Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Dogodnie położony, blisko plaży i centrum miejscowości. Zadbany kompleks hotelowy otoczony zielonym ogrodem i kwiatami oferuje przestronne, ładnie utrzymane pokoje, 2 baseny, brodzik i plac zabaw dla dzieci. Chwalona przez Gości obsługa i smaczne posiłki wprowadzają w iście wakacyjny nastrój. Warto też wybrać się do pobliskich restauracji i kafejek, żeby skosztować lokalnych smakołyków.
Położenie
ok. 1 km od centrum Bitez, najbliższe sklepy ok. 300 m od hotelu; ok. 45 km od portu lotniczego Bodrum-Milas; przy hotelu przystanek autobusowy (Bodrum).
Plaża
Publiczna, piaszczysto-żwirkowa, łagodne zejście do morza, ok. 250 m od hotelu, bezpłatne parasole, leżaki i materace.
Sport i rekreacja
2 baseny, brodzik dla dzieci, przy basenach bezpłatne parasole, leżaki i materace, 2 zjeżdżalnie; tenis stołowy, rzutki, szachy; pokój zabaw dla dzieci, okazjonalnie animacje.
Dla dzieci
Foteliki w restauracji; łóżeczko dla dziecka do 2 lat; brodzik; plac zabaw.
Hotel z bardzo miłą i gościnną obsługą. Pokoje bardzo ładnie urządzone i czyste. Po wykwaterowaniu można korzystać z usług hotelu bezpłatnie. W hotelu jest strefa dla dorosłych co jest ogromnym plusem jeśli chcemy w ciszy odpocząć. Hotel to bardzo mocne 3 gwiazdki.
Hotel bardzo przeciętny, pokoje małe zlokalizowane wokół basenów. Tłoczno i ciasno. Walka o leżaki których jest o wiele za mało. Obsługa pomocna i miła to jedyna zaleta. Restauracja na tarasie pod zadaszeniem niestety trzeba jeść posiłki w upale muchy siadają na wszystkim kolejki do jedzenia. Wszystko ciasne. Jeśli chodzi o okolice to syf i brud, na plaży pety puszki szkło. Plaża zawalona barami i leżakami w cenie napojów jednak zamawiając np wodę robi się już problem, chcą aby sypać kasą. Morze brudne, wyciągaliśmy czasami śmieci z wody. Nie polecam najgorsze wakacje EVER! Pomijam To że hotel ma w nazwie family a na basenie nie ma nawet ratownika. W nocy i rano zapach chloru odbierał radość wakacji. Ponadto przypadki kradzieży w czasie sprzątania pokoju. Masakra
Miła obsługa w recepcji i na barze
Ciasno Jadalnia na wolnym powietrzu bez możliwości wytchnienia od upału podczas posiłku Jedzenie przeciętne Muchy na jadalni i nad jedzeniem Mało leżaków i miejsca Okolica brudna Plaża brudna od petów czasami nawet szkła i śmieci Kradzież w hotelu
Hotel czysty codziennie sprzątany apartament obsługa przy barze bardzo miła i pomocna :)
Codzienne sprzątanie
Bardzo małe miejsca pomiędzy leżakami poupychane na siłe jak najwiecej miejsc.. Codziennie te same śniadania po paru dniach to już się po prostu przejadaliśmy tym samym codzień. Bardzo mało owoców jedynie arbuz pomarańcze w całości czasem gruszki jabłka…
Hotel zasługuje najwyżej na 3 gwiazdki. Pokoje bardzo skromnie wyposażone, brak czajnika elektrycznego, z toalety wydobywa się nieprzyjemny zapach, brakuje w późnych godzinach ciepłej wody, bo jest czerpana ze zbiorników ogrzewanych energią słoneczną (są widoczne na dachach budynków). Obsługa może zapomnieć o posprzątaniu pokoju, dostarczeniu papieru toaletowego i wymianie ręczników, ale śmietniczka zostanie opróżniona. Trzeba w takim przypadku natychmiast interweniować, jest to bardzo skuteczne. Obsługa sprzątająca okrada turystów. Trzeba nosić przy sobie bez przerwy dokumenty, biżuterię, pieniądze i urządzenia elektroniczne. Po powrocie z wycieczki zastaliśmy nasz pokój niezamknięty na klucz. Nic nie zginęło, bo wszystkie wartościowe rzeczy nosiliśmy przy sobie. Sąsiedzi mówili o braku pewnych kwot w portfelu pozostawionym w pokoju podczas wyjścia na śniadanie. teren hotelowy położony jest na dwóch poziomach - górnym i dolnym, które oddzielone są kilkunastoma schodkami słabo oświetlonymi w nocy. Na górnym poziomie znajduje się miejsce z całodobową dostępnością do herbaty, kawy i chłodnych napojów, dlatego brak czajnika w pokoju może być znaczący. Na każdym poziomie jest basen dla dorosłych i dla dzieci. W górnej części jest rura do zjeżdżania wodnego. Jest tam prawie cały czas głośno w czasie dnia. Za to wieczorem jest cisza, bo bar znajdujący się przy tym basenie jest mniej atrakcyjny niż ten na dole i działa do 22.00. Obok znajduje się powierzchnia restauracyjna na wolnym powietrzu, gdzie podawane są główne posiłki. Na dole jest grill-bar, podają lody i działa głośny bar do 23.00. Obydwa miejsca są przyjemne, ale po schodkach. Trzeba pilnować terminów wydawania posiłków, bo punktualnie następuje tak początek, jak i koniec korzystania z nich. Goście korzystają z plaży hotelu Ambrosia. Plaża jest zaśmiecona, wąska, zatłoczona. Widok na zatokę nie rzuca na kolana. Odległość do Bodrum to 7-8 km, ale czas przejazdu to 30 minut. Drogi są zatłoczone. Bus spod hotelu odjeżdża co 15 minut, kosztuje 20 lt. Miejscowość zaśmiecona, zatłoczona. W sklepach kicz.
Hotel wyróżnia przesympatyczna obsługa kelnerska. Są to młodzi chłopcy w turkusowych koszulkach i beżowych spodenkach. Bardzo sympatyczni. Wszyscy mówią po angielsku, niektórzy po rosyjsku, ale też uczą się polskiego. Właściciel szybko reaguje na zastrzeżenia związane ze sprzątaniem pokoi. Jedzenie jest smaczne, ale nie ma codziennych niespodzianek. Do wyboru dużo, ale codziennie to samo. Baseny są bardzo zadbane. Raz w tygodniu następuje sprzątanie basenów i dezynfekcja.
Nie jestem zadowolona z hotelu pod względem obawy przed okradzeniem i koniecznością noszenia wszędzie ze sobą wartościowych rzeczy. Hotel oferuje płatny sejf w recepcji, ale dokumenty i pieniądze są potrzebne bez przerwy. Hotel nie ma w miarę przyzwoitej plaży z toaletą i barkiem - ta pożyczana od hotelu Ambrosia też nie spełnia warunków on-in. Pokoje małe, z przykrym zapachem z toalety, brak ciepłej wody w późniejszych godzinach nocnych.
Czysto, estetycznie, pokoiki schludne choć małe za to położone w uliczkach udrzewionych oliwkami, granatami, i innym drzewostanem, klimatyzacja w pokojach, dwa baseny do schłodzenia, leżaków wbród. Obsługa uprzejma, jedzenie świeże, ciasto, mięsa, owoce, warzywa do wyboru plus podwieczorki i pełny bar z alkoholami. w cenie . 200 metrów do morza czyli bliziutko, plaża prawie niekamienista, leżaki, parasole hotelowe zaraz na wejściu na plażę .Piwo w barze na plazy po 3 euro, muzyka w tle bardzo cichutko, klimatycznie, tylko kilku Czechów darło ryje. Wycieczki fakultatywne za opłatą na kąpiele błotne, rejs kutrami-łódkami po rzece Daljan z możliwością połowu krabów i karmienia żółwi czyli wodne rodeo dla ludzi-mięczakow, potem Pammukale, sklep z futrami dla wszystkich od 600 euro wzwyż, itp itd. W pół godziny można wpaść do Bodrum na pasaż sklepowy w porcie , gdzie przepiękne masztowce wspinają się dziobami do nieba-luksusowe. Świetni przewodnicy wycieczek fakultatywnych. Acha -napiwki dawajcie bezposrednio do ręki obsłudze lub pokojówką na łożka, gdyz podobno ze skrzyneczek na barze własciciel bierze ,ale nie widziałem. Napiwki się im przydadzą, gdyż zarobki obsługa ma około 200-250 euro na miesiąc przy ponad 200 godzinach pracy.
Cola, ice, vodka....Pozdrowienia dla obsługi.
Barmanka