Hotel
Club Belcekiz Beach

Hotel jest pięknie położony, w zatoczce, wśród gór.Wokół mnóstwo zieleni. Okolica tętniąca życiem,ale w samym hotelu nie jest gwarno.Jeden basen z animacjami, a nad drugim cisza i spokój.Jedyny mankament to malutkie pokoje.Obsługa bez zarzutu.Hotel godny polecenia mimo wyższej ceny.

Hotel zaskakuje zapachem :) Wszędzie pachnie. Jest bardzo czysty. Super kuchnia i super obsługa. Na stolik nigdy nie czekałam, zawsze kelner łapał już od wejścia i prowadził do stolika.Obrusy zmieniane dla każdego gościa. Nigdy nie brakowało sztućców. Kelnerzy czytali w myślach. Nigdy nie stałam w kolejce po jedzenie. Do dzisiaj mnie to zadziwia. Plaża jest ładna. Kamienista, nie żwirowa jak ktoś przede mną pisał. Kamienie wielkości przynajmniej jajka. Białe.Goście hotelowi nie płacili za leżaki (o ile znaleźli właściwy kawałek plaży, dokładnie na wprost hotelu).\"Poborcy leżakowi\" patrzyli na bransoletki hotelowe. Na plaży nie było tłoczno. Skoro świt, tzn o 11.00 :) można było wybierać leżak w pierwszej linii brzegowej. Morze turkusowe.

Hotel połozony przy plazy, a jednoczesnie blisko centrum Oludeniz. Plaza żwirowa. Leżaki i parasole płatne. Woda czysta, ale lepiej wybrać się na inna plaże w okolicy. Hotel zdominowany przez osoby w średnim i mocno starszym wieku (głownie Anglicy). Baseny dwa, ale oba małe. Jeśli ktoś ma ochotę popływać w basenie to powinien poszukać innego hotelu. W Belcekiz jest to mozliwe do 10 rano albo po 18 wieczorem. W pozostalym czasie baseny oblegane przez Anglików plywających na materacach, moczace sie w nim dzieci, itp. Pokoje raczej małe, ale czyste. Hotel zdecydowanie polecam osobom, ktore lubią dobrą kuchnie. Bardzo dobre jedzenie i w bardzo dużych ilościach Dość dużo animacji. Wszystkie w j. angielskim. Nie ma polskich animatorów.

Transfer do hotelu 2 godziny, plaża malownicza, ale kamienie i szybko się robi głębokawo, ogólnie rajsko, sielsko, idealnie dla rodzin z dziećmi, wypasiony all, luks szama, ekstremalnie uprzejma obsługa, goście 90% Anglicy (85% rodziny z dziećmi), lagoona ciut przereklamowana, minidisko i animacje w porzo, poza głównym jest basen do czilautu, góry i paraglajderzy, zielono, czysto, klima ok, leżaki i parasole na plaży płatne, ale do hotelu 60m, więc nie \"bralim\" ;), kupujesz gold targuj do 50% prajsa.

Piękny hotel, położony tuz przy plaży [przejście przez promenadę], w rozległym ogrodzie. Jeden duży basen 1 brodzik dla dzieci. Jest plac zabaw dla dzieci, częściowo zacieniony w ogrodzie - wyposażony w sprzęt little tikes [jednak nieco zapomniany i nasze dziecko było chyba jedynym korzystającym]. Jedzenie absolutnie rewelacyjne - jakość i ilość na najwyższym poziomie. Obsługa dwoi się i troi by zadowolić gości. W trakcie naszego pobytu 99% gości to Angole w późnym średnim wieku [plus: nie są hałaśliwi i są cholernie uprzejmi :)], poza tym trochę Niemców i Polaków. Pokoje czyściutkie, jednak w przypadku planowanej dostawki robią się zbyt małe; łazienki może nie ogromne, ale czyste i ergonomiczne. Świetnie działająca klimatyzacja.