Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Viva Sharm to popularny hotel w Sharm El Sheikh, oferujący komfortowe pokoje, baseny, restauracje i atrakcje dla dzieci oraz dorosłych. Usytuowany nad brzegiem Morza Czerwonego, zapewnia idealne warunki do aktywnego wypoczynku i relaksu. Hotel został otwarty w 2004 roku i przeszedł renowację w 2021 roku.
Położenie
Hotel znajduje się w dogodnej lokalizacji nieopodal centrum miasta.
- 3 km od prywatnej plaży
- 6 km od centrum Sharm El Sheikh
- 20 km od lotniska w Sharm El Sheikh
Plaża
Prywatna plaża piaszczysto-żwirowa z pomostem znajduje się 3 km od hotelu. Goście mogą korzystać z bezpłatnych parasoli, leżaków i ręczników plażowych. Hotel zapewnia bezpłatny transport busem do plaży.
Dla dzieci
Dla najmłodszych przygotowano brodzik oraz animacje, które zapewnią dzieciom rozrywkę i zabawę.
Baseny
Otwarty basen to idealne miejsce na odpoczynek i chwilę wytchnienia podczas słonecznych dni.
Atrakcje
Hotel oferuje program animacyjny, który dostarcza rozrywki zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Do dyspozycji Gości są również rzutki i bilard.
Spa & Wellness
Centrum spa oferuje relaksujące zabiegi, takie jak masaże, sauna, jacuzzi oraz łaźnia turecka, dostępne za dodatkową opłatą.
Informacje dodatkowe
Bezpłatne Wi-Fi jest dostępne w lobby, umożliwiając Gościom kontakt ze światem.
Niektóre udogodnienia i atrakcje mogą wiązać się z dodatkowymi opłatami, być dostępne w ograniczonych godzinach lub sezonowo. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami dotyczącymi wyjazdu zawartymi w opisie oferty.
Kupiłem tanio więc nie mam co narzekać (ok. 500zł/tydz/os). Musisz się nastawić, że będzie bardzo źle.. Spotka Cię tam wszystko co najgorsze.. I wówczas miło się zaskoczysz. Pole na wady hotelu ma tylko 500 znaków.. tu stanowczo za mało.. wady c.d.: Bus na plażę stary. Nie wiem czy do końca hamulce sprawne. Wrak. Na plaży nie masz nic do picia i jedzenia. Masz leżak i ręcznik jak weźmiesz z hotelu przy basenie. Brak przekąsek. To all Inc jak 3 posiłki. Posiłki monotonne. Ciężko znaleźć coś dla siebie. W hotelu pełno arabów więc myślałem, że posiłki robione pod nic. Ale oni też narzekali, że nie ma co jeść. 2 tygodnie na śniadanie jajko. Ciasta to biszkopt i galaretka i tak w kółko. Animacje to muza na full. Czasem taniec brzucha i kręcioła. Oczywiście biegunka. Dzieci arabskie biegają przy basenie do 3 rano. Weź korki do uszu.
Trzy baseny, mili ludzie, Wifi w holu, klimatyzacja w pokoju, drinki do 22, 3 ochroniarzy, ładnie hotel wygląda z zewnątrz, Bus dowozi do plaży Palma. Na plaży masz parasol i leżak za free. Rafa jest lepsza niż na wycieczce statkiem. Weź maskę, rurkę i jakiś makaron, lub kółko.
Pierwszy pokój ostro śmierdział grzybem. Oczywiście obsługa nic nie czuła. Człowiek w recepcji powiedział dasz kasę będzie lepszy pokój. Powiedziałem, że będę spał przy recepcji, bo tam ładnie pachnie. W basenie jakaś mocna chemia, że aż oczy szczypały (nie chlor). Wszystkie talerze i kubki wyszczerbione. Szklanki w barze nie odparzane tylko płukane wodą i dawane dla następnego klienta. Pij z plastiku, lub weź swój kubek. Plaża daleko. Pieszo ok 30 min. Bus raz dziennie o 9.30 i powrót 13:30.
Hotel ok dla mało wymagających a budżetowo chcących zobaczyć ten zakątek świata. Pokoje ok klima działa Jedzenie ok Można tanio zobaczyć obok hotelu rafe. Generalnie hotel porównał bym do bazy noclegowej gdzie zjeżdżasz na sen. Autobus o 9:30 i 13:30 zawozi na plażę. Polecam plażę Fanan za USD za leżaki ale której możesz normalnoe pływać a za bójkami oglądać piękna rafę.
Atrakcje muzyczne wieczorami Grill Możliwość wzięcia wody do butelki na stolowce
Brak piwa w opcji all IN Basen do 18
To był mój trzeci raz w Egipcie ale takiego czegoś jeszcze nie doświadczyłem ogólniie tragedia brud smród jedzenie ochydne przez osiem dni to samo nie do spożycia naprawdę nie jestem wybredny to niby był al in ale nie do końca pokój brudny woda płatna musieliśmy się domagać papieru toaletowego alkochlol nie do spożycia musieliśmy kupować własny piwo płatne butelka 2 dolary w holu tablica z programem wydarzeń na cały tydzień niestety ale 95 procent z tego się nie wydażyło może to przez animatora który był obrzydliwy śmierdział miał dziurawe buty i czarne uzębienie chodził prosił gości o telefon i wpisywał dobre opinie co moim zdaniem jest niedopuszczalne nie wiem czy coś pominąłem ale naprawdę nie polecam tego hotelu dramat
Nie ma zalet
Brud smród odpadająca farba że ścian
Hotel poniżej krytyki. Te trzy słowa powinny wyrazić wszystko. Zastanawiasz się nad wyjazdem tam, to poświęć chwilę na obiektywną na tyle na ile to możliwe opinię i przede wszystkim aktualną. Miałem wystawić wyższą opinię, dopóki nie zobaczyłem na własne oczy skąd ten hotel ma tak wysokie na tripadvisor. Otóż "animator" codziennie chodzi i żebra o opinie, dajesz mu telefon a on wystawia 5 gwiazdek pisząc takie kocopoły, że jak ktoś się tym sugeruje, a potem przyjeżdża na miejsce to zastanawia się co poszło nie tak. I tak przybywa kilka opinii dziennie mimo, że hotel świeci pustkami. Uważam, że to najzwyklejsze oszustwo. W biurach podróży większość opinii jest sprzed 15 lat. Wszystko co tutaj znajdziesz jest całkowicie wyeksploatowane, praktycznie do zera, nawet farba na elewacjach i ścianach. Ale żeby nie było, nie jestem kimś kto lata z telefonem i robi zdjęcia krzywych fug... Tu jest znacznie gorzej... W łazience jest taki syf, że glizdy wychodzą z odpływu i hasają wesoło po brodziku, nadmienię tylko cichutko że wsadziłem do paszportu 30$ więc dostałem "good room", aż nie chce sobie wyobrażać co jest w "normal". Czystość i higiena jest poniżej jakichkolwiek norm, nawet egipskich. Musiałem kupić 1l chloru w sklepie i żona doprowadziła łazienkę do stanu, gdzie można było skorzystać z toalety czy prysznica (nie mylić z doprowadzeniem do ładu, bo do tego w tym momencie jest potrzebny dynamit i dobra ekipa budowlana z Polski). Sprzątacze używają do czyszczenia odświeżacza powietrza i tyle, w całym hotelu nie poczujesz nawet delikatnej woni chloru, nawet na basenie. Sam pokój był jeszcze w miarę ok, choć klima hałasuje jak stara chłodnia w sklepie, to chociaż chłodziła i nie wyrzucała grzybów, jednak żeby spać przy niej w nocy, to chyba jedynie w nausznikach, a sen mam mocny. Nie wyłączała się również po opuszczeniu pokoju, a to duży plus bo to jedyne miejsce w całym hotelu gdzie możesz się schodzić. Na jadalni, w lobby, w barze - zapomnij. Pościel niby "świeża" bo bez zapachu poprzedników, ale za to poplamiona krwią czy innymi zaciekami których w najtańszym proszku nie wypierzesz i to samo ręczniki. Lodówka działała dobrze, nawet w TV są polskie kanały, ale przypominam że to pokój za 30$ extra, gdzie cały pobyt od osoby wynosił 720zł. Z tego też powodu nie oczekiwałem właściwe nic po formie all inclusive czy samym hotelu, ale stan łazienki przelał czarę goryczy. Gdybym tam nie zastał syfu poniżej wszelkiej normy to byłbym w stanie napisać, że to fajna baza wypadowa na zwiedzanie okolicy gdzie nawet można coś zjeść. No właśnie, COŚ... Ryż, ziemniaki, kawałki kurczaka i zupę typu "wodziana", do tego jakieś warzywo w sosie i czasem kofte z grilla lub rybę (ale zawsze tylko jedno z trzech i zawsze wydzielane przez kucharza, ty dwa malutkie kawałki, jego brat w wierze 8-10) no i parę obschniętych warzyw. Na śniadanie bułka bez masła bo nie było, najgorsza mielonka i biały serek kremowy, czasem jak się udało to żółty "ser", kilka słodkich "drożdżówek" i omlet. Kawa i herbata jak ze stołówki z PRL lat 60-tych i jeden "napój" do wypicia w jednorazowym kubku 100ml, który wcale nie jest jednorazowy bo używany wielokrotnie. I to wcale nie jest przesada, ale podkreślam że ja tego nie biorę jako minus, bo za te pieniądze nie wymagałem nic, a tutaj nawet jakby się uparł to by ten tydzień na tym przeżył. Jeśli chodzi o bar, to powiem tylko tyle, że nawet jak przychodziłeś po 3 plastikowe kubki z samym lodem (bo alkohol miałem swój) to się krzywili i mieli problem. Na żadne piwo czy wino nawet nie ma co liczyć, to samo na jakieś przekąski z resztek po obiedzie po południu czy najtańsze lody. WODY BUTELKOWANEJ BRAK, możesz sobie nabrać z nalewaka, ale jaka jest jej jakość nie wiadomo, albo kupić w sklepie co polecam, bo kosztuje to grosze, a szkoda zdrowia. Część basenowa to ogólnie największy plus, bo jak na ogólny standard hotelu całkiem zadbana, zielona i kolorowa w różne rośliny, oczywiście ta część która jest używana, bo drugi basen jest opuszczony i tam już nie ma żadnej roślinności oprócz tej która rośnie na kropli wody przez cały rok. Przez pół dnia z charczącego głośnika nawala mieszanka arabsko-rosyjskiego techno, tak że własnych myśli nie słychać, a wieczorem podobnie tylko ciszej jest koło jadalni (pod koniec pobytu ktoś zwrócił uwagę i było ciszej), nawet trafiliśmy na jakiś pokaz tańców, ale trwało to może 30 minut. Okolica hotelu raczej opuszczona, są chyba jeszcze 2 albo 3 hotele i parę sklepików, większych "supermarketów" i aptek, reszta to rozpadająca się ruina i wysypisko gruzu. Ogólnie nie polecam, ale jeśli ktoś nie ma żadnych wymagań to można spróbować, o ile jest to w cenie o jakiej napisałem czyli 700-800zł od osoby na tydzień. Nie bez powodu rezydenci nazywają tą okolice "hostele" lub jeszcze bardziej adekwatnie "slumsy"...
Część basenowa jest całkiem znośna i utrzymana na odpowiednim jak na Egipt poziomie. Większość obsługi jest miła i pomocna, niestety duża część nastawiona jest również na napiwki i to najlepiej kilka razy dziennie.
Zalet praktycznie nie ma, są wady, wszystkie w opisie. Hotel jest całkowicie wyeksploatowane i zużyty do granic możliwości.
Hotel jakość / cena - akceptowalny. Pokoje w miarę czyste jednakże łazienki dramat. Za butelki wody do mycia zębów trzeba było płacić. Jedzenie średnie, mało mięso wydzielane przez kelnerów. Jedzenie monotematyczne i średnie. Część basenowa zadbana i przygotowana do odpoczynku. Reasumując tanio i akceptowalne.
1. Położenie hotelu. Blisko do centrum. 2. Cena 3. Strefa basenowa
1. Słabe jedzenie : małe i monotematyczne 2. Brak darmowej wody butelkowanej 3. Brudne i zaniedbane łazienki 4. Internet tylko w holu brak w pokojach 5. Autobus do plaży tylko kursuje 9:30-13:30