Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Położenie
5 km od centrum Estoril, 25 km od lotniska w Lizbonie i ok.1 km od malowniczego portu.
Plaża
100 m od obiektu, przejście tunelem. Piaszczysta, wstęp bezpłatny. Możliwość wypożyczenia leżaków (za dodatkową opłatą).
Wyżywienie
Śniadania. Możliwość dokupienia obiadokolacji (w formie bufetu, napoje płatne dodatkowo).
Pokoje
2-osobowe z możliwością dostawki, TV SAT, klimatyzacja. W niektórych balkon i mini bar (płatne dodatkowo).
Sport i rekreacja
Basen o powierzchni 220 m2, gł. 0,75- 3,60 m, ogród. Wieczorne programy animacyjne-muzyka na żywo w restauracji: 1-2 razy w tygodniu. Leżaki i parasole przy basenie (za dodatkową opłatą). W odległości ok. 6 km od hotelu pole golfowe, 5 km kasyno, na plaży możliwość uprawiania sportów wodnych-windsurfing.
Do dyspozycji gości
Restauracja, na ostatnim piętrze z przepięknym widokiem na ocean, parking, winda, za dodatkowa opłatą: pralnia.
Informacje dodatkowe
Hotel jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych.
Nigdy więcej…. Zdjęcia zrobione 30 lat temu w czasie nocy dlatego tak to wyglada
Tylko widok jak na ocean ale za 90 euro to lepiej oglądać żonę w łóżku
Nigdy więcej. Śniadanie jajecznica, boczek, kiełbaska I nic więcej. Nie kupujcie nawet 1 nocy. Zdjęcia w internecie z przed 30 lat. Wstyd. Zastanów się zanim kupisz szkoda pieniędzy. Byłem w riviera kilka razy 300 m dalej i tak było średnio ale tutaj jest tragedia. Nigdy więcej. PRL…
Tynk odpadł na 8 pietrze na stronie zachodniej Śniadanie nie ma nic wspólnego z jedzeniem w hotelu.
Widok i nic więcej
Jest ich tyle ze nie chce mi się pisać. Nie REZERWUJ NIGDY
Hotel średni,pokoje wymagają natychmiastowego remontu. Za to jedzenie bardzo dobre. Śniadania jak wszędzie standardowe- bufet sery, dżemy, jajka, natomiast obiadokolacje typowo portugalskie, dużo owoców morza, ryb, zwłaszcza dorsze. Nam bardzo smakowały. Polecam też wino... Rezydentki TRIADY rzeczywiście tragiczne. Zero jakiejkoliwek fachowej wiedzy o Portugalii, mało pomocne i niechętne turystom. Pani Maciąg to pomyłka ... Dużym plusem jest położenie Carcavelos. Bardzo blisko Lizbony i turystycznych miejscowości Estoril i Cascais (taki portugalski Sopot) Kolejką można w 20 min. dojechać do Lizbony. Miasto piękne, nietuzinkowe, historia miesza się z nowoczesnością. Trochę przypomnina mi stare dzielnice Barcelony. Jeżeli ktoś uwielbia małe knajpki, w których można wypić mocne expresso, zjeść niesamowicie słodkie waniliowe ciastka i jednocześnie lubi obserwować codzienne życie "miejscowych" to polecam. Co to Carcavelos to taka mała mieścina ... Za to wieczorne spacery nad brzegiem oceanu do dzisiaj pamiętam. Plażą można dotrzeć do miejscowści Ojeros (po drodze liczne bary, knajpy i dyskoteki), a z mariny w Ojeros jest niesamowity widok na Lizbonę. Jeżeli ktoś jest nastawiony na plaźowanie, spacery i zwidzanie (a nie siedzenie w pokoju) to polecam. My byliśmy bardzo zadowleni . Do Portugalii na pewno wrócimy, ale chyba nie z Triady...
4 gwiazdki dla tego hotelu to jakieś nieporozumienie. Hotel podupadający z przestarzałym wyposażeniem, marnym jedzeniem (śniadania). Uwaga na godziny przyjazdu (ok. 3.00 nad ranem) i wykwaterowania(12.00 w południe) a wylot o 1 lub 2.00 w nocy!!! Oczywiście przy zakupie wycieczki nikt o tym nie wspomina Przeżyliśmy wyczerpujące 12 godzin na walizkach z małymi dziećmi, których nie było gdzie umyć, przygotować im coś do zjedzenia czy położyć spać. Panie rezydentki z Triady były żałosne. Nie potrafiły załatwić najprostszej rzeczy, na udzielenie jakiejkolwiek informacji też nie można było liczyć. Jedynie pojawiały się gdy chciały sprzedać jakąś wycieczkę i o tym głównie mówiły na spotkaniach. Panie Agnieszka Maciąg i Monika Machura to osoby niekompetentne i nieuprzejme. Szkoda straconych pieniędzy, czasu i wakacji!
Byliśmy w tym hotelu przez 2 tyg w lipcu 2008. Budynek obskurny pamietający lata 80 i chyba od tego czasu nie odnawiany. Pokoje małe, te bez widoku na morze (i jednoczesnie na ulice za ktory trzeba słono dopłacić) maja tylko male okienko o czym oczywiście panie w biurze TRIADA nie raczyły poinformować. W większości pokoi 2 oddzielne łóżka co jest mało romantyczne. Wykładziny w pokojach okropnie brudne!!!! Nie wspominajac juz o oknach! Basen- malutki, ale głęboki niestety z bardzo zimną wodą. Lężaki przy basenie mocno wysłużone. Jedynym przyjemnym miejscem jest restauracja, z której faktycznie jest przepiękny widok na ocean. Niestety jedzenie juz nie jest takie wspaniale. Śniadania codziennie IDENTYCZNE i bardzo mało urozmaicone. Jajecznica, bekon, kiełbaski , 1 rodzaj wędliny, miód, dżem, mleko i płatki. Od tego czasu nie mogę patrzeć na JAJKA! Plaża- blisko, szeroka, ale strasznie zatłoczona! My wybieralismy sie wzdluz wybrzeża samochodem i to był najlepszy wybór. Plusem jest bliskość kolejki, która w 20 minut dojedzie sie do Lizbony. Ogólnie- zdecydowanie ODRADZAM ten hotel i nie dajcie sie omamic paniom w biurze podróży i katalogom z pięknymi zdjeciami tego hotelu!!!!!