Hotel
Halikarya

Bardzo surowy pokój. Łóżko, lustro białe ściany komoda, lampka. Ściany są cieniutkie. Łazienka dla mało wymagających Tak najdelikatniej mogę to opisać Rankiem około 6.30 w hotelu przywitali nas inni goście którzy zostawiali ręcznik na leżaku.... Ech ten okropny zwyczaj. Basen sam w sobie uroczy i czysty. Jedzenie mocno przeciętne. W okolicy jest wiele przyjemnych restauracyjek i to tam głównie jadaliśmy. Hotel ma swoje wady i zalety. Nas nie przekonał na tyle żeby do niego wracać czy polecać znajomym.

Przez 7 dni dwa razy się zdarzyło żeby nasz pokój był sprzątnięty na czas. Łazienka przetarta tylko mopem. Suszarka do włosów był, ale nie działała. Pościel i ręczniki ok, reszta sprzątana po łebkach, brudna. Śniadania tylko dla tych co wstają wcześniej, w przeciwnym razie bufet jest wymieciony, a schodząc później możemy co najwyżej pomóc kelnerowi poskładać talerze. Jedzenie poza pakietem smaczne ale drogie. Dobre położenie hotelu wydawało się ratować nasze wakacje. My tu nie wrócimy. Obiekt dla mniej wybrednych.

Miał być wszędzie balkon lub taras, co nie było prawdą; pokoje bardzo małe, były sprzątane codzienne, telewizora nie było, a miał być, basen rewelacyjny, okolica też, ludzie mili, jedzenia mało, cały czas prawie takie samo i bardzo małe porcje - świetny wyjazd odchudzający!Klimatyzacja działała, ale trzeba było pytać o pilota. Hotel dla niewymagających...i tak prawie cały czas bylo sie poza hotelem :-)

Okolica, plaża cudowna. Ludzie przemili. Pogoda i woda boskie. I to wszystko rekompensowało nam fatalne warunki mieszkaniowe i fatalne wyżywienie. Są to znakomite wczasy odchudzające :)

Fatalne pokoje i jedzenie rekompensuje cudna pogoda, okolica, plaża, morze i przemili ludzie w hotelu i poza nim. Bardzo, bardzo bezpiecznie. Wszystko można zostawić zarówno w hotelu jak i na plaży. Fajne psiaki i kotki w hotelu, czyli hotel dla mało wymagających, dla lubiących zwierzaki i dla tych, co chcą się odchudzić :) Chętnie podzielę się szczegółami, jeśli ktoś będzie zainteresowany!