W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W górnej części miejscowości w odległości 200 m od dolnej stacji wyciągów na Marmolade i około 300 m od wyciągów łączących Malga Ciapella z Arabbą, Valle Gardeną, Sella Rondą.
Wyżywienie
Śniadania - w formie bufetu szwedzkiego, obiadokolacje (do wyboru z kilku zestawów) oraz bar sałatkowy. Napoje do obiadokolacje dodatkowo płatne.
Pokoje
Dwuosobowe, z możliwością dostawki, z pełnym węzłem sanitarnym oraz telewizją.
Sport i rekreacja
Sauna.
Do dyspozycji gości
W hotelu regionalna restauracja, narciarska tawerna, narciarnia.
Przed wyjazdem uzyskałam informacje, że jest to hotel mały, ale urokliwy. Ciężko temu zaprzeczyć, aczkolwiek warto dodać, że to pokoje są mikroskopijne. Mieści się w nich tylko łóżko - podwójne, szafa, umywalka i "łazienka"- czyli pomieszczenie wielkości może 2 m kw. z toaletą i prysznicem. W pokojach są tv, ale cóż z tego, jak niektóre pokoje mają zamiast okien tzw. lufciki, czyli światła dziennego prawie brak.
Czego by jednak nie pisać, to hotel jest czysty, ale jak ktoś jest uczulony na odświeżacze do pomieszczeń, to nie polecam, gdyż sprzątaczki latają z tym po całym hotelu :)
Jednak jedzenie jest super, jeśli chodzi o obiadokolacje. Smaczne, ciepłe i zawsze na czas (choć jak to we Włoszech - kolacje trwają ok 2 h).
Spod hotelu odjeżdża Ski bus i dowozi na pobliską Marmoladę bądź na przystanki innych Ski busów. Oczywiście wielki plus za miejsce do przechowywania nart. Duże ułatwienie.
Wieczorami w hotelu są animacje (darty, turniej piłkarzyków, muzyka na żywo, bingo), choć można sobie usiąść przed kominkiem i zamówić w barze jakieś winko albo piwko.
Ogólnie hotel polecam osobom niewymagającym i takim, które nie szukają wieczorami rozrywki bądź grupie przyjaciół. Najlepiej jednak na miejscu mieć swoje auto.
Przed wyjazdem uzyskałam informację, że jest to hotel mały, ale urokliwy. Ciężko temu zaprzeczyć, aczkolwiek warto dodać, że te pokoje są mikroskopijne. Mieści się w nich tylko łóko - podwojne, szafa, umywalka i "łazienka"- czyli pomieszczenie wielkości może 2 m kw. z toaletą i prysznicem. W pokojach są tv, ale coż z tego, jak niektóre pokoje mają zamiast okien tzw. lufciki, czyli światła dziennego prawie brak.
Czego by jednak nie pisać, to hotel jest czysty, ale jak ktoś jest uczulony na odświezacze do pomieszczeń, to nie polecam, gdyż sprzątaczki latają z tym po całym hotelu :). Jedzenie jest super, jeśli chodzi o obiadokolacje. Smaczne, ciepłe i zawsze na czas (choć jak to we Włoszech - kolacje trwają ok 2 h).
Spod hotelu odjeżdza Ski bus i dowozi na pobliską Marmoladę bądź na przystanki innych SKI busów. Oczywiście wielki plus za miejsce do przechowywania nart. Duże ułatwienie.
Wieczorami w hotelu są animacje (darty, turniej pilkarzyków, muzyka na zywo, bingo), choć można sobie usiąść przed kominkiem i zamówic w barze jakieś winko albo piwko.
Ogólnie hotel polecam osobom niewymagajacym i takim, które nie szukają wieczorami rozrywki bądź grupie przyjaciół. Najlepiej jednak na miejscu mieć swoje auto.
Stołówka jak na tyle gości hotelowych za mała,nie można się swobodnie poruszać.Nie podobało mi się że Polaków wcisneli w najciaśniejszy kąt w stołówce.Postawili nam na śniadanie gar z wodą i chochlą zalewało się herbatę i dwa szklane dzbanki w jednym kawa w drugim mleko.Śniadanie rozpoczynało się o 8,00-9,30 trzeba było być o 8,00 żeby napić się ciepłej herbaty lub kawy.Do dyzpozycji Włochów i Czechów była maszyna serwująca wszystkie rodzaje kawy i herbaty.Nam pani kelnerka zabroniła korzystać z tego urządzenia.Płacimy te same pieniądze i powinniśmy być traktowani jak wszyscy.Byłam w kilku hotelach i jeszcze nigdy się z takim czymś nie spotkałam.
Wszystko super! Bylem w tym hotelu tydzien!