W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel
Hotel usytuowany bezpośrednio przy plaży w miejscowości Nungwi, na północy wyspy Zanzibar. Hotel oferuje odkryty basen, ogród oraz bar, a także całodobową recepcję i restaurację. Goście mogą korzystać z bezpłatnego WiFi w pokojach i wspólnych obszarach hotelu. Wszystkie pokoje wyposażone są w balkon, a niektóre z nich oferują również taras z widokiem na ogród. Idealne miejsce na relaksujące wakacje w pięknych, naturalnych okolicznościach przyrody Zanzibaru. Goście mogą cieszyć się urokami wyspy, zanurzając się w krystalicznie czystych wodach Oceanu Indyjskiego, podziwiając niesamowite widoki i doświadczając niezapomnianych chwil w tym raju na ziemi.
Położenie
Hotel znajduje się w miejscowości Nungwi, zaledwie kilka kroków od plaży Royal Beach i niespełna kilometr od plaży Nungwi Beach. Najbliższe lotnisko oddalone jest o ok. 60 km od obiektu.
Plaża
Hotel znajduje się bezpośrednio przy pięknej plaży z białym, drobnym piaskiem, przetykanej skałami. Plaża jest wyposażona w bezpłatne leżaki i parasole, a także ręczniki plażowe. Zjawisko przypływów i odpływów daje plaży dynamiczny charakter, zmieniając krajobrazy w ciągu dnia.
Sport i rekreacja
Do dyspozycji gości jest odkryty basen z bezpłatnymi parasolami i leżakami.
Kompleks bardzo ładny. Znajduje się tuż przy pieknej piaszczystej plaży z lazurowa wodą. Trzeba zejść kilkoma schodkami na plażę. Leżaki i parasole są na terenie hotelu. Jest ich duzo i zawsze znajdzie się miejsce dla wszystkich. Nie ma nigdzie informacji że jest to hotel głównie dla gości z Włoch. Animacje są po włosku i 99% gości to Włosi. Na szczesie obsługa mówi także po angielsku.
Duży ładny i zadbany kompleks Położny w miejscu Zanzibaru gdzie są najmniejsze wahania odpływów i przypływów więc zawsze można się kąpać w oceanie :)
Animacje po włosku, nie po angielsku
Generalnie pobyt w Veraclub Sunset będę wspominał miło, chociaż jest jeden duży minus. Zaczynając od plusów, hotel położony jest nad wspaniałą plażą, na której dość niewielkie (jak na Zanzibar) pływy pozwalają na kąpiele w oceanie o dowolnej porze. Polecam snorkeling przy częściowym odpływie – całkiem ładny i dość bogaty podwodny świat dostępny jest z plaży przy hotelu. Teren hotelu jest dość duży i zadbany, nie jest zbyt tłoczno ani głośno. Lokalna obsługa miła i uśmiechnięta. Hotel nastawiony raczej na dorosłych, dzieci bardzo niewiele. Pokoje w domkach przestronne, choć już dosyć zużyte, na pewno nie luksusowe. Klimatyzacja działała, ale niezbyt intensywnie. Jedzenie w większości smaczne, spory wybór dań, pyszne owoce. Jeśli komuś już by nic nie smakowało, zawsze jest włoska pizza i makarony. Minusem jest niestety dyskryminacja narodowościowa. Hotel jest w znacznej większości zapełniony Włochami i wyłącznie do nich jest skierowany program animacyjny - być może nie-włoscy goście są tego świadomi przed przyjazdem przeczytawszy opinie w Internecie. Jednak polskie biuro podróży mające umowę z tym hotelem powinno otwarcie informować swoich klientów, że część usług hotelu im nie przysługuje nie tylko przez brak znajomości języka włoskiego, lecz po prostu przez narodowość inną niż włoska. Pół biedy jeśli wieczorny program rozrywkowy jest prowadzony po włosku. Nie da się jednak niczym usprawiedliwić nie zapraszania przedstawicieli innych nacji do gry w rzutki, w siatkówkę plażową czy traktowania ich jak powietrze przez członków ekipy animacyjnej. Animatorzy chętnie podchodzą do wszystkich włoskich gości hotelowych krążąc od leżaka do leżaka, przysiadają się do stolików podczas posiłków, oddają się długim rozmowom, upewniają się czy wszystko OK, pytają o opinie. Jednocześnie członkowie ekipy animacyjnej starają się nie krzyżować wzroku z nie-Włochami, nie zapytają czy wszystko OK, nie powiedzą Ciao! Czyżby nikt z animatorów nie znał słowa po angielsku? Dochodzi do żenujących sytuacji gdy na scenę są zapraszane z widowni tylko włoskie dzieci, aby poklaskać do piosenki „socu baci vira”, zaś inne dzieci są ignorowane chociaż bawią się w tą samą grę powtarzając gesty siedząc na widowni i na pewno czując się dyskryminowane. Do tej zabawy nie potrzeba znajomości jakiegokolwiek języka. Mimo że ja i moja żona znamy język włoski, odczuliśmy, że jesteśmy gośćmi drugiej kategorii - czasem trudno opisać poszczególne sytuacje czy gesty, ale będąc w Veraclub zdecydowanie się to czuje. Jeśli ten hotel decyduje się przyjmować pieniądze od gości spoza Włoch, powinien zrewidować swoje podejście do gości z innych krajów i dać im poczucie, że również oni są mile widziani nawet jeśli są tam mniejszością.
świetna lokalizacja, dobra kuchnia, ładnie urządzona przestrzeń, duże pokoje, miła lokalna obsługa, (obsługa włoska miła dla Włochów - inni to powietrze)
menadżer hotelu i ekipa animacyjna robią wszystko, aby nie zauważyć gości pochodzących z krajów innych niż Włochy, nawet obcokrajowcy posługujący się językiem włoskim (jak ja) są gośćmi "drugiego sortu"
Super miejscówka oraz otoczenie. Pobyt w pokoju z łazienką i lodówką, klimatyzacja indywidualna oraz wiatrak sufitowy. Pokoje są cztery, dwa na parterze, dwa na piętrze. Sprzątane codziennie. Właściciele są wlochami, więc napisy oraz komunikacja po włosku i angielsku, no chyba że ktoś zna suahili ;) Sporo różnych zajęć i dzieci prowadzonych przez bardzo sympatyczne osoby (oczywiście po włosku). Główni wczasowicze, to oczywiście włosi, polacy oraz czesi. W hotelu nie ma polskiego rezydenta, ale Pani Magda jest dostępna na whatsapp'ie i służy pomocą. Przyjechała do nas do hotelu, kiedy chcieliśmy się zapisać na wycieczki fakultatywne. Na terenie hotelu basen oraz boisko do siatkówki i stół do ping ponga. Do dyspozycji ręczniki kąpielowe, a na zewnątrz dostępne leżaki oraz materace.
Położenie, polożenie, położenie. Po zajściu schodami, plaża zaczyna się w zależności od przypływu/odpływu oczywiście, ale "normalna" odległość od schodów 2-3 metry tylko. Trzeba tylko pamiętać o butach "wodnych" bo jest trochę skałek oraz można spotkać od czasu do czasu jeżowca. Super jedzenie, mieszanka włosko (pizza, makarony, fokaccia) zanzibarska (wszelkie owoce morza oraz ryby). Wszystko w formie bufetu. Mnóstwo owoców lokalnych oraz ciast i ciasteczek.
Mimo wielu prób. nie potrafię znaleźć ani jednej wady ;)
Pokoje bardzo ładne, bezpośrednie dojście do oceanu, woda jest nawet przy odpływach, czego nie ma przy innych hotelach, piękna roślinność, brak zainteresowania innymi gośćmi z Polski, Czech ,jedynie Włosi są mile traktowani, wszystkie animacje po Włosku, zarówno dla dzieci jak i dorosłych,
Bezpośrednie dojście do oceanu,blisko wioska, sklepy, taxi pod hotelem zawsze do dyspozycji, bardzo miła obsługa recepcji i Pań sprzątających
Brak zainteresowania gośćmi z innych krajów kak Włosi
Hotel włoski dla Włochów, animacje i aktywności po włosku, jedzenie słabe, mały wybór, w porównaniu do Hotelu Baobab Scandies wypada dużo gorzej.