765 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Recepcja, 3 restauracje w tym 1 główna i 1 a'la carte, 4 bary w tym 1 swin-up, sejf w recepcji (bezpłatny), pralnia (płatna), 2 zjeżdżalnie wodne dla dorosłych i 2 dla dzieci, parking, lekarz (na zamówienie, dodatkowo płatny), pralnia (dodatkowo płatna). Hotel przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Wi - Fi w lobby bezpłatnie.
Położenie
Hotel położony ok. 26 km od EL QUSEIR; ok. 50 km od lotniska w Marsa Alam.
Plaża
Przy hotelu, prywatna, pomost, piaszczysto-żwirowa. Bezpłatnie parasole, leżaki, ręczniki plażowe.
Sport i rekreacja
Bezpłatnie: 3 baseny w tym 1 podgrzewany w okresie zimowym, 2 baseny dla dzieci, 2 zjeżdżalnie dla dorosłych, 2 dla dzieci, tenis stołowy, rzutki, piłka nożna, siatkówka plażowa, aerobik, siłownia, animacje dzienne i wieczorne. Odpłatnie: bilard, centrum SPA, masaże, sauna, jacuzzi, korty tenisowe, sporty wodne na plaży.
Dla dzieci
Brodzik, animacje dla dzieci oraz miniklub dla dzieci w wieku 4-13 lat, dzieci w wieku 1-3 lat mogą przebywać na terenie miniklubu tylko pod opieką rodzica/opiekuna, łóżeczko dla dziecka do 2 lat (płatne, na zamówienie przed przyjazdem).
Spa&Wellness
masaże, sauna, jacuzzi
HOTEL DOBRY POKOJE CZYSTE PLAZA CZYSTA ANIMATORZY SUPER PKŁONY DL ASARY I AKRAMA!!!!
HOTEL W STYLU NUBIJSKIM PERSONEL MEGA POMOCNY I PRZEMIŁY
REZYDENT DO BANI.... ZAPOMNIAŁ O SPOTKANIU ORGANIZACYJNYM
Pobyt oceniam bardzo dobrze - brak tłumu (Rosjan, kobiet w burkach i dzieci). Hotel o dużym potencjałem. Brak kolejek do baru i na stołówce. Na jedzenie też nie narzekam każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Obsługa bardzo miła życzliwa. Filarem tego hotelu jest animatorka nasza rodaczka Sara i jej mąż Akram, bardzo pomocna przy załatwianiu różnych spraw. Cała obsługa bardzo się stara. Pozdrawiam Edzie i Krzyśka, Agę i Rafała😎😎😎
Brak tłumu i kolejek Wolne leżaki Cisza i spokój Piękna rafa
Słabe ostatnie zejście z pomostu na rafę (do remontu) Daleko od lotniska
Hotel z własną plażą kameralny , bar na plaży z widokiem na morze i hotelowe molo , bajka
Morze , bar na plaży odsluga
No można się czepić że stary , ale reszta ok
Kilka dni już minęło od powrotu z Egiptu z hotelu Onatti, czas więc najwyższy na przekazanie opinii na temat tego pobytu. Hotel jest położony na północ od lotniska w Marsa Alam/Port Ghalib, trzeba jechać ponad godzinę autobusem od lotniska, po drodze mijając krajobrazy księżycowe. Do miasteczka El Quseir jest tylko 16 km, więc jak ktoś tam nie był to będzie miał bardzo blisko z Onatti. Przyjechaliśmy wieczorem, dostaliśmy od razu późną kolację, a po niej zakwaterowaliśmy się do pokoju na pierwszym piętrze z widokiem na morze i basen. Pokój średniej wielkości, ale dla pary zupełnie wystarczający. Hotel jest w stylu nubijskim, wiec również pokoje mają takie pierwiastki (ciekawa, nieco archaiczna szafa oraz wspaniałe sklepienie zrobione z cegły). Klimatyzacja działa cały czas, nawet w nocy nieco za mocno -bywało za zimno. Ciekawostką jest to, że nawet po wyjściu z pokoju i zabraniu karty nadal jest napięcie i świecą się lampy. Doceniliśmy też darmowy sejf, gdzie można schować cenniejsze przedmioty. Sprzątanie codziennie, trochę "po łebkach", ale panowie bardzo troskliwie dopytywali się przy każdym spotkaniu czy wszystko jest ok i czy czegoś nam nie brakuje. Bez problemu można było np. dostać dodatkową darmową wodę - w standardzie są dwie butelki półlitrowe na pokój na dobę. Hotel jest dość kameralny, co jest sporą zaletą dla tych co wszystko "chcą mieć pod ręką". Wszędzie jest blisko, łącznie z plażą. Drugą zaletą tej średniej wielkości hotelu jest bardzo rodzinna atmosfera. Po 2 dniach wszystkich się już dobrze zna, zarówno personel jak i gości. Jak ktoś lubi przybijać piątki i zółwiki to będzie się tam czuł jak w niebie. Nie ma nic tutaj z bezduszności wielkich molochów/kombinatów hoteli, gdzie panuje anonimowość. Jeśli jednak tak integracja komuś nie pasuje, zawsze może się ukryć w dalszej część plaży. Basen jest całkiem spory, o nieregularnym kształcie, z barem po środku. Ze względu na niezbyt dużą ilość gości nigdy nie było kolejek do żadnego baru, zarówno na plaży, basenie czy w lobby. Barmani leja szczodrze, nie żałują. Mnie najbardziej smakowało piwo oraz ouzo. Co ważne - ze względu na niezbyt dużą ilość gości barmani zapamiętują upodobania gości i później przynosili już drinki na pamięć :-) Plaża jest rewelacyjna, piaszczysta, jak nad naszym morze. Przy plaży jest pomost, średniej długości, niestety zejście do wody na końcu pomostu niezbyt komfortowe. Jest również drugie zejście do wody na początku pomostu i można się tam kąpać nawet jak jest wywieszona czerwona flaga. Mieszak tam bardzo dużo różnych rybek, w tym skrzydlice i płaszczki. Na końcu pomostu ryb jest nieco mniej, ale za to jest spory spad na kilkanaście metrów - jak ktoś lubi freediving to będzie miał sporo frajdy. W kwestii jedzenia - czytałem przed przyjazdem, że kucharze wydzielają, że brakuje itd. Ja nie narzekałem - nigdy głodny nie chodziłem. Na śniadanie był robiony pyszny omlet, plus serki, warzywa, pieczywo, ciastka, fasolka, ziemniaczki itd. Po 9 dnia pobytu nie znudziło mi się. O godzinie 12 była serwowana pyszna pizza na plaży, później o godzinie 13 zaczynał się obiad w restauracji, gdzie często była moja ulubiona ryba. Mięso było wydzielane, ale jak komuś było mało mógł po prostu iść jeszcze raz-przynajmniej nie było marnotrawstwa i pozostawiania pełnych talerzy. Podobnie było z kolacjami, które były najbardziej obfitymi posiłkami i z dnia na dzień coraz bardziej mi smakowały. To samo jedzenie co my, jadł również szef kuchni, co świadczy o dobrej jakości. Dużą zaletą w czasie naszego pobytu była obecność polskiej animatorki Sary, oprócz tego, że można było sobie ucinać towarzyskie pogawędki, dużo łatwiej było załatwiać różne drobne, codzienne potrzeby. Mąż Sary, Akram, to człowiek orkiestra. Wspaniały fakir, prowadzący tańce, sztukmistrz ogniowy, konferansjer i pewnie jeszcze posiadający wiele innych umiejętności. Przy tej okazji pozdrawiam wspaniałą ekipę: Kasię z Tomkiem, Magdę z Danielem, Basię z Heniem, Bożenę z Arkiem, Dominikę z Rafałem, a także solistów: Tomka, Stefana/Walentego, Julka.
Kompaktowość, kameralna atmosfera, brak kolejek i walk o leżaki/stoliki itp., pomost z dwoma zejściami do wody, wspaniała plaża, opieka polskiej animatorki.
Dość daleko od lotniska, kłopotliwe zejście do wody z pomostu, czasami czystość w hotelu pozostawiała trochę do życzenia.
Jestem zadowolona z pobytu w hotelu.Jest to miejsce dla tych którzy cenią sobie kameralne otoczenie. Obsługa hotelu -uprzejmi pomocni i sympatyczni. Pokój ładny i czysty. Blisko cudownego morza z piękną rafą.
Miła obsługa.Blisko morza.
Zejście z pomostu do morza wymaga remontu.
Tripadvisor