Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Położenie
Hotel położony w miejscowości Parghelia, na skarpie "La Pizzuta" skąd rozciąga się imponujący widok na historyczne centrum miasteczka Tropea. Do centrum Tropei zaledwie 3,5 km, gdzie znajduje się mnóstwo sklepików, kafejek, restauracji serwujących doskonałe owoce morza oraz niepowtarzalny urok maleńkich uliczek. W Parghelii niewielki wybór sklepów, barów, pizzerii oraz przystanek lokalnej kolejki. Ok.1,5 km od urokliwej piaszczysto-żwirowej plaży, do której dowozi bezpłatny busik hotelowy. Brak dostępu do plaży bezpośrednio przy hotelu. Do lotniska w Lamezia di Terme ok. 60 km (czas transferu ok. 1 godz.).
Plaża
Ok. 1,5 km od piaszczysto-żwirowej plaży (bezpłatny bus hotelowy kilka razy dziennie). Bezpłatny serwis plażowy: 2 leżaki i parasol/pokój. Przy hotelu znajduje się dzika plaża
Sport i rekreacja
Hotel prowadzi animacje dla dzieci i dorosłych: aqua aerobik, mini klub, zumba, tańce towarzyskie w sezonie: lipiec-sierpień. Ponadto: wielofunkcyjne mini boisko do piłki nożnej i koszykówki, plac zabaw i mini klub dla dzieci w wieku 4-11 lat od połowy czerwca do połowy września (w języku włoskim).
Dla dzieci
Klub dla dzieci/mini club, plac zabaw (zewnętrzny), basen dla dzieci (zewnętrzny), opiekunka do dziecka (płatne), udogodnienia w pokoju: łóżeczko dla dziecko.
Pokoje na parterze zapach grzyba , okna uchylają się na widok schody . Klimatyzacja działa, ale nie można regulować , plastikowe zasłony . Wino do obiadu i kolacji tragedia najtańsze , kwaśne . Pan jeżdżący busem na plaże po południu tylko za 5 euro wozi .Po oddaniu kart ostatniego dnia Pani w barze nie chciała sprzedać kawy za gotówkę do autobusu trzeba podchodzić z walizkami pod bardzo stromą górę , masakra .Dla Włochów autobus zjeżdża pod recepcje .
Plaża i widok na Troppea .
Grzyb w pokoju po prostu piwnica z widokiem na schody i tanie kwaśne wino sama chemia we Włoszech .
Widok na ogród to w istocie widok z okna na poziomie kratki kanalizacyjnej. Standard pokojów lata 70 - poodpadane płytki, zapach grzyba, średnio wygodne łóżka, pościel PRL. Jedzenie względne, dość miła obsługa. Dobra lokalizacja z uwagi na ładne plaże przy hotelu. Reklamacja nie uwzględniona przez biuro.
lokalozacja
dramatyczne pokoje "piwniczne"
Główną zaletą jest bardzo ładne umiejscowione hotelu na klifie,dzięki czemu są cudne widoki na morze,dziką plażę ze skałkami i miasto Tropeę.Przy dobrej widoczności widać również wulkan Stromboli. Warto dopłacić do pokoju z widokiem na morze. Dzika plaża umiejscowiona tuż pod hotelem, trzeba co prawda pokonać około 200 schodków, ale warto - czysta plaża i przezroczysta woda z pięknymi kolorami (miejscami wejście do wody jest kamieniste). Jest również do dyspozycji plaża hotelowa z parasolami i leżakami na którą jeździ bus hotelowy (plaża mniej widowiskowa, taka bardziej \\\"bałtycka\\\"). Okolica spokojna, mała rozrywkowa, wieczory były tylko zakłócane przez głośne animacje na basenie. Basen niespecjalnie duży i niezbyt głęboki, zazwyczaj oblegany. Jedzenie rozczarowujące, mało urozmaicone jak na Włochy. W zasadzie codziennie to samo, mało sałatek, owoców( przez dwa tygodnie winogrona podano dwa razy, melon raz, arbuzy 3 razy, jabłka raz, były jeszcze brzoskwinie, brak innych owoców) jeden rodzaj pieczywa (czasem suchego jakby z poprzedniego dnia). Bardzo dobra kawa z ekspresu, niestety tylko do śniadania. Herbaty tylko czarna i rumianek. Po kilku dniach, nie wiedzieć czemu, do śniadania rogaliki zaczęto wydzielać zza lady przez kelnerów. Ogólnie wyżywienie to najsłabszy punkt hotelu, przepaść między all inclusive w Poggio a greckim. Obsługa miła i uczynna. Pokoje w porządku, dla nie wymagających. Duże i codziennie sprzątane. Oczywiście warto przejść się do Tropei, urokliwe miasteczko (starówka), wieczorem tętniące życiem. Można albo przejść całą drogę (około 40 minut) albo busem hotelowym dojechać do plaży hotelowej i stamtąd spacerkiem 20 minut. Byliśmy z Rainbow, rezydentka (pani Kasia) bardzo sympatyczna i pomocna. Warto wybrać się na wycieczkę do Taorminy (szkoda że 4 godziny tam to trochę mało),wyspy Liparyjskie i Cape Vaticano. Ogólnie bardzo pozytywnie, niemiły akcent na koniec, doliczono nam nadbagaż na lotnisku, trafiliśmy na służbistkę więc warto uważać.
- widok i położenie - bardzo ładna dzika plaża tuż pod hotelem, - przestronne apartamenty z aneksem, sprzątane codziennie -spokojna okolica -miła obsługa
-wymaga odnowienia -monotonne i mało zróżnicowane jedzenie -napoje nie z dystrybutorów, nalewane z butelek -słaba komunikacja w języku angielskim
Warto się wybrać na Wyspy Liparyjskie, ale koniecznie z zapasem Aviomarinu,ponieważ tak buja, że osoby które do tej pory nie miały choroby morskiej odczują ją na własnej skórze. Koniecznie należy w recepcji poprosić o klucz do sejfu kaucja zwrotna 10 euro. Basen ok. Plaża przy hotelu przepiękna.
Przestronne pokoje codziennie sprzątane,ręczniki wymieniane co 3 dni.Piękne widoki szczególnie z pokoju z widokiem na morze. Blisko to Tropei. Jedzenie bardzo smaczne.
Wymaga odświeżenia ale nie jest źle. Korzystanie z aneksu kuchennego dodatkowo płatne. Kawa podawana tylko do śniadania.
Dobre 3 gwiazdki w dobrej cenie. Lokalizacja - olbrzymi atut tego hotelu. Kolejny to także smaczna kuchnia i nie monotonna co bardzo istotne jak się spędza w hotelu tydzień czasu. Koniecznie pokój z widokiem na morze ? widok z balkonu jest zachwycający, nawet gdyby nie było basenu to zrekompensował by wszystko inne. Polecam wycieczkę na Wyspy Liparyjskie.
Położenie
brak
Tripadvisor