Hotel
Aurora

Hotel znajduje się w miejscowości Saviner,nie Caprile.Pilot w autokarze ani kierowcy nie wiedzieli gdzie powinienem wysiąść.Rezydent,który wsiadł w Caprile też nie miał pojęcia gdzie jest ten hotel.Niezbędna okazała się znajomość języka niemieckiego aby tam trafić i porozumieć się z właścicielką, bardzo miłą kobietą.Łazienka była zupełnie nowa i przytulna.Gorzej prezentował się pokój.Było w nim zbyt chłodno i panował tam nieprzyjemny zapach pochodzący od pojawiającego się miejscami czarnego grzyba.W sumie we Włoszech mieszkałem w trzech hotelach,ale w Aurorze posiłki były najsmaczniejsze i najbardziej urozmaicone, a do tego bardzo obfite. Polecam wysiąść w Saviner na przystanku DOLOMITIBUS pod hotelem Wenezja (ten hotel wszyscy znają) i podejść do Aurory kilkadziesiąt metrów.Wskazane jest zapisanie numeru telefonu rezydenta i kierowców aby zapewnić sobie możliwość powrotu do domu.Ja do rezydenta nie mogłem się dodzwonić, ale przypadkiem spotkałem go pod stacją kolejki linowej na Marmoladę i tam uzgodniliśmy gdzie i o której godzinie mam oczekiwać na autokar przy powrocie do Polski.Trzeba jeszcze przygotować się na przesiadki w Krakowie podczas których panuje ogólny chaos.