W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W spokojnej dzielnicy Ras um Sid w Sharm El Sheikh, 16 km od lotniska, 4 km od Naama Bay.
Plaża
Oddalona ok. 10 min od hotelu, zatoka z piękną rafą koralową i złotym piaskiem (dojazd busem).
Zakwaterowanie
Obiekt o przyjemnej, niskiej zabudowie oferuje 105 pokoi na 2 piętrach.
Pokoje
Dwuosobowe, posiadają indywidualnie sterowaną klimatyzację, łazienkę (prysznic, wc), lodówkę, telewizję satelitarną, telefon.
Sport i rekreacja
Duży basen o nieregularnych kształtach, ping-pong, bilard, siłownia; wieczorem program rozrywkowy.
Dla dzieci
Brodzik.
Do dyspozycji gości
Recepcja czynna całą dobę, restauracja serwująca dania w formie bufetu, bar przy basenie, klub nocny, namiot beduinów, ogród, sklep z pamiątkami, sklep spożywczy, słoneczny taras z leżakami i parasolami.
Coral Travel nie uwzględnił naszej reklamacji, która obejmowała wszystkie aspekty usług hotelowych. Śmierdzące, zagrzybiałe pokoje, zdezelowane urządzenia sanitarne, stara pościel i ręczniki w strzępach i farforclach. Otoczenie podlewane wodą z kanalizacji. Woda do picia podawana w używanych baniakach plastikowych wyglądających jak na deszczówkę . Jedzenia brak, brak kawy- była tylko rozpuszczalna przygotowywana przez obsługę. W proporcji jedna malutka saszetka na dzbanek. Dzbanek i pojemnik na gorącą wodę zardzewiały i oblepiony. Stęchłe pieczywo. Obrzydliwy brud , wszystko oblepione brudem, nie sprzątane od lat. Braki wody, ekstremalny brud w toaletach, jadalni a nawet w recepcji. Plaża to koszmar. Brudne i połane leżaki tworzące jedno kilkunastoosobowe łóżko. Coś obrzydliwego i niewiarygodnego. Transfer na plażę busem, do którego pakowano ludzi, ile wejdzie. Polecam dla osób chcących przeżyć coś ekstremalnego. Nie zawiedziecie się . Kolejny hotel Sharming Inn okazał się jeszcze gorszy. Kelner chciał pobić koleżankę , a później nie obsługiwano jej w jedynym barze. Plusem ocenianego hotelu jest to, że nikt nie chciał nas bić, chociaż kelner z wrzodziejącą raną na dłoni agresywnie domagał się ode mnie, żeby moja koleżanka zaprzestała nagrywania na jadalni. Filmy mamy nie z tej ziemi, a byłyśmy w Egipcie po kilkadziesiąt razy, ale pierwszy raz razem. Dopiero teraz mogę pisać co przeżyłyśmy w marcu 2019.
Brud smród i ubóstwo
w ciągu jednego wieczoru zmiana pokoju 3-ktotnie to chyba za dużo.