1073 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Fajna propozycja na wakacje we dwoje lub w gronie znajomych, ponieważ jest to hotel rekomendowany raczej osobom dorosłym (nie ma w nim infrastruktury dla dzieci). Wygodne pokoje, atrakcyjna strefa spa (ponad 300 m2) oraz bogate wyżywienie to niewątpliwe plusy tego miejsca. Dla miłośników zwiedzania ? niedaleko hotelu (ok. 300 m) znajduje się przystanek kolejki, w nieco ponad godzinę można dotrzeć do stolicy Katalonii - Barcelony.
Położenie
W spokojnej, willowej części miejscowości Pineda De Mar, ok. 200 m od centrum, ok. 35 km od portu lotniczego w Gironie, ok. 55 km od Barcelony.
Plaża
Szeroka, piaszczysta, oddalona od hotelu około 150 m.
Sport i rekreacja
Duży basen, fitness club na najwyższym piętrze z pięknym widokiem na okolicę, bilard, tenis stołowy, automaty do gry, wieczorem programy rozrywkowe z muzyką i tańcami.
Dla dzieci
Plac zabaw, mini-klub, brodzik.
Informacje dodatkowe
Udogodnienia dla osób niepełnosprawnych.
SPA & Wellness
Nowoczesne SPA (za dopłatą) - basen kryty, sauna, jacuzzi.
Hotel położony ok.200m od plaży, blisko centrum i komunikacja. Sam hotel niestety pozostawia wiele do życzenia: pokoje małe i ciasne, obok hotelu budowa, w basenie zimna woda (w morzu była cieplejsza), leżaki przy basenie zajęte od samego rana, recepcjonistka z Polski niezbyt miła. Plusem są posiłki, które były urozmaicone i dobre, organizowane były co kilka dni wieczory z kuchnią hiszpańską, włoską, francuską, ale czasami trzeba było czekać na miejsce w restauracji. Fajną rzeczą jest SPA w hotelu, płatne 10 Euro/dzień - można się nieźle zrelaksować. Dobre miejsce wypadowe do zwiedzania Costa Brava. Hotel dla mało wymagających. Rezydentki-pomocne. Podróż z biurem Itaka.
Hotel czysty, jedzonko pyszne, obsluga mila. Z jednej strony hotelu jest w tej chwili budowa, ale nie jest bardzo uciazliwa. Miejscowosc spokojna, bliziutko do ladnej plazy. Polecam.
Szczerze mówiąc hotel i miejscowość wybraliśmy przypadkowo, ale to był dobry wybór. Pineda de mar może nie różni się drastycznie od innych turystycznych miejscowości Costa Brava (Costa Maresme) ale jest dużo mniejsza, spokojniejsza od chociażby Santa Susanny, Blanes czy Calelli. Hotel rzeczywiście położony w spokojnym miejscu ale jednocześnie bardzo blisko plaży. Żeby dotrzeć do plazy przechodzi się po linią RENFE, jest zjazd dla wózka dziecięcego. Plaża czysta, z działającymi prysznicami. Woda turkusowa, fajne fale, bosko. Do Barcelony godzina, ogólnie jest co robić.
Teraz hotel: ogólnie ok. Zarzuty padające ze strony naszej polskiej ekipy typowe, mianowicie brak warzyw na śniadanie i za późno kolacja. Rzeczywiscie tak jest, ale za to ilość owoców i warzyw w formie sałatek ale też gotowane czy tak po prostu do skomponowania własnej sałatki na obiadokolacje - powalające. Pora, cóż 19 - 21 dla mnie była ok. Kolejny forumowy, hotelowy straszak - pieczywo było bardzo dobre, świeże. Obsługa w restauracji ok, trochę denerwujące było to, że im zdaje się nie przeszkadza taki poziom nieporządku, który nas razi. W foteliku dla dziecka znaleźć można było na śniadaniu resztki bułeczki z kolacji. Dziwne, bo hotel czysty, obrusy śnieżnobiałe, naczynia, sztućce też.
Recepcja bardzo pomocna, dobry angielski.
Wymiana ręczników codziennie, nie dają szamponu i żelu pod prysznic tzn. jest takie mydło w płynie przy umywalce. Pościel nie wiem jak często standardowo się wymienia, ja jak poprosiłam to pani od razu zmieniła po kilku dniach. Sprzątanie pokoju ok. Sejf w pokoju płatny, 18 E za tydzień. Basen z jacuzzi w porządku choć nie dogrzewany, choć na początku czerwca woda była ok. Leżaków mnóstwo choć i tak jacyś znerwicowani zajmowali je rano ręcznikami. Bar w hotelu przy basenie bardzo fajny, cany takie jak na mieście, bez przegięć.
Hotel oceniam dość średnio, lecz sama wycieczka i miejsce było super!! Niestety obok hotelu była budowa i czasami było strasznie głośno...Fajne było to że w recepcji pracowała dziewczyna z Polski, dla osób nie znających angielskiego może to być bardzo pomocne. Ostrzegam przed tamtejszą plażą!!.... ma żwirowaty piasek i jeśli sie dłużej pochodzi bez klapków można sobie zedrzeć skórę ze stóp ;-)...woda jest śliczna, lecz fale czasami są tak ogromne że nie można nawet zamoczyć małego paluszka u stopy, a o pływaniu w takim czymś można w ogóle zapomnieć bo może się to źle skończyć. Nie polecam jeść posiłków z baru przy basenie, są perfidnie przygrzewane w mikrofali, i są twarde jak kamień. Warto pojechać na wycieczkę do Barcelony i do Montserrat ,super widoki !! Pozdrawiam
Tripadvisor