Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Elegancki hotel przeznaczony dla dorosłych gości, wspaniale położony przy jednej z najlepszych plaż na Furteventurze. Idealna lokalizacja, atmosfera spokoju i relaksu, wyśmienite dania w restauracjach nad brzegiem oceanu, taras z łożami balijskimi, atrakcje sportowe i rekreacyjne.
Położenie
ok. 200 m od centrum niewielkiej, turystycznej miejscowości COSTA CALMA z kilkoma barami, restauracjami i sklepami; ok. 70 km od portu lotniczego w Puerto del Rosario.
Plaża
Sotavento, publiczna, szeroka i piaszczysta, uznawana za jedną z najpiękniejszych na wyspie, bezpośrednio przy hotelu, leżaki i parasole.
Sport i rekreacja
Basen, słodka woda, jacuzzi, przy basenie bezpłatne parasole i leżaki, ręczniki, tenis stołowy, mała siłownia, boisko wielofunkcyjne, boisko do siatkówki, kort tenisowy (wymagana wcześniejsza rezerwacja), bilard, minigolf, masaże, sauna; sporty wodne na plaży (oferta zewnętrzna).
Rozrywka
Kilka razy w tygodniu animacje: zajęcia sportowo-rekreacyjne i wieczorne programy rozrywkowe (program animacji i ich częstotliwość ustala hotel).
Hotel ze specyficznym położeniem kaskadowym. Na najwyższym piętrze taras, jeden poziom niżej basen a raczej sadzawka na samym dole wyjście na plażę. Pokoje dość przestronne, łóżka dwa oddzielne (spaliśmy w jednym), łazienka mała z toaletą bez drzwi czyli lekki dyskomfort. Sprzątanie standardowo po łepkach (na dzień dobry dostaliśmy łóżko pełne piachu, nikt nie wytrzepał koca który służy za kołdrę). Nawet tipy nie zmieniły podejścia do sprzątania. Kuchnia to jedna ze słabszych stron hotelu brudne obrusy i niedomyte naczynia . Moja żona uległa zatruciu, przez cały dzień wymioty a co najgorsze w trakcie podróży na Lanzarote, zaznaczam że ma stalowy żołądek i nigdy dotąd jej się to nie przydarzyło nawet w Afryce. Jedzenie podane nieestetycznie, wędliny kiepskiej jakości na krawędziach sine, desery tragedia dwa ciasta do wyboru bardzo słabe, pucharki z puddingiem i kremami obrzydliwe. Owoce posiekane toporem rzucone na talerze. W tym hotelu spróbowałem najgorszych ciastek francuskich i croissantów w swoim życiu ( niedopieczone i bez nadzienia). Cała reszta dań monotonna bez smaku, sałatki przetwarzane z warzyw z poprzedniego dnia reszta prawdopodobnie też. Farsą jest numeracja stolików. Każdy ma przypisany stolik do pokoju ale problemem jest egzekwowanie tego od gości. Cany za napoje to skandal mała woda 2.9 euro, cola bodajże 3,4.masakra. Zapomniałem dodać że herbata w pokoju kosztuje 1 euro woda 2 euro i proponuję pilnować żeby ktoś nie dopisał wam do rachunku rzeczy których nie piliście. Recepcja ok, osoby kompetentne w szczególności Sylwia. Jeżeli hotel poprawi te dwie istotne rzeczy to jest do polecenia, napewno nie teraz. Plaża jest naprawdę ok okolica również. My większość czasu spędzaliśmy na objazdach i wycieczkach dlatego pobyt na Fuertawenturze uważamy za udany.
Plaża, recepcja.
Sprzątanie pokoju, restauracja i jedzenie
Byłem w tym hotelu z dziewczyną w sierpniu 2023 roku i postaram się udzielić wam jak najwięcej informacji których nie widziałem w innych recenzjach: -Strój dla Panów na kolację: obowiązkowo długie spodnie oraz koszulka z rękawami -Kawa, herbata, woda która jest w waszym pokoju - dodatkowo płatna (kawa, herbata 1 eur, butelka 1,5l wody 2eur) -Dopłata za widok na morze jest możliwa - wtedy wychodzi 6 eur za osobę w pokoju X dzień pobytu, dla nas to wyniosło 84 eur extra, osobiście myślę, że było warto -Jedzenie opłacone - typowo hotelowe - nie oczekujcie, że zjecie jakiś kanaryjski rarytas czy na śniadaniu czy też kolacji, myślę, że znacie wszystkie te potrawy które tam zauważycie -W samym hotelu znajduje się jeszcze restauracja oraz bar - tam już prędzej zaznacie Tapas -Zdjęcia siłowni oraz dzieci kąpiących się w baseniku są nieaktualne, siłownia została okrojona do rowerka, trzech maszyn do ćwiczeń a resztę zajął gabinet masażu natomiast dzieci tam już nie uświadczycie bo jest to teraz hotel wyłącznie dla dorosłych -W całym hotelu jest WiFi dla gości hotelowych (darmowe) natomiast czasami zrywa połączenie -Dosłownie przed hotelem znajdziecie bankomat, aptekę, sklepy spożywcze/z ubraniami/rzeczami na plażę oraz wypożyczalnię samochodów --Apteka: tutaj moja rada - zabierzcie wszystko co może wam się przydać w zapasie gdyż tamtejsza apteka ma ceny na towary x3 więc wszelkie kremy do opalania (bardzo ważne jeśli jedziecie na Kanary - słońce tutaj nie daje taryfy ulgowej, posmarujcie się przed wyjściem od stóp do głów, jak jakieś miejsce pominiecie to bardzo szybko wspomnicie, że nie przesadzałem :)), pianki łagodzące oparzenia, bandaże, plastry, żele zwyczajnie weźcie ze sobą -Sklep spożywczy: owszem jest i jest blisko lecz ceny są tam wyższe i do którego z tych 3 hinduskich sklepikarzy tam nie pójdziecie - zapłacicie tyle samo :) Osobiście wolałem wziąć plecak i pójść 12 min dalej do zwykłego marketu (SPAR), taniej i większy wybór -Wypożyczalnia samochodów (Atlantic Drive), za najtańszy pojazd zapłaciliśmy 47 eur za dzień, pojazd po prostu mogłem zostawić przed hotelem a kluczyki na recepcji, paliwo musiałem uzupełnić do stanu z którego go brałem a samo auto czekało na mnie na uliczce przy hotelu, prócz tego nie było żadnych dodatkowych ukrytych opłat ani limitu kilometrów -Po najbliższej okolicy możecie poruszać się również na szybko hulajnogami których nie brak przed hotelami, cena akurat tej z której korzystałem to 1 eur za start i 0.25 eur za minutę jazdy -Z 10 min drogi od hotelu jest przystanek autobusowy przy rondzie i tutaj ważna rzecz, to jest przystanek z którego pojedziecie i na północ (Puerto Del Rosario) i na południe wyspy (Moro Hable)
-Jest przy najpiękniejszej plaży na całej wyspie, drobny piasek, plaża gdzie kamieni musicie specjalnie szukać, bez muszelek, bez wodorostów czy też mułu, woda przejrzysta jakbyście brali kąpiel w swojej wannie. -Mało ludzi, sami dorośli i raczej starsze pary także spokój myślę gwarantowany, okolica podobna
Basen bardzo mały ale za to blisko piękna plaża.Chyba wszystkie pokoje mają widok na ocean.W hotelu nie ma dyskoteki.Jest bar przy plaży.Byliśmy w marcu pogoda taka jak w czerwcu,tylko chłodny wiatr.Woda w oceanie taka sama ok.20 stopni.Podczas tygodniowego pobytu nie było ani jednej chmurki w przeciwieństwie do Teneryfy czy Gran Canari gdzie chmury towarzyszyły nam przez cały czerwcowy pobyt.Rzeczywiście raj dla kitesufingowców. Wieje wszędzie i non stop.Jeśli ktoś nastawia się na leniuchowanie na pięknej plaży to się nie zawiedzie. Na wyspie nie ma nic do zwiedzania,poza wydmami.Blisko na wyspę Lanzarote - 30 min promem.Polecam miejscowość Morro Jable- więcej sklepów i rozrywek niż w Costa Calma
Byliśmy w połowie kwietnia zgodnie z ofertą basen miał być z podgrzewaną wodą,niestety nie, trochę za mały, brodzik dla dzieci też niewykorzystany ze względu na zimną wodę, a tak to wróciliśmy bardzo zadowoleni, zachwyceni widokami z pokoju \\\\taras na plażę i ocean\\\\ i bardzo sympatycznym zachowaniem obsługi szczególnie restauracji i barów.
Ogólna ocena bardzo dobra. Przeraził mnie tylko karaluch w restauracji ale w krajach gdzie jest taka wilgoć i wysoka temperatura to trzeba sie z tym liczyc. Spory wybor jedzenia i bardzo przyjemna obsługa.
Duzy wybor posilkow Mila obsluga i bardzo pomocna Blisko morza
Brak mozliwosci wykupienia all inclusive Zamknieta restauracja i bar do godz 18
Tripadvisor