawieni na jednorazowych gości????

Wilgoć w pokojach (grzyb wokół okien i balkonu). Zero zaplecza "rozrywkowego" po-nartach. Wyłączanie ogrzewania w pokojach w ciagu dnia, nawet jeśli ktoś nie jechał na narty. Mały parking.