Hotel
Atlantik

polecam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! krym to bajka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie polecam tego hotelu. ALL Inclusiv to fikcja - nie są oferowane napoje bezalkoholowe a jedynie lokalne piwo wino i wódka. Jedzenie monotonne i słabo urozmaicone. Widok z pokoju na zaplecze terenów bocznicy kolejowej - te z widokiem na morze nieosiagalne nawet za dopłatą. Usytuowanie tuż przy wąskiej plaży - na której jest ścisk bo to najbliższa miejska plaża do której mieszkańcy Teodozji przyjeżdzają miejskimi autbusami. Lokalne dyskoteki skutecznie zagłuszają wieczory.Cena absolutnie nieadekwatna do poziomu świadczonych usług.

Najgorsze wakacje w życiu! Olbrzymie pieniądze za pakiet AI, który w tym hotelu nie istnieje. Nie ma żadnych przekąsek i bezpłatnych napoi bezalkoholowych. Często trzeba było płacić również za lokalne alkoholowe. Kolejka do restauracji. A przede wszystkim brak jedzenia. Jedzenie kończy się w trakcie posiłków, nowe nie jest donoszone. Stałe menu to kasza gryczana i mortadela na śniadanie śniadanie obiad kolację! Przez cały pobyt był tylko stary chleb, baaardzo stary! A po drugiej stronie ulicy jest dyskoteka. W pokojach jest tak głośno, że nie da się spać. Natomiast tzw. dzielnica turystyczba przypomina slamsy. Plaża wąska a ludzi tłum. Nie ma gdzie położyć ręcznika...

Ogólnie owiele bardziej opłaca sie polecieć tam w ciemno, nie ma żadnych ale to żadnych problemów ze znalezieniem noclegu( na każdym dworcu autobusowym i pociągowym są babuszki oferujące noclegi- dobre warunki ) Wystarczy dojechać pociągiem do Przemyśla, przekroczyć granice w medyce, a z tamtąd udać się marszutkami (mini busami) do Lwowa, a z tamtąd jest samolot do Symferopolu.... (centralne miejsce na Krymie z tamtąd polecam pojechać do Bakczysaraju, Auszty , Jałty, koktobelu , Sudaku, Eupatoria