Hotel
Colonia De Braganza

Szczerze polecam wszystkim pobyt w tym hotelu. Miałam wykupiony pokój dwuosobowy ze śniadaniem. Pokój składa się właściwie z dwóch pokoi w jednym jest lodówka, telewizor, stolik i kanapa, a w drugim było łoże małżeńskie. Oba pokoje miały balkony, a sypialny miał klimę, ale z niej nie korzystałam, bo w obu pokojach były na suficie wiatraki, a mnie od klimy boli gardło. Łazienka z prysznicem i ciepłą wodą (uwaga! nie w każdym hotelu w Indiach jest bieżąca ciepła woda!, w niektórych obsługa może przynieść ją... w wiadrach). Pokój mieliśmy na ostatnim piętrze więc i widok na wejście do hotelu był w sumie uważam całkiem całkiem :) Obsługa hotelu była bardzo miła. Śniadania hm... bardzo skąpe - co dzień tosty z dżemem i herbatą lub kawą... trochę mało... Jedliśmy je oczywiście i było ciepło więc aż tak jeść się nie chciało, no i w pobliżu w razie czego jest wiele knajpek z dobrym jedzeniem, oczywiście w samych hotelu też można było wykupić dodatkowo np. jajecznicę... Jeżeli chodzi o położenie to hotel jest położony jakieś 150 metrów od głównej drogi w mieście, a więc jest blisko do wszystkiego, a zarazem cicho, bo nie tuż przy ulicy. Do plaży myślę, że niecały kilometr, więc też blisko i jest fajna, ale bardziej polecam plażę w pobliżu w Badze, bo jest mniej tubylców i można spokojnie wypocząć. Do sklepów, banku, bankomatu, przystanku autobusowego jest bardzo blisko. Sam hotel organizował całkiem dobrze wieczór karaoke i jeżeli nic nie organizował to puszczał mecz ("na żywo" ale za każdym razem ten sam ;)), w pobliżu jest jednak również sporo innych rozrywek -kawiarnie, dyskoteki itp. Jeżeli chodzi o basen to dla mnie był super -nauczyłam się tam pływać :) Ogólnie płytki, bo w najgłębszym miejscu miał chyba 160 cm i mały, ale woda czysta i w sumie mi wystarczył, a poza tym w pobliżu jest tyle pięknych plaż... :)