Hotel
Dora Portofino

Hotel polecany na szybkie last minute. Za cenę poniżej 1000 zł/nocleg z wyżywieniem/tydzień nie można spodziewać się wiele. Choć minimalnie wyższa cena nie jest już ADEKWATNA do usług. Kolejka po każde jedzenie w opcji \\\"all\\\", szef kuchni sam wydziela posiłki. Ciasteczko tylko o 16:00 wydzielone jak dla osób będących na diecie. Lokalne napoje alkoholowe: wódka, gin, białe i czerwone wino nie zawsze. Lodu brakowało. Mało stolików w jadłodajni. Mały basen, kilkanaście leżaków. Na plaży 12 parasolek. Ciepła woda była - zawsze po interwencji w recepcji. TV SAT tylko tureckie programy, stół do ping ponga leżał w pustym pokoju. *** nie widać. Wiele osób jadało posiłki w okolicznych restauracjach.

odradzam wyjazd do tego hotelu. hotel zostal przez nas nazwany portopsino z powodu psiego zarcia.formula all.to fikcja .

Nie bardzo rozumiem te złe opnie. To mój kolejny pobyt w Turcji i jestem bardzo zadowolona i z miejsca i z hotelu. Jedzenie smaczne, zawsze nawracałam po dokładkę :) co poszło mi w boczki :) pokoje dość małe , ale czyste i sprzątane,klima działa bez problemów, bardzo blisko do plaży, dla siedzących na basenie może być problem bo jest dość mały i nie ma dużo leżaków, ale to nas akurat nie interesowało. Naprawdę jak na tureckie 3*** to bardzo ok-polecam!

Lipiec 2012. Bardzo skromny, dla niewymagających. Cena adekwatna do 1300 w sezonie i 1000 poza za tydzień. Zalety to: dobre położenie (blisko centrum, plaży - teoretycznie bezpłatna, ale trzeba zamówić drinka i można siedzieć cały dzień, mariny i dolmuszy),obsługa baru (pełne duże szklanki piwa i drinków) i sprawna klima w pokojach. Porażka jedzenie. Nazywanie wydawalni posiłków restauracją to śmiech na sali. Praktycznie jest wszystko, ale pojedynczo (jedno danie główne podawane na talerz, jedno ciasteczko, tylko arbuz itp), duży wybór sałatek, ale trzeba je wąchać, zwłaszcza z kurczakiem i wędlinami (podobnie wędliny na śniadanie). Generalnie jednak wrażenie pozytywne, ze względu na super towarzystwo.

Bylem w Turcji 4 razy i myśle, że moja ocena bedzie prawdziwa,hotel obłożony w 95 proc. Turkami,sa fajni spokojni i dadzą sie lubić. Hotel stary,ale na 3 jest czysty, pokoje także. Klima jest indywidualna OK. Sprzatania nie ma,zmiany pościeli nie ma reczniki wymienione 1 sztuka na 4 dwa dni przed wyjazdem.Teraz troszkę o jedzonku. W stołówce nie ma klimatyzacji tak więc zjedzenie w temp. 42C posiłku jest straszne, kelnerzy fajni choc totalnie brakuje dla nich menadzera, który pokieruje ich praca a tak chodzą i nie bardzo wiedza co robic efektem tego jest ciągły rak talerzy, brudne stoliki lub przetarte cuchnącą szmatą. Jedzenie niestety fatalne,nie domagam się schabowego i golonki, ale bardzo biedne, brak smaku, zimne gdyż dowozone jest z zewnątrz hotelu!coś co przypomina sałatki orientane to resztki z poprzednich posiłków przerabiane do granic możliwości i przyzwoitości.Zawsze czegoś brakowało z głównych dań i trzeba czekac w tej temperaturze na donisienie. Na podłodze rozrzucone kawałki jedzenia przez dzieci, na których mozna fiknąć koziołka! W kazdym miejscu także na stołówce Turcy palą ogromne ilości papierosów oni tyton kochają i to jest nie do przyjęcia!!! właściciel hotelu mówi wprost,że nie lubi Polaków gdyż za dużo piją alkoholu w All! który był rozcieńczony do granic możliwośi a właściwie były to \siki weroniki\ Właściciel nie chciał właczyc muzyki polskich wykonawców gdy Polacy chcieli potańczyć podając powód, że znowu wypija mu cały alkohol, a ITAKA placi za mało co podkreślali na każdym kroku ludzie z obsługi. Muzyka była puszczana w zasadzie tylko turecka i tak głośno, że szklanki drzały na stołach, nie można tak odpocząć... Dwa lata wstecz byłem w sąsiednim chotelu Litera, który był super. Sumując,nikomu nie polecam hotelu Portofino i zapewne tam nie wrócę!!!!!!!!! Pozdrawiam Miłych wakacji. R.