86 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Hotel typu pawilonowego, otoczony zielenią w pięknej zatoce Centinera, idealnie nadająćy się na spokojne, rodzinne wakacje.
Położenie
Oddalony od Puli o ok. 6 km.Centrum Banjole ok. 1.5 km, stacja kolejowa w Puli ok. 6 km, lotnisko w Puli ok. 6 km, blisko barów i restauracji.
Plaża
Ok. 50 m od obiektu, żwirowa, platformy betonowe, plaża skalista tuż przy plaży Banjole, leżaki i parasole za opłatą.
Sport i rekreacja
Tenis, wypożyczalnia rowerów, sporty wodne.
Rozrywka
Restauracja, taras, bar, kawiarnia.
SPA & Wellness
Kryty basen z wodą morską, masaże.
Dla dzieci
Plac zabaw, krzesełko dla dziecka.
Informacje dodatkowe
Obiekt nie przyjmuje zwierząt domowych, parking płatny ok. 1 EUR/dzień.
Byłam w Chorwacji po raz trzeci - i uważam, że w Puli najlepsze były pokoje. Dość komfortowe, z klimatyzacją, miło było w nich posiedzieć, kiedy było za gorąco na plażowanie. Bardzo ładne były rówież łazienki - czyste, dobrze wyposażone, dużo miejsca na swoje kosmetyki. Jedyną rzeczą, która mnie w nich zawiodła, był fakt, że po przyjeździe musieliśmy czekać ok. 2 godziny na możliwość wejścia do pokoju - sprzątaczki nie zdążyły ich posprzątać (ale w sumie była to nasza wina - przyjechaliśmy trochę za wcześnie).
Plaża przy hotelu - ta żwirowa była taka sobie, ale mimo to przesiadywały tam wszystkie rodziny z dziećmi.Na szczęście zaledwie parę metrów dalej była duża, skalista plaża z dobrym zejściem do wody. Basen (tylko kryty) - tragedia. Co prawda nikt nie chodzi na basen kryty, kiedy na dworze jest 30 stopni i można popływać w morzu. Byłam raz - woda słona i zimna, chyba zimniejsza niż w morzu.
Jeśli chodzi o posiłki to nie były urozmaicone - na śniadanie zaledwie 1 rodzaj pieczywa, mało warzyw (dziwne było to, że codziennie na kolację były pomidory, a na śniadanie ani razu). Kolacja - mały wybór, głównie zimne sałatki z makaronem i jakimiś dziwnymi sosami. Niewielki wybór napojów - wino, sok, woda, chociaż w katalogu twierdzono, że ma być również m.in cola.
Otoczenie również tragiczne - zaledwie jedno stoisko z "pamiątkami" (o ile można tak nazwać torby - podróbki znanych firm i tym podobne artykuły), jakiś podrzędny barek pełen śmieci (chyba nie liczył się do ośrodka, ponieważ był odgrodzony od niego), jedyny plus - dobre lody w barku. Było daleko od miasta i innych atrakcji. Na terenie ośrodka był również sklep, podejrzewam, że ostatnio odnawiany w latach 80.
Ocena może być jednak trochę zaniżona, ponieważ rok wcześniej byłam na wczasach również w Chorwacji (Dubrownik), ale w o wiele lepszym hotelu za niższą cenę.
Tripadvisor