Hotel
Cielo Aperto

krótko mówiąc - brud

Hotel położony w dobrym miejscu, blisko stoku ok 15 km od Trento. Apartamenty czyste urządzone w nieco starsze meble i bez stylu, ale wystarczająco do mieszania i przyrządzania posiłków przez tydzień. W apartamentacie suszarka do ubrań (zimą przydatna). Łazienka czysta z kabiną prysznicową i suszarką. Duży balkon. W sezonie mało niewielkie trudności z miejscem parkingowym. W pobliżu dość drogi, ale dobrze zaopatrzony sklep i średnie bary. Na stoku 2 bardzo fajne knajpki z jedzeniem i czymś na rozgrzanie. Apartamenty spełniają swoje zadanie nie powalając na kolana, ale nie rażąc niedoskonałościami. Brak atrakcji i rozrywek. Większość wynajmujących stanowią polacy, czesi, słowacy i niemcy. Stok do przetestowania w jeden dzień. Trasy dla początkujących, średniozaawansowanych i w mniejszej ilości dla weteranów naciarstwa.

Hotel opanowany przez głośnych Czechów,brak oznakowania dojazdu do hotelu,bardzo strome podjazdy (łańcuchy),stok słabo przygotowany ,mała róznorodność tras,pokoje średnie (okno balkonowe się nie zamykało),brak zniżek oferowanych przez biuro,bradzo ładne widoki lecz nie z tarasu ,ogólnie nie polecam ,bliżej i solidniej jest w Austrii

Tygodniowy pobyt (opcja bez wyżywienia). Ogólne wrażenie dobre, hotel stary ze starym wyposażeniem, ale czysto. Pokoj duży z wydzielonym miejscem do jedzenia, łazienka czysta (suszarka do włosów, brak papieru toalet.), kuchnia dobrze wyposażona (lodówka, kuchenka, garnki, naczynia, sztućce itp korkociąg do wina;-) Brak czajnika, płynu i ściereczki do naczyń. Basen mały, sauna droga (15 euro/dzień). Większą grupą można sie wybrać do hotelu obok na duży basen z jacuzzi i kilkoma saunami (13 euro/os za 3 godz.). Warto wybrać się do oddalonego o 15 km miasta Trento. Stacja jak na alpejskie warunki malutka, ale stoki dobrze przygotowane, szerokie trasy, mało ludzi. Do stoku z hotelu ok. 100 metrów, widoki super!

Gdzie ten basen?!!