Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Odnowiony w 2010 r.
Położenie
Na północno-zachodnim wybrzeżu wyspy, na niedużym wzniesieniu, ok. 2 km od POLIS CHRYSOCHOUS, ok. 2 km od Latchi, ok. 40 km od centrum Pafos, ok. 400 m od hotelu sklepy i tawerny; ok. 55 km od portu lotniczego w Pafos; przystanek autobusowy ok. 50 m od hotelu.
Plaża
Polis Camping Site, publiczna, piaszczysto-kamienista, łagodne zejście do morza, wyróżniona certyfikatem Błękitna Flaga, ok. 500 m od hotelu, parasole, leżaki i materace. Polis Municipal Beach, ok. 1,5 km od hotelu, publiczna, piaszczysto- kamienista, łagodne zejście do morza, wyróżniona certyfikatem Błękitna Flaga, parasole i leżaki.
Sport i rekreacja
Sporty wodne na plaży (oferta zewnętrzna): narty wodne, pontony, parasailing; centrum nurkowe w Latchi, jacuzzi, siatkówka, mała siłownia, kort tenisowy z wypożyczalnią sprzętu, zajęcia sportowe
Sport i rekreacja
Rozrywka
Dzienne i wieczorne animacje dla dorosłych i dzieci (czerwiec-wrzesień):kilka razy w tygodniu wieczór tematyczny, pokazy artystyczne, bingo; sauna.
Dla dzieci
Pokój i plac zabaw dla dzieci, mini-klub
Pobyt w hotelu był bardzo przyjemny. Można wypocząć w ciszy i spokoju, na uboczu. To nie jest hotel dla imprezowiczów. Pokoje stare, ale sprzątane codziennie, wymiana ręczników co 2-3 dni, naprawdę miła obsługa. Polecam osobom ceniącym spokój.
Cichy, kameralny, mały, utrzymany w eleganckim stylu, bez kiczu, imprez i dyskotek (dla nas to zaleta), przemiła obsługa, zwłaszcza Rachman, Węgierka Erika i Polka Małgorzata. Wygodne apartamenty w ogródku, mieliśmy dwie sypialnie, salonik z aneksem kuchennym i łazienką, raz w tygodniu pani właścicielka gra 2-godzinny koncert muzyki klasycznej na fortepianie podczas kolacji- coś pięknego.
Jedzenie jest najsłabszym punktem hotelu. Tragedii nie ma, ale robione pod Anglików, np. ryba w karmelu, mięsa na słodko, mały wybór, zwłaszcza na śniadania, ale też bez przesady, nikt głodny nie chodził. Na obiady i kolacje można zamówić specjalne dania już wliczone w all. Do tego ciasto, lody, napoje, alkohol do 22.
Bardzo miło spędziliśmy z mężem wakacje w hotelu Akamanthea, odpoczęliśmy od codziennego zgiełku. Okolica cicha, spokojna i bezpieczna.
Hotel oddalony jest od centrum, wiec jeśli ktoś chce odpocząć od miasta, tłoku czy hałasu polecam. Hotel czysty i schludny. Koło 300m do morza, plaża koministo-piaszczysta, czysta i niezatłoczona. Obsługa bardzo sympatyczna i pomocna.
Pokoje wyposażone są skromnie, w starego typu meble (koniec lat 90-tych). Niezbyt fajne pierwsze wrażenie, jedzenie niestety monotonne … prawie codziennie to samo🤨
Dla mnie najlepszy wyjazd jak do tej pory. Dobre miejsce dla rodzin z dziećmi i dla tych, co lubią leniuchować na basenie. Pokój trafił się nam też ok. Byliśmy rodziną 2+2 i mieliśmy domek z 50 metrów. Za to jest to dość słaba baza wypadowa gdyż wszędzie jest daleko. Przy odrobinie kreatywności zrobiliśmy sobie dwie wycieczki samodzielnie komunikacją miejską. Do zrobienia. Blisko jest autobusem do Łaźni Afrodyty (autobusem 622 dojazd to kilka minut). Przy wejściu do Łaźni (która jest w rzeczywistości mini jeziorkiem) stoją panowie, którzy za 15 euro od osoby podwożą samochodem terenowym tam i z powrotem (30 minut jazdy w jedną stronę) do Blue Lagun. Błękitna Laguna to miejsce, gdzie woda jest turkusowa, jedyne takie miejsce ponoć na Cyprze. Każdy jedzie się tam wykąpać. Tym samym autobusem nr 622 w odwrotnym kierunku można dojechać do małego miasteczka Polis, a stamtąd autobusem nr 645 do Paphos (z przystanku obok). Jest to duże miasto z wieloma atrakcjami do zwiedzania. W Paphos warto wsiąść w autobus nr 610 do portu, gdzie za parę euro można zwiedzić ruiny zamku czy zobaczyć mozaiki w Muzeum Archeologicznym. W domku wczasowym był aneks kuchenny z sztućcami, kubkami, ale bez czajnika i garnków. Mnie to nie przeszkadzało, bo przy all inclusive miałam kawę kiedy chciałam i ile chciałam, ale jeśli ktoś się nastawia na jakieś gotowanie, choćby wody na kawę, to trzeba wziąć ze sobą chociaż grzałkę do gotowania wody. Dość blisko hotelu jest sklep osiedlowy. Wyjazd bardzo mi się podobał. Chętnie bym tam wróciła.
Cisza, spokój. W opcji all inclusive dobre jedzenie bez ograniczeń, może bez wielkich rewelacji, ale smaczne. Obsługa bardzo miła, basen super, jak na zdjęciach w reklamie. Nie było żadnych problemów z dostępem do leżaków.
W basenie jest woda słona a nie słodka, ale mi to akurat nie przeszkadzało. Byliśmy jedynymi Polakami i może to był powód, ale był problem z wycieczkami. Trzeba było np. pojechać na miejsce zbiórki taksówką za 50 euro. Przyznaję, że pierwszy raz spotkałam się z tym, że przy wykupieniu wycieczki poprzez rezydenta, z polskim przewodnikiem sama muszę sobie zorganizować transport na miejsce zbiórki. Organizatorom nie opłacało się najwyraźniej przyjeżdżać po 4osobową rodzinę do hotelu.
Hotel ladnie polozony, niska zabudowa, ciekawy ogrod, nasz pokoj (126) przestronny: sypialnia oraz pokoj dzienny z kuchnia(wszystko co potrzeba do przygotowania posilkow jesli ktos nie ma wyzywienia), lazienka duza. Basen ok podobnie jak i restauracja z widokiem na morze. Do plazy ok. 15 min. piaszczysto-kamienista. Do najblizszego miasteczka ok 2 km wiec raczej nudno dlatego koniecznie trzeba wypozyczyc samochod, najlepiej w recepcji 30euro na dzien, min.3 dni.Jedzenie dosc slabe i ma sie ciagle wrazenie ze jakos malutko tzn niewiele stanowisk z potrawami.
CIAG DALSZY OPINII: Na sniadanie przez 2 tygodnie bylo pieczywo tostowe, to troche nie na poziomie hotelu z 4* niestety. 1 raz udalo nam sie zjesc oliwki a w koncu rosna na kazdym rogu wiec dlaczego tak rzadko?? nie wiadomo. Ogolne wrazenie pozytywne ale niekoniecznie 4* (porownujac oczywsicie z innym europejskimi hotelami)