W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W cichej i spokojnej okolicy, w pobliżu miejscowości Kizilagac, w pobliżu takich hoteli jak Lyra Resort, ok. 20 km od centrum Side, ok. 75 km od międzynarodowego portu lotniczego w Antalyi.
Plaża
W pobliżu hotelu - piękna, szeroka, piaszczysta, gdzie leżaki i parasole są bezpłatne.
Wyżywienie
All Inclusive: śniadanie, późne śniadanie, obiad, kolacja, popołudniowe przekąski, popołudniowa kawa, herbata i ciastko, nielimitowana ilość napojów chłodzących oraz lokalnych napojów alkoholowych od 10.00 do 23.00.
Zakwaterowanie
Trzygwiazdkowy, kameralny, 3 budynki, 157 pokojów, nowy, zbudowany w 2002 roku, odnowiony w 2006.
Pokoje
2-os. (możliwość 1 lub 2 dostawek), indywidualnie sterowana klimatyzacja, łazienka (prysznic, wc, suszarka do włosów), telewizja satelitarna, mini bar (płatny), sejf (płatny), telefon, balkon.
Sport i rekreacja
Basen, animacje w ciągu dnia; łaźnia turecka, sauna, jacuzzi, tenis ziemny w ciągu dnia, tenis stołowy, dart, siatkówka plażowa, koszykówka; płatne: ręczniki plażowe, masaż, salon piękności, bilard, dyskoteka, sporty wodne na plaży.
Dla dzieci
Brodzik, zjeżdżalnia wodna, plac zabaw, mini-klub.
Do dyspozycji gości
Restauracja, lobby bar, snack bar, dicso bar, kantor wymiany walut w recepcji, małe centrum handlowe, wypożyczalnia samochodów. Płatne: salon fryzjerski.
Hotel położony nad samym brzegiem morza. Plaża żwirkowata z odrobiną kamieni. Jest dużo przestrzeni, hotel oddalony od innych więc duży komfort dla lubiących spacerować. Mnie się bardzo podobała. Dojazd do "cywilizacji" dolmuszem - nie specjalnie wygodny.
Pokoje są bardzo małe, ale nie jechałam tam po to by spędzić czas w pomieszczeniu zamkniętym. Panie sprzątające nie mówią po angielsku, raczej nie specjalnie przykładają się do pracy. W moim pokoju nie było TV - nie upominałam się jednak o niego by nie zakłucał mi świętego spokoju, po który tam pojechałam.
Jedzenie raczej smaczne, nie specjalnie urozmaicone. Jestem wegetarianką więc opinia nie jest obiektywna. W połowie pobytu zniknęły owoce podawane wcześniej do śniadania. W barku przy plaży frytki są smażone naprzemiennie z mięsem w tym samym oleju. Po południu serwowano ciasto, po które ustawiali się w kolejce wszyscy bez względu na wiel i wagę. Obrusy na stołach są bardzo brudne. Obsługa spłukuje je szlaufem. "jednorazowe" kubeczki są myte i ustawiane ponownie przy dystrybutorach. Jeśli są ustawione do góry dnem i ociekają wodą - proponuję powąchać i ewentualnie poprosić obsługę o czysty kubek. Kelnerzy i barmani raczej mili, słabo mówią po angielku więc jeśli chcesz się do czegoś przyczepić to udają, że nie rozumieją.
Animacje są takie sobie, ale dzieciom sprawiają ogromną radochę. Podczas mojego pobytu panowie (mino upału) szaleli z piłką na plaży, a panie brały udział w zajęciach aerobiku (ćwiczenia dla mniej i bardziej wytrawnych).
Myślę, że w niektórych przypadkach hotel przewyższał nawet te **** w których wcześniej bywałam.
Na pytania chętnie odpowiem meilem.
hotel położony na zupełnym odludziu, by z tamtąd się wyrwać pozostaje tylko "dolmusz" lub wypożyczenie auta za 50euro,wyzywienie dla osób które chcą zrzucić zbędne kilogramy,warzywa i arbuz reszte zapewniam nie nadaje sie do jedzenia kielbasa ze sniadania podawana w jakimś sosie do obiadu lub z makaronem do kolacji ,podziwiam kucharzy z resztek tworzyli niezle dania lecz trudno je przełknąć,króluje mortadellla.
pokoje:małe z maleńką szafą i łazienką bez kabiny,brak dostawki dla dziecka ,dopiero po daniu 1 eura sprzataczce,otrzymalismy łóżko.
ITAKA-rezydentka p. Ula nie traktuje zbyt poważnie swojej pracy, podczas naszego pobytu jedno z dzieci złamało rękę po probie skontaktowania się z nią bezczelnie wyłączyla telefon,rodzice byli zdani na siebie.interesowalo ją tylko sprzedarz wycieczek,rezydentka p.Joasia nie zna jezyka tureckiego,przy prośbie o pomoc ona zamyka rozmowe mówiąć :NIE MOGĘ POMOC, BO NIE ZNAM JEZYKA TURECKIEGO! żenujące!
all incluziv- okropność , kelnerzy robili łaskę gdy cos podawali,alkohol rozbeblany z woda tak jak i inne napoje .
plaża brzydka, brudna ,morze mettne jak bałtyk tylko ciepłe,akurat ten rejon Turcji ma brzydkie morze .Alanya,Side plaże do pozazdroszczenia!!
ANIMACJE REWELACYJNE,animator naprawde się stara by zabawić dzieci i dorosłych.
-pol godziny po zachodzie slonca nie ma cieplej wody
-obsluga oszczedza jak moze, przewaznie slychac odpowiedz ze czegos nie ma,
-brudne naczynia;
-nagminne wylacznie pradu w nocy w celu rozlaczenia klimatyzacji
-totalne zadupie, transport tylko taksowka
-w hotelu masa rosjan i ukraincow (bardzo halasliwi)
z antali jest ok 100 km a nie 75 km. jedzenie fatalne, a alkohol rozwodniony maksymalnie. rezydenci słabi a pierwsza ekipa obsługująca praktycznie w ogóle ni mówiła po angielsku. szefostwo olewa kobiety. połozienie fajne ale jak sie ktoś nastawia na nurkowanie to niech zapomni przejrzystość wody zależy od pogody wiatru i innych warunków atmosferycznych. duzo ruskich
Byliśmy w sierpniu 2008-KOSZMAR.\"Piaszczystą\" plażą mogliśmy chodzić tylko dlatego, że przypadkiem mieliśmy obuwie, które zabieramy na egipską rafę.Na plaży \"komunałka\"-wspólne dla WSZYSTKICH plażowiczów zadaszenie chroniące przed słońcem. Doba w hotelu rozpoczyna się o 14.00-nie było dla nikogo ważne, że byliśmy w hotelu przed 9.00 rano.Rezydenci-zdobywający trofea w sklepach, na rynkach, fabrykach.