Hotel
Lamar Resort Abu Soma

Byliśmy w hotelu w lutym 2016.W związku z sytuacją w Egipcie w Hotelu były pustki,myślę,że mieli kilka procent obłożenia.Hotel kilka razy zmieniał już nazwę,więc dużo osób nie kojarzy po nazwie o który lokal chodzi.Najlepsza w Hotelu jest obsługa i personel,wszyscy uczynni i mili(może $ zrobiły swoje).Pokoje są fajne,czyste i zadbane i jak cały obiekt zadbane.Jakby nie słabe jedzenie podczas wyjazdu to Hotel byłby godny polecenia,osoby jadące tam w celu korzystania z All Inclusive mogą być rozczarowani.Baseny w Hotelu są fajne,ale nie wiem jak woda bo ani razu nie korzystaliśmy.Przy Hotelu fajna plaża,pomosty z łodziami,dobra baza nurkowa i surfingowa.Hotel raczej dla osób aktywnych i nie wymagających.

Zalety

Położenie,plaża,obok baza nurkowa i surfingowa.Pokoje ok,b.dobra i miła obsługa.

Wady

Monotonne i kiepskie jedzenie,mimo wersji All Inclusive.Jedliśmy poza hotelem i dzięki temu nie chodziłem głodny.

ZALETY: Fajny kompleks, blisko baseny i morze. Mało ludzi w hotelu - zatem nie ma problemu z leżakami ;) Czyste, ładne wyremontowane pokoje. WADY: Bardzo kiepskie animacje wieczorne. Monotonne jedzenie.

Zalety

Fajny kompleks, blisko baseny i morze. Mało ludzi w hotelu - zatem nie ma problemu z leżakami ;) Czyste, ładne wyremontowane pokoje.

Wady

Bardzo kiepskie animacje wieczorne. Monotonne jedzenie.

Nie byłeś na koloniach wybierz ten hotel. Na wstępie zaznaczę ,że nie był to nasz pierwszy pobyt w Egipcie . Przebywaliśmy w tym hotelu w lipcu 2015. Opis umieszczony w wakacje.pl. nie jest zgodny z rzeczywistością. Hotel w opisie ma 4*na innych portalach nawet 5*. Brak porównania do innych hoteli w Egipcie posiadających nawet 3*. W opisie znajduje się zapis odnowiony 2015 pomyłka . Bardziej pasuje tu zapis przewidywany remont w 2015. W opisie są 3 restauracje - jest tylko 1, a w zasadzie to jest stołówka , 7 barów -są tylko 3 w tym jeden czynny od 16 do 23 , jeden w basenie i jeden przy plaży , te są czynne od 10-17. Restauracji a\'la carte brak chyba , że jeden lub dwa stoliki zarezerwowane i specjalnie postawione na plaży od godz. 19 w celu konsumpcji krewetek nazwiemy restauracją a\'la carte. Najbardziej mylny jest zapis :Wyżywienie Al Inclusive(10:00-23:00) A prawda jest następująca. Późnego śniadania nie ma , przekąsek brak ,podwieczorek i późny posiłek nie występują , chyba ,że zrobisz sobie podczas śniadania i kolacji kanapki żeby je w określonej porze dnia skonsumować. Posiłki jak na wersję Al Inclusive pozostawiają bardzo wiele do życzenia . Codziennie jest to samo i to jeszcze wydzielane. Jeden ser żółty praktycznie bez smaku, ta sama mortadela , jeden jogurt naturalny. Są za to 3 rodzaje dżemów i jest miód. Można zamówić omlet lub jajka sadzone, ale uwaga bez dodatków typu papryka, cebula , pomidor , czy wędlina tzn. mortadela. Obiad - codziennie tylko hamburger, Kolacja hamburger lub co kilka dni kurczak porcje wydzielał kucharz.Herbata - 15saszetek w termosie do którego dolewana jest woda. Owoce - kilkakrotnie był arbuz, ale porcje wydzielane przez kucharza . Inne można kupić 3$ mała porcja .Napoje w barach wydzielane i notoryczny brak kubków długi czas oczekiwania

Zalety

Hotel Kameralny , piaszczysta plaża, Raz dziennie 0,5l wody niegazowanej w butelce na osobę gratis - do odbiory w barze za pokwitowaniem. BYLIŚMY POD DUŻYM WRAŻENIEM

Wady

Posiłki i napoje wydzielane jak na koloniach, notoryczny brak kubków w barach,stołówka i bary brudne , Herbata parzona w termosie 15 saszetek , które są zalewane wielokrotnie wodą , bez ich wymiany przez cały czas kolacji. Niestety nie da się tego pić.

Jedzenie trochę monotonne, ale da się przeżyć.

Zalety

blisko plaża, ładnie urządzone pokoje, kameralny, nie ma bitwy o leżaki, położenie ustronne, ciche.

Wady

nie ma ładnej rafy, wymarła, brak pomostu do zejścia dla niepływających dobrze, trzeba samemu dalej pływać jak ktoś się nie boi głębin. Spaliny czuć w wodzie wieczorem statki cumujące przy brzegu wypuszczają ropę. To straszne, niszczą przez to resztki rafy i ryby.

Hotel jest świeżo po rebrandingu , wcześniej funkcjonował pod nazwą Safaga Palac Holiday Inn. Od 16.04.2012 jest poza siecią. Wiosną przechodził mały remont i dopiero od lipca trafił do oferty biur podróży. My byliśmy w pierwszych tygodniach sierpnia, hotel był sprzedany może w 25% , było więc pusto i stąd moja opinia może się różnić od późniejszych. Lobby jest czyste i przyjemne. Pokoje które dostaliśmy to pokoje rodzinne, choć mieliśmy wykupiony standard. Mieliśmy więc dwa pomieszczenia, Sypialnie z dwoma sporymi łóżkami i salonik z pełnowymiarowym łóżkiem dla córki. W pokoju indywidualnie sterowana klimatyzacja ( osobno dla każdego pomieszczenia) i niewielka lodówka). Do tego spora i gustowna łazienka z wanną i prysznicem. Pokoje są sprzątane codziennie, choć chyba ani razu nasz pokój nie był zamiatany ani nie myto podłogi. Pomimo napiwków ani razu nie zrobiono nam rzeźby z ręczników. Basen spory, i pusty, nawet wychodząc około 10.00 nie było problemu z leżakami czy parasolami. Nie brałem więc udziały w leżakowych wojnach, nikt tez nie wstawał o 4.00 rano by zając leżak. W basenie poolbar, napoje podawane są w plastiku ale lane z oryginalnych szklanych butelek a nie z automatu. Piwo chłodne i smaczne ( Sakkara). Pozostałe alkohole nie pijalne. Z Basenu na plaże nie więcej niż 30 kroków, po drodze bar na plaży, tam piwo jeszcze zimniejsze, napoje z automatu a od 13 do 15 przekąski typu hamburger, grillowana ryba czy frytki. Sporo sałatek, smaczne. Plaża szeroka i z fajnymi wodoodpornymi leżakami które można wnosić do można, długi i ładny pomost. Rafka przy Hotelu raczej marna. Goście to głównie Polacy, Rosjanie i Czesi, choć trafiają się tez Niemcy.